Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Forgotten Realms - komentarze. |
Która postać powinna dostać pokojowego Nobla? |
Altruista - za głoszenie ideałów zjednoczonego świata i rozwiązanie problemów dla pokoju (np. sprawa Mishtan). |
|
10% |
[ 4 ] |
Caladan - za wkład w rozwój technologii, handlu, nauk ekonomicznych oraz dialogu między nacjami (tzw. sojusz caladański). |
|
8% |
[ 3 ] |
Costly - jest czarny i jest rzecznikiem pokoju. |
|
48% |
[ 18 ] |
Daerian - za gloszenie ideałów zjednoczonego Faerunu i pracę nad zapewnieniem pokoju. |
|
10% |
[ 4 ] |
Velg - za pracę nad pokojowym zjednoczeniem Faerunu (sprawa Nimbralu) i zakończenie udziału Bractwa w wojnie. |
|
10% |
[ 4 ] |
Lazarus - za pracę na rzecz wolnej Halruy i godności Halruańczyków. |
|
10% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 37 |
Wszystkich Głosów: 37 |
|
|
|
Wersja do druku |
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 08-10-2009, 22:20
|
|
|
3/4 słów użytych w definicji monopolu z wikipedii nie może być odniesiona do realiów Bractwa (na czele z "rynkiem", już o nieszczęsnej "firmie" nie mówiąc). Dajemy ci możliwość handlowania na ziemiach Bractwa w Faerunie, naturalnie produktami, które nie będą niebezpieczne z naszego punktu widzenia. Ciągle jednak musimy dokładnie omówić detale (cła, podmioty uczestniczące w handlu itp).
Rosnące pod wpływem światła księżyca drzewa? Małe stworki w wodzie, którą nasi ludzie będą pili? A wszystko to z heretyckiego źródła? To chyba oczywiste, że nie będziemy tego akceptować.
I offtopic - jeżeli chodzi o owe zapędy do ochrony środowiska. Jako, że Bractwo technologią się brzydzi i jej nie używa, to spokojnie mogę powiedzieć, że jesteśmy wyjątkowo przyjaźni dla środowiska. Większość robót wszelakich wykonywana jest ręcznie, lub za pomocą prostych narzędzi. Dzięki czemu między innymi produkowane na ziemiach Bractwa przedmioty są dość unikatowe - w większości wykonywane ręcznie, dużej jakości, ale jednocześnie drogie. Dlatego też i stan posiadanych "itemów" dla przeciętnego gospodarstwa domowego jest niemal zerowy. Pewnym rozluźnieniem tych reguł jest produkcja uzbrojenia dla armii. Bractwo, chcąc nie chcąc, musi tworzyć na potrzeby tego stal. Przeznaczana jest jednak tylko na potrzeby armii i wysokich możnych. A gdy to możliwe, jest sprowadzana. Niesie to ze sobą naturalnie sporo konsekwencji - pewnie każdy spostrzegawczy obserwator zauważył, że w Bractwie nigdy nie było mowy choćby o druku.
Ogółem - dostalibyśmy od Greenpeace cały zestaw nagród za bycie przyjaznym dla środowiska. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 08-10-2009, 22:23
|
|
|
<Ironia mode on.>
Oh jasne. W szczególności za spalenie całego Ganathwood do gołej ziemi
<Ironia mode off.>
CO do technologi ja jestem wyjątkiem ale używam przykrywek wiec to się nie liczy. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 08-10-2009, 22:26
|
|
|
Pożar jest zjawiskiem naturalnym, koniecznym dla prawidłowego funkcjonowania środowiska.
