Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
K-ON! |
Wersja do druku |
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2009, 22:52
|
|
|
aliaren napisał/a: | Ale skoro seria ma mieć tylko 13 odcinków, zaczynam się zastanawiać, czy one w tym trzynastym cokolwiek zagrają. |
Tia, może zaczniemy obstawiać zakłady?
Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej serii, ale przepraszam, to miało być chyba anime o zespole muzycznym? A tymczasem dostałam cholernie nudne anime o niczym, z dużym stężeniem moe. Jak na razie cała fabuła bazuje na głupocie głównej bohaterki i jedzeniu ciasteczek. Jakież to interesujące. |
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 18-04-2009, 23:01
|
|
|
Urufu napisał/a: | aliaren napisał/a: | Ale skoro seria ma mieć tylko 13 odcinków, zaczynam się zastanawiać, czy one w tym trzynastym cokolwiek zagrają. |
Tia, może zaczniemy obstawiać zakłady?
Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej serii, ale przepraszam, to miało być chyba anime o zespole muzycznym? A tymczasem dostałam cholernie nudne anime o niczym, z dużym stężeniem moe. Jak na razie cała fabuła bazuje na głupocie głównej bohaterki i jedzeniu ciasteczek. Jakież to interesujące. |
Bardzo. Ziew.
Nic dodać nic ująć. Anime nudne, nawet duże natężenie kawaii panienek go nie ratuje. Powinien zjawić się tam jakiś głupi kolo i pogonić je do czegoś sensownego. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-04-2009, 23:08
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Powinien zjawić się tam jakiś głupi kolo i pogonić je do czegoś sensownego. |
rodzaj męski w K-ON jest chyba na wymarciu, te kawaii dziewczynki pewnie są już wiatropylne, ahh ci Japończycy i ich eksperymenty :P
Urufu napisał/a: | Nie oczekiwałam zbyt wiele po tej serii, ale przepraszam, to miało być chyba anime o zespole muzycznym? A tymczasem dostałam cholernie nudne anime o niczym, z dużym stężeniem moe. Jak na razie cała fabuła bazuje na głupocie głównej bohaterki i jedzeniu ciasteczek. Jakież to interesujące. |
no niestety to prawda, nie wiem co mnie ciągle trzyma przy tym anime (chyba tylko Mio i płomyk nadziei - "nadejdzie coś przyzwoitego") z odcinka na odcinek rośnie jedynie natężenie kawaii i głupota Yui... ale oglądać będę dalej, wychodzi co tydzień co pozwala ochłonąć po poprzednim odcinku i obejrzeć kolejny. |
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 19-04-2009, 16:31
|
|
|
Ja się dziwie, że one się jeszcze normalnie porszają, a nie toczą po jedzieniu takiej ilości ciastek. Od samego patrzenia na to próchnicy dostaję. I to chyba pierwszy raz zauważyłam. Rumieniec z tyłu głowy? Czego to w anime nie wymyślą.
Yui już mnie tak dobija, że jej zdzierżyć nie mogę. W pierwszym epie, to jeszcze jakoś, ale im dalej tym ona jest głupsza. Mogłam się o wszystko założyć, że zapomni tych akordów, to takie tempe jest, że nie jest w stanie nauczyć się dwóch rzeczy w przeciągu tygodnia. Nie wiem czy coś jest w stanie uratować tą postać.
Mnie również trzyma przy tym anime głównie Mio. Od razu ją polubiłam, naprawdę przypadła mi do gustu. Ritsu i Mugi też mi się podobają. Postaci może i sztampowe, ale sympatyczne. Ale niech coś motyla noga wreszcie się wydarzy w tym anime. Albo niech zawiążą jakiś wątek na dłużej niż jeden odcinek. |
_________________
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 19-04-2009, 21:01
|
|
|
Studio poszło na łatwizne, wymyślili banalną fabułe z banalnymi bohaterami i liczą na sukces. Oczywiście będzie olbrzymie grono osób którym to podpasi i kasa będzie lecieć ... Ja odpadam pierwszy odcinek był nudny jak flaki z olejem ... a z komentarzy wynika, że nic się nie zmieniło na lepsze, a wręcz odwrotnie.
Jedna rzecz mnie tylko zstanawia, do czego są zdolni animatorzy, jaką granice jeszcze przekroczą w zaniżaniu wieku postaci. Te dziewczyny to max 2 gimnazjum, a one są w liceum ... porażka goni porażke. |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2009, 00:45
|
|
|
cesarz vedry napisał/a: | Jedna rzecz mnie tylko zstanawia, do czego są zdolni animatorzy, jaką granice jeszcze przekroczą w zaniżaniu wieku postaci. Te dziewczyny to max 2 gimnazjum, a one są w liceum ... porażka goni porażke. |
Ale jakby wyglądały dojrzalej, to nie byłoby już tak cukierkowo i kawaii, nie?
