Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Gundam 00 |
Wersja do druku |
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 19-01-2009, 12:32
|
|
|
Wczorajszy odcinek! Mru!
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Matko, to zaczyna przypominać jazdę bez trzymanki. Robi się coraz Bardziej absurdalnie - ale to dobrze - i w ogóle o ile jeszcze się da. Tak po kolei:
- tajemnicze właściwosci wyjącej Mariny (wszyscy słysza głosy w swojej głowie!)
- zobczeństwa innowatorów
- Wang Liu Mei chyba w koncu załapuje w co sie dała wciagnac i ze wcale po Tamtej Stronie nie jest tak fajnie
- Setsuna wracajacy do ukochan... to znaczy, lądujący awaryjnie w bazie w Kataronie. +10 do Gundama 00 za realizm, nawet jedna mała kulka może cie poważnie osłabić! :3
- wspomnienia z thraumatycznej przeszłości Setsuniaka piora mu resztki mózgu!
- plus yaoi Setsuna x Neil Dylandy (Lockon the first)
- śpiew dzieciaków budzący Setsune i Maryśka czuwająca przy jego łożu i w ogóle ich cała rozmowa i lovu lovu XD
- Tieria dbający o towarzyszy?! o.o
- Louise z oczkami Bardziej. tylko nie wiem po co takiej idiotce jak ona dostęp do Vedy XD
- Trans-GrahAm! mech z różkami! KWIK XD
A na sam koniec śliczny nowy ending. I od razu widać z kim będzie romansował Lyle. I w ogóle te mechy sponiewierane. Mru :3 |
_________________
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 19-01-2009, 13:24
|
|
|
heh nawet nieźle
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Bitwa na sporą skalę, przewrót wojskowy itd.
Najbardziej mnie rozwaliło, że tłumacze faktycznie pokusili się o wciśnięcie Trans-GrahAm do napisów. To, że Luise jest paskudnym cyborgiem, widać było już po rozmowie z młodym Smirnovem. Świecące oczka tylko dopełniły efektu.
Nowy ending - graficznie TAK! - muzycznie NIE!. Prototype Boy był 100 razy lepszy. |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 19-01-2009, 16:00
|
|
|
No tak. Maryśka nawet podczas snu torturuje biednego Setsunę dziecięcym wyciem, co by jak najbardziej obniżyć jego możliwości bojowe. Podobało mi się jak podczas rozmowy z nim się zawstydziła, że niestety pochodzi z normalnej rodziny i nie ma tragicznej przeszłości. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 20-01-2009, 15:01
|
|
|
fm napisał/a: | Podobało mi się jak podczas rozmowy z nim się zawstydziła, że niestety pochodzi z normalnej rodziny i nie ma tragicznej przeszłości. | LOL, to było wielkie KFIIIK XD
- Spoiler: pokaż / ukryj
- "rabu-rabu dakara~!" XD
Marina będzie shinheiki... poślą ją związaną i zakneblowaną w torbie do bazy wroga... i... zaśpiewa...
Tieria czyniący wyznanie najmłodszej bridge bunny.
I jej instynktowna odpowiedź przez sen.
Hmm... Louise świecą się oczka... ale IMO to tylko kwestia interfejsów mecha, nie Vedy.
TRANS-grahAM!!! \o/
...z różkami i majtającym się OGONKIEM!!!
......i na hełmie pilota też są różki~! XD |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 20-01-2009, 17:06
|
|
|
Na hełmie różki już wcześniej były, jakbyś nie zauważył;p.
Rozwalają opening i ending. Jeden i drugi spokojnie mogłyby dotyczyć jakiegoś romansidła... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
RappaR
Dołączył: 02 Paź 2008 Status: offline
|
Wysłany: 24-01-2009, 17:52
|
|
|
Po obejrzeniu 14 uważam, że nazwa powinna być zmieniona. Code Frontier: Brasilian Telenovele. To już jest parodia, to co oni wyprawiają. Niesmaczna parodia. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2009, 17:37
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Jaka kontrola informacji? Oni nie wiedzą co to irc, blogsfera i fora? |
Pewnie jakikolwiek kontakt z windą został już odcięty. W kosmosie nie tak łatwo o dobrą łączność. Plus pewnie już opracowali cenzurę internetu.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- A mają zamiar zrzucić całą stację i zabić tych wszystkich ludzi, więc nie będzie komu blogować.
|
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-01-2009, 18:06
|
|
|
vries napisał/a: | Plus pewnie już opracowali cenzurę internetu. |
Że niby jak?
