FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 37, 38, 39  Następny
  Poradnia Psychologiczna "Urzekła mnie twoja historia&am
Wersja do druku
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 01:06   

Po godzinie Xellas patrzy na Chimi i Mazoku po czym rzuca im szklaną kulkę:
będziecie wszystko widzieć dzięki temu, a jak dam wam sygnał to ją rozbijcie
Wzdycha głęboko:
chyba mi odbiło-znika śladem Zegisa
Pod ziemią: Zegissss!!!!!!!Copyyyyyy!!!!!!!!!

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Mazoku Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Lut 2003
Skąd: znienacka ;)
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 01:33   

Tymczasem Mazoku spojrzał z nieukrywaną odrazą na trzymanego w ręku teletubisia. Ręka mu zadrżała i zacisnęła się na nim.
- Lala - odezwał się lekko metaliczny głos z zabawki.
- KYAAA!!!
Demon rzucił pluszaka na ziemię i zaczął po nim skakać. Po chwili jednak opamiętał się, podniósł go spowrotem i zaczął uważnie oglądać. Dostrzegł na jego plecach port USB.
- Heh... To musi być jedna z tych interaktywnych zabawek, które można podłączyć do komputera...
Wyjął z kieszeni stosowny kabel i podłączył teletubisia do komunikatora Agendy. Na wyświetlaczu pojawił się sielankowy obrazek chmurek i znienawidzone przez niego kolorowe logo "Teletubbies Interactive".
- Zbyt dobrego procesorka to on nie ma... Ciekawe co by się stało, jakbym przekazał mu niezdekodowany bitstream z danymi z całego systemu satelit Agendy? :>
Pobawił się chwilę komunikatorem. Na ekranie pojawił się napis "Trwa łączenie z serwerem...". Po chwili zniknął, a na jego miejscu pojawił się kolejny: "Połączony. Transmitowanie danych... Ściągnięto: 780 MB... 2,2 GB... 8,7 GB... 12,8 GB... 44,0 GB...".
Interaktywny teletubiś zaczął wykrzykiwać bezładnie "Lala! Tulimy! Lalalala!", aż w końcu zapalił się i zamienił w kupkę popiołu.
"Połączenie przerwane. Ściągnięto: 86,4 GB. Czas: 48 sekund" obwieścił komunikator.
- Heh... Miałem się z nim bawić przez 48 godzin, nie sekund... Mogę dostać drugiego? ^^"

_________________
You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
5003069
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 01:44   

Nagle przez kulkę Xellas łączy się z Mazoku:
-znajdź mi wszystko co możesz o tym gifie^^proszę cię Maz postaraj się^^ i nie uwarzasz że przesadziłeś z tym tubisiem^^'

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 08:11   

Chimi patrzy w kulkę i widzi jak Xellas robi coś dziwnego z Zegisem.
CH: ???
X: Nie patrz takim wzrokiem!!!!!!!!!!
CH: Coś nie tak?^_____________^
X: Mały problem.... tyciusieńki!!!!!!! ^___^""""
Z: Buahahahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
X: Zamknij się!!!!!!!
Z:Buahahahahahahahaahahahahahahahahahahahahaahaha!!!!!!!!!!
CH: Jaaasne.... tyciusieńki.....
X: Czy Maz ma już coś i tym przeklętym gifie?
Chimi patrzy na Maza, który dostał nowego teletubisia.
CH: Wątpię....^^""
X: To niech się pośpieszy!!!!!
CH: A sama nie możesz?
X: Mogłabym gdybym nie zostawiła swojej torby na powierzchni!!!!!!
Chimi patrzy na lężącą koło niej torbę i uśmiecha się.
CH: To popatrzymy co ty tu masz.....
Chimi zagląda do torby.
X: Pięknie!!!!
CH: A to co? #^^#
X: To.... ekhem.... to jest mój... no... magazyn...^^"""""""""""
CH: To widzę, ale chyba zapomniej go ocenzurować..... ##^^##
X: Schowaj go i wracaj do swojego pająka!!!!!!!!
CH: Hie, hie....
X: Powiedz Mazowi żeby znalazł coś o tym gifie bo nie wiem!!!!!!!!!!!
CH: Doooobra..... Maaaaz!!!!!
M: Co? -pyta zaabsorbowany teletubisiem.
CH: Masz poszukać o gifie czegoś....
M: Może później....
CH zwraca się do Xellas: Sama słyszałaś.....
Chimi z pożałowaniem kiwa głową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 12:17   

X: ustaw tą kulkę tak żebym widziała Maza^^
Chimi kładzie kulkę na ziemi: o teraz dobrze????
X: świetnie^^ teraz się odsuń^^
CH: Xellas co chcesz zrobić???
X: Ognisty grzmot!!!!!!!!!
Z kulki wylatuje strumień ognia i błyskawic, trafiają w Maza.
Zwęglony Maz patrzy zdziwiony na kulkę
X: masz szukać w tej chwili!!!!!! Chimi a ty lepiej nie grzeb w tej torbie bo chyba gdzieś na wierzchu ułożyłam...
<BUUM>widać zwęgloną Chimerię
X: ... wybuchające kule

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 21-03-2004, 22:40   

Gwoli ścisłości:
To są Glify tylko że jak pisałem poprzednie posty niechcący zjadłem "l" (nie moja wina że byłem głodny^^) przepraszam za przyzwyczajanie Was do złej nazwy...

