| Ogłoszenie |
|
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
| Czarna lista zespołów |
| Wersja do druku |
BOReK 
Dołączył: 15 Lip 2005
Status: offline
|
 Wysłany: 02-07-2007, 17:33
|
|
|
| LunarBird napisał/a: | | To większość ustala co jest normalne i społecznie pożądane. To jest raz. Nie bardzo rozumiem też, jak ty niby wyobrażasz sobie zabranianie czegoś większości. |
Gdyby zatem hipotetyczna większość uznała za moralne i społecznie pożądane zabijanie słabych jednostek, albo organizację czegoś rodem z Battle Royale, albo lepiej - stwierdziła, że dobrze będzie zniszczyć coś Tobie drogiego, uznałbyś to za słuszne i się podporządkował? To by wg Ciebie była demokracja? A gdzie by Tu sie znalazło miejsce na Twoje zdanie? Oczywiście mógłbyś stwierdzić, że twoje zdanie jest takie jak większości. Czy więc na życzenie większości wszedłbyś w ogień?
Taka demokracja szybko zamieniłaby się chyba w coś pokroju Borga... |
_________________
You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
 |
|
  |
|
 |
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005
Skąd: Chruszczobród
Status: offline
|
| Wysłany: 02-07-2007, 23:49
|
|
|
| Arashino Shiro napisał/a: | | Być może będąc tam i biorąc udział w tym całym "szale" zareagowałabym entuzjasytcznie, etc. natomiast teraz kiedy patrzę na to spokojnie i logicznie to również nie widzę w tym nic emocjonującego. |
Znaczy generalnie chodziło mi by pokazać filmik o chrześcijanach, który trwa 5 minut. Scenę z gitarą, która trwa 1 sekundę, wypatrzyłem przypadkowo więc chciałem się tym tylko podzielić. :) Nie reaguje na rozwalenie gitary entuzjastycznie - poprostu rozpierniczyli jakiś stary, może dziurawy, nie nadający się do niczego sprzęt - mój dobry znajomy zna tych ludzi po imieniu i jest przekonany, że jezeli ta gitara nadawała by się do czego innego niż do rozwalenia to rozwalona by nie została. Widocznie uznali, że dodadzą taki zabawny motyw do całości - napewno nawiązując w ten sposób do wyczynów innych artystów estradowych, którzy rozwalali na nich ponoć sprzęt na 100% warty spore pieniądze. Ja na twarzy kapucyna nie widzę też żadnej euforii - nie wiem skąd ten pomysł.
Nie wiem czemu rozwalanie rzeczy, które nadają się tylko do rozwalenia jest głupie - nawet jeśli robi się to publicznie. Kiedyś w Anglii w pewnym ogrodzie dostałem zadanie by zlikwidować niewielki murek z pustaków pokrytych tynkiem. W tym celu wyposazono mnie w taki z 10 kilowy młot. Całkowicie naturalnie przyszedł testosteron potem adrenalina - zabawa była super, jedyny minus, że pustaki pękały tak szybko. Najlepiej było jak przywalało się w nie z rozpędu. Bawiłem się super, zrobiłbym to i za darmo, nie widzę w tym nic złego że rozpintoliłem w drobny mak coś co trzeba było rozpintolić :) Takie same pozytywne emocje mi towarzyszyły, gdy na następny dzień młotem udarowym poszeżaliśmy otwór na nowe okno :)
| Grisznak napisał/a: | | Katorock kojarzy się z bandą smutnych chłopców i dziewczynek w otoczeniu księży stojących na scenie i zawodzących "Bóg was kocha, tralalala...". |
| Arashino Shiro napisał/a: | | Gdzie jest to nowe spojrzenie na chrześcijaństwo? |
Tu nawet nie chodzi o katorok. Niestety dla wielu ludzi w tym kraju praktykujący katolik to ktoś kto co chwila lata na pocztę z blankietem, zaraz po tym jak usłyszy numer konta. A ja chciałem przez filmik (zapominając o 1 sekundzie z gitarą) pokazać, że katolik to normalny człowiek - i to jest to właśnie inne, a nie "nowe" (jak napisałaś) spojrzenie na chrześcijaństwo. No chyba, że kogoś skaczącego na koncercie uznamy za nie normalnego - do czego chyba nie dojdzie??
