Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Angel Beats [SPOILERY] |
Wersja do druku |
Luchianka
Uguu lolipop girl
Dołączyła: 24 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2010, 19:56
|
|
|
Podaj oficjalne źródła z którego pochodzi zaprezentowana przez ciebie informacja |
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 14-03-2011, 20:32
|
|
|
Aaaaaa1 boli mnie mózg... Takiej dawki absurdalnego absurdu, który jest absurdalny dawno nie przyswajałem (o ile zdarzyło mi się to kiedykolwiek).
Angel Beats SPECJAL
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Odcinek o idiotycznym zachowaniu się bohaterów (umiejscowiony pomiędzy awansowaniem Yui na człąkinię GDM, a tym co SSS wywijało na egzaminach, chociaż Takatsu prezentował wtedy swój nagi tors więc... ŁAAAA!!! Zupełne załamanie czaso-przestrzeni!)
Chociaż muszę przyznać, że część pomysłów nie ważne jak głupich i idiotycznych mogło się spodobać (chociaż niebywała większość była po prostu SUCHA):
- ogólnie całe zachowanie Otonashiego podczas całej akcji
- nakaz sprzątania
- wyścigi szmat (niebywałe, ale wydawało mi się, że takie coś mogło się wydarzyć (w gimnazjum)).
- TK i jego przejedzenie
- Ekran końcowy "Bad End"
To tak przy okazji robienia rewatch-a serii... I szczerze nie mogę tego polecić nikomu...
Pamiętaj: Oglądasz na własne ryzyko.
Sezon 2 -> ni ma w rozpiskach... :-P |
|
|
|
|
|
Dalejniepamiętamhasła:(
Gość
|
Wysłany: 01-05-2011, 20:05
|
|
|
Obejrzałem i jestem bardzo zadowolony z tego co zobaczyłem ;). W anime była masa zwrotów akcji, debilny humor, jakieś tam wątki dramatyczne (ale mówcie co chcecie, panika bohatera który ma nigdy nie zobaczyć swojej miłości wyszła przednio) i bardzo ładne przesłanie o poszukiwaniu celu w życiu, konieczności "pójścia dalej" niezależnie od okoliczności czy zwrócenie uwagi że żyjemy nie tylko dla siebie, ale też dla innych ludzi, tak samo jak oni dla nas.
Ocenię myślę na 8/10. Było by wyżej gdyby nie głupotki fabularne i totalny brak wyjaśnienia czym ten świat był, w Haibane Renmei jakoś to nie irytowało, ale to pewnie dlatego że tam nikt masowo nie migrował ze świata przedstawionego i nie było tam dziwnych zawirowań czasowych w głupim odcinku specjalnym (To w końcu poszedł dalej czy pozostał w szkole oczekując na Tenshi? Tu od razu pojawia się pytanie czy to nie on jest tym "programistą" z odcinka 10 czy tam 11).
Aaaaaaa, idę oglądać "Dog Days" trzeba pozrywać kilka zbędnych połączeń neuronalnych ;). |
|
|
|
|
|
NiBl
Seeker of Truth
Dołączył: 23 Lut 2010 Skąd: Equestria Status: offline
|
Wysłany: 01-05-2011, 22:59
|
|
|
Ja tylko pisałem o odcinku specjalnym -> nie przyklejaj tej etykiety czasem do całej serii, która była jedną z lepszych serii, które widziałem.
Widziałeś specjala -> jeśli nie to możesz zobaczyć (polecić ci tego nie mogę, ale najlepiej przekonać się na własnej skórze) |
|
|
|
|
|
Assin
Moe is serious business
Dołączył: 04 Sie 2011 Skąd: Wolbrom Status: offline
|
Wysłany: 04-08-2011, 23:58
|
|
|
Angel Beats kolejne bardzo dobre anime. Akcja umiejscowiona w miejscu życia po życiu? Czyśćcu? Możliwości jakie ten świat oferuje nieśmiertelność, tworzenie rzeczy, modyfikowanie ciała - Taschibana już same te możliwości dają możliwości na dobre anime. A na przede wszystkim liczy tu się fabuła. Historia o ludziach którzy dążą do osiągnięcia szczęścia którego nie mogli doświadczyć za życia. Najbardziej poruszającym faktem jest to że te marzenia nie są jakieś "Bajeranckie" są to rzeczy które w normalnych warunkach powinien doświadczyć każdy. Ukończenie szkoły, odnalezienie miłości itd.