W chwili gdy Xellas bawiła się kulką pod ziemi koło niej śmignęła z zadziwiającą prętkością biała postać trzymająca w rękach inną. Ponieważ postacie kierowały się na powierzchnie i przypominało Copy'ego i Zegisa, Xellas podążyła za nimi gdy wreszcie przybyła na powierzchnie jej oczą ukazał się widok pacjętów znęcających się nad teletubisiem i pająkiem, oraz totalnie przez wszystkich olewani: pokrwawiony Zegis, w tej chwili nieprzytomny nadal związany oraz tak samo pokrwawiony, obecnie lekko zanikający Copy szukający czegoś w kieszeni. Wreszcie z wyrazem tryjumfu na przeźroczystej twarzy wygrzebał z kieszeni pudełko DVD z 13 płytami, na okładce zakrzepniętą krwią napisane było "Glify, filary, Nosgoth".
-Ej niech ktoś zarzuci Laptopem! - krzyknął po czym uświadamiając sobie iż może stworzyć takowy sprzęt szybko pstryknął palcami i załadował do laptopa 3 płytę DVD o nazwie "Glify". Szybko wyszukał rządany temat i przeczytał na głos zrospaczony:
- Glify długotrwałe do których zaliczamy min. Glfi rozszczepienia blablabla... Jest! Jeśli glif używany jest do rozszczepiania istot mających rozdwojenie jaźni, a zginie osoba nie będąca podstawą, podstawa zachowuje moc i obie osobowości jednakże może się rozdzielić dopiero po paru dniach. Jeżeli podstawa znajduje się o krok od śmierci druga część pomału zaczyna niknąć... o kur a ja niknę w oczach!! Już nawet nie mogę niczego dotykać - istotnie jego palce przenikały porzez klawisze.- Zna ktoś białą magię? Bo jak nie to... Farewell my Friends...

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 06:37   

-ja znam wskrzeszenie, świetny czar, ale to potrwa,
Xellas zaczeła uzdrawiać Zegisaa:
-a i jeszcze to: kajdany do mnie<kajdany same się rozpieły i znikły>a właściwie to co tam się działo że on tak oberwał??

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 08:19   

Copy zdziwiony mówi:
- Więc lecz go! - krótka pauza, jego ciało jeszcze bardziej zanikło -Bo umrę!
Wszyscy patrzą na niego... Copy zmieszany mówi:
- Więc jeśli możesz ulecz go! Nie chce umierać
Zeg lekko przytomnieje i mówi:
- A myślisz że ja chce umierać?
-Ty siedź cicho! -odwarknął Copy.[/b]

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
Chimeria Płeć:Kobieta
Wiedźma co nie wygląda


Dołączyła: 12 Lut 2004
Skąd: z grzbietu smoka
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 15:16   

Chimi otrzpuje się z popiołu.
CH: Oj, Maz! Nie dobrze chyba z tobą...
M: Nie no skąd... >uwala się nieprzytomny na ziemię<
CH: Maz?
Cisza
CH: Maz????
Cisza
CH: No pięknie... Ari nie będzie zadowolona.
M: Chrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr......................
CH: = ="""""""" acha.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5342274
Alira14 Płeć:Kobieta
Wielkie Prych


Dołączyła: 13 Lip 2002
Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;)
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 22-03-2004, 17:59   

Ari*telepie Mazoku* Maz, obudź się!!!!==
Maz: Co? Gdzie? Jak?
Ari: Tego teletubisia masz nie rozwalać, jasne?XD Trochę go przeprogramowałam i zachowuje się jak typowy teletubiś...
Maz:O_o
Ari: Nie, nie tuli== Poprostu jest na poziomie umysłowym 4-latka. Masz z nim wytrzymać i nauczyć się go straszyć w ciągu 48 godzin *włącza stoper*
*po 5 sekundach teletubiś leży rozwalony*
Ari:==...Skoro tak to spróbujemy inaczej- Maz! Za 5 minut nie niszczenia teletubisia dostaniesz, jedną filiżankę herbaty i ciastko do tego!
Maz:*_* *próbuje wytrzymać z teletubisiem*
Ari: No, a teraz Chimi...
*włącza jej kilkadziesiąt odcinków Spidermana*
*po obejrzeniu do Chimi podchodzi prawdziwy pająk*
*ta się na niego spokojnie patrzy*
Ari:*_* Sukces!
Chimi: A! Napromieniowany pająk! Nie ugryziesz mnie! *zaczyna go deptać*
Ari:==
Xellas: Przynajmniej już się ich nie boi^^'''