Nawet chińczykom nie wychodzi.
Może te bardziej statyczne formy, owszem, ale IRC? zapomnij.
A pamiętaj że zachodnie społeczeństwa nie na takie "drobiazgi" jak próba cenzury reagowały rewolucjami. Irak pokazuje dobitnie że w obecnych realiach technicznych "wadza" musi się ułożyć, bo kontrolowanie terytorium siłą bez współpracy przynajmniej sporej części społeczeństwa jest fizycznie niewykonalne, że nie wspomnę o ciężarze finansowym.
Zapomniałeś też, że już teraz astronomowie i radioastronomowie amatorzy obserwują większy wycinek nieba, niż wszystkie instytucje rządowe i naukowe. Gdyby coś się działo na orbicie, ukrycie tego byłoby technicznie niemożliwe. OK, niby jest okno radiowe atmosfery, ale tu mamy do czynienia z strukturą sięgającą aż do powierzchni planety. Zakłócenie pełnego pasma jest niewykonalne. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2009, 18:56
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Gdyby coś się działo na orbicie, ukrycie tego byłoby technicznie niemożliwe. |
Ale przecież akcja dzieje się wewnątrz stacji.
wa-totem napisał/a: | Zakłócenie pełnego pasma jest niewykonalne. |
Mechy latające niczym jaskółki po niebie też. Nie zapominaj, jakie możliwości miał mech Neny.
W gruncie rzeczy założenie jest takie, ze są odcięci od świata. Dlatego mówię, że wtedy manipulacja informacją jest możliwa.
Cytat: | A pamiętaj że zachodnie społeczeństwa nie na takie "drobiazgi" jak próba cenzury reagowały rewolucjami. |
Protestacje z udziałem 3-9 tyś ludzi w Australii (w gruncie rzeczy tyle, co nic). Jak wielu przeceniasz uznanie dla wolności przepływu treści w internecie. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 26-01-2009, 20:24
|
|
|
Cytat: | Jak wielu przeceniasz uznanie dla wolności przepływu treści w internecie.
| Nie, ja zwyczajnie znam możliwości technologii i wiem że jeśli będę chciał komuś przez sieć coś skrycie przekazać, to to zrobię.
Dwadzieścia sześć lat temu, jedyną metodą na to było albo nauczenie się komunikatu na pamięć, albo włożenie bibuły do majtek lub w podwójne plecy tornistra. Nie przeczę, przenoszenie bibuły było emocjonujące, ale przepływ informacji zajmował czas. Nie raz w maju przenosiłem gazetki regionu Mazowsze z tekstami z marca...
Sieć oznacza nieskrępowany kontakt na dowolny dystans i w czasie rzeczywistym - dla dostatecznie znających technologię. Ja ją znam, i wiem że I NIKT mnie nie powstrzyma ani nie podsłucha, chyba że wyłączą sieć. Czego już nie da się ukryć i twierdzić że nic się nie dzieje. A takiego IRCa właśnie za to wszelkie instytucje tak nienawidzą, bo umożliwia bezpieczne, łatwe do zestawienia, realizowane po SSL i w czasie rzeczywistym połączenia peer-to-peer których w praktyce nie da się monitorować. I ten problem mają w Chinach - blokady działają tylko na technicznych analfabetów, a to nie dość by zatrzymać przepływ informacji. Wiem, mam parę IRCowych kontaktów za wielkim firewallem i jak mają pytania, zawsze chętnie i obszernie im odpowiadam :> Lepiej, cenzura potrafi odnosić odwrotny efekt - teraz już pół Chin wie, że Obamy inaugurację ocenzurowali. Normalnie nie mogli lepiej zwrócić uwagi ludzi na to co powiedział - że nazizm i komunizm to to samo.
Co do reakcji społeczeństwa... Co tu strzępić język, nikt kto nie był we Francji (albo nie ma tam rodziny) w czasie niedawnego buntu przedmieść, ani nie pamięta lat osiemdziesiątych, nie potrafi zrozumieć co to jest bunt społeczny. To trzeba przeżyć.
vries napisał/a: | założenie jest takie, ze są odcięci od świata. | Taaa, i wszyscy co do ostatniego grzecznie wleźli do jednego pudełka, absolutnie nie zabezpieczając sobie rozpoznania i komunikacji. Bo jak powszechnie wiadomo, zawodowi wojskowi to idioci którzy z okrzykiem na ustach popełniają harakiri.
