Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Poradnia Psychologiczna "Urzekła mnie twoja historia&am |
Wersja do druku |
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-03-2004, 17:44
|
|
|
(gwoli ścisłości, moja rodzinka jako tako na moje przytulanie jest uodporniona czego przykłądem jest np. Aria bądź właśnie Ari. Nie wspomnę o mojej mamuśce albo sis Miyi, które są nie gorsze w tym przytulaniu ode mnie.)
Sat wstaje z ziemi i otrzepuje się
-Cholera! Niezły chwyt toto ma. -znika i teleportuje się potworkowi na kolana -WIO! - trzaska go pejczem po odwłoku |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych
Ostatnio zmieniony przez Satsuki dnia 15-03-2004, 20:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 15-03-2004, 18:50
|
|
|
Ari: CO TO COŚ ROBI W MOJEJ PORADNI?!?
pająkotubiś: Tulimy?
Ari*łapie się za głowę*: To jest gorsze od mojego siostrzeńca! Ale podejrzewam, że na tym samym poziomie mózgowym==. Zaraz...Ciekawe czy boi się tego samego?
*bierze radio*
*włącza Marylina Mansona "MOBSCENE"*
pakąktubiś: AAAAAAAAAAAA!!!!!!!*zwiewa do innego wymiaru*
Ari: ^^v! Ja kiedyś do tego faceta napiszę list z podziękowaniami. Nie dość, że dzięki niemu moi siostrzeńcy boją się wejść do mojego pokoju(to prawdaXD. Włączam go na przemian z J-rockiem i nie muszę się opiekować tymi potworkami^^v. Nie rozumiem, czemu tego tak nie lubią...) to jeszcze działa na teletubisio-pająko mutanty *łezka w oku*
Chimi: To może eee...już to wyłączysz?^^
Ari: Nie==*oświecenie* Maz, to może będziesz puszczać teletubisiom rocka albo heavy metal?
Chimi- dotknięcie pająka to będzie ostatni punkt leczenia. Teraz masz zrozumieć, że to miłe i pożyteczne stworki. Masz *rzuca jej pluszowego pająka wyglądającego jak prawdziwy*. Traktuj go jak swoje nowe zwierzątko domowe. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 15-03-2004, 20:17
|
|
|
Xellas wstaje z ziemi, otrzepuje się.
-o rany moja głowa:( kto by się spodziewał, że powierzte jest tak potrzebne.<rozgląda się> o jednak sobie poradziliście.Brawo!!!<zauważa pentagram który znów zaczyna świecić na zielono> ale jak chcecie żeby to więcej nie wróciło to pentagram się usówa
Z pentagramu wynurza się głowa pajaka. Xellas patrzy:
-spadaj!!<pstryka palcami i przejście znika>
-Alira sorki za tego stworka^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 16-03-2004, 15:50
|
|
|
Pająk-zabawka leży na ziemi. Chimi powoli się do niego zbliża.
Chimi:Czy to można dotknąć?
Ari: No pewnie...= =
Chimi:Ale to włochate.
Ari bierze pająka i rzuca na Chimi.
Chimi: Aaa!!! Paskudo jedna!!!!*skacze po pająku*Giń parszywy potworze!!!!!!
ALL: = =""""""""""""""""""""""""" |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 17-03-2004, 23:03
|
|
|
Uf... Zegis wchodzi w krąg pacjętów i personelu poradni... zauważa Albinie
-Wiesz poszedłem sobie bo jak się obudziłem nikogo nie było... - uśmiacha się usparawiedliwiająco po czym mówi przymilnym tonem - zobacz odbudowałem przychodnie...
Wskazuje na ogromny starogotycki zamek otoczony fosą o szerokości 2m, zwodzonym mostem z hebanu, ogromnym wysokim murem, jeszcze wyższymi wieżami z rzeźbionymi rynnami i dachami.
Zaprasza wszystkich gestem do środka, i pokazuje przepiękny dziedziniec z ogromnymi rzeźbami z szczerego złota przedstawiającymi personel szpitala, poustawiane są wszystkie dookoła jednego ogromnego posągu z platyny przedstawiającego Alire14. Przed wejściem na dzedzińcu znajduje się ogromny basen. Następnie wycieczka chodzi po olbrzymich komnatach oglądając wszystko dokładnie. Pod koniec wycieczki jego drugie ja znów zaczęło gaworzyć...