Wszystko to jest opatrzone ładną oprawą graficzną o bardzo wysokiej jakości. Muzyka? Każdy powinien jej posłuchać gdyż jest wyśmienita. |
_________________
|
|
|
|
|
byczusia
Dołączyła: 06 Paź 2011 Skąd: z raju Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2011, 23:48
|
|
|
Angel Beats? Uważam je za świetne anime! Chociaż tu świetne to mało powiedziane. Świetne projekty postaci, świetna kreska, akcja którą byłam zachwycona no i humor(hehe, Hinata wymiatał)+ świetny opening. Postacie były ciekawe: każda z nich miała własną przeszłość(większość nieciekawą). Charaktery też dobre. No, ale było mi szkoda
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Tachibany. Że zniknęła w ostatnim odcinku
. Nie było momentu, gdzie akcja stała w miejscu i w którym się nudziłam. |
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 31-10-2011, 00:09
|
|
|
byczusia napisał/a: | Postacie były ciekawe: każda z nich miała własną przeszłość | No właśnie postacie są, moim zdaniem, największa bolączką tej serii. Bo jest tam za dużo dobrych postaci, w skutek czego większość pozostaje nierozwinięta i niewykorzystana. A szkoda, bo można by tam wpleść jeszcze kilka ciekawych historii, ale by się zwyczajnie nie zmieściły... |
|
|
|
|
|
kuro_neko
Dołączyła: 11 Gru 2011 Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2011, 00:34
|
|
|
Oglądałam anime dość dawno, ale mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z lepszych serii, jakie miałam okazję zobaczyć. Zacznę od fabuły - Podobała mi się. Przesłanie jak i przebieg były bardzo dobrze pokazane. Niestety, oglądając miałam wrażenie, że twórcy chcieli zmieścić w anime zbyt dużo. Ilość wątków pobocznych wnosiła dużo zamieszania do serii. Angel Beats jest jednym z tych anime, gdzie postacie żyją po to, aby posuwać fabułę do przodu. Niby każda z nich ma własną przeszłość, ale stanowi to tylko podporę dla rozwoju fabuły.
Luik napisał/a: | byczusia napisał/a: | Postacie były ciekawe: każda z nich miała własną przeszłość | No właśnie postacie są, moim zdaniem, największa bolączką tej serii. Bo jest tam za dużo dobrych postaci, w skutek czego większość pozostaje nierozwinięta i niewykorzystana. A szkoda, bo można by tam wpleść jeszcze kilka ciekawych historii, ale by się zwyczajnie nie zmieściły... |
To fakt. Wydaje mi się, że w tym przypadku zwiększenie liczby odcinków wyszłoby na dobre. Również wątki poboczne mogłyby wypaść lepiej i nie wprowadzałyby chaosu. Ale wiadomo, twórca miał określony budżet. Innym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie liczby postaci i całkowite usunięcie wątków pobocznych, co wydaje mi się wyszłoby serii tylko na dobre.
Projekty postaci bardzo przyjemne, graficznie również wypada bardzo dobrze. Muzyka świetna, opening i ending naprawdę wpadają w ucho. |
|
|
|
|
|
Luik
Dołączył: 22 Sie 2011 Skąd: Pruszków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 16-12-2011, 21:27
|
|
|
kuro_neko napisał/a: | Innym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie liczby postaci i całkowite usunięcie wątków pobocznych, co wydaje mi się wyszłoby serii tylko na dobre. | A ja uważam, że to by całkiem rozwaliło serię. Nie lubię szarego tłumu bez wyrazu. A właśnie tym trzeba by zastąpić bohaterów pobocznych. Zwykłym mięsem armatnim. Taka ilość bohaterów, jak jest przedstawiona pozwala scharakteryzować główne postaci. Yuri jest postacią niezwykłą, a barwne tło to podkreśla. Nie trudno stworzyć wyjątkową bohaterkę nie dając jej konkurencji. Ale tu mamy do czynienia z mnóstwem ciekawych indywiduów, a ona dalej jest niezwykła. Natomiast Otonashi i Kanade są szarakami w pewien sposób. I tego też by się nie dało przekazać bez odpowiedniego tła. Często się zdarza, że autorzy chcą pokazać swojego bohatera, jako zwykłego człowieka, ale się to nie udaje bo nie ma porównania z innymi. Co prawda, tu tę "szarakowość" pokazano dając jako tło bande dziwolągów, ale efekt uzyskano. |
|
|
|
|
|
Gość
Gość
|
Wysłany: 24-02-2012, 23:14
|
|
|
Angel Beats - świetne anime. Wszystko idealnie - kreska, muzyka, fabuła, humor, akcja, postacie. "Świetne" to za mało powiedziane. To po prostu Mistrzostwo.