Nie wczuwasz się w wyższość innowatorów za bardzo, Vries?
=__=
Dajże spokój, słuchać hadko. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 26-01-2009, 21:12
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Nie, ja zwyczajnie znam możliwości technologii... |
Nic nie mówiłem o skuteczności tego rozwiązania. Nie mówiłem też nic o braku siły ludu. Zwracam tylko uwagę na fakt, że cenzura internetu większości nie interesuje (ludzie zawierzają dobrym intencjom władz w tym względzie. Sami zresztą te władze wybierali).
wa-totem napisał/a: | Taaa, i wszyscy co do ostatniego grzecznie wleźli do jednego pudełka, absolutnie nie zabezpieczając sobie rozpoznania i komunikacji. Bo jak powszechnie wiadomo, zawodowi wojskowi to idioci którzy z okrzykiem na ustach popełniają harakiri. |
Tak właśnie postrzegam te wydarzenie. Desperacka i wręcz samobójcza próba zwrócenia uwagi opinii publicznej na grzechy A-LAWS.
Dlaczego zdecydowane się na jej podjęcie?
Wybudowanie windy orbitalnej to musi być gigantyczne przedsięwzięcie. Nie tylko tragicznie drogie, ale i bardzo niebezpieczne. To raz. Dwa, winda orbitalna zapewnia sporą ilość dostaw energii elektrycznej dla Ziemii (solar ring w tym uniwersum jest rozwiązaniem wszystkich problemów surowcowych z jakimi się borykamy). Brak tej energii najpewniej będzie miał paskudne skutki dla gospodarki. Trzy, mamy masę zakładników. Winda to bardzo dobra karta przetargowa. I uważam, ze Herculy mógł sądzić, że władze nie posuną się do tak desperackich kroków jak zrównanie windy z ziemią. Możliwe, ze nie dysponował też pełną wiedzą o technologii, jaką dysponuje A-LAWS i Innowatorzy.
Kemono no Souja Erin 1-2 - nadal uważam, że anime jest mocno dziecinne, ale z subami lepiej się ogląda. Fabularnie jest bardzo przyzwoicie skonstruowana. Nie mam temu anime zbyt wiele do zarzucenia. Mam nadzieję, ze ujrzymy niedługo jakieś zaczątki wątków fabularnych. |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 27-01-2009, 16:27
|
|
|
vries napisał/a: | cenzura internetu większości nie interesuje |
Nie chodzi o zainteresowanie - jej nie ma, bo być nie może. Ergo jest przepływ informacji, i nie da się zdarzeń tak totalnie ukryć, można tylko próbować inaczej przedstawić. Ale to było przewidywalne...
Co wzbudza podejrzenia na innym froncie - jeśli ktoś był w stanie stworzyć organizację zdolną skrycie przygotować spisek, powinien też mieć środki komunikacji, i być gotowy na walkę na płaszczyźnie informacyjno-propagandowej. Jeśli przewidział scenariusze działań militarnych, nie mógł zapomnieć o przygotowaniach na polu informacji! Już nawet teraz wszyscy teoretycy są zgodni że działania wojenne toczą się przede wszystkim w celu uzyskania przewagi informacyjnej, która pozwala efektywnie wypracować przewagę taktyczną i strategiczną w przygotowanych ramach operacyjnych.
vries napisał/a: | Tak właśnie postrzegam te wydarzenie. | Ech? Przyjmijże do wiadomości, każdy wojskowy i każdy biznesmen planuje wariantowo, tworząc scenariusze i studiując je podług kolejności ustalonej przez prawdopodobieństwo wystąpienia.
Nie wkłada się wszystkich jabłek do jednego koszyka.
NIGDY!
Tak robią tylko idioci, nie wojskowi.
Tym bardziej, że takie postępowanie uniemożliwia osiągnięcie celu tej konkretnej operacji! Zasadniczym celem jest - jak sam stwierdzasz - informowanie. Każde działanie zmniejszające efektywność komunikacji - a do takich niewątpliwie należy zamknięcie się w windzie bez pozostawienia organizacji wspierającej na zewnątrz i bez zapewnienia komunikacji - jest działaniem na własną szkodę.