A co do sukcesu - ilość favów w tak krótkim czasie od rozpoczęcia emisji i oceny na MALu mówią same za siebie.
Co się zaś tyczy Mio, to twórcy z każdym odcinkiem coraz bardziej psują tę postać - ach, ta nieśmiałość... |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2009, 07:58
|
|
|
Urufu, faktycznie masz racje :), ale ile można, dlatego właśnie azumangi nie obejrzałem, tam to rekord przekroczyli, jeśli chodzi o zaniżanie wieku ^^
Zrobili by kontynuacje fmp, tam są dwie laski kawaii, przynajmniej według mojego gustu. |
_________________
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2009, 23:43
|
|
|
Wiek w anime?
Khe khe. Jakiś dowcip? Serio, nie wiem kto na serio bierze to czym karmią nas producenci anime.
Przykład?
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Jakiś komentarz do tego?
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Heh. Dobra, żeby nie robić offtopa.
W końcu dziewczyny na czymś zagrają. Do tej pory grają głownie na nerwach.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Trzeba przyznać, że anime leniwe niczym pierogi a dziewczyny bystre niczym herbata w termosie. Do tego nie ma ani dobrego humoru, ani dobrych dialogów, niczego nie ma i niczego pewnie nie będzie.
Nuda. Już lepiej Becka ponownie obejrzeć. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-04-2009, 18:18
|
|
|
O niebiosa! Zagrały! Właściwie zagrała tylko Yui, z czego jak widziałam jej pierwszy "występ" to myślałam, że zwymiotuję takie to było słodkie. Drugi już był całkiem spoko, choć jak to możliwe skoro pozapominała wszystkie chwyty? Od biegania po plaży i wygłupiania się sobie przypomniała? Ritsu też mnie zaczęła wnerwiać, choć wcześniej do niej nic nie miałam. Cuda wczyczyniała, by klub zaistniał i żeby założyć bandę, a teraz się zwyczajnie leni. Jak one z takim podejściem chcą gdziekolwiek zajść? Wiem głupia jestem, że miałam jeszcze jakiekolwiek nadzieje, co do inteligencji bohaterek... Jedyne co jeszcze ciągnie to anime to Mio. Naprawdę strasznie dziewczyne polubiłam i mimo tych moe wstawek, lubię ją wciąż. I właściwie nie wiem co mnie cały czas pcha by oglądać to anime. Nic się tu się nie dzieje, faceta żadnego, postaci choć sympatyczne to schematyczne do bólu (ale z tym pierwszym to coraz gorzej), a głupota miejscami zabija. Ja jednak nie mam wahań przed sięgnięciem po następny odciek. A takie phantom czy Ga rei zero, choć obiecywałam sobie, że będe dalej oglądać, to jakoś mi się nie chce. |
_________________
|
|
|
|
|
Wakabayashi
Dołączył: 19 Mar 2009 Skąd: opolszczyzna Status: offline
|
Wysłany: 28-04-2009, 16:51
|
|
|
Właśnie wszedłem na forum z zamiarem założenia tematu dotyczącego tego anime, ale jak widać większość trzyma rękę na pulsie. Byłem ciekaw jakie są opinie na temat K-on! i okazuje się, że sporo jest nie zbyt pozytywnych.
Ja obejżałem narazie trzy odcinki i nie jest źle. Fajnie się ogląda takie lekkie anime, dość często wywołujące uśmiech na twarzy. Ale mnie osobiście dziwi popularność tej serii. Piosenka z openingu i endingu bije rekordy popularności sprzedaży oraz zajmuje czołowe miejsca na japońskich listach przebojów(jak otaku kupują po kilka egzemplarzy singli to nie dziwota). Fani szaleją za Yui, a w szczególności Mio. W sklepach muzycznych bohaterki reklamują gitary(co samo w sobie nie jest złe, bo ludzie wezmą się za coś kreatywnego), jest już spora liczba gadżetów do kupienia. A przypominam, że do tej pory wyemitowano cztery czy pięć epizodów. Wiadomo, że Japończycy są trochę(?) dziwni, ale na zagranicznych stronach i forach też się dużo na temat tego anime pisze. Co w nim jest takiego wybitnego? Zapewne, jak zauważyliście, nic. To chociaż co jest w nim tak bardzo interesującego? Widać nawiązania do Lucky Star(w ep.3 Yui baaardzo przypominała mi Konatę), kreska nie wybija się w żaden sposób ponad przeciętność, a muzyka pomimo, że wpada w ucho jest tylko Jpopem jakich wiele.
