Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Durarara!! [spoilery] |
Wersja do druku |
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 19-07-2010, 11:55
|
|
|
To japoński z ruskim akcentem ;) |
_________________
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 26-07-2010, 19:54
|
|
|
Obejrzałam anime w całości i muszę przyznać, że faktycznie nie było takie najgorsze. Wystawiałam 7/10, bo mimo wszystko nie było to coś, co do końca oczekiwałam. Coś to anime zgubiło po drodze. Jak na taki zestaw całkiem ciekawych postaci, to ich potencjał nie został do końca wykorzystany. Sama końcówka wyraźnie należała do młodych bohaterów. A myślałam, że będzie jeszcze pokazany Seiji Yagiri, zwłaszcza, że do końca miałam nadzieję, że jego wątek skrywa coś jeszcze. Jego siostra przez to stała się takim nudnym pionkiem głównej knuji. No jednak dylematy ostatnich odcinków typu "czy on/ona już wie, że jestem liderem tamtych?", "jak mu to powiedzieć?" kompletnie zagarnęły końcówkę. Też mnie trochę raziło, że dane grupy w ogóle jakoś nie miały celu swojego istnienia. Idea Dolarów brzmi pięknie, ale jednocześnie była kompletnie nienamacalna. I w tym wszystkim nadal brakowało mi tego całego szaleństwa. Taak, chciałam porażającej akcji i powiązania wszystkich postaci na koniec. A tu Celty nawet nie odzyskała głowy! Rozumiem, że tak się stało, bo w planach jest druga seria?
No i nie ma jak związek z dziewczyną (mam tu na myśli Saki), która odważyła się na takie kłamstwo. Wiem jaki cel jej przeświecał, ale mimo wszystko..
Zapomniałabym o Shizuo! Zdecydowanie było go za mało! Ta jego zdrowa złość na liczbę smsów.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-03-2011, 10:44
|
|
|
Ciekawostka dla wszystkich zainteresowanych - parę dni temu pojawił się 25 odcinek. Jeszcze go nie widziałem, więc ciężko mi stwierdzić, czy jest warty oglądania. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-03-2011, 10:58
|
|
|
Keii napisał/a: | Jeszcze go nie widziałem, więc ciężko mi stwierdzić, czy jest warty oglądania. |
W końcu zapomniałam spisać wrażenia z niego... JEST wart. Jak wrócę z zajęć to opiszę dokładnie co mi się w nim podobało. Poza tym, że Izaya i Shizuo wreszcie dostali porządną scenę starcia. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Easnadh
a wee fire
Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 09-03-2011, 12:59
|
|
|
Zdecydowanie jest wart obejrzenia! Poprzedni odcinek specjalny był taki średni trochę, a to... To było... Najlepsze namahousou, jakie w życiu widziałam! xD
Wszystko w tym odcinku było absolutnie epickie. Począwszy od czatu ("Hej", "Cześć", "Dobry wieczór", "GIŃ!"), poprzez... y... las znaków drogowych, Simona z transparentem, reakcjami Celty na powiązania rodzinne, Mikado W Dresiku i jego kokuhaku od siedmiu boleści (sorry, to bardziej wyglądało jak wyznanie miłości skierowane do Kidy, na jego miejscu zaczęłabym się bać), siostrzyczki Izayi, które wreszcie się pojawiły (i yay, jakie mają fajne relacje z Shizuo, który traktował je trochę jak szmaciane laleczki xD), Erikę, która od dzisiaj jest moją Boginią (takiej fujoshi to ja jeszcze nie widziałam...), sposobem, w jaki wkurzona Celty radzi sobie z problemami, aż po moją ukochaną melodię "Green Memories" pod koniec odcinka.
Chociaż i tak najlepszym elementem odcinka był oczywiście Shizuo (to przegryzanie noża... matkojedyna, Shizuo, jesteś taki MRU i męski...). I Izaya. LOL. Tego się nie da opisać.
