[Zegarmistrz]

1) Rekrutuje ludzi do sesji IRC-owej w Exalted. Mam już dwóch graczy z szansami na trzech (Xeniph, Ysen, szanse na Mai-chan), wezmę maksymalnie do pięciu.

Osoby chętne prosiłbym o zgłaszanie się wraz z wstępnymi pomysłami na postać (np. dwumetrowy sędzia o niemieckim nazwisku potrafiący łamać podkowy, królowa morfująca w magiczną wojowniczkę i potajemnie broniąca swego ludu przed złem, nastoletnia loli-wampirzyca parająca się czarną magią i chcąca władzy nad światem, 17 letni geniusz techniki, który zbudował własnego mecha i chce odkryć tajemnice dawnej, wysokotechnicznej cywilizacji etc.). Zobaczymy, co da się z nimi zrobić.

Szczegółowe informacje o systemie znaleźć można pod adresem:
http://wiki.white-wolf.com/exalted/index.php?title=Main_Page

2) Tworzone już postacie:

Xeniph: o ile pamiętam wczoraj stanęło na tym, że będziesz grał Solarką kasty Nocy o zdolnościach: Archery*, Matrial Arts*, Melee*, Thrown*, Athletics, Awareness, Dodge, Larceny, Stealth. Wybierz sobie jeszcze jedną z listy poniżej.

Ysen: ty na dzień dzisiejszy masz zdolności Integrity, Performance, Presence, Resistance, Survival oraz Bureaucracy* i Lore*. Masz sobie wybrać jeszcze 3.

Z tych oznaczonych gwiazdką możecie w każdej chwili zrezygnować wybierając zamiast nich coś innego.

Lista zdolności

Archery: czyli strzelanie z broni zasięgowych: łuków, kusz, firewand-ów (pistoletów), projektorów promieni esencji duchowej etc.

Martial Arst: sztuki walki: karate, kung-fu, judo, boks, kamechamecha. Wszystko, co nie wymaga broni.

Melee: Czyli walka bronią białą.

Thrown: rzucanie kamieniami, granatami, nożami, gwiazdkami i budynkami.

War: ustawki, dowodzenie legionami, walka masowa.

Integrity: medytacja, wejrzenie w siebie, introwersja, odpieranie ataków mentalnych.

Performance: występy publiczne, wygłaszanie przemówień, śpiewanie piosenek, granie na instrumentach, kontrola nad tłumem.

Presence: perswazja, wygląd, przekonywanie, uroda, seks.

Resistance: odpieranie ataków fizycznych, chorób i trucizn.

Survival: tropienie, przetrwanie w dziczy, znajdowanie roślin jadalnych, polowanie na zwierzątka i ich tresowanie.

Craft: wykonywanie różnych rzeczy z innych rzeczy. Kucie mieczy, budowanie chałup i mechów.

Investigation: śledztwo i dochodzenie, odkrywanie prawdy, kryptografia.

Lore: wiedza o różnych dziedzinach (np. prawo, okultyzm, magitech etc.).

Medicine: medycyna, leczenie ran, chorób i trucizn, w niektórych warunkach także produkcja broni biologicznej.

Occult: czary, kontakty z duchami, wiedza tajemna.

Athletics: wysportowanie, skakanie, wspinanie, akrobacje etc.

Awareness: zmysły, wzrok, słuch, częściowo też intuicja.

Dodge: uniki.

Larceny: zdolności złodziejskie, otwieranie zamków, oszukiwanie w grach, znajomość półświatka etc.

Stealth: ukrywanie się i skradanie, bycie niezauważonym.

Bureaucracy: zarządzanie, biurokracja, władnie królestwami i firmami. Częściowo też kontakty z bogami.

Linguistics: znajomość języków obcych, częściowo też kontrola nad tłumem.

Ride: jazda na różnych (naprawdę różnych) zwierzątkach.

Sail: pływanie statkami (nawodnymi, podwodnymi i latającymi), wiedza o morzu i jego mieszkańcach.

Socialize: empatia, etykieta, odczytywanie pobudek.

[Grisznak]

Jakby co to się piszę. Chętnie wypróbuję ten system w praktyce. Pytanie - czy księga, do której można wpisać opis dowolnej broni, a która następnie taką broń zmaterializuje (bez amunicji, rzecz jasna), będzie, jak na ten system, zbyt przegiętym pomysłem?

Jakby co to się piszę. Chętnie wypróbuję ten system w praktyce. Pytanie - czy księga, do której można wpisać opis dowolnej broni, a która następnie taką broń zmaterializuje (bez amunicji, rzecz jasna), będzie, jak na ten system, zbyt przegiętym pomysłem?

[Zegarmistrz]

[Grisznak]

Absolutnie zwykłą, na dodatek posiadacz musi takową sam obejrzeć, dotknąć i opisać, aby całość działała. Można nawet dorzucić opcję konieczności narysowania takowej. Poza tym, jaka broń może mieć ograniczony czas istnienia (bez tego posiadacz może otworzyć supermarket), a na raz można zmaterializować tylko jedną sztukę broni.

Skoro tak, to zagrałabym postacią w typie mojej ulubionej bohaterki Anima Tactics, Sophii Ilimory. Na wyposażeniu rzeczona księga, plus zestaw przyborów do pisania i rysowania. Do tego niebieskie włosy, okulary typu "lennonki", kiecka z rooshofymi falbankami do kolan, czarne, wysokie buty. Co do zdolności - zapewne Linguistics, Lore, Melee i War.