Spróbujcie sobie wyobrazić jak bardzo irytujące jest kiedy bardzo często, naprawdę bardzo częesto, zaraz po tym jak przyznam się otwarcie do chrześcijaństwa (w sposób pośredni lub bezpośredni) słyszę pytanie: "A słuchasz Radia Maryja?"
| Zegarmistrz napisał/a: | 1) Zawiera w sobie fałszywy przekaz: przyłącz się do nas, a będziemy razem rozwalać. Jezus cię kocha, tym bardziej, im więcej rozwalisz. Jesteśmy fajnymi gośćmi, bo wpadamy w szał i rozwalamy.
Jest to silnie sprzeczne z samą religią, zakazującą szkodzenia innym i sobie (więc także i niszczenia własnego dobytku). |
Ty chyba sam nie wierzysz w to co tu napisałeś? Fałszywy przekaz?? Wpadamy w szał - jaki szał, stary - gdzie ty tam widziałeś szał??
| Zegarmistrz napisał/a: | | 2) Nie podoba mi się to, że katolicy nie są zdolni do stworzenia własnej jakości (mimo, że sami mają własną, rozbudowaną tradycje muzyczną, nawet taką, z której zespoły rokowe i metalowe czerpią), a jedynie do małpowania cudzych zachowań. Występ ten jasno pokazuje, że mimo najszczerszych chęci nie mają oni do zaoferowania nic. |
?!?!?!?!?!?!?! - w świetle wszystkiego co napisałem i dostepnej mi wiedzy na temat muzyki chrześcijańskiej.
| Zegarmistrz napisał/a: | | Problem w tym, że generalnie rozwalanie czegokolwiek, mimo, że praktykowane, nie leży w duchu chrześcijaństwa. |
A że się tak spytam: Jezus rozwalający stoliki bankierów w świątyni leży w duchu chrześcijaństwa czy nie??
Niestety w moim odczuciu cała dyskusja z Lunarem przypomina dwa koła zębate, które się obracają: jedno popycha drugie, drugie to pierwsze, pierwsze to drugie i tak w kółko - dopóki moderacja nie przyjdzie i w trybiki nie gruchnie.
| Zegarmistrz napisał/a: | | Bo przekładanie kart uważam za rozgrywkę pełną ekstazy. |
Jeśli rzeczywiście tak jest to z punktu widzenia Twoich współgraczy mam nadzieje, że podczas tasowania dłonie w tej ekstazie za bardzo Ci się nie pocom :) |
_________________
"Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
 |
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline
Grupy:
Lisia Federacja
|
| Wysłany: 03-07-2007, 10:21
|
|
|
| Grisznak napisał/a: | | Może ktoś powinien mu wytłumaczyć, że Wojtyła udupił bliską jego poglądom "teologię wyzwolenia" a LeFebera ekskomunikował. |
LeFebre został ekskomunikowany za wyświęcanie biskupów bez zgody papieża. A na dokładkę JPII wprowadził możliwość sprawowania przedsoborowej mszy, umożliwiając powót do KK lefebrystom. Jeśli totalnie nie mieli racji, to po co ten gest?
| Bezimienny napisał/a: | | To o czym mówisz nie jest demokracją - ta bowiem jest systemem w którym reprezentowany jest głos całego społeczeństwa, a nie tylko jego wycinka (nieważne jak głośnego i licznego) |
Demokracja przede wszystkim jest systemem rozstrzygającym spory większością głosów. Jeśli mniejszość jest w stanie zablokować wolę większości to nie jest to demokracja tylko paranoja.
| Udai napisał/a: | | Dla mnie pojęcie "większości" które dość często przewija się w twoich postach jest tworem sztucznym - nie ma czegoś takiego |
W takim razie nie istnieje demokracja jako taka. A to już jest czysta demagogia. Bo cały demokratyczny system prawny opiera się o siłę większości. A prawo bez popierającej je siły przestaje istnieć.
Postaram się wam teraz wyjaśnić wszystko tak jasno jak potrafię. Oczywiście, mniejszość ma jakieś tam zdanie. Oczywiście, w większości krajów jest ono respektowane. Czy dlatego, że prawo tego nakazuje? Nie. Dlatego, że większość taki ma kaprys. Kiedy większość będzie miała kaprys zmiażdżyć mniejszości, nie ma takiej siły na tej ziemi, która jest w stanie to powstrzymać. Mniejszość może działać tylko w ramach określonych wolą większości. A już najmniej może w tym względzie prawo. Bo demokratyczne prawo oparte jest o decyzje większości. Bez poparcia większości prawo w demokratycznym kraju traci jakąkolwiek siłę rażenia. No chyba, że państwo się zmieni w państwo policyjne. Ale wtedy przestaje to być demokracja.