Ah, właśnie, Caladan - taka podpowiedź. Biorąc pod uwagę wydarzenia, jakie mają wkrótce nastąpić jest dość oczywistym co Bractwo teraz będzie interesować głównie z handlowego punktu widzenia. Poza stałym popytem na stal (co już wyjaśniałem) Bractwo będzie teraz masowo kupować produkty, których sprowadzanie z ziem głównych jest niepotrzebnych zachodem, a które będą potrzebne do ustabilizowania sytuacji. Czyli na pewno naczynia (najlepiej gliniane, liczy się teraz ilość), oliwa, proste narzędzia budowlane, beczki, alkohol, zioła, lniane bandaże, odzież, kamienie (odpowiednie do naprawy traktów), drewno w dużych ilościach i przede wszystkim i ponad wszystko sól (w pierwszych tygodniach pokoju będzie krytycznie potrzebna). Jeszcze nie wiem dokładnie co z tych rzeczy będziemy kupować, a co uda nam się uzyskać w odpowiednich ilościach i odpowiednio szybko z pozyskanych ziem. Przyznając się bez bicia - muszę się najpierw z nimi zapoznać, Faerun to nie moja specjalność. Nie wiem choćby jakie tu są zwyczajowe pogrzebowe, to też będzie istotne.
Espadon...ma oficjalnie nie pokazywać się nam na oczy :] |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Ostatnio zmieniony przez Costly dnia 08-10-2009, 22:39, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 08-10-2009, 22:30
|
|
|
Costly musze ci wytknąc, ale
Melior Absque Chrisma-01 ,,Espadon"
Klasa: Superpancernik-Pierwszy statek w klasie Espada.
Długość: Półtora Kilometra
Szerokość:od 200 metrów do 400
Uzbrojenie:
6x Działo pozytronowe typu ,,Lohengrin"
12x wysokoenergetyczne działo laserowe typu ,,Cuervo"
10x głowic klasy FREYA
1x działo antymaterii ,,Siegfried"
2x ostrza energetyczne(ukryte po obu stronach ,,gardy") do walki w zwarciu ,,Durandal"(długość 75 metrów)
30x pocisków klasy ziemia powietrze typu ,,Helldart"
26x torpedy klasy ,,Kraken"
24x torpedy pisakowe ,,Kjata"
20x dział przeciwlotniczych klasy ,,Igelstellung"
1x system obronny typu ,,Zettai Shugo Ryouiki"
nie jest ciut technologicznym cudem;).
Velg dopełniłem to i owo.
edit: Mam rozumieć, że jest to wyjątek. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-10-2009, 22:40
|
|
|
Jest i był potepiony
Mój post w imię równowagi sił :P |
_________________
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 08-10-2009, 23:23
|
|
|
Zadam pytanie, bo póżno jest. MAC jest przeciwko mnie?. Senny jestem, więc całkowicie nie zrozumiałem postu:)
Daerian rozbawiłeś mnie. Rozumiem, gdybyś stopniowo odzyskiwał te tereny. Miałeś ,aż miesiac czasu, aby przeszkodzić mi, a to dużo czasu. Moi sojusznicy mieli sporo do zyskania równie tak samo jak. Zyskuja oni na kolonizacji nowych światów, sprzedaż towarów w moim Multiświecie(pochodzę z innego forum i on jest moim multiświatem), profity z mojej działalnosci, gdzie indziej, korzyści z korzystania nieograniczonego surowca, ziaren, które ograniczyły głód i wyrąb lasów pod uprawy, oczyszczenie rzek i jezior, czyli czysta krystaliczna woda, oraz dostep do lekarstw, bo te bakterie tworzyłyby przeciwwirusy. Zło czy dobre jest wymysłem twoim.
Na mój post poczekam, aż do osądu Seriki.
Edit 1 Prawie zapomniałem:
Caladan komentarze
Wysłany: 08-10-2009 16:55
--------------------------------------------------------------------------------
Wolny handel jest oki. Monopolu nie ma w żadnej formie. Jakoś to zdzierżę;).
