Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czy Xellos, Rezo byli źli?? |
Wersja do druku |
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2003, 20:10 Czy Xellos, Rezo byli źli??
|
|
|
To zwykła ciekawość, co wy o tym myślicie bo według mnie to ani jeden ani drugi nie byli źli...
Zacznijmy od Xellosa to jednak fakt jest mazoku ale właściwie nic złego nie robi (chyba że weźmie się pod uwagę wojne Zmartwychwstanie Mazoku czyli "Kouma-sensou") choć w tej wojnie to po mojemu walczył "dla siebie" tzn. wkońcu Shabranido (a właściwie jego część) który był jakgdyby jego stwórcą (on stworzył Zellas) wydawał mu rozkazy a skoro komuś zaawdzięczasz życie to niehonorowo jest zdradzić go, (jeśli mazoku są honorowe jeśli nie to i tak Xel musiał wykonywać te rozkazy bo poprostu rozwalili by go) wiem wiem teoria taka sobie (spójszmy prawdzie w oczy cieniutka) ale niewiadomo co w duszy gra temu mazoku.
Po mojemu to Xellos ma charakterek bardzo podobny do charakteru Shen-kuna z Soul Huntera ale to moje zdanie... :)
Teraz Rezo to jemu to przypisywał bym raczej desperacje niż od takie celowe zło. Wkońcu tyle dobrego zrobił (złego też tak jak mówie to z desperacji) tyle cudów. Właściewie to Zel sam chciał być silny a to że niepodobały mu się metody Rezo, a możliwe też że przemiana Zela była nieodwracalna więc Czerwony kapłan nawet gdyby chciał nie uzdrowił by wnuka. A z Shabranido to możliwe też że póżniej by go (Rezo Shabranida a nie Shabranido Reza) pokonał (jakby odzyskał wzrok). Podsumowywując poprostu był gotów na wszystko by znów widzieć...
lub stwierdził że skoro on nie może cieszyć się pięknem świata nikt nie może się nim cieszyć (żartuje).
(choć możliwe że nawet gdyby był poprostu ślepy tak bez obecności Shabranido to by się nieuleczył bo prawdopidobne jest że takie czary niedziałają na rzucającego)
A wy co o tym myślicie :?: :?: |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-02-2003, 20:25
|
|
|
co do Drani ato sie nie wypowiadam a co do reza to on z PEWNOSIA by giga gnoja pokonal bo przeciez pracował nad neutralizacja w swoim laboratory a robił to dlatego ze miał hmm pewna obsesje ktora było odzyskanie wzroku więc.... |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2003, 07:41
|
|
|
Dranie według mnie byli raczej neutralni bo oni robili rzeczy ktore raczej chcieli (lub musieli) a dla niektorych to wychodziło na dobre albo na złe |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
Gargoyle
Dołączył: 24 Sty 2003 Skąd: z Iraku Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2003, 08:28
|
|
|
1. Xellos jest zly z zalozenia.
Jest demonem.
2. Rezo nie jest zly, jest szalony.
Rezo-copy to psych na maxa. |
_________________ I no breasts ~ Maria Kawamura in response to cosplaying as Naga |
|
|
|
|
Dąbi
Dołączył: 29 Lip 2002 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2003, 13:18
|
|
|
Demon to nic innego jak ludzkie określenie istoty o innej naturze.
Dla mnie demonem można nazwać zarówno Almace jak i Xellosa.
Tak samo jak demony i anioły to tylko 2 strony tego samego medalu.
Jak mógł się zdarzyć zbuntowany anioł który przeszedł na stronę zła to tak samo może sięstać z demonem. Granica jest tutaj nie taka jasna.
Xellos był według mnie neutralny starał się zachować status quo nie dopuszczając do zbytniego zachwiania równowagi.
Co do Rezo to zgodzę się z przedmówcą on po porstu chyba wyszedł z założenia, że zawrze pakt z Shabranido dzieki niemu odzyska wzrok a potem użyje swojej mocy aby go unicestwić. Wedlug mnie zgrabna teoria.
Sam zresztą zastanawiałem się czy przypadkiem smoki nie są tylko rasa służebną dla kogoś innego , tak jak demony niższe sa rasą służebną dla mazoku. Po prostu brakuje mi tu jakiejś symetrii <-- to tak a propos przykladu z aniołami i demonami |
_________________ Ludzie i narody będą działać racjonalnie, kiedy wyczerpią wszystkie inne możliwości. ^^ |
|
|
|
|
^Vicious^
Dołączył: 30 Sie 2002 Skąd: himitsu... Status: offline
|
Wysłany: 25-02-2003, 18:22
|
|
|
Co do tematu... ciekawa teoria, ze Rezo chcial pokonac Shabranigdo po odzyskaniu wzroku i chyba nawet sie z nia zgodze... (pomysle :p ;) )
Ale nawet bez niej nie uwazam go za zlego ani za szalenca. Prawdopodobnie jeszcze przed calkowitym odrodzeniem Shabranigdo zapanowal po czesci nad dusza Rezo, dlatego nie zawsze postepowal tak, jak by sie nam podobalo, ale zawsze chodzilo mu tylko o odzyskanie wzroku.
