Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
najgorszy film, jaki widzieliscie ;) |
Wersja do druku |
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 12-11-2005, 21:40 najgorszy film, jaki widzieliscie ;)
|
|
|
Siedze sobie wlasnie w domu, przy parapecie i bezskutecznie probuje sie jakos ogrzac. Z nudow wymyslilam temat najgorszego filmu.
Czasem przydaje sie male ostrzezenie, zeby nie wyrzucic kilkunastu zl w bloto...
1. "Bad Santa". Film ogladalam etapami, gdyz po prostu nie moglam zdzierzyc patrzenia na ten chlam dluzej niz kilka minut. Nie wiem sama, czemu w ogole probowalam obejrzec go do konca. Humor zenujacy, przeslanie filmu takie typowo amerykanskie i budzace niesmak. Zdziwilam sie, co widziala w nim moja znajoma, ktora zachwalala ten film jako lepszy od "Zatoichiego".
2. Walczaca Ginewra. Nie, moment, tytul brzmial chyba "Krol Artur". Zenada. Pod wzgledem historycznym. Nie wymagam, zeby realia byly odzwierciedlone w 100%... ale sa pewne limity glupoty rezysera, ktore jestem w stanie zniesc.
3. "Wiedzmin" wbrew pozorom bardzo mnie smieszyl. Yennefer [co oni zrobili z moja Yennefer...], elementy aikido, plastikowe smoki i "Nie pokonasz milosci"? Czy cokolwiek. W kazdym badz razie milosci. Sepie milosci. Prawie jak Wisniewski ;)
4. "Przelamujac fale". Larsowi von Trier zdarzaly sie lepsze filmy, np. "Idioci". Chory pomysl, obrzydliwe momenty np. dogadzanie mezczyznie na tylach autobusu oraz scena na statku. Nigdy wiecej.
...oraz wszelakie komedie amerykanskie dla nastolatkow, na ktorych chce mi sie plakac raczej niz smiac.
Plus komedie anime. Az sie boje wymieniac, gdyz kiedys dostalam po glowie, jak moge nie lubic pewnej wspanialej serii ;) |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 12-11-2005, 22:20
|
|
|
Zdecydowanie najbliżej pierwszego miejsca jest "Blade", obojętnie który. To jest niesamowite, biją się, skaczą po ścianach, spalają, mordują... A widz ziewa. Do tego naprawdę trzeba mieć talent. Do tego 100%-owo hamerykański, filmowy humor, za który mam ochotę pobawić się żyletką i twarzą twórcy.
"Ali G in da house". Widziałem początek filmu i już miałem ochotę zakładać komórkę terrorystyczną w celu wykończenia głównego bohatera w wyjątkowo obrzydliwy sposób. Nienawidzę raperów. A białych raperów mam ochotę rzucić mrówkom na pożarcie.
Cytat: | 2. Walczaca Ginewra. Nie, moment, tytul brzmial chyba "Krol Artur". |
Hehe, Hamerykanie są uroczy - dorabiają legendom wersje prawdopodobne historycznie, które są ni w cholerę nieprawdopodobne historycznie. Żeby to jeszcze chociaż nie było nudne, a tu guzik. A KA jest najgorszy, bo tu nawet nie biją się fajnie, jak w "Troi" czy "Gladiatorze".
Taaak, to jest takie dno, że już nikt nie może zapukać od spodu(C by Teklak, autor streszczeń Szczerbialu). Jak na razie przynajmniej w czołówce. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-11-2005, 13:26
|
|
|
Zdecydowanie nienawidzę filmów typu Aniołki Charliego itp. jak widze jak babka leje kolosa po ryju swoją maleńką piąstką to aż mnie roznosi ze śmiechu. Bez przesady, dobra gość upadł ale żeby w między czasie fikołki przy tym robić to ja dziękuję:/
Red Eye, żałosny film, niewypał roku, babka wciska gościowi długopis w szyję ten sobie go wyciąga i jeszcze ją goni przez 10 minu O_o, rewelka. Ogólnie nie lubię filmów - "głupich" |
|
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-11-2005, 00:55
|
|
|
"Doom". Bezsprzecznie. Bo to chyba najgłupszy, najbardziej pozbawiony fabuły, sensu i logiki film jaki w życiu widziałem. Ma tylko jedną zaletę - jest świetną komedią, jeżeli się to ogląda w grupie, wrzeszcząc ze śmiechu na całe kino ;p |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2005, 00:40
|
|
|
Triple X 2 (pozal sie boze gra aktorska + fabula)
Dungeon and Dragons 2 (kicz!)
