[Teukros]

[gość]

Tak naprawdę to jest odwrotnie gdyż wymienione wyżej przez ciebie produkcje nie dorastają poziomem do Eureki Seven. Powiedziałbym że prezentują niższy poziom do Pokemona:)
Jak zresztą wszystkie podobne produkcje. Co do brutalności w tym anime to owszem na początku praktycznie w ogóle jej nie ma lecz później jest coraz więcej, a po prostu Eureka jest kawaii i chyba każdy ją polubi. A Renton no cóż był denerwujący bardzo długo a może nawet i przez większość anime ale nie wszyscy 14 latkowie muszą mieć spokojny charakter w anime. On mi wyglądał trochę na nadpobudliwego.

[Ysengrinn]

90% bohaterów anime w jego wieku jest nadpobudliwa. Eureka zaś jest arcyklasyczną Tajemniczą Dziewczynką o Zielonych/Niebieskich Włosach, jedną z tysięcy i zdecydowanie nie najciekawszą. Osobiście o niebo bardziej podobały mi się inne wersje tej postaci - Rei z NGE, Ruri z Nadesico, Vanilla z Galaxy Angel czy CC z niedawnego Code Geass. A to tylko te interesujące, nijakie "kuzynki" Eureki na szczęście wyparowały mi już z pamięci (poza Nyu, której obraz niestety wypala się w mózgu).

A pogarda dla Disneya to niestety paskudny nawyk młodych mangowców, efekt neofickiego zapału i braku doświadczenia.

[GoNik]

[Crofesima]

[arowe]

[gość]

Wystarczy przejrzeć opinie i oceny o tym anime żeby zauważyć jak jest wysoko cenione albo przeczytać recenzję na azunime. Dla mnie końcówka była świetna i jestem bardzo zadowolony ze szczęśliwego zakończenia gdyż nie cierpię jak anime się źle kończy. Po tej dawce dramatyzmu jaką zafundowano pod koniec takie zakończenie było w sam raz a na takie szczegóły jak serca itp sie nie zwraca już uwagi gdyż to znika w tym cudownym klimacie jaki jest w trakcie oglądania tego anime. Disneya lubiłem(król lew i wszystko inne) jak byłem małym dzieckiem a teraz jedynie anime z animacji mi się podobają gdyż nienawidzę bajek.
PS: Ciekawe czy ktoś również tutaj zrecenzuje to anime.

[arowe]

Sam bym tego lepiej nie podsumował.

[Zegarmistrz]

[Avellana]

No cóż, nie mogę się nie zgodzić z postem Zegarmistrza. Przekonywać, że anime jest świetne, bo nam się podobało, można. Przekonywać, że anime jest świetne, bo "n osób oceniło" to wciskać ludziom na siłę poglądy i wymagać, żeby widzowie byli stadem baranów, kierujących się nie własnym gustem, tylko ocenami innych.

Nie o tym jednak chciałam pisać. Biorąc pod uwagę żywe zainteresowanie (całe dwie osoby!) tematem, informuję, że dostałam dzisiaj nową recenzję Eureka 7. Uprzedzając pytanie: oceniona na 8/10, co oznacza, że recenzentka uznała serię za dobrą (a zdaniem większości redakcji zawyżyła ocenę). Nie jest to jednak tytuł priorytetowy, więc na publikację poczeka w normalnej kolejce - innymi słowy, na stronie proszę się go spodziewać w drugiej połowie lipca.

[gość]

[Teukros]

Ze skali ocen:

[Avellana]

Przy okazji: chciałam poinformować "gościa", że udało nam się prześledzić, skąd pisze i dopasować jego obecność do poprzednich wypowiedzi na tym forum. Przypominam, że nadal i nieodwołalnie nie życzymy sobie jego obecności i prosimy o natychmiastowe zaprzestanie udzielania się tutaj, zanim będziemy musieli znowu sięgnąć po środki uciążliwe dla obu stron. Internet naprawdę jest wystarczająco duży, by omijanie jednego forum nie było niewykonalne.

[dr_eddker]

A mi się tam eureka 7 bardzo podobało. Nie wiem, czy było to spowodowane tym, że było to moje pierwsze anime o mechach, ale nie żałuje sięgnięcia po ten tytuł. Pierwsze odcinki mnie jakos specjalnie nie wciągnęły, ale od ok. 8 epa nie mogłem się oderwać. Polecam tytuł, bo me uważa, że warto ^_^

[MadamRed]

Dobra, no to pytanie do tych, którzy to oglądali. W którym odc. Anemone śpiewała? Tekst piosenki był "Wszyscy wiedzą kim jestem, ale nikt mnie nie zna", czy coś w tym stylu...