Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
najgorszy film, jaki widzieliscie ;) |
Wersja do druku |
Karel
Latveria Ruler
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Who cares? Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 07-07-2010, 21:22
|
|
|
TRL napisał/a: | Jim Carrey pokazuje światu raz jeszcze, jaki to wspaniały jest w robieniu z siebie żałosnego idioty na oczach milionów ludzi. Nie ważne, ze film był tak wyreżyserowany. Jego gra aktorska to istna żenada, tak jak scenariusz tego filmu. |
Jim Carrey UMIE powtarzam UMIE grać co udowodnił w "Truman Show". Ma jednak ten problem co większość Hollywodzkich sława z lat 80 i 90-tych. Mianowicie szufladkowanie. Zagrał w "Ace Ventura" i "Mask" i od tej pory jest osadzany w tego typu produkcjach. Inni aktorzy też mają z tym problem. Pan Schwarcy zdołał uciec ( lub starał się, zależy jak patrzeć) od wizerunku twardziela grając w komediach. Z kolei taki Robin Williams utknął w odgrywaniu na przemian: komediantów, humanistycznych wrażliwców albo połączeniu jednego z drugim. Znalazłoby się ich jeszcze parę ale wiadomo o co chodzi. |
_________________ "So come forth, Avenger. It is time to put our lingering dispute... to an end!"
|
|
|
|
|
TRL
Człowiek
Dołączył: 07 Lip 2010 Skąd: Z Piekielnych Otchłani! xP Status: offline
|
Wysłany: 08-07-2010, 14:42
|
|
|
Kaltresos, tej dalszej części nawet nie oglądałem, bo i po co? Musiał bym być masochista, a jestem? Nie.
BTW. Kierowca Pani Daisy, lol =D
Karel, nie ma co ukrywać, że ja J.C. po prostu nie znoszę. Co do Truman Show, może i racja, chociaż sądzę, że był to jednorazowy przebłysk... w sumie jest jeszcze Numer 23, który akurat bardzo mi przypadł do gustu. Jednakowoż[!] nie podważałem nigdzie jego zdolności aktorskich... a może i tak. Ale dlaczego? Ponieważ dał się zwerbować do takich filmów jak właśnie Ace Ventura czy Bruce Wszechmogący w których naprawdę robił z siebie idiotę. Co do Arnolda, to próbował uciec od swojego wizerunku grając w komediach, tak... i tu najlepsze - aby zmienić swój wizerunek bezmózgiego twardziela, zagrał w komedii... bezmózgiego twardziela xD Mówię tu o roli Jacka Slatera w filmie Bohater Ostatniej Akcji, istna żenada swoją drogą.
W sumie coś mi się wydaje, że mam złe nastawienie do wysokobudżetowych hollywoodzkich produkcji... chyba jednak tylko mi się wydaje ^^ |
_________________ "Na początku było nic. I rzekł Bóg: „Niechaj stanie się światłość” i dalej nic nie było, tylko teraz można to zobaczyć."
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 09-07-2010, 13:44
|
|
|
TRL napisał/a: | Karel, nie ma co ukrywać, że ja J.C. po prostu nie znoszę. Co do Truman Show, może i racja, chociaż sądzę, że był to jednorazowy przebłysk... |
Radzę zerknąć na Człowieka z Księżyca i I Love You Phillip Morris (jak się nie speszysz:p), daje tam pokaz naprawdę świetnego aktorstwa. W tych filmach podobał mi się nawet bardziej niż w Trumanie, ale, co tu ukrywać, ja Carreya lubię, chociaż komedie w których grał do mnie nie trafiają.