I ponownie utwierdziłam się w przekonaniu, że Shinra i Celty to zdecydowanie najbardziej uroczy, chwytający za serce i realistyczny pairing, jaki widziałam w jakimkolwiek anime. |
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 09-03-2011, 17:28
|
|
|
Tren napisał/a: | Poza tym, że Izaya i Shizuo wreszcie dostali porządną scenę starcia. |
Semeru! Ukeru! Semeru! Ukeru! kyaaaaaaaaa~
Świetny odcinek. Esencja tego co uwielbiam w DRRR!! Chaos w najczystszej postaci! Ogromna dawka akcji. Najbardziej mnie rozśmieszyła Erika z jej fangirlsowym piskiem, też mi ten pairing wpadł do głowy. Także Simon i jego próba zareklamowania sushi w telewizji, non stop. No i sam braciszek Shizuo i jego niewzruszona mina, a potem odnajdywał się w tysiącu ról i zmieniał programy ot tak... o___o Przeprażające. No i komentarze Kadoty i spółki w vanie. I ten knuja Izaya, co Cię tak nagle wzieło na ukochanie Shizuo? I siostrzyczki jego... urocze. I ich interrakcje z Shizuo, jak zasunął drzwi i dla pewności zasunał maszyna do napoków, kwik. I ten uroczy pairing Celty i doktorek. I nagłe wyznanie Mikado, ha ha. I Shizuo rozgryzający noże. I komentarz na Izayę skaczącego po znakach drogowych wbitych w budynki, że pojawił się człowiek, który neguje prawa fizyki, kwik. Ja chcę więcej~
Czy na samym końcu ten chłopaczek, na którego wpadł Mikado, to ten, jak mu było, Anba? |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-03-2011, 18:33
|
|
|
Zastanwiam się jakim cudem Mikado jeszcze się nie domyślił, że Anri siedzi na czacie... I dla ubarwienia pojawia się nowy uczestnik czatu solennie nienawidzący Izayi ^^
Nanami napisał/a: | No i sam braciszek Shizuo i jego niewzruszona mina, a potem odnajdywał się w tysiącu ról i zmieniał programy ot tak... o___o Przeprażające. |
Tak, ja przy tym dostałam opadu szczęki, bo przyznaję, że do tej pory nie wierzyłam w jego zdolności aktorskie. A tutaj nagle zamiast stoika dostajemy entuzjastycznego młodzieńca, który poszukuje zakochanych par, krytyka kulinarnego i prowadzącego programu o zjawiskach nadnaturalnych. Error.
I tak, Simon. Mistrz drugiego planu.
Poza tym sam początek, gdzie Celty odkrywa, że Shizuo i Izaya mają rodzeństwo XD. A chwilę później fangirlujące siostrzyczki i Shizuo zasłaniający im widok. A potem jedno z wielu zastosowań automatu z napojami.
A potem Izaya rzucający kuna... to jest nożami. I przegryzający je Shizuo. I las znaków. Drogowych.
I towarzystwo z vana obserwujące wszystkie wydarzenia w telewizji :D.
Nanami napisał/a: | Czy na samym końcu ten chłopaczek, na którego wpadł Mikado, to ten, jak mu było, Anba? |
Aoba, chyba mu było. I tak, też mnie to zastanawia (zróóóóbcie drugi sezon!). |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2011, 20:34
|
|
|
Taaa!!!
Dobrze że spojrzałem na temat bo ten odcinek by mi umknął.
Jeśli chodzi o Fabułę to nie ma achów i ochów ode mnie (jak końcówka pierwszej połowy pierwszego sezonu). Prosta historyjka, z życia miasta przypominająca starych znajomych, oraz przedstawiająca nowych. Ogólnie było milutko.
Bez nowego openingu ani endingu (przy okazji przypomniałem sobie jaki to fajny opening miało)
Grafika niestety nie zachwycała (O ile mając kasę na pełny sezon można rozdysponować gdzie walimy więcej funduszy, bo akcja tego wymaga, a gdzie starczy mniej funduszy, tutaj autorzy takiego wyboru nie mieli) - Szary tłum jest bardziej szary (do tego powtarzające się modele podczas wymyślania strategi prowadzenia programu, brr...). O ile pierwszy złapany nożyk w zęby był super, to dalej już słabiej. Izaya momentami wyglądał arcy sztucznie (moment w którym wskakiwał tyłem na jakiś budynek - czy ktoś mu za przeproszeniem Jet packa w tyłek wsadził?).