<Wariat, usłużny Shinma, puszysty króliczek>
Wreszcie po godzinie, wycieczka wraca przed zamek. Zegis pyta:
"Może być"?
W tym czasie z dziesięciu rzeźników przeszło przez bariere. Zegis stojący plecami do nich pyta zniecierpliwiony:
-Może być? - w tym czasie rzeźnicy już są za nim już przygotowywują te swoje długie łapy z dwoma palcamy, gotowi by wbić je w szyje ofiary. Zegis znów zniecierpliwiony:
-Może być!!!!!????
<Wariat, kołek, młotek, sługa ludzi>
-ee...eee... - wszyscy wskazują nieśmiało by się odwrócił. Zegis ze spokojem magazynuje jakiś czar w ręce i rzuca za siebie, po chwili wszyscy rzeźnicy stojący za nim stają w płomieniach.
-No co glifu ognia nie widzieliście? Powiedzcie lepiej czy może być.
Nadal cisza...
<Idiota, sklerotyk, hydrofil>
-Acha zapomniałem o basenie! - Shimne nagle olśniło, pstryka palcami, dziedziniec powiększył się dwukrotnie, zaś rzeźby stojące dotąd na środku dziedzińca stały teraz na wyspie leżącej pośrodku ogromnego basenu.
-Teraz dobrze? - Stoi czeka.- Dobrze, prześpijcie się z tym i jutro mi powiecie. Ja ide pobawić się z Rzeźnikami.
Na twarzy czarnego kapłana pojawił się obleśny uśmiech, gdy szedł wzdłóż bariery jego prawa ręka zaczęła świecić zać z środka dłoni wypłynął lazurowy, widmowy miecz.
Gdy waczył jego drugie "ja" wyzywało wrogów.
Wreszcie wrócił i powiedział:
- No usunąłem ich, acha wyleczycie mnie teraz? Nie mogę dłużej znieść tego głosu.
<Idiota, wariat, usłużny piesek> |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 06:46
|
|
|
*_*piekny zamek uwielbiam gotyk *_*
-Zegis masz gest, a właściwie z kąd wziołeś kase na to?? Poza tym nie wiem czy powinieneś pozbyć się drugiego ego twoje drugie "ja" jest urocze^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 09:12
|
|
|
Zegis odwraca się i mówi:
Shore wa himitsu desu (ah jak dawno tego nie używałem:) )
nie powiem skąd bo będę miał rabusiów na głowie.
<Młot z niego ale zgadzam się, - skąd mamy to mamy>
Swoją drogą nie chciałem dobrych słówek za ten zamek...
<Idiota, ślepa na prawde kura domowa, usłużny piesek, kijek, wariat>
A poza tym to chwalice sam zamek... Ale czy może być na przychodnie?
A! Zapomniałem o ogrodzie!
Shinma pstryka palcami, dookoła zamku powstaje piękny ogóród z kilkoma malutkimi jeziorkami i potoczkami...
Gdy wszystko się pojawiło czarny kapłan zwraca się do Xellas:
- A kto powiedział że chce to dać na stałe? Mówiłem że odbuduje i odbudowałem, mówiłem że chce ze to leczenie, ale nie mówiłem że to będzie wasze, prawda? Może wam wynajme? Może sprzedam?
A może jak tylko mnie wyleczycie wyrzuce z zamku, i dopiero na gwiastke dam?
<Wariat przyznaje, ale genialny wariat, takich ciołków lubie, szkoda tylko że jest takim kołem, kijem, idiotą, manipulantem, i mocnym tylko w gębie Shimną>
Zegis patrzy z uśmiechem na wszystkich...
Brak jakiejkolwiek reakcji.
Więc Zegis wyciąga kawałek papieru i zaczyna coś pisać. |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 15:50
|
|
|
jak szybko zniszczyli tak szybko naprawili ^^
<Aria wychodzi za swojego okopu zrobionego z biórka>
przydałyby sie jeszcze gorące źródła :P |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:00
|
|
|
Zegis oderwał się od pisania i wrzeszczy:
"Jeszcze nie wiem czy sobie nie zatrzymam tego zamku a wy już żądania!!!!!"