| BOReK napisał/a: | | Gdyby zatem hipotetyczna większość uznała za moralne i społecznie pożądane zabijanie słabych jednostek, albo organizację czegoś rodem z Battle Royale, albo lepiej - stwierdziła, że dobrze będzie zniszczyć coś Tobie drogiego, uznałbyś to za słuszne i się podporządkował? |
Moja postawa jest chrześcijańska, natomiast prawo chrześcijańskie nie jest (nie w pełni przynajmniej). Inaczej żylibyśmy w państwie wyznaniowym. Prawo jest wyrazem woli większości i jest takie jak większość. Inaczej nie jest to demokracja. Tak więc ja jako chrześcijanin mogę się sprzeciwiać. Ale to nie znaczy, że ten sprzeciw będzie cokolwiek znaczył. Pojęcie normalności dotyczy postawy większości. To co normalne wcale NIE MUSI być dobre i słuszne i bardzo proszę tego nie mieszać. Kiedy większość będą stanowić mordercy, bycie mordercą stanie się normalne. NORMALNE, a nie moralnie uzasadnione. Bo to nie to samo.
Tak więc odwrócę sytuację: jeśli większość chce zabijać słabe jednostki, to JAKA świecka instytucja ma prawo większości dyktować swoje warunki? Żadna. Jedyną instytucją zdolną cokolwiek zabronić większości jest władza religijna. Ani sejm, ani rząd, ani sądy, ani Trybunał Konstytucyjny NIE SĄ władzą religijną. Nie mają żadnego prawa sprzeciwiać się woli większości. Bo ich władza pochodzi od zaufania większości i bez popierającej ją większości jest niczym. Przekonywać więc należy większość, a nie organa władzy. Walka z organami władzy tylko drażni większość i pogarsza sytuację mniejszości.
Nie mieszajcie religijnej moralności z prawem. Prawo MOŻE być moralne i powinno być moralne. Ale moralność nie jest warunkiem istnienia prawa. Prawo jest wyrazem władzy większości, a nie zasad religijnych. Prawo islamskie niejednokrotnie dyskryminuje inne wiary, ale to nadal jest prawo i nikt nie może narzucać danemu krajowi jego zmiany.
| BOReK napisał/a: | | A gdzie by Tu sie znalazło miejsce na Twoje zdanie? |
W ramach przekonań religijnych. Religia może sprzeciwiać się prawu właśnie dlatego, że prawo jest wolą ludzi a religijne zasady - wolą Boga. Czy to nie oczywiste? |
_________________
| Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
 |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
|
| Wysłany: 03-07-2007, 12:43
|
|
|
| Cytat: | | Demokracja przede wszystkim jest systemem rozstrzygającym spory większością głosów. |
Prawda, tylko że to jest taka prawda, która niewiele wyjaśnia. W systemie demokratycznym mniejszość i większość zmieniają się tak dynamicznie, że odwoływanie się do jakiejś mitycznej "większości" (jak to niekiedy czynią politycy) jest śmiechu warte. Jak to niekiedy wygląda w praktyce, dobrze pokazują wybory prezydenckie w 1922 r. (tak, lubię ten okres :), gdzie "większość" i "mniejszość" zmieniały się radykalnie w okresie kilku godzin.
| Cytat: | | Kiedy większość będzie miała kaprys zmiażdżyć mniejszości, nie ma takiej siły na tej ziemi, która jest w stanie to powstrzymać. Mniejszość może działać tylko w ramach określonych wolą większości. |
Ech, te marksistowskie teorie... Marksa fajnie się czyta, wszystko takie proste, oczywiste i ładnie poukładane. Niestety, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Po pierwsze, sytuacja w której powstanie stabilna "większość", zdolna przeciwstawić się wyraźnie określonej "mniejszości" zdarza się naprawdę rzadko. Na tyle rzadko, że umiejętność skonstruowania takiego konfliktu jest umiejętnością wysoko cenioną wśród polityków. Kiedy już do niego dojdzie, wcale nie jest powiedziane, że ta ad hoc większość zmiażdży mniejszość. Prawdę pisząc, może zdarzyć się dosłownie wszystko, począwszy od totalnej masakry (Turcja i Ormianie) przez asymilację (komuny hipisowskie w latach sześćdziesiątych) do całkowitej porażki (reżim komunistyczny przeciw Solidarności w Polsce).