_________________
"Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"


Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy

Daria, 2x06 -"Monster"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
3270122
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 18:40   

Zegis nadal patrząc troche nieprzytomnie powiedział:
-Czy gdybyś stanęła do walki z czymś co ma kilka dziesiąt długich macek, ze związanymi magicznymi kajdanami, uniemożliwiającym czarowanie, teleportowanie się i wykożystywanie kilku innych zdolności, rękami wyszła byś z tego w lepszym stanie?
Copy pomału wypełniał się kolorami, przestając prześwitywać.
W tle chimi morduje pająki, a Maz patrzy na teletubisia koło którego postawił sobie zegarek, po 5 minutach mówi do Aliry:
- Pieć minut minęło poproszę herbatkę i ciasteczko. - gdy dostał co chciał zdeptał teletubisia i zaczął jeść ciasteczko popijając je herbatką, Alira patrzy zrezygnowałna mrucząc coś o beznadziejnych przypadkach marnujących jej czas. Tymczasem Xellas wyleczyła całkowicie Zegisa który w nagrodę znów wyczarował gotycki zamek - dokładnie identyczny jak poprzedni, napisał akt darowizny i dał Alirze. Copy powiedział:
- Idioto nie mogłeś jej tego wynająć?
Zegis wyciąga książkę "Jak zrozumieć psychologa" i mówi:
- Masz strona 13413, wers 13, przeczytaj zrozum a potem dopiero się pytaj.

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 20:55   

X: no dobrze może przesadziłam z tymi kajdanami, ale nie byłam pewna czy bedziesz go ratował^^
Maz ja Ciebie nie rozumiem przecież przestraszyć 4-latka to nie problem u mnie wystarczy że podejdę i się spojrzę^^<Xellas podchodzi do tubisia(następnego) i spogląda na niego wzrokiem"zaraz zginiesz bo jestem starsza">Teletubiś zwiał.
All: = =''''
X: widzisz jakie to proste^^ Zegis to może opowiesz jak właściwie pokonaliście tego potwora^^

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 21:05   

Shinma patrzy zdziwiony:
- A kto mówił że go pokonaliśmy? Niestety nie jest to moim przeznaczeniem, zabije go taki wampir Kain za pare set lat.
- Skąd ty wiesz takie rzeczy? - dzziwiła się Xellas.
- A myślisz że na daremno przez 10 lat. Błądziłem w czasie Nosgoth?
Copy skończył w tym czasie czytać i dostał ataku chisterycznego śmiechu.

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
xellas Płeć:Kobieta
Kolekcjonerka Wampirzyca


Dołączyła: 09 Lut 2004
Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 21:08   

Xellas patrzy na Copy:
co tam jest napisane??

_________________
Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegis Black Priest Płeć:Mężczyzna
Szary Wędrowiec


Dołączył: 04 Lut 2003
Skąd: z swoich opowiadań...
Status: offline
PostWysłany: 22-03-2004, 21:23   

Copy wijąc się ze śmiechu ledwo wyksztusza z siebie:
- Sama... prz... przeczyt...
- Chodzi mu o to żebyś Sama przeczytała - tłumaczy Zegis i odbiera książkę Copy by podać ją Xellas, jednakże w ostatnim momęcie zagląda na ową stronę i mówi - o przepraszam strona 13913 nie 13413...
Xellas bierze od Zegisa książkę i czyta:
"Jeżeli chcesz by psycholog mówił zrozumiale, a co za tym idzie by uleczył cię jak trzeba musisz być dla niego miły i wyrozumiały - nie tylko ty masz problemy i leczysz się w taki sposób"
-A z czego on tak rżał? - pyta Xellas i błyskawicznie przeżuca kartki na str 13413, widzi tam tylko jakiś wierszyk napisany nieczytelnie na doklejonej kartce.
- Ej... - Zegis wyraźnie się zburaczył i wyrwał książkę po czym szybko schował do jedenej z wielu kieszeni swojego płaszcza - każda kieszeń była osobnym wymiarem - magazynkiem dostępnym tylko Zegisowi. - Tak nie wolno...
-Pytałam się z czego on się śmiał nie dlaczego oddajesz zamek.
Copy lekko uspokoił się:
- Nie prazeczytałaś? Trudno hahaha -pauza spowodowana koleinym wybuchem śmiechu. - powiem ci! Skoro to on pisał mogę się doczytać napisał tak... hmmmm
Copy wylądował z zakneblowanymi ustami w jednej z kieszeni płaszcza Shinmy. Który znów się zwrócił do personelu:
- Ja chce się pozbyć tego czegoś co we mnie siedziało a obecnie paraduje w lazurowym wdzianku!!!

_________________
Wróciłem, nie cieszycie się? :]

"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3314312
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 20 z 39 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 37, 38, 39  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group