No i jeszcze nie zapominaj, że J.C., to nie tylko aktor, ale i komik^^
A Freeman był boski w roli Boga X3
A w temacie: nie jestem w stanie wybrać jednego "dzieła" z produkcji, które oglądałam, ale do listy najgorszych filmów niedawno dodałam nową "Drużynę A". Nie mam szczególnych wspomnień związanych z serialem, ale Drużyna z 2010 okazała się wyjątkowo ciężkostrawnym łubudu. |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Trawka
Dołączył: 13 Lut 2010 Skąd: Szczecinek Status: offline
|
Wysłany: 04-09-2010, 00:38
|
|
|
Jak dla mnie niedościgniony pierwowzór stanowi Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną 4 - Nowa Generacja. Brak mi słów, żeby cokolwiek o tym powiedziec. Nie widziałem nic gorszego od tego filmu, a trochę szmir widziałem.
TRL napisał/a: |
- Terminatory/Ramby/Obce/Predatory XXXXX - typowe, hollywoodzkie szmiry, mające na celu dużą ilością brutalnych, krwawych scen walki i milionem Arnolduf Szwarcekeruf, którzy przecież są cool, zarobienie jak największej ilości $. Takie materiały wideo, bo to nie filmy, nie zawierają żadnego przekazu poza - "O, tak, teraz on uderzył go kranem, cóż za pomysłowość"
|
Tu absolutnie się nie zgadzam, Terminator, Obcy czy Predator(chodzi głównie o części pierwsze) to klasa sama w sobie. Zresztą recenzje mówią same za siebie. Tu nie chodzi o przekaz, tylko o klimat, a ten jest po prostu miażdżący. To jest czyste kino akcji, nie dramat psychologiczny. To tak jakby powiedziec, że gry fps i oglądanie sportu to idiotyzm, bo nie ma w tym żadnego przekazu. Ale jeśli chodzi o ostatnie części terminatora(3,4), AVP czy aliena(w szczególności 4) to zgadzam się z tobą całkowicie, szmiry nastawione na $$$ i odcinanie kuponów. |
|
|
|
|
|
Silence
Dołączyła: 20 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 20-10-2010, 17:30
|
|
|
Jak dla mnie to największym dramatem tego świata jest cała saga "Zmierzch", ale o tym, to nawet pisać mi się nie chce. Zaraz leci jest połowa komedii romantycznych. |
|
|
|
|
|
godofblackmetal
Boku wa shinimasen!
Dołączył: 19 Wrz 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-11-2010, 22:29
|
|
|
Jak dla mnie, jest jeden tytuł przez który spać nie mogę.
Dragon Ball: Ewolucja
Aż żal ściska cztery litery. |
_________________ Madao: road of gintama.
|
|
|
|
|
Ruda
Dołączyła: 13 Lut 2011 Status: offline
|
Wysłany: 13-02-2011, 19:51
|
|
|
godofblackmetal napisał/a: | Jak dla mnie, jest jeden tytuł przez który spać nie mogę.
Dragon Ball: Ewolucja
Aż żal ściska cztery litery. |
Oj tak. To było tak kiepskie, że .. No nie mam słów.
Step up 3D - pomijam fakt, że jak na moje to wszystkie filmy o tańcu (przynajmniej te współczesne) nie różnią się od siebie niczym. Jednak pierwszą i drugą cześc z cyklu STEP UP obejrzałam bez szału, ale w razie nudy - może byc. Jednak 3 częśc pobiła wszystko, jak leci. Kiepskie układy, aktorka z Disneya, ckliwa historia, "zdradziłam cie, ale wybacz mi bo w końcu jesteśmy fajni", układy, których bohaterowie znac nie powinni, ale jednak znają.. Wrr.. Dostałam białej gorączki podczas seansu. |
|
|
|
|
|
Kayuuri
Dołączyła: 27 Maj 2011 Skąd: z Łodzi Status: offline
|
Wysłany: 27-05-2011, 11:31
|
|
|
Paranormal Activity
Jako wielka miłośniczka horrorów wielce się zawiodłam, tym bardziej, że po opisie i zwiastunie zapowiadało się na naprawdę ciekawy film. Byłam przyzwyczajona, że początki zazwyczaj bywają nudne, ale myślałam, że przynajmniej w połowie się rozkręci. A tu klapa.