| Cytat: | | A już najmniej może w tym względzie prawo. |
Jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi, prawo jest tworzone przez "mniejszości". Przypomnij sobie tworzenie Konstytucji z 1997 r.; nie została ona oktrojowana przez SLD, ale powstała w z połączenia ośmiu projektów, a nad ostateczną wersją pracowali m.in. Andrzejewski, Romaszewski i Mazowiecki. To, co powstało, to efekt "szarpania w swoją stronę", akt prawny który bardzo skutecznie blokuje zapędy samowładcze, bo każdy, z SLD włącznie, bał się że kiedyś to on będzie tą "mniejszością".
W opisany wyżej sposób powstają akty prawne w każdym systemie demokratycznym, bo po pierwsze, rzadko zdarza się aby rządziła jedna partia (prawie zawsze są to koalicje dwóch i więcej ugrupowań), a po drugie - rządzące ugrupowania same rozdarte są wewnętrznymi interesami, "skrzydłami", stronnictwami, klubami adoracji ważnych polityków itp.
Lunar, przyznam że męczą mnie już te wykłady z teorii państwa i prawa i konstytucjonalizmu. Zanim zaczniesz się wypowiadać na temat ustrojów, procesów prawotwórczych itp. poczytaj trochę literatury (Marks !), choćby podręcznik do WOS z liceum. Z mojego punktu widzenia to, co serwujesz na forum to taka "mądrość ludowa", ładnie brzmiąca, ale płytka okrutnie. Zainteresuj się historią, szczególnie historią współczesną - zobaczysz, że teorie które głosisz to nic nowego, więcej - że próbowano wcielać je w praktyce, z mizernym skutkiem. |
|
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline
Grupy:
Lisia Federacja
|
| Wysłany: 04-07-2007, 10:05
|
|
|
| Teukros napisał/a: | Prawdę pisząc, może zdarzyć się dosłownie wszystko, począwszy od totalnej masakry (Turcja i Ormianie) przez asymilację (komuny hipisowskie w latach sześćdziesiątych) do całkowitej porażki (reżim komunistyczny przeciw Solidarności w Polsce).
|
Cokolwiek się wydarzy, nie leży to w niczyim interesie. I mały zonk - reżim komunistyczny NIE BYŁ w większości. Był tylko lepiej przygotowany do starcia i posiadał pod komendą siły zbrojne. Niemniej w starciu ze społeczeństwem polskim nie pomogło to komunistom zbytnio. Pomimo siły militarnej komunistów Solidarność była zbyt liczna i zbyt popierana społecznie, by dało się ją wyeliminować z gry. Tak więc zlekceważenie większości było IMO podstawowym problemem komunistów.
| Teukros napisał/a: | | Jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi, prawo jest tworzone przez "mniejszości". Przypomnij sobie tworzenie Konstytucji z 1997 r.; nie została ona oktrojowana przez SLD, ale powstała w z połączenia ośmiu projektów, a nad ostateczną wersją pracowali m.in. Andrzejewski, Romaszewski i Mazowiecki. To, co powstało, to efekt "szarpania w swoją stronę", akt prawny który bardzo skutecznie blokuje zapędy samowładcze, bo każdy, z SLD włącznie, bał się że kiedyś to on będzie tą "mniejszością". |
I efekt jest taki, że jak tylko ktoś chce coś zmienić, to jest skutecznie blokowany. Postkomuna się boi utraty wpływów, liberałowie widma totalitaryzmu, a prawica z kolei jeszcze większej korupcji i demoralizacji. Otóż mam tego wyżej uszu. Jeśli kogoś wybieram na 4 lata, do do licha życzę sobie by RZĄDZIŁ 4 lata! A nie żeby po roku wszystko było blokowane, bo sondaże wskazują to czy tamto. Nie jesteśmy krajem wysoko rozwiniętym. Jesteśmy krajem ROZWIJAJĄCYM się. Potrzebne nam są energiczne działania a nie przepychanki i wzajemne nieskończone blokowanie. Niech się zmienia COKOLWIEK, byle się zmieniało. Bo ze stania w miejscu jeszcze nic dobrego dla nikogo nie wynikło.