Winda orbitalna to kolosalna struktura. Zamierzasz mi wmówić że ktoś skrycie zebrał wojskowe siły idące w tysiące, zdolne tą wieżę zdobyć i zabezpieczyć, ale nie pomyślał nawet o jednej parze "nieautoryzowanych" kabelków, o światłowodzie nie mówiąc? Że nie penetrował "terenu" poprzez umieszczenie operatorów wśród personelu przed akcją? Że przewidział wiele wariantów interwencji zbrojnej, a nie wziął pod uwagę możliwości "blackoutu medialnego" i manipulacji? Puh-leeeeease. Tacy zazwyczaj nie awansują, ba - mają trudności z przeżyciem... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2009, 19:33
|
|
|
wa-totem napisał/a: | Winda orbitalna to kolosalna struktura. Zamierzasz mi wmówić że ktoś skrycie zebrał wojskowe siły idące w tysiące, zdolne tą wieżę zdobyć i zabezpieczyć, ale nie pomyślał nawet o jednej parze "nieautoryzowanych" kabelków, o światłowodzie nie mówiąc? |
Myślę, że zebranie 2 tysięcy ludzi na orbicie byłoby łatwiejsze niż niezauważone pociągnięcie na nią kabla. Pamiętaj mówimy tu o ponad 2000km odpowiednio grubych kabli.
wa-totem napisał/a: | Tym bardziej, że takie postępowanie uniemożliwia osiągnięcie celu tej konkretnej operacji! Zasadniczym celem jest - jak sam stwierdzasz - informowanie. Każde działanie zmniejszające efektywność komunikacji - a do takich niewątpliwie należy zamknięcie się w windzie bez pozostawienia organizacji wspierającej na zewnątrz i bez zapewnienia komunikacji - jest działaniem na własną szkodę. |
Faktycznie mogli zająć kwaterę na Ziemi. Z drugiej strony na Ziemi stacjonuje więcej wojska. I na Ziemi w tamtej chwili były główne siły A-LAWS. W kosmosie nie można też przeprowadzić szturmu na taką lokację (dekompresja). Na ziemii ryzyko przeprowadzenia akcji byłoby większe.
wa-totem napisał/a: | Tak robią tylko idioci, nie wojskowi. |
Trudno powiedzieć, czy mieli lepsze rozwiązania. Albo agentura Innowatorów nie była zaangażowana w ten projekt. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 27-01-2009, 19:55
|
|
|
Ja podejrzewałbym po prostu, że twórcy znowu robią sobie jaja.
Świat z totalną kontrolą informacji, w którym terroryści używają bojowych mechów, a rebelianci mają własne floty kosmiczne. Nie powiem, żeby nie pasowali tu wojskowi, którzy ustawiają na straży korytarza potężne działko, a zaraz za nim terminal z dostępem do wszystkich kamer na stacji. W zasadzie spodziewam się jeszcze numeru rodem z "Demonbane", z pojedynkiem mechów w środku ludnego miasta, który prasa przerabia na wybuch gazu. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
RappaR
Dołączył: 02 Paź 2008 Status: offline
|
Wysłany: 27-01-2009, 19:59
|
|
|
Cytat: | Myślę, że zebranie 2 tysięcy ludzi na orbicie byłoby łatwiejsze niż niezauważone pociągnięcie na nią kabla. Pamiętaj mówimy tu o ponad 2000km odpowiednio grubych kabli. |
Trochę mniej. O jakieś jedno 0.
Nie bierzecie pod uwagę jednego czynnika. Tutaj Mech po po omdleniu pilota tak samo jak on opada(mięśnie mu się roźluzniają?). Tutaj pilot, który normalnie zestrzeliwuje 9 mechów pod rząd, które go atakują i kluczą, nie potrafi zestrzelić jedego nieruchomego. Tutaj wybawicielami świata są ludzie, którzy posiadając 3 razy lepszy sprzęt przegrywają z pierwszym, lepszym pilotem.
Więc to o co się kłócice to najmniejszy detal - to przeleciałem, a nie płakałem nad tym bezsensem, co się zdaza w innych wypadkach. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|