Wytrwale czekałam na koniec, aby stwierdzić, że równie dobrze mogłabym pooglądać brata przechadzającego się po domu i gadającego, że coś jest nie tak, bo to by było na równi "ciekawe" co PA. |
|
|
|
|
|
kako
Dołączyła: 01 Cze 2011 Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2011, 20:20
|
|
|
''Paranormal Activity'' akurat mi się podobał ze względu na specyficzny klimat ;) (pomijam ostatnią scenę, wyrwaną zupełnie z innej bajki). A jeśli chodzi o najgorszy film... hm, to zależy czego się oczekuje. Dwa typy, które mnie całkowicie rozczarowały to przykładowo - ''Królestwo niebieskie'' (miałam duże oczekiwania) i ''Van Helsing'' (za całokształt) :/ |
|
|
|
|
|
Zangetsu
Lady of mercy
Dołączył: 12 Maj 2005 Skąd: jenotolandia Status: offline
|
Wysłany: 07-06-2011, 21:15
|
|
|
Wiedźmin.
Ale uwaga. Nie klasyczny, znany nam Wiedźmin, z kin i ekranów telewizorów. Nie.
Wiedźmin.
Z niemieckim dubbingiem.
Ómarłem. |
_________________
|
|
|
|
|
byczusia
Dołączyła: 06 Paź 2011 Skąd: z raju Status: offline
|
Wysłany: 13-10-2011, 13:13
|
|
|
Najgorszy film? Tu akurat nie mam z tym problemu. Film który bezapelacyjnie uważam za najgorszy to: Iluzjonista. Nudny film, w którym akurat nic ciekawego się nie działo. Sama fabuła mnie nudziła, nie umiałam się skupić na filmie. POstacie też były jakieś takie bez wyrazu i nudne. |
|
|
|
|
|
melanek
Dołączyła: 30 Cze 2012 Skąd: Takie tam koło Warszawy Status: offline
|
Wysłany: 30-06-2012, 19:26
|
|
|
byczusia zgadzam się z Tobą, kiepski film i momentami nie wiedziałam o co chodzi (może dlatego, że przysypiałam?)
moje najgorsze to:
1. Cradle Of Fear - eksperyment nagrany przez blackmetalowy (?!) zespół Cradle Of Filth, okazało się po prostu głupie.
2. 120 dni sodomy - nie dałam rady obejrzeć tego do końca, jednak zbyt obrzydliwe, książka była bardziej 'strawna' ;p |
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 30-06-2012, 22:36
|
|
|
Wiedźmin. Tego "dzieła" polskiej kinematografii nie zapomnę do końca życia, po jego obejrzeniu miałam koszmary... Przy tym czymś nawet Tłajlajt to film no najmniej na miarę Oscara. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-06-2012, 23:30
|
|
|
Ach. Witaj w klubie pokrzywdzonych przez Filmiszcze. Serial (czy raczej "Szczerbial", jak był w swoim czasie nazywany) też oglądałaś? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Smk
Dołączył: 28 Sie 2011 Status: offline
Grupy: Syndykat
|
Wysłany: 01-07-2012, 06:04
|
|
|
Silla napisał/a: | Wiedźmin. Tego "dzieła" polskiej kinematografii nie zapomnę do końca życia, po jego obejrzeniu miałam koszmary... Przy tym czymś nawet Tłajlajt to film no najmniej na miarę Oscara. |
Fani stosują dwa podejścia - czystą nienawiść lub mantrą znaną fanom Typemoon - Nie ma filmu Wiedźmin. Nie ma.
Ale, przyznać musisz, muzyka i charakteryzacja, zwłaszcza Geralta, były świetne. |
_________________ There is no "good" or "bad". There is only "fun" and "boring". |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|