| Teukros napisał/a: | | Zainteresuj się historią, szczególnie historią współczesną - zobaczysz, że teorie które głosisz to nic nowego, więcej - że próbowano wcielać je w praktyce, z mizernym skutkiem. |
Na razie wciela się w życie w Polsce WASZE teorie. Ze skutkiem jeszcze mizerniejszym. O ile wiem, to zdecentralizowana i osłabiona władza nigdy nie służyła dobrze interesom tego kraju. Za bardzo jesteśmy kłótliwi. |
_________________
| Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline
Grupy:
AntyWiP
|
| Wysłany: 04-07-2007, 11:20
|
|
|
| LunarBird napisał/a: | | Na razie wciela się w życie w Polsce WASZE teorie. Ze skutkiem jeszcze mizerniejszym. O ile wiem, to zdecentralizowana i osłabiona władza nigdy nie służyła dobrze interesom tego kraju. Za bardzo jesteśmy kłótliwi. |
To dziwne, ale po 5 latach studiów historycznych nie pamiętam jednego momentu w historii, w którym nie potrafilibyśmy stanąć na wysokości zadania i bronić naszej wolności.
Za to zawsze próby narzucenia nam silnej władzy kończyły się katastrofą i rozlewem krwi. |
_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
 |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
|
| Wysłany: 04-07-2007, 11:25
|
|
|
| Cytat: | | I efekt jest taki, że jak tylko ktoś chce coś zmienić, to jest skutecznie blokowany. |
Bardzo dobrze. Osobiście uważam naszą Konstytucję za całkiem niezły akt prawny (może trochę przegadany, bo każdy chciał do niego wepchać, co mu pasowało), i wcale mi nie żal pomysłów utrąconych przez niezgodność konstytucyjną.
| Cytat: | | Niech się zmienia COKOLWIEK, byle się zmieniało. |
No, bez przesady... Jestem pewien, że nawet Ty potrafisz wyobrazić sobie zmiany, na które nigdy byś się nie zgodził.
| Cytat: | | Na razie wciela się w życie w Polsce WASZE teorie. Ze skutkiem jeszcze mizerniejszym. |
He, he. Cieszę się, że zaliczasz mnie do elity władzy... Ale tak, przyznam bezwstydnie, że kierunek zmian po 1989 generalnie (bo w szczegółach mam masę zastrzeżeń) bardzo mi się podoba. Ale co masz do skutków? Lunar, pamiętam jeszcze socjalizm (Ty chyba też, urodziłeś się przecież w 1979). Nie mów, że Ci się podobało? Naprawdę nie uważasz, że teraz jest lepiej? |
|
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline
Grupy:
Lisia Federacja
|
| Wysłany: 04-07-2007, 12:07
|
|
|
| Cytat: | | To dziwne, ale po 5 latach studiów historycznych nie pamiętam jednego momentu w historii, w którym nie potrafilibyśmy stanąć na wysokości zadania i bronić naszej wolności. |
Którą wcześniej utraciliśmy z powodu bezprawia i samowoli szlacheckiej... Super. To lubię.
| Teukros napisał/a: | | Jestem pewien, że nawet Ty potrafisz wyobrazić sobie zmiany, na które nigdy byś się nie zgodził. |
Tak jak jestem pewien, że następne wybory dadzą mi szansę głosowania na ludzi, którzy naprawią to, co było nie tak. Niekoniecznie burząc wszystko.
| Teukros napisał/a: | | Lunar, pamiętam jeszcze socjalizm (Ty chyba też, urodziłeś się przecież w 1979). Nie mów, że Ci się podobało? Naprawdę nie uważasz, że teraz jest lepiej? |
Owszem, jest lepiej. Ale parę razy dobre pomysły zostały tak poszatkowane przez opozycję, że nic dziwnego iż nic z tego nie wyszło. Obecna koalicja ma dokładnie ten sam problem, co i wszystkie poprzednie.
Nie wiem jak kto, ale jak parlamentarna większość coś przegłosuje a kilku starych pryków zaczyna dorabiać do tego spiskowe teorie i odrzuca to wiedząc, że tym samym rujnuje cały projekt, to ja sie zaczynam naprawdę zastanawiać, czy jest sens cokolwiek zaczynać w tym kraju. Przecież i tak wiadomo z góry, że opozycja zniszczy wszystko co się da. Bo - nie oszukujmy się - opozycji jak dotąd (tej prawicowej również) nie chodziło o szpary w ustawach tylko o "nie bo nie". Żadna rozmowa w takiej atmosferze jest i tak niemożliwa. Paranoją jest to, że to "nie bo nie" w większości jest w stanie zablokować przynajmniej tyle, by zrujnować plany rządu. Jaki efekt, każdy widzi. |
_________________
| Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline
Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
|
| Wysłany: 04-07-2007, 12:08
|
|
|
Temat zupełnie już zszedł na manowce widzę...