Za namową MACu zniosłem monopol, ale moje towary bede ja sprzedawał moim sojusznikom ,którzy mogą robić dobrami co ze chcą. |
Ostatnio zmieniony przez Caladan dnia 08-10-2009, 23:39, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-10-2009, 23:25
|
|
|
Przeciw Tobie jest ochotniczy Legion „Honor”. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 09-10-2009, 00:06
|
|
|
Innymi słowy nie ma sił pod komendą Bractwa, które otrzymałyby rozkaz dokonania agresji zarówno na ciebie, jak i twoich sojuszników. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-10-2009, 06:46
|
|
|
Caladan, mam nadzieję wypowiedzieć się w miarę bezstronnie, bo czytam ten quest, ale nie biorę w nim udziału (acz mój głos z tego powodu nie ma żadnej wagi, oprócz tej, że próbuje zwrócić uwagę na pewne kwestie) i powiem tak: po komentarzach widać, że nie masz nawet źdźbła pojęcia o ekonomii i Realpolitik - układ, który proponujesz swoim sojusznikom, to de facto protektorat, a oni nie wyglądają na takich leszczy, żeby się nań zgodzić. Nie dziw się więc innym graczom, że wprowadzają w quest konsekwencje Twoich własnych działań. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:20
|
|
|
Na czym polega sojusz wojskowy. Na ochronie wspólnych interesów obu grup.
Nie wiem czemu Daerian wbił sobie do głowy, że są oni moim Protektoratem. Na gg może tak zabrzmiało, ale zostało wyjaśnione w komentarzach. Dotąd korzystałem słowa sojusz, a nie protektoriat. Szczerze nie wiem po co Daerian wyprawia krucjatę. Przecież tamte kraje same poradzą sobie i nie są leszczami.
Wczoraj o 1:08
...................................Każdy atak na nich doprowadza automatycznie do mojej agresji. Tereny te są chronione przez moja organizację od ataków z Faerunu i jak zewnątrz. Działa to też w odwrotną stronę.
Są jeszcze inne zapisy.
Kolejna sprawa czy Tyran komunikuje się z przywódcami sojuszu w sprawie warunków traktatów sojuszniczych z Kicanistami.
12-09-2009, 17:58
............Gdy obudziła się zobaczyła parę osób przed sobą na polance.. Szybko otrzepała się, ale nie była ani przestraszona, ani roztrzęsiona. Przyjęła dumna postawę. Najprawdopodobniej nie był jej pierwszy raz. Zaczęła od nawijać od słów niech będzie pochwalony Wielki KIC z tobą. Pierwsza myśl jaka przewinęła się w głowie. Znowu jacyś religijni pomyleńcy. Po tym od razu zaczęła konkretnie mówić. Warunki całkiem były do przyjęcia, ale nie byłby sobą , gdybym nie zażądał trochę więcej. Długo rozmyślała. Miałem wrażenie że z kimś kontaktuje. Poprosiłem ją, żeby dała mi przekaźnik. Sasayaki podała mi. Zbadałem przedmiot i zacząłem rozmawiać z nadawcą. Rozmowa telepatyczna trwała 10 minut. W tym czasie wszyscy milczeli. Dyskusję telepatyczną docierała do przywódców mojego sojuszu. Po zakończeniu dałem jej przekaźnik. Wypełniłaś swoją misję, ale powiedz swoim szefom jedno. słuchajcie nowin z Cormyru, Turmishu i Westgate. Tak kończą ci, którzy nie rozwiązali się z swojej umowy. Skinąłem do szkarłatnego, a ten dał jej rękę i wyteleportowali się do Maerlar, gdzie siedzieli lekko otumanieni towarzysze dyplomatki. Szkarłatnych szybko zniknął z pokoju.