Absolutnie zwykłą, na dodatek posiadacz musi takową sam obejrzeć, dotknąć i opisać, aby całość działała. Można nawet dorzucić opcję konieczności narysowania takowej. Poza tym, jaka broń może mieć ograniczony czas istnienia (bez tego posiadacz może otworzyć supermarket), a na raz można zmaterializować tylko jedną sztukę broni.

Skoro tak, to zagrałabym postacią w typie mojej ulubionej bohaterki Anima Tactics, Sophii Ilimory. Na wyposażeniu rzeczona księga, plus zestaw przyborów do pisania i rysowania. Do tego niebieskie włosy, okulary typu "lennonki", kiecka z rooshofymi falbankami do kolan, czarne, wysokie buty. Co do zdolności - zapewne Linguistics, Lore, Melee i War.

[Zegarmistrz]

Mógłbyś napisać trochę więcej o motywacji tej postaci i tym, co jest jej celem w życiu?

[Ysengrinn]

Szczerze mówiąc nie wiem skąd się tam wziął ten Survival, jeśli nie jest on obligatoryjny to chętnie bym się go pozbył.

Interesująco (z punktu widzenia odgrywania Jochanna von Schwarzenberga) wyglądają zdolności Investigation, Meele i Resistance. Gdyby istniała możliwość wywalenia Survival wziąłbym jeszcze Ride, bo facet był dodatkowo mistrzem turniejowym.

[Zegarmistrz]

Survival niestety jest obligatoryjny. Resistance już masz. Jeśli weźmiesz Investigation i Melee to zostanie ci jeszcze jedna, wolna zdolność. Czy będzie to Ride?

[Ysengrinn]

O, faktycznie. W takim razie owszem, biorę Ride.

[Zegarmistrz]

Ok. Teraz tak: masz 28 punktów. Musisz rozdzielić je między DOWOLNE umiejętności. Jednak przynajmniej 10 punktów musi być rozdzielone na te, które już masz wybrane. Na rzadną zdolność nie możesz wydać więcej, niż 3 punkty.

Bureaucracy, Lore, Investigation, Melee i Ride u Ysena muszą dostać minimum po 1 punkcie.

[Ysengrinn]

Usz:

[Grisznak]

[Zegarmistrz]

Grisz: zasadniczo nie całkiem o to mi chodziło. 2000 znaków to trochę za dużo.

Ona jest bardziej dobra, czy bardziej zła? Te ruiny i zgliszcza, które ona po sobie zostawia w trakcie walki o pokój są skutkiem ubocznym, czy raczej celem samym w sobie? Czy całkowita eksterminacja wszystkiego, co może nie być pokojowe wchodzi w jej przypadku w grę? Ta fascynacja bronią ma jakieś ślady psychopatii, czy to tylko zwykłe hobby?

Odpowiedzi "Tak", "Nie", "Nie Wiem" jak najbardziej wchodzą w grę.

[Grisznak]

Nie określiłeś liczby znaków, a zwykle piszę dość szczegółowe opisy postaci. Gdybym miał wskazać archetypy, to jakieś kilka procent gundamowej księżniczki, sporo z Yanga Wen Li z LoGH i nieco z Ristuko z "those who hunt elves".

Jeśli chodzi o charakter... jak najbardziej dobra, powiedziałbym, że momentami wręcz palladyńska. Po prostu czasem droga do większego dobra prowadzi przez mniejsze zło.
Fascynacja bronią ma charakter czysto hobbystyczny, przy czym jest to hobby traktowane poważnie, typu:
"Uciekajmy, to wszystko się zaraz zawali!"
"Ale tam jest ten śliiiiczny miecz! Poczekajcie!"

Nie określiłeś liczby znaków, a zwykle piszę dość szczegółowe opisy postaci. Gdybym miał wskazać archetypy, to jakieś kilka procent gundamowej księżniczki, sporo z Yanga Wen Li z LoGH i nieco z Ristuko z "those who hunt elves".

Jeśli chodzi o charakter... jak najbardziej dobra, powiedziałbym, że momentami wręcz palladyńska. Po prostu czasem droga do większego dobra prowadzi przez mniejsze zło.
Fascynacja bronią ma charakter czysto hobbystyczny, przy czym jest to hobby traktowane poważnie, typu:
"Uciekajmy, to wszystko się zaraz zawali!"
"Ale tam jest ten śliiiiczny miecz! Poczekajcie!"

[Zegarmistrz]

Wiesz, co za dużo, to nie zdrowo. I niewygodnie.

[Grisznak]

Najpierw zawsze negocjacje z niezmienną wiarą w dobro i mądrość ukryte w każdym człowieku. Gdy te zawiodą (każdorazowo z winy, tych, którzy nie chcą pokoju), wtedy ostatnia opcja.

Człowiekiem, który doszedł do wniosku, że sam może zmienić świat. Wpadł jej bowiem w ręce taki a nie inny artefakt, co musiało być dowodem, że siły wyższe jej właśnie przekazały misję zaprowadzenia na świecie pokoju. Poza tym, dużo czytała i wizja bohatera zmieniającego świat na lepsze trafiła jej do przekonania.

Najpierw zawsze negocjacje z niezmienną wiarą w dobro i mądrość ukryte w każdym człowieku. Gdy te zawiodą (każdorazowo z winy, tych, którzy nie chcą pokoju), wtedy ostatnia opcja.

Człowiekiem, który doszedł do wniosku, że sam może zmienić świat. Wpadł jej bowiem w ręce taki a nie inny artefakt, co musiało być dowodem, że siły wyższe jej właśnie przekazały misję zaprowadzenia na świecie pokoju. Poza tym, dużo czytała i wizja bohatera zmieniającego świat na lepsze trafiła jej do przekonania.