| Cytat: | | He, he. Cieszę się, że zaliczasz mnie do elity władzy... |
Nie, zalicza Cię do wrrrrogów, postkomunistów i żydomasonów. W skrócie - Tych Innych, którzy jak wiadomo są zwartą monolityczną masą, tak samo jak tru katolicy.
| Cytat: | | Nie wiem jak kto, ale jak parlamentarna większość coś przegłosuje a kilku starych pryków zaczyna dorabiać do tego spiskowe teorie i [...] |
LOL. Lunar wytyka komuś wiarę w teorie spiskowe... |
_________________
I can survive in the vacuum of Space
 |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline
Grupy:
Lisia Federacja
|
| Wysłany: 04-07-2007, 12:19
|
|
|
| Ysengrinn napisał/a: | | Temat zupełnie już zszedł na manowce widzę... |
Cały czas dyskutujemy o zasadach działania demokracji, n'est ce pas?
| Ysengrinn napisał/a: | | LOL. Lunar wytyka komuś wiarę w teorie spiskowe... |
Lunar widział afery w wykonaniu SLD powiązane z dyktatorskimi zapędami Millera i nie widzi nawet cienia tego w wykonaniu PiS. W związku z tym jak ktoś niszczy ustawę oczekiwaną w tym państwie od dawna, a w podtekście sugeruje, że zły i mroczny PiS czyha na demokrację, pragnie totalitarnej władzy i zniewolenia ludu pracującego miast i wsi dla własnej korzyści, to Lunar nie wie czy płakać, czy sie śmiać, czy tłuc siekierą na oślep w tłum. Tym bardziej, że mówią tak m.in. ludzie wyznaczeni przez SLD. Paranoja. |
_________________
| Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
Ostatnio zmieniony przez LunarBird dnia 04-07-2007, 12:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Avellana 
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
|
| Wysłany: 04-07-2007, 12:19
|
|
|
| Ysengrinn, temat zszedł na offtop i moderacja powinna poważnie rozważyć jego sens, ale Twój post zawiera tylko atak ad personam na Lunara. Proponuję jednak pozostać przy argumentach ad rem, przy czym proponuję też się zastanowić, jakie są realne szanse na wytłumaczenie czegoś i co za tym idzie - czy jest sens młócić tę słomę po raz kolejny. |
_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
|
|
|
|
|
|
Grisznak
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 11-07-2007, 11:44
|
|
|
You made my day! Ale faza (jak mawiają młodzi). A tak serio, to naprawdę chciałbym zobaczyć miny panów z Morbid Angel, którzy otrzymają wezwanie do stawienia.
Lunar, robota dla Ciebie. Skontaktuj się z panem Nowakiem i leć mu pomagać... |
|
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline
Grupy:
Lisia Federacja
|
| Wysłany: 11-07-2007, 11:52
|
|
|
| Cytat: | Lunar, robota dla Ciebie. Skontaktuj się z panem Nowakiem i leć mu pomagać...
|
Po co? Przecież i tak w końcu Trybunał Praw Człowieka albo inna międzynarodowa organizacja zapewne w imię Świętej Wolności Wyboru stanie w obronie biednych skrzywdzonych satanistów. Rzecz jasna ignorując obrażonych katolików, bo nas się zawsze ignoruje. My jesteśmy tylko celem ćwiczebnym.
Gratuluję odwagi ludziom, który ośmielają się działać zdecydowanie. Ale świat jest liberalny i ludzie rządzący światem też są liberałami. Nie widzę najmniejszych szans powodzenia na dłuższą metę. Nie po to demoralizowano młodzież i mieszano ludziom tolerancją w głowach, żeby jakiś tam polak to wszystko teraz zburzył. :> |
_________________
| Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
|
Grisznak
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 11-07-2007, 11:56
|
|
|
Nie rozumiesz dowcipu. Morbid Angel to zespół amerykański. Nowak sam kopie grób swojemu pomysłowi, pozywając przed polski sąd amerykanów. Nic mu z tego nie wyjdzie i skompromituje się na starcie.
Swoją drogą, z wymienionych tam kapel jedynie Besatt to zespół stricte satanistyczny. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Galeria Avatarów
Zaloguj