Co do Xellossa... gosc wykonuje rozkazy bezwzglednie, kaza mu kogos zabic... wydlubac oczy i jeszcze wczesniej pourywac konczyny, to tak zrobi no i oczywiscie z usmiechem na twarzy bo on kocha swoja prace ^^
Tak wiec trzeba powiedziec, ze nie jest to postepowanie, ktore zgadzaloby sie z naszymi "ofijalnymi" nakazami moralnymi... mowiac krotko, Xellos nie jest dobry... tylko, ze tak sympatyczny, ze az ciezko powiedziec, ze zly :p
A co do starozytnych smokow, to taka uwaga mala... moze sie myle, ale zdaje sie, ze Gaav zostal zamieniony w czlowieka po Wojnie Upadku Potworow, czy tam w trakcie. A kiedy w ktoryms z flashbackow widzimy, jak udziela pomocy Valgaavowi juz jest czlowiekiem, z tego mozna wnioskowac, ze starozytne smoki istnialy jeszcze w czasach Gaava - czlowieka :p czyli po wojnie. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-02-2003, 12:34
|
|
|
Zlote i czarne smoki: czarne smoki sa najpewniej kolejnym gatunkiem inetligentnych smokow, podobne o ile pamietam zyly u boku tego klanu zlotych, ktory wystepowal w Nexcie.
Sprawa z Shinzoku wyglada tak, ze nikt nie powiedzial nigdy (przynajmniej w tych zrodlach z ktorych kozysta wiekszosc z nas, byc moze jest to wyjasnione w powiesciach dokladniej) ile ich jest. Osobiscie watpie by tylko cztery. Sklanialbym sie raczej ku teorii bardziej rozwinietego panteonu.
Teraz wracajac do watku przewodniego:
Naturalnie, ze Xellos i Rezo sa zli. NIe oznacza to jednak, ze od razu musza mordowac dla zabawy, gwalcic dzieci i wyczyniac inne brawerie do ktorych przyzwyczaily nas filmy tudziez kiepskie ksiazki. Zla osoba nie bedzie przeciez caly czas zla. Nawet gdybys podszedl na ulicy do SS-mana czy Hanibala Lectera i zapytal sie ktora godzina to on udzielilby ci odpowiedzi. Tak samo jest z Xellossem i Rezo, sa oni sympatyczni, a przecierz Rezo grozil wymordowaniem calej wioski, by zmusic Line do postepowania wedlog swojej woli i nie podejrzewam, by Xelloss tez mial przed tym opory. |
|
|
|
|
|
Xeloss
The Shadow of Death
Dołączył: 25 Wrz 2002 Skąd: Ze wsząd Status: offline
|
Wysłany: 27-02-2003, 13:31
|
|
|
Tera ja wrzuce swoje 3 grosze :!: A, no tak... Wchodzimy do Unii - tak więc: Tera ja wrzuce swoje 3 centy :!:
Ja nie uważam, że Rezo i Xel nie byli do końca tacy źli, albo odwrotnie do końca tacy dobzi (mówie jak facetka od fizy :D ). Np: NIE widziałem, aby Xel zrobił coś STRASZNIE złego, ani dobrego (oczywiście zdarzyło się to kilka razy w serii NEXT, ale takie miał zadanie - tak właściwie zawsze wypełniał zadania LoN'a), natomiast z Rezo to już inna historia. Rezo (nie mówie o kopii) był szalony i chciał za wszelką cenę widzieć (a daley to już wiecie...).
PS: nie wiem, czy już ktoś to napisał, bo nie czytałem wszystkich postów. |
_________________ Sore wa himitsu desu
Ostatnio zmieniony przez Xeloss dnia 27-02-2003, 15:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
X-chan
Dołączył: 31 Gru 2002 Skąd: To tajemnica^^ Status: offline
|
Wysłany: 27-02-2003, 13:38
|
|
|
Dlaczego tak wyszczególniłeś, że nie chodzi o kopię Rezo? Przecież on/ona(O.O" Jak to powinno być?) był, jeśli to możliwe, jeszcze bardziej szalony od oryginału... |
|
|
|
|
|
Xeloss
The Shadow of Death
Dołączył: 25 Wrz 2002 Skąd: Ze wsząd Status: offline
|
Wysłany: 27-02-2003, 13:41
|
|
|
Bo to by było zbyt szalone :D , a temat nie mówi o jego kopii. |
_________________ Sore wa himitsu desu |
|
|
|
|
Pico
Dołączył: 17 Lut 2003 Skąd: Urzędów Status: offline
|
Wysłany: 27-02-2003, 14:46
|
|
|
Według mnie oni nie byli tacy źli,
porównajmy np. Xelosa z no wiecie kim no...Opiekunem(boję się wymieniać jego prawdziwego imienia), a Rezo z duble-Rezo to okazuje się
że były z nich całkiem miłe owieczki :)
Zresztą kto by nie ześwirował gdyby był od urodzenia demonem albo był niewidomy i co wy na to |
_________________ Wiele osób myśli że jestem dziwny... mają racje... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-02-2003, 15:03
|
|
|
Schodzi na to o czym gadamy caly czas: byli zli, ale nie tak bardzo... |
|
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-02-2003, 15:12
|
|
|
czyli oni byli po prostu Chaotyczni. Co do rezo to sie zgadzam gdyż leczył ludzi z roznych Horubsk (:P) i mimo iz na nich testował nie było przypadku ze "królki doświadcalny" był zmieniony albo niezywy.
Co do Xsela to on NIE MOZE być dobry, gdyż dobro go zabija<najlepiej jest sie przekonac w sert TRY gdy lina ma zdobyć Givare<czy jak to sie pisze>> |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 27-02-2003, 16:09
|
|
|
A, i jeszcze jedno...
Czy aby na pewno jest sens rozmawiać o tym, czy Xellos jest dobry, czy zły, w momencie, gdy jest całkowicie podporządkowany Zellas? Zrobi wszystko, co ona mu rozkaże, bez dyskusji, bo do tego został stworzony... Czy on w ogóle ma coś takiego jak "wolna wola"? [kolejny temat do dyskusji? ^^] |
_________________
|
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 27-02-2003, 16:45
|
|
|
no chyba napewno ma bo to ze przed kazda walka ucieka a potem sie pojawia, a zellas moze kazała mu eliminowac wszystkich rywali |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|