[Tagami]

Mnie się SE podobał, zarąbiste walki, fajny klimat i humor, końcówka chyba najbardziej denna w świecie anime, po prostu ja ją zignorowałem.
Ulubiona postać/ie: Maka Albarn i Soul Eater chyba najbardziej zakręcony duet w tym anime, Maka może trochę ma napady emowatości, deprechy, co może deprymować co poniektórych, ale ogólnie fajna i pozytywna niej postać.
Black Star trochę dla mnie zarozumiały, a Kid, nie lubię tej jego obsesji na punkcie symetrii.Trzeba także odnotować fajną postać Mifune, ciekawa osobowość i umiejętności.Liczę na drugą serię, może nie drugą, ale to samo co zrobili z FMA. Jestem pewny w 60 % że zrobią kolejną serię, ale wydaje mi się,
że nastąpi to dopiero po zakończeniu mangi.Fakty o tym same świadczą, FMA Dragon Ball doczekały się swoich remaków, niedługo Berserk też będzie, bo została oficjalnie zapowiedziana. Więc czemu także nie soul Eater? Manga bije rekordy popularności wsród Japończyków, więc kontynuacja anime to tylko kwestia czasu, a sporo kasy mozna zbić na tym interesie.Pozostaje tylko czekać cierpliwie. Pozdro. Moja ocena:10/10

[Aisaka]

Również dołączę się do zachwytów, bo póki co mam świra na punkcie tego anime i mangii. Uwielbiam takie anime po prostu. Moją ulubioną postacią jest Soul :3 Pozytywny, a jednocześnie mroczny i tajemniczy, no i... Przystojny jak cho lera xD Makę też bardzo polubiłam, mimo jej wyskoków, jest naprawdę fajną postacią, co więcej uważam, że ona i Soul powinni być razem. I proszę tutaj nie krytykować, jestem dziewczyną i lubię paringi, nawet w tego typu anime :D Ale muszę przyznać, zakochałam się w tej parze... Kawaii wyglądają, w mandze jest więcej wątków na ten temat i jak dla mnie widać, że coś do siebie czują. Black Star`a ścierpię, aczkolwiek nie jest to moja ulubioną postać, za to Tsubaki lubię :) Kid i siostry- genialni xD Najzabawniejsi partnerzy :D Ogólnie anime z dobrym humorem, przyjemnie się ogląda, nawet bardzo! Polecam także czytanie mangii, są ciekawe wątki poruszane, a nie wszystko zostało przedstawione w anime :)

Hah, widzę, że tu wypowiedzi sprzed dobrych 3-2 lat :3

[byczusia]

Same ochy i achy, no może prawie, na temat tego anime. Świetne projekty postaci, kreska, walki nic tylko podziwiać. No i rzecz jasna- humor! Ile ja się w przy tym anime uśmiałam- nie policzę. I ten pomysł,z partnerstwem, że jeden z partnerów się w broń zamienia-za wyj. kida, który ma 2 partnerki(dwie bronie). No i te problemy bohaterów. Równie świetna była fabuła. I powiem szczerze, anime chciałabym kontynuacji, ciekawe czy będzie. Bo dla takiej świetnej historii 51 odcinków to za mało(nie mówię, że nie lubię krótkich czy długich serii nie mam tu reguły).
Moją ulubioną postacią jest tu Maka.

[Luik]

Nie powiem, ze mi się nie podobało, bo bym skłamał. Było dobre, a zmiana konwencji z dość komediowej, do coraz bardziej schizowo - zrytej, ze wszechogarniającym szaleństwem była świetna. Postaci były przyjemnie głębsze niż się wydawało. Nawet durny Black Star. Już nie mówiąc o cynicznym i zdystansowanym Soulu (jak dla mnie najlepsza postać serii), czy Mace Sama stylistyka też ciekawa. I niby wszystko pięknie, wszystko ładnie, a tu na samo zakończenie, gdy klimat zaczął już powodować symptomy szaleństwa nawet u oglądającego, finałem ostatecznej walki jest jakiś

Spoiler: pokaż / ukryj

bezsensowny monolog o odwadze itd. Nosz kurcze, patetyczne, nadęte, naiwne i bezsensowne w tym miejscu.

Myślałem, ze się załamię.
A i ten, co wymyślił Excalibura powinien sczeznąć w piekle. Co za beznadziejna postać.

[Tirisfal]

Hej, mi akurat Excalibur przypadł do gustu.... świetnie dodawał absurdalnie komiczny motyw. Sama seria była naprawdę dobra, choć mi akurat kreska do gustu za bardzo nie przypadła. Oglądałem dawno więc nie recallne dokładnie anime, ale fabuła była poprowadzona w miarę sensownie i oglądało się całość przyjemnie, choć kilka ostatnich odcinków mogłoby być odrobinę mniej pokręconych i starających się udać "ambitne" anime. No i jest jedna rzecz za którą kocham to anime - pierwszy opening.

[Kazumasa]

Też Soul'a dość dawno oglądałem, ale pamiętam że rzeczywiście końcowe odcinki nie do końca były udane, pierwszy op był świetny, i wyglądał obłędnie. Nie widziałem drugiej tak ładnej serii TV.

[Luik]

Drugi op też nie był zły...

[Soul Eater Forever]

Kreska mila dla oczu, fajne openingi i endingi, smieszni bohaterowie i swietna fabula. Osobiscie uwazam ze soul eater jest najlepszym anime jakie kiedykolwiek powstalo. Jednak jedna rzecz mnie tak naprawde rozczarowala. To co Maka i Soul do siebie czuja jest niesamowite, a przez caly sezon nie pocalowli sie ani razu. Uwazam ze naprawde sie kochaja i jak nie powstanie kolejny sezon w ktorym oni sie wreszcie pocaluja to osobiscie pojde do tego idioty ktory nie chce nakrecic drugiego sezonu!!!

[Tren]

[kokodin]

A ja uważam, że pocałunek w anime jest przereklamowany i nawet gdyby Soul i Maka byli parą to intymne momenty powinni zachować dla siebie. Inaczej cały serial stracił by swój czar i stał by się kolejnym narzuceniem zachodnich standardów na japońskie realia.Poza tym na zwykłe cmoknięcie można jeszcze jakoś patrzyć, bardziej zaawansowane techniki bywają już obrzydliwe.
A tak w ogóle czy przyjaciele, duety sportowe, partnerzy w pracy i tak dalej muszą automatycznie oznaczać związek uczuciowy? NIE! Kategorycznie i stanowczo nie. Świat ma być wielobarwny nie monochromatyczny.