Może się trochę czepiam, ale jest to dla mnie dziwne zagadnienie. Ja sam mam zamiar obejrzeć K-ona! do końca i zapewne będę się przy tym dobrze bawił, lecz anime to nigdy nie będzie na podium w mojej prywatnej liście anime. I nie chodzi tu o wszelki gatunek, tylko o serie obyczajowo-komediowe. Piszcie co myślicie, pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
Waaagh!
Bo to zła kobieta była
Dołączył: 14 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2009, 15:53
|
|
|
OverLord_Zenon napisał/a: | Wiek w anime?
Khe khe. Jakiś dowcip? Serio, nie wiem kto na serio bierze to czym karmią nas producenci anime.
Przykład?
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Obrazek
|
Eee... dobrze jest. Pare operacji plastycznych i idzie to osiągnąć. W naszych czasach dużo jest takich 'wyrośniętych' nastolatek. ;) |
|
|
|
|
|
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 01-05-2009, 15:30
|
|
|
ep05
już dawno nic tak głupiego nie widziałem, można się nieźle przy tym uśmiać o ile nie podejdzie się do tego poważnie - inaczej po prostu odrzuci.
Mio znowu wyglądała cudnie w kilku scenach, zaczyna się wreszcie to co powinno zacząć się już według mnie w drugim czy trzecim odcinku. Zrobiła się mieszanka głupiego kawaii z elementami tego co miało być, czyli anime o zespole muzycznym ;)
Teraz pozostaje czekać na kolejny odcinek i mam nadzieję zmianę priorytetów kawaii<główna fabuła. |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 02-05-2009, 14:32
|
|
|
5 odcinek przywrócił mi wiarę i nadzieję w to, że to anime ma szansę być dobre. Kichać na drobne potknięcia i przesadę w niektórych scenach. Nareszcie zaczyna się dziać coś konkretnego. I senseika strasznie mi się spodobała. Niby nadal wpasowuje się w schemat opiekunki grupy bohaterek ale nie odpycha mnie jak to zazwyczaj robią tego typu postaci. Mam nadzieję, że poziom K-ON nadal będzie się podnosił. I ta końcówka... Yui, która bosko zagrała i ta... chrypka. Ale nie mogę nie obgryzać poduszki oglądając to anime, zawsze mam olbrzymią ochotę sama wziąć gitarę i grać, grać, grać... |
_________________
|
|
|
|
|
Waaagh!
Bo to zła kobieta była
Dołączył: 14 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 02-05-2009, 15:59
|
|
|
Noooo... W piątym odcinku jest więcej klubu muzycznego w klubie muzycznym ;). Trochę póżno przeszli do rzeczy, ale będzie dobrze ;). Też jak to oglądam mam ochotę wziąć gitare i zacząć grać. W końcu skoro nawet taka głupiutka Yui się nauczyła, to i ja bym się nauczył. A co! ^^ |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 02-05-2009, 19:05
|
|
|
Senseika jest boska! Scena, kiedy dostała do łapek gitarę Yui była przeurocza :D Poza tym zachwycają się Les Paulem Gibsona, za co już mają we mnie wiernego fanboya :3 Do tego mają całkiem chwytliwy utwór który JEST do zagrania przez początkujący zespolik. Od strony muzyczno-garażowej naprawdę jest bosko i przy tym realistycznie!
A do tego bohaterki :3 Mugi i Yui są niesamowicie kjutne, Senseika bije na głowę chyba nawet nauczycielkę z Lucky Star, która jak dotąd była moją ulubioną przedstawicielką animowego grona pedagogicznego, Ritsu jest wesoła i choć za nią nie szaleję muszę przyznać, że miewa momenty, a Mio... *__* Mio jest śliczna, kjutna, ma moe lęki a przy tym ma głowę na karku i jak przychodzi co do czego to jest z nich wszystkich najsensowniejsza. I będzie na wokalu :3 Choć już samym endingiem K-ON! mnie całkowicie do siebie przekonał.
I tak, też bardzo się cieszę, że z fajnego anime o życiu szkolnym idzie w stronę boskiego anime o początkującym zespoliku i to w bardzo ciekawy sposób. A momenty przesadzone i wyolbrzymione zostawiają mnie przeważnie z wielkim bananem na twarzy, więc nie mam prawa na nie narzekać :D |
_________________ ...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|