[Agon]

Ogólnie odnoszę wrażenie, że KyoAni coraz bardziej się stacza – najpierw K-ON! jako największa klapa wiosennego sezonu 2009, teraz Haruhi (chociaż w porównaniu z tym, czym teraz karmi nas KyoAni, K-ON! był 1000 razy lepszy/ciekawszy...).

[Waaagh!]

[Morg]

Przepraszam za wtręt, bo Haruhi nie oglądam.

[Gamer2002]

Optymistycznie 8 przypomina pętle więc tytuł jest o nieskonczonej pętli i nie odnosi się do 8 odcinków...

[wa-totem]

[Slova]

Nie chcę tutaj wprowadzac dygresji, ale obejrzałem z ciekawości pierwsze cztery odcinki K-ON! i uważam, że to bardzo ciekawe anime o niczym, co mogłoby mnie interesować. Awiec zainteresowało mnie w nim to, co normalnie nie przyciąga mojej uwagi.

No dobra, dygresji koniec.
Brakuje mi Haruhi jako nieposkromionej złośnicy... ciagle się uśmiecha, nie robi szalonych rzeczy... Nie ma gigantów na krótkich nóżkach...

[Agon]

[Lena100]

Bezbarwna nuda. Umiem już wszystkie kolejne kwestie wypowiadane przez bohaterów na pamięć. Jedyne co mi się tu podoba to znowu Koizumi. Wraz z każdą pętlą czasową zachowuje się inaczej. Może to tylko moja wyobraźnia, ale zdaje mi się, że w tym odcinku był jakby przygaszony, bardziej zaniepokojony niż zwykle (w porównaniu z tym co działo się dwa odcinki wcześniej...). Podoba mi się też kolejny sposób na przedstawianie tego samego - czyli elementy z samolotami, chmurami, scena z 30 sierpnia, kiedy Haruhi idzie do domu. Zastanawia mnie jedno - czy kiedy Kyon obudzi się 7 sierpnia ten samolocik będzie narysowany na pracy domowej? Za to grafika wygląda jak wyciągnięta z K-on'a. Postaci wyglądają o wiele bardziej dziecinnie niż choćby w poprzednim odcinku, że nie wspomnę o pierwszej serii. A to źle.
Jeżeli K-on i to jest tym czym zachwyca się Japonia... Czuję się nie na miejscu jako, bądź co bądź, ktoś interesujący się tamtejszą popkulturą. I tracę wiarę w ludzkość.

[JJ]

@Totem - nie zapominajmy też o rankingach tego typu ;)

Kończąc offtop - nie rozumiem, co jest takiego złego w K-ON, żeby tracić wiarę w ludzkość od razu. Ot, KyoAni zwąchało, gdzie mogą być pieniądze i wyciągnęło po nie łapki. Haruhi tez raczej projektem charytatywnym nie była, a moe-serie o słodkich licealistkach to przecież spora część dorobku tego studia (Lucky Star, trojaczki Kannon/Clannad/Air, sama Haruhi...). Żadna zmiana targetu, żadne staczanie się - po prostu dobra decyzja biznesowa.

I dlatego, wracając do właściwego tematu, tym bardziej nie rozumiem, o co chodzi z tym Endless Eight. Co oni na tym zyskują, poza tym, że nie męczą się specjalnie przy animowaniu? Wydaje mi się, że to tylko wkurza fanów i nie sądzę, żeby ktoś z miejsca chciał biec po DVD z kilkoma wersjami tego samego epka...

Zwyczajnie nie chcę mi się tego już oglądać. Nudne okrutnie, mam nadzieję, że późniejsze odcinki pokażą coś, co pozwoli zapomnieć o tej wpadce. Ale wiadomo, czyją matką jest nadzieja.

[Slova]

[Waaagh!]

[Crofesima]

[Gamer2002]

Obejrzałem odcinek z świadomością że sytuacja się nie rozwiąże i...

... Nie było aż tak źle. W sumie Endless Eight nie jest złym pomysłem w samym sobie, tylko głupi w realizacji i w niewłaściwym momencie użyty. Gdyby puszczali by stare i nowe odcinki bez 3 letniej przerwy nie byłoby to aż tak wkurzające. Powinni też byli rozróżniać nie tylko grafiką i szczegółami, Nagato mówiła że nie raz były istotne różnice, mogliby robić coś istotnie różnego. Haruhi za każdym razem wybiera inne kimona, równie dobrze mogłaby wymyślać różne zajęcia na wakacje. Przynajmniej jedno istotne zajęcie na które bardziej by sie skupiał odcinek. Albo Kyon mógłby spędzać więcej czasu z kimś innym na odcinek.

Ps. Nagato cały czas paradowała w mundurku szkolnym. Chyba w końcu ma już dość tych wakacji i chce do szkoły :P

[Slova]

[Gamer2002]

Racja, zmęczony byłem po powrocie z wakacji :P