[Crack]

Odbierając pocztę forumową, wśród masy spamu znalazłem coś jeszcze:

[Zegarmistrz]

To tyle, jeśli chodzi o kwestie słuszności czy też niesłuszności bana dla tego osobnika.

[Avellana]

[IKa]

DeadJoker właśnie zarobiła Osta za spamowanie w temacie Uniwersalny żołnierz i próby wykłócania się. Pierwszy post usunięty brzmiał mniej więcej:" manuał jet to część organów". Po mojej informacji, iż został usunięty post nie na temat, napisała kolejnego w tym temacie o treści: "Ale redakcja jest be".
Otrzymała osta za spamowanie.

[Zegarmistrz]

Czy przypadkiem momentami troche nie przesadzamy?

Ja nie podważam tego, że te posty rzeczywiście sensu nie mają i zjawisko należy tępić, ale od razu ostem? Bo powiedzmy sobie szczerze: za takie wykroczenia ja w tym tygodniu powinienem dostać już ze trzy bany.

[IKa]

Jeśli Lila się nauczyła, to DJ tez powinna.

[Avellana]

PM od Lili:

[Zegarmistrz]

Zostaw tą sprawę.

1) Doskonale widać, że dzielimy ludzi na równych i równiejszych. Dla przykłądu: ja mogę zrobić kłótnie z dziwowiskiem dla całej redakcji i nikt mnie za to nie ruszy, podczas, gdy osób z poza redakcji czepiamy się o byle bzdure.
2) Lila jak najbardziej ma powody, by czuć się pokrzywdzona swoim pierwszym ostem.
3) Reakcja tego typu (bunt, próba walki) na wyraz niesprawiedliwości ze strony opiekuna jest w tym wieku normalna. Próbuje więc pokazać, że to ona ma racje - zupełnie jak w podręczniku do dydaktyki. Od początku było wiadome, że to będzie musiało skończyć się banem.
4, 5, 6 i więcej) Sprawy do załatwienia w cztery oczy.

Reasumując: z tego nie da się wybrnąć z honorem. Możemy albo cofnąć osty, albo brnąć w to dalej. Obydwa rozwiązania są tak samo złe i tworzą niebezpieczne precedensy.

IMHO uważam, że ban dla Lili jest w większym stopniu naszą winą, niż jej.

[Bianca]

Zegarmistrz, nie do konca........ slowem ktorego uzyla bylo "pierdzielic", nie "pierdziec". A czepiamy sie nie tego ze go uzyla, a dlatego ze po wykasowaniu wkleila ponownie.

I obawiam sie, ze odnosnie calej sytuacji moge tylko sparafrazowac Avellane: "jezeli mamy miec jedna szczesliwa Lile i cala mase nieszczesliwej i sfrustrowanej moderacji, albo jedna nieszczesliwa Lile i tlumek szczesliwej moderacji, wybor nie jest zbyt trudny".

Zegarmistrz, nie do konca........ slowem ktorego uzyla bylo "pierdzielic", nie "pierdziec". A czepiamy sie nie tego ze go uzyla, a dlatego ze po wykasowaniu wkleila ponownie.

I obawiam sie, ze odnosnie calej sytuacji moge tylko sparafrazowac Avellane: "jezeli mamy miec jedna szczesliwa Lile i cala mase nieszczesliwej i sfrustrowanej moderacji, albo jedna nieszczesliwa Lile i tlumek szczesliwej moderacji, wybor nie jest zbyt trudny".

[Zegarmistrz]

[Bianca]

[Avellana]

Pierwsze ostrzeżenie było za czepianie się jednej sprawy jak pijany płota i niereagowanie na żadne sygnały, że moderacja i administracja ma dość tematu. Uczciwie mówiąc, uważałam, że spełniło swoją funkcję (temat się skończył) i zamierzałam je zdjąć po tygodniu najdalej.

Drugie ostrzeżenie nie było za użycie ww. wulgaryzmu. Było za:
1. Użycie wulgaryzmu w poście skasowanym przez IKę - IKa napisała post wyjaśniający, dlaczego tamten został usunięty.
2. Użycie go ponownie w następnym poście, skasowanym przeze mnie - napisałam post wyjaśniający, dlaczego tamten został usunięty i zasugerowałam wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości przez PM.
3. Użycie go po raz trzeci w odpowiedzi na mój post - oczywiście na forum, nie na PM.

Pytanie, ile razy należałoby się jeszcze w ten sposób bawić? Ewentualnie mogłam zaczekać na IKę albo Mai, które w tej sytuacji pewnie też wstawiłyby ostrzeżenie.

Trzecie ostrzeżenie było za powyższą PM, tudzież "na ochłonięcie" dla panny Lili. Jeśli nawymyśla mi znowu, założę bana, bo jako żywo nie wiem, dlaczego młody wiek miałby zwalniać z wymogów kulturalnego zachowania.

Przypominam, że nie po raz pierwszy ma miejsce taka sytuacja - podobnie było z ostami Lunara - kiedy każde przewinienie z osobna jeszcze nie jest takie straszne, a ktoś ma nagle zakaz pisania na forum. Wtedy doszliśmy do wniosku, że nie można nie dawać ostrzeżenia, które się jasno należy, tylko w imię tego, że "ale przecież on wtedy nie będzie mógł pisać". Ostrzeżenie stanowi sygnał, że coś jest nie tak. Osoba, która ma jedno albo dwa ostrzeżenia, powinna zacząć się zachowywać tak, żeby nie dawać powodu do przydzielenia kolejnego - i taki jest ich sens!

Notabene: czy nie warto by tu założyć tematu specjalnie na korespondencję moderatorów z userami? Chodzi mi oczywiście o sprawy tylko moderacyjne, tam nie powinno być jakichś strasznych tajemnic. Żeby w razie czego każdy moderator był zorientowany, o co chodzi i co użyszkodnik już od kogoś usłyszał - i raz, nie dublował roboty, a dwa, nie dał sobie wcisnąć ewentualnego kitu.

[Zegarmistrz]

[IKa]

Gwoli wyjaśnienia (właśnie wróciłam z pracy):

Lila napisała "Władca Pierdzieli", post został usunięty, zostało napisane powyższe wyjaśnienie. NIE dostała ode mnie osta. Po prostu usunęłam posta, uważając, że wyjaśnienie powyższe wystarczy.

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pierdziel
pierdziel wulg. «o starym mężczyźnie»

Jak widać niektórym to nie wystarcza. Co do podejścia do użytkowników - przykro mi, ale należy niektórych z nich nauczyć czytać ze zrozumieniem, bo jak widać niektórzy lubią omijać regulamin lub nie czytają go wcale uważając za egzotyczny dodatek.

Temat by się przydał.

Ten temat zaś uważam za zamknięty.

[wa-totem]