A tak na marginesie - korzystając z okazji, że pisze to anonimowo :) - historia Otonashiego i Kanade całkowicie mnie rozbroiła - mało kiedy się wzruszam przy oglądaniu - ale w tym przypadku z trudem powstrzymywałem łzy. |
|
|
|
|
|
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 18-11-2012, 13:16
|
|
|
Wczoraj skończyłem oglądać.
Obejrzałem także dodatkowe odcinki, ale to alternatywne zakończenie to mogą sobie wsadzić (dlatego nie polecam).
Trudno sensownie wytłumaczyć chęć ukarania głównego bohatera
- Spoiler: pokaż / ukryj
- oczekiwaniem na "wiadomo kogo". W dodatku Otonashi musiałby chcieć aby Kanade miała niespełnione życie - inaczej by tam nie trafiła. Pomysł tak durny, że ręce opadają.
Tak jakby samo to, że
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
odszedł ostatni
nie było dostateczną karą.
Ponoć w nowelce autor sugeruje zakończenie jak w serii anime.
Każdy po dobrym anime czuje niedosyt. Ale nie widzę tu szansy na równie dobrą 2 serię.
Otonashi znalazł to czego szukał i coś czego nie szukał.
Dlaczego właściwie trafił do tego miejsca? Sam tłumaczył, że pewnie przez pomyłkę, ale to właśnie końcówka wyjaśnia dlaczego.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Koncepcja serca które pamięta oznacza, że on nie mógł wiedzieć, że jego życie było spełnione dopóki nie dowiedział się tego od osoby która to serce posiadała. A że w dodatku się w niej zakochał ...
To anime ma wiele wątków.
Kwestia oddania swoich organów, czy w ogóle się nad tym zastanawialiście? Tylko niech nikt nie pisze, że w obliczu śmierci łatwiej o taką decyzję.
Kwestia "dziękuję".
Oczywiście, że było za co. To było bardzo ważne dziękuję dla obojga.
- Spoiler: pokaż / ukryj
-
Dlatego nie mam wątpliwości , że Otonashi zniknął chwilę później. Pomagać innym zawsze może w normalnym świecie, a Kanade znajdzie tylko tam.
Gdyby Kanade tam nie trafiła Otonashi nigdy nie dostąpił by spełnienia. Wtedy były takim aniołem, aczkolwiek to byłoby dla niego bardziej piekło niż raj. Coś jak w Nieśmiertelnym - przyjaciele odchodzą a ty zostajesz.
Kwestia Boga i programisty.
Kto stworzył ten świat i zasady w nim panujące?
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Na pewno nie programista, on był takim Otonashim który nie miał tyle szczęścia. Zauważył, że może zmieniać ten świat i z tego skorzystał. Tak samo jak Gildia korzystała tworząc broń czy Kanade korzystała - co prawda już przy pomocy narzędzia stworzonego przez programistę - do tworzenia broni "obronnych".
Bóg? Ten świat miał wyższy cel, logicznym byłoby założenie, że sam się nie stworzył.
Kwestia Yuri.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Miło było zobaczyć, że się zmieniła. To musiało być męczące żyć z takim żalem.
Czasem nie da się odwrócić tego co się stało, trzeba iść dalej i obronić to co można obronić. Pokochać na nowo.
My Song jest bardzo smutną piosenką, ale z przesłaniem, że jest nadzieja.
Dziękuję
PS. Mój ulubiony cytat: Proszę, pozwól mi uwierzyć w to co Ty wierzysz. |
_________________ “Why is it," he said, one time, at the subway entrance, "I feel I've known you so many years?"
"Because I like you," she said, "and I don't want anything from you.”
|
|
|
|
|
Haramaki
Dołączył: 23 Sty 2013 Status: offline
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-05-2013, 19:54
|
|
|
O ile nie zauważyłeś to nie jest ending ostatniego odcinka tylko jednego z środkowych, które całkiem naturalnie kończyły się napisem "To be Continued", więc nie, ten napis nie oznacza absolutnie niczego. I nie wiadomo o żadnych planach stworzenia jakiejkolwiek kontynuacji dla tej serii. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 19-05-2013, 00:16
|
|
|
Jeśli już, to Maeda pod wpływem silnej presji społecznej tworzy Angel Beats w wersji visual novel. Być może niektóre wątki zostaną rozwinięte (choć równie dobrze może to okazać się przymitywnym skokiem na kasę). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Haramaki
Dołączył: 23 Sty 2013 Status: offline
|
Wysłany: 19-05-2013, 09:49
|
|
|
Już myślałem, że będzie druga seria, a wy zburzyliście moje nadzieje.
Z drugiej strony pewnie następna seria byłaby nieudana. Tak czy inaczej dziękuje za wyprowadzenie z błędu. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|