Anarchia i nie tylko :: Forum Kotatsu

Nezumi · Wysłany: 22-02-2006, 17:10 **Anarchia i nie tylko**

od razu mówię że tematu nie zakładam do kłótni tylko do kulturalnych dyskusji...

do założenia tematu zainspirował mnie ten post:

Bianca · Gość

mylisz pojecia. anarchia to brak jakiejkolwiek wladzy i jakichkolwiek autorytetow. to sytuacja kiedy policja sama zajmuje sie kradziezami na ulicach (i bynajmniej nie chodzi mi tu o lapanie sprawcow).

biurokracja w zasadzie nie ma nic do ustroju, to jest efekt "uboczny" wszystkich chyba ssytemow formalnych

Nezumi · Wysłany: 22-02-2006, 17:18

Kielon · Wysłany: 22-02-2006, 19:51

Redvampire · Gość

Bezimienny · Wysłany: 22-02-2006, 22:29

Nezumi · Wysłany: 23-02-2006, 11:48

Bezimienny · Wysłany: 23-02-2006, 14:59

Nezumi · Wysłany: 23-02-2006, 18:17

wa-totem · Wysłany: 23-02-2006, 18:21

Śmieszne, ale rozwiązaniem problemu 'porządkowej anarchii' mogłoby być ORMO. Tym co nie wiedzą, przypomnę że to skrót od "Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej".

Oczywiście teraz chęć wstąpienia, poza niekaralnością, winna być związana z stosownym egzaminem z odnośnych przepisów... Potem 10% prowizji od wystawionych mandatów (z dokumentacją fotograficzną), a jeśli mandat zostanie podważony w sądzie, ORMOwiec zwraca cały z własnej kieszeni (coby powściągać nadgorliwych i zachęcać do dobrego dokumentowania wykroczeń). Egzekucja wszelkich mandatów tak jak teraz drogowych, czyli via skarbówka...

Mai_chan · Wysłany: 23-02-2006, 18:37

Nezumi, słonko, ja jestem spokojne stworzenie, ale ty za przeproszeniem chrzanisz od rzeczy.

Anarchia, jak sam zapewne wiesz, polega na braku jakiegokolwiek systemu. Brak jakiegokolwiek systemu oznacza na przykład brak władzy sądowniczej. Brak ustawodawstwa. Brak służb bezpieczeństwa. W tym służb medycznych i ratunkowych. Brak np. zakładów pracy. Nie chcesz pracować? Proszę bardzo, wolna wola! A że nie ma gdzie mieszkać? Że ten zabytkowy blok z czasów państwa właśnie się zawalił i zabiło XX ludzi? Nie moja broszka, ja budowniczym nie jestem i nie będę... O, i nie ma gdzie się uczyć, bo szkolnictwa oczywiście też nie ma? Że analfabetyzm wzrasta? Oj, nie szkodzi przecież... Na co komu książki, tabliczka mnożenia czy choćby informacja ile jest kontynentów...

Anarchia to jedno wielkie śmietnisko. Red wyjątkowo ładnie to określił - w anarchii można zrobić dosłownie wszystko - morderstwo, kradzież, gwałt. I nikt tego ścigać nie będzie, bo nie będzie komu.

Nie myl do diabła anarchii z utopią! Utopia to inaczej państwo idealne. Jak sama nazwa wskazuje (słowo utopia pochodzi od bodajże łacińskiego "miejsce, którego nie ma") nie ma racji bytu, bo ludzie z definicji są kretynami. W utopii wszystkim według potrzeb, przestępców się sprawiedliwie karze, brak bezrobocia, duże płace, mało inflacji.

NIE MA czegoś takiego i takie coś NIE MA PRAWA ISTNIEĆ. Bo zawsze się znajdzie jakiś s******syn który wszystko spartoli.

Zdajesz sobie sprawę mam nadzieję, że jedną z sensowniejszych wizji "państwa utopijnego" był komunizm? A to, że takie coś nie ma prawa się powieść...

Idea zawsze ulegnie wypaczeniu. Zawsze.

Chociaż, idea anarchistyczna nie ma jak ulegać wypaczeniu i tak jest skrajnie idiotyczna...

No dobrze, ale co zrobić, żeby było lepiej? Bynajmniej, nie należy głosić durnej idei anarchistycznej twierdzącej, że państwo jest złe. Państwo jest dobre, o czym wiedzieli i jaskiniowcy tworząc podstawowe struktury plemienne. A rolą obywateli tego państwa, które tak cholernie ucierpiało przez socjalistyczne pranie mózgu, własne kompleksy i skorumpowaną władzę jest to, żeby COŚ robić w celu poprawienia tego państwa.

To się społeczeństwo obywatelskie nazywa. Jest to jedna z cech charakterystycznych państwa demokratycznego. Oznacza to społeczeństwo, które samo potrafi zrzeszyć się w celu zrobienia CZEGOŚ. Do tego zalicza się zarówno założenie kablówki w bloku jak i forsowanie możliwości zdawania matury z wosu w pakiecie podstawowych przedmiotów w roku 2007 (moja klasa nie łapie się już na rok 2006 - a my jesteśmy już w połowie kursu rozszerzonego!).

Uwierzysz, że w Polsce społeczeństwo obywatelskie nie istnieje? Tak, to TEŻ jest jeden z powodów, dla którego jest źle i niedobrze. Bo sorry, jak się społeczeństwu NIE CHCE...

Dziwne, że ja to mówię, bo jestem leń śmierdzący. Ale kurde, widać że za mało do roboty masz, głupoty wymyślasz...

Post chaotyczny, bo jestem ZUA. I nie cierpię anarchistów. Nie cierpię ludzi, którzy zwalają całą winę na innych - czy to biurokrację, czy to Kaczkę, czy to na jeszcze co innego.

Do diabła, ludzie, nic się nie poprawi, jeśli się nie zacznie DZIAŁAĆ.

<prych!>

Ysengrinn · Wysłany: 23-02-2006, 20:07

Offtopic poleciał. Prosiłbym, by do niego nie wracać, względnie wyjaśniać kwestie na privie. Ten kto postanowi zlekceważyć zakaz znajdzie się po złej stronie Miecza Sprawiedliwości i niech Bóg ma w opiece jego konto...

Kielon · Wysłany: 24-02-2006, 00:57

Nezumi · Wysłany: 24-02-2006, 15:56

to nie był offtop. to było jako dowód że teraz też można robić co się chce szkodząc innym

a co do zmian w systemie to najlepszą zmianą jaką można wprowadzić jest poszerzenie granic obrony koniecznej.

Ysengrinn · Wysłany: 24-02-2006, 20:09

Nezumi a mógłbyś się z łaski swojej zdecydować, czy chcesz obalenia systemu czy też jego naprawy? Bo zburzyć chałupę, a wyremontować chałupę to spora różnica, widoczna zwłaszcza jak już przyjdzie spać na śniegu wśród hałakujących wilków.