FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
  Czego najbardziej nie lubisz w anime?

Czego najbardziej nie lubisz w anime?
Pokemokony - czemu Japończyki nie potrafią rysować zwierząt?
16%
 16%  [ 60 ]
Bizony - zwiewne, piękne, seksowne... samce
9%
 9%  [ 34 ]
Kawaii Panienki - Kenji-kun hiiidooiii desuuu>.<!!! Nyu T.T...
10%
 10%  [ 36 ]
Engrish - All your base are belong to us!
7%
 7%  [ 28 ]
Wpływy Zachodu - Engiru kakkoi desu*___*!!! Zwłaszcza jak się pierzą!
5%
 5%  [ 19 ]
Gotikku - Mamo, nie umieraj! Ojcze, nie odchodź! Siostro, nie zostawiaj mnie! Fuma, łapy przy sobie!
19%
 19%  [ 69 ]
Haremówki - Uff, skończyłem. Pora iść do onsenu, dziewczyny na pewno jeszcze długo nie wrócą...
15%
 15%  [ 55 ]
Yaoi/yuri fanserwis - "Kończa waść, wstydu oszczędź" powiedział Kimicic, lekko się rumieniąc...
15%
 15%  [ 54 ]
Głosowań: 162
Wszystkich Głosów: 355

Wersja do druku
Yumegari Płeć:Kobieta
Feministka szowiniska


Dołączyła: 05 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 14-10-2005, 19:42   

Haremówki są straszne - LOve Hinę porzuciłam po pierwszych trzech rozdziałach, kiedy zrozumiałam, o czym to jest. Jedyną serią tego typu, którą czytałam dłużej, jest Oh! My Goddess, ale tylko z