N.Y. Taxi (totalny plagiat 3 czesci Taxi ..)
troche tego bylo ale te 3.. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Illuminari
Dark lady
Dołączyła: 27 Paź 2005 Skąd: Krynn, serio Wa-wa Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2005, 14:37
|
|
|
Dla mnie może nie film, ale serial "Moda na sukces". Powiem szczerze, że pierwsze 100 odcinków (nie oglądałam, więc nie wiem) mogło być fajne, ale teraz to chyba wyczerpały się im pomysły. Jak tylko widzę "Mode na sukces" to wyłaczam telewizor. |
_________________ http://www.dragonlance.pl/forum - zapraszam. |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 17-11-2005, 14:46
|
|
|
"Moda na suces" jest wieczna .. koniec swiata bedzie .. a moda na suces bedzie leciec w telewizji dzien po koncu swiata :P
Moda na suces to przyklad wariacji z powtorzeniami ze n zwiazkow z m postaci (gdzie n = m - (ci ktorzy umarli)) innymi slowy kazdy z kazdym :P |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-11-2005, 12:30
|
|
|
Amerykańsko-japońska "Klątwa". Film, na którym przez większosć czasu ryczałem ze śmiechu, a to zamierzeniem twórców z pewnością nie było. Film klasy wiedźmina.... |
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-11-2005, 17:27
|
|
|
besmirch napisał/a: | "Moda na suces" jest wieczna .. koniec swiata bedzie .. a moda na suces bedzie leciec w telewizji dzien po koncu swiata :P |
Tia... producent ma najwidoczniej niekonczace sie natchnienie. Ciekawe, czy przecietny widz pamieta jeszcze zdarzenia z pierwszych 100 odcinkow... ;)
Dobrze, ze nie wpadam juz regularnie do babci, jak kiedys, gdy czekalam na zajecia dodatkowe... Pewnego razu strescila mi z 200 odcinkow "Mody na sukces". Przezylam traume. |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 18-11-2005, 23:29
|
|
|
tak .. babcia i jej moda na suces jak nie obejrzy to .. jakby nei odmowila rozanca :P Jak bylem mlodszy (taki naprawde mlodszy) to mi kazali ogladac to z babcia .. -.- nie wiem czy za kare czy w nagrode .. w kazdym razie nasjgorsze chwile w moim zyciu ^^
200 odcinkow .. to jakby nie patrzec to jedynie malutka czesc calej "SAGI" ja nei wiem czy sami tworcy pamietaja co w odcinkach 100- sie dzialo :P |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 18-11-2005, 23:56
|
|
|
A co to jest pierwsze sto odcinków? Moja babcia I dziadek! wiedza co było w pierwszych dziesięciu.
A drażac.
Wisi dziewczyna na oknie i planuje samozejscie.
wchodzi do pokoju jej matka. Laska od drzwi.
Mamo zgwałcili mnie.
Matka Kochanie co się stalo?!
Konkluzja pietnastolatki. Nic takiego głupia kurtyzano!!! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 25-11-2005, 17:55
|
|
|
A pamięta ktoś jeszcze te dwa filmy na podstawie Big Brothera polskiego? Chyba nie ma nic głupszego. Stop, cofam. Jeszcze głupsze jest American Pie- wszystkie części. Nie zapominajmy też o "Legalnej blondynce".
Jak widzę takie filmy, to zastanawiam się, czy ci ludzie kiedykolwiek widzieli PRAWDZIWEGO nastolatka w jego naturalnym środowisku, czy po prostu wycięli sobie z kartonu i obserwowali przez kilka dni jak gnije na deszczu== |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-11-2005, 18:07
|
|
|
Alira14 napisał/a: | A pamięta ktoś jeszcze te dwa filmy na podstawie Big Brothera polskiego? Chyba nie ma nic głupszego. Stop, cofam. Jeszcze głupsze jest American Pie- wszystkie części. Nie zapominajmy też o "Legalnej blondynce".
Jak widzę takie filmy, to zastanawiam się, czy ci ludzie kiedykolwiek widzieli PRAWDZIWEGO nastolatka w jego naturalnym środowisku, czy po prostu wycięli sobie z kartonu i obserwowali przez kilka dni jak gnije na deszczu== |
eh, temat jest troszke nie na miejscu. Każdy ma inny gust. To, że lubie American Pie nie znaczy, że jestem wypapranym z jakichkolwiek emocji człowiekiem.
O gustach się nie dyskutuje i temat trochę schodzi na "mnie sie podoba a to nie bo jest bebe". |
|
|
|
|
|
Kielon
Dołączył: 24 Lis 2005 Skąd: Warszawa/Kielce Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-11-2005, 22:13
|
|
|
Mnie sie American Pie podobalo, i Bad Santa tez:) Najgorszy film? Trudno wybrac jakis konkretny tytuł wiec moze wymienie ostatnie najgorsze jakie widzialem:Spartan, Hide and Seek, Łowcy Umysłów, W 80 dni do okola świata i Sllepy Hollow. |
_________________ To co kochamy mówi nam jakimi jestesmy. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 25-11-2005, 23:06
|
|
|
Sllepy Hollow?! Toż to jeden z moich ulubionych filmów!!!
Taki film o wezach. nawet ie wiem jak się nazywał, nie zainteresowałam się. W kazdym razie chodziło o to ze "złe weże" zalęgły się w jakiejś góże i tzrba było je zabić.
B-E-Z-M-U-Z-G-O-W-I-E
I napisalam to co chciałam. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|