Siostrzyczki Izaya ma niezłe (niestety musiały się podzielić tym co Izaya dostał na własność - jedna dostała jego zdolności wywiadowcze, a druga niebywałą sprawność -> nic dziwnego, że Shizuo nie przepada za nimi) i do tego Yuri.
Jednak nostalgia pozostaje i chciało by się kolejny sezon. |
|
|
|
|
|
Potwór Latacz
Czajnik w Mroku
Dołączył: 05 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 09-03-2011, 21:09
|
|
|
25 odcinek...
Ja byłem rozczarowany. Grafika słaba, elementy 'akcji' wyglądają jak z zupełnie innej bajki. Niby utrzymane w tym samym guście co w reszcie serii...ale brakuje tego klimatu. (Ja rozumiem rzucanie automatami ale kto to widział skakać po budynkach? xD )
Poza tym brakuje tego zagmatwania fabuły. Przynajmniej w ramach możliwości czasowych.
Podsumowując parę fajnych motywów pływających w przeciętnym jak dla mnie sosie.
Odcinek 12.5 był w moim odczuciu lepszy. |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2011, 00:25
|
|
|
Hmm... muszę się zgodzić. Z jednej strony sporo akcji, dużo fajnych motywów. Ale czy to dobrze? Co za dużo to niezdrowo. Gubi się w tym wszystkim sens. Ale jako odcinek specjalny podsumowujący serię jest to jak najbardziej na miejscu. No i faktycznie coś złego się stało z grafiką. Ale pewnie to przez dużą ilość dynamicznych scen i ograniczony budżet. |
|
|
|
|
|
Headless
for your entertainment
Dołączyła: 03 Sie 2011 Skąd: z nienacka! Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2011, 13:38
|
|
|
A wiecie, że gdzieś w necie krąży petycja odnośnie drugiego sezonu? Ja się oczywiście podpisałam, bo moja obsesja na punkcie DRRR graniczy z szaleństwem.
Co ja będę dużo pisać, to jedyne anime, które obejrzałam już z dwa razy w całości. Nie licząc siódmego odcinka, tego o Shizuo, który mam na iPodzie i oglądam go co najmniej raz w tygodniu xD. Jestem totalnie zauroczona i bohaterami głównymi, i drugoplanowymi, i Ikebukuro i ogólnie wszystkim.
+ jest tu pairing hetero, który totalnie do mnie przemówił i go uwielbiam, chyba każdy wie o kim mówię <3.
Haha, nie wspominając o pewnej nie-hetero parze, którą kocham ponad życie, zupełnie jak Erika... |
_________________
|
|
|
|
|
NecroMac
Biri biri!
Dołączył: 16 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 04-08-2011, 11:25
|
|
|
Drrr to naprawde świetne anime i do tego bardzo wyjątkowe ze względu na ilość bohaterów. Trudno powiedzieć kto jest tym najważniejszym, więc widz sam sobie wybiera tą postać która mu się najbardziej podoba :). |
|
|
|
|
|
izaya_shin
Gość
|
Wysłany: 04-08-2011, 21:19
|
|
|
Według mnie najważniejszą postacią jest Izaya. W końcu to on jest wszechwiedzący i przewiduje wszystkie wydarzenia w mieście. Na dodatek jeśli chodzi o siłę jest na równi z "Shizusiem" i Simonem. |
|
|
|
|
|
shokugana
The Dragon Girl
Dołączyła: 14 Lis 2011 Skąd: Zielona Góra Status: offline
|
Wysłany: 14-11-2011, 21:20
|
|
|
Mmmmmmm :3 ....Izaya.....Chyba ja się w nim zakochałam xD! Anime też mnie urzekło swoimi historiami. Postacie nie rażą oczy. Kreska też. Fabuła jest ciekawa, bardzo chce mi się oglądnąć następne serie, tylko szkoda, że na razie nie mogę, ponieważ mi się słuchawki zepsuły TT^TT .... |
_________________ Moje motto: "Jakby nie Die, Der, Das byli by Niemcy z nas".... |
|
|
|
|
anulka406
Unfabulos :)
Dołączyła: 13 Cze 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 06-12-2011, 22:57
|
|
|
skokaguna, nie ma następnych sezonów... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|