[vries]

Accel World - Mamy standardowego shounena z BTJT. Ale zasadniczo nie można narzekać.

Sankrea 1 - Nie interesuje mnie nekrofilia. Ale zobaczę jeszcze jeden odcinek.

Acchi Kocchi 1 - komedia. Ma jeden problem - mało śmieszy. Standardowe wytarte żarty u mnie nie przejdą. Ale dam szansę, bo ten sezon wyciął mi wszystkie serie komediowe.

Hiiro no Kakera 1 - anime woła do mnie: "Hahaha! jestem komercyjną tandetną szmirą! Nie oglądaj mnie!". Ale nie każdemu musi coś takiego przeszkadzać. No i są bizony...

Polar Bear Cafe 1- niby marna komedia dla dzieci, ale jest coś w gadających zwierzętach, co sugeruje, że nie powinienem tego tak szybko rzucać w kąt.

Nazo no Kanojo X 1 - nah, nie dla mnie.

Lupin the Third - Mine Fujiko to Iu Onna 1- Takeshi Koike, tak? To by tłumaczyło dlaczego seria miała najlepszy promoart w tym sezonie. A żeby się na promarcie skończyło... Grafika jest bardzo dobrze dostosowana do obecnych standardów. Z małym wyjątkiem cienie z czarnych linii nie zawsze wyglądają dobrze. Za to jakość detalu i charadesign powalają. Muzyka jest ok, fabuła jak na razie też niczego sobie. Dla mnie największe pozytywne zaskoczenie sezonu.

[Slova]

Upotte! - kekekekekekekek. Miał być kejon na strzelnicy, ale ilość podtekstów erotycznych jest tak wielka że wątpię, by Otaku wszystko zrozumieli. No i zacięcie = zatwardzenie... Me gusta.

[Caladan]

Nazo no Kanojo X 1

Ślina jest, a teraz czekam na pierwsze nożyczki. Anime zrobiło na mnie lepsze wrażenie niż manga niegdyś. Muzyczka i grafika nieźle komponują się do postaci. Jak będa starali się tak będzie niezłe anime, bo nożyczki.

Dotąd jestem zadowolony z dwóch pozycji mang z czterech. Odziwo odwrotnie niż się spodziewałem. Oby Zetmana i Medaki nie zrobili 12 odcinków, bo będzie dno. Takie serie potrzebują co najmniej 26 odcinków. Sankarea i Mr Girlfriend X wystarczą 12. O ile będą dobre końcówki, lub możliwość dla drugich sezonów.

[Tren]

Poza oczywistymi oczywistościami w postaci kontynuacji Fate/Zero i Zombie Deski moja lista wzbogaciła się o dwa kolejne tytuły.

Kuromajo-san ga Touru!!
Ta seria równie dobrze zamiast openingu mogłaby pokazywać kartkę "Nie mamy budżetu". Pominąwszy jednak potwornie uproszczoną kreskę i ubogą animację seria jak na razie wygląda sympatycznie i cokolwiek oldschoolowo. Gyubid kupiła mnie pięknym sposobem jak szybko i bezproblemowo przekonać niechętną uczennicę do posłuszeństwa przy użyciu czarnej magii. A 7 minutowy format bardzo służy tej serii. Dłuższe odcinki zapewne byłyby nie do oglądania.

Acchi Kocchi
A ja jestem niewybredna. Moe, check. Bizoniasty protagonista, check. Koci fanserwis, check. Brak irytujących elementów, check. Chociaż najbardziej kupił mnie chyba fakt, że protagonistka pomimo bycia tsundere nie bije obiektu uczuć, dzięki czemu ten związek jest autentycznie przyjemny do oglądania.

[KossteK]

Medaka Box
Dawno nie widziałem serii przepełnionej taką ilością patosu huh. A co o samym odcinku, już na samym początku zaczęła mnie irytować dwójka głównych bohaterów i mam nadzieję, że przyszłych epkach uda mi się ich polubić. Co do samej jakości i płynności animacji, wyraźnie widać tutaj rękę Gainaxu. Mniej więcej w połowie wpadł mi w ucho pewien motyw, który powtórzył się jeszcze pod koniec. A tak ogólnie po tych 25 minutach? Dość marnie, ale zobaczę jeszcze 2-3 epki i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

[Piotrek]

Nazo no Kanojo X ep01
Aaaaaaaa! Give me back 20 minutes of my life and my brain.
Największa głupota sezonu, strzelam, że nic już w tym roku tego nie przebije. Oglądanie tego może wpędzić w alkoholizm, grozić śmiercią lub trwałym kalectwem umysłowym.

[kokodin]

3

[Belzenef]

Acchi Kocchi. Mi się spodobało, może nie jako komedia ( bo rzeczywiście mało śmieszy ), ale jako romans przejdzie. Relacja głównych bohaterów jest raczej delikatna ( tak, oceniam po pierwszym odcinku ) i to najbardziej przypadło mi do gustu. Mam nadzieję, że twórcy nie schrzanią mojego odczucia w następnych odcinkach.

[Gamer2002]

Accel World 1

Yuuki Kaji, już dość się ciebie jęczącego nasłuchałem w Guilty Crown, nie mogliby wybrać jakiegoś głosu bardziej pasującego do grubaska?

Ale poza tym na razie jest ok. Mamy przejście z szarej rzeczywistości w nowe życie a główny bohater jest no lifem. Jego angst jest gdzieś tysiąc razy bardziej zrozumiały niż w wypadku tych wszystkich pięknych chłoptysiów. Setting zawiera virtualna rzeczywistość, nawet moje klimaty.
Choć jak widzę ciemnowłosa najwyraźniej lubi ciała w które może się wgryźć ;p
A Ghost Rider był fajny. Mam nadzieję że będzie kimś więcej niż tylko pierwszym przeciwnikiem.

Może być.

[Keii]

[kokodin]

Keii, coś ci się cytatu pomieszały. :] Czyżby opcja cytowania selektywnego szwankowała ?

[Keii]

Dzięki, poprawione. Chyba coś faktycznie jest nie tak, bo ręcznie tego nie wbijałem.

[vries]

[Slova]

[vries]