<Brawo młocie!!>
Potem zdenerwowany Shimna wraca do pisania. |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:20
|
|
|
Zegis czuł czyjś oddech przy swoim uchu. Obejrzał się i nic nie zauważył. Coś oddychało z drugiego boku - znowu wprost do jego ucha. Po raz drugi odwrócił głowę i nic nie zobaczył. Warknął coś pod nosem i pisał dalej. "Kretyn" Warknął jeszcze jego drugi głosik. Zignorował go i pisał dalej
- Fajnie piszesz - usłyszał głos za sobą i poczuł czyjś ciężar na swoim ramieniu - tak.. nieczytelnie. - Satsuki uśmiechnęła się i wyrwała mu kartkę - nie oddaaaaaaam ^__________^ - odsunęła się na większą odległość i wymachiwała kartką przed soba - ^______^
- Jak dziecko - mruknął ktoś pod nosem |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:35
|
|
|
Zegis mocno już zdenerwowany zniknął. Pojawił się przy Satsuki i powiedział:
- Oddaj bo...
- Bo co? - Satsuki spytała się głosem udającym dziecko
-Tulimy!!!!! - zawołał Shinma udając teletubisie.
<Bee mdli mnie>
Shinma przestał, przytakując.
Po czym zwrócił się do Satsuki:
- Oddaj mi moją liste!
-Liste czego?
-Oddaj mi moją liste!
-Ale po co?
Czarny kapłan wetschnął po czym wyjął następny kawałek papieru otoczył się dziwną ognistą tarczą i znowu zaczął pisać. Satsuki znów chciała mu zabrać lecz jak tylko dotknęła tarczy boleśnie sie oparzyłą. |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:35
|
|
|
a kto powiedział że jak już odbudujesz przychodnie to my się ciebie nie pozbedzieby Np. nie uśpimy cię na zawsze^_________^ ja jestem miła tak długo jak są dla mnie inni mili albo jak mi to pasuje, a jak nie są lub nie pasuje to dopiero mogę być wredna ^____^ widziałeś tego potwora to jest jedno z najprostszych przywolań jakie umiem i gwarantuje że nie chciałbyś spotkać się z tymi silniejszymi^________^
a moze zamiast cię wyleczyć jakoś rozdzielimy was, ten złośliwszy wydaje się być zabawniejszy^^ |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:49
|
|
|
Zegis mruczy pod nosem:
"O i do listy żądań dopisze jeszcze..."
Po czym orientuje się że ktoś do niego coś mówi. I odpowiada:
-Wiesz że ten zamek to stworzony z magii? Jeśli klejnot z którego zamek ssie magie, znajdujący się w bezpiecznym miejscu oczywiście, zostanie zniszczony, zamek też ulegnie zniszczeniu...
<Dupek, debil świr, idiota, niekompetentny manipulator!!>
Zegis spogląda na pentagram i kontynuuje:
- Hmm... niech sobie tylko przypomne kto rozwalił 100 Rzeźników? - patrzy po wszystkich i dodaje niewinnie. - Chyba ja? Czy może coś mi się wydaje? - z jego dloni spływa widmowy miecz, wyrastający z środka dłoni. |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2004, 17:58
|
|
|
oczy Xellas przybrały czerwony odcień ale tylko na 1s dzieki ze mi powiedziałeś teraz już wszyscy wiedzą z kąd wziął fundusz.ehh chłopie jak coś ukrywasz to zawsze ukrywaj i nie daj się sprowokować jak przed chwilą.Ten drugi ma racje nazywając Cię"niekompetentny manipulator"
właściwie to jak on w tobie utknął musi mu być ciężko w tobie?? |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-03-2004, 18:15
|
|
|
- Mmm.. - ssie oparzony palec (to miesza się ze wszystkim. Po pierwsze mazoku nie zranisz od tak oparzeniem. Po drugie ze mnie jest coś jak żywiołak. Ogień za cholerę mnie nie tknie Zegis -_-.) - czyżby byłą to jakaś iluzja działająca na podświadomość? Albo ja wyszłam z wprawy ze swoim umysłem albo Ty jesteś taki hmm.. dobry? Neee... I wiesz złotko... Większości się po prostu za rzeźników brać nie chciało a takto.. mogłes się podszkolić ;) Wiesz Xellas, zgadzam się z Tobą całkowicie. Ten jego drugi głos wydaje sie być bardzo sensownym.. głosem...? |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|