Realpolityk- hmmm dużo tutejszych zdarzeń jest mało realna. Sojusze przedziwne na nietypowych warunkach. Dawno już mówiliśmy, że Quest będzie nieco odalony od rzeczywistosci. Sytuacja wygląda tak. Przyszedłem do nich i zaczęłem rozmawiać. Pokazałem im swoje cuda. Przyszły negocjacje i nastąpiła zgoda na nie. Ponad miech trwało na nasz czas.
ekonomia- Nie jestem dobrym wujkiem, który daje wszystko za darmo. Jaki byłby tego sens. Jak każda firma po wyprodukowaniu sprzedaje za pieniądze produkt klientowi. Moje dobra są obecnie unikatowe i mogą przyspieszyć rozwój tychże państw. Znalazły zainterysowanie u nich. Dla nas dzisiejszym czasie byłaby to szczepionka na Aids, nowe żródło energii. Inna sprawa opłaty z zysków na przykład za kolonizację światów. Gdybyśmy skolonizowali Mars, skończyłyby sie nasze problemy z energetyką, przeludnieniem i surowcami. Do kolonizacji trzeba nieco wydać własnych pieniędzy. Jest to jak z budowaniem mieszkania przez dewelopera. On nie oda za darmo gotowego domku jak za czasów komunistycznych. Dlatego zamiast Faeruńczycy kupować będą płacić comiesięcznie procentowe sumy z dochodów z swojej tamtejszej działalności. Żeby im się opłacało dostaną takie fajne wrota do swoje świata. Następna opłata jest z dochodów krain. Oni też mają zyski z mojej działalności. Monopol został zniesiony wczoraj w jakielkolwiek formie po rozmowach MAC-iem. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:21
|
|
|
Morg napisał/a: | Caladan, mam nadzieję wypowiedzieć się w miarę bezstronnie, bo czytam ten quest, ale nie biorę w nim udziału (acz mój głos z tego powodu nie ma żadnej wagi, oprócz tej, że próbuje zwrócić uwagę na pewne kwestie) i powiem tak: po komentarzach widać, że nie masz nawet źdźbła pojęcia o ekonomii i Realpolitik - układ, który proponujesz swoim sojusznikom, to de facto protektorat, a oni nie wyglądają na takich leszczy, żeby się nań zgodzić. Nie dziw się więc innym graczom, że wprowadzają w quest konsekwencje Twoich własnych działań. |
Nie chce być złośliwy, ale mnie to nie interesuje. Wpisujesz się tutaj już po raz trzeci, a pisanie w tym temacie głupot czy mądrości jest przywilejem tylko dla osób udzielających się w quescie. Proszę to uszanować. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:26
|
|
|
Alt, a ja go mogę posłuchać.
W każdym razie, nie przypominam sobie obostrzeń co do wypowiadania się :p |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:27
|
|
|
Wiec może się odnosić w kaplicy, a nie tutaj. Zostawmy to już. |
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:31
|
|
|
Alt, to akurat sprawa teraz KLUCZOWA i ponadto odnosząca się do questa.
Możesz o tym mówić co chcesz (ja Ci nie bronię imputowac czegoś np. Luiren w komentarzach :P), ale przemilczenie tego byłoby błędem. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 09-10-2009, 09:01
|
|
|
Cicho tam, quest zaczyna się robić wreszcie ciekawy, nie chce mi się słuchać sprzeczek szalonego szefa i krąbnego podwładnego ;p
Caladan - pretensje Morga dotyczyły raczej sposobu w jaki odgrywasz swój sojusz. Znaczy gdy dochodzi do ruchów wykonywanych przez twoich sojuszników, to nie silisz się na podkreślanie ich autonomii, ani nie traktujesz ich w odmienny sposób niż własnych ziem, mieszkańcom których możesz wydawać rozkazy i którzy nie posiadają woli odmiennej od twojej. I wyraża się to też w przedstawionej koncepcji sojuszu, który zapewne dla neutralnego obserwatora nazwany w ten sposób wygląda dziwnie.
Z grubsza - mi to wisi. Czy to odgrywane będzie, czy nie, to tylko kwestia formy, efekt będzie ten sam. Ale mogę zrozumieć czemu to wkurza Velga akurat, bo to i on uczestniczy głównie w tej części rozgrywki, gdzie to ma znaczenie (moja rola na dobrą sprawę dopiero się zacznie). Czy coś z tym zrobić chcesz, czy nie, to li tylko i wyłącznie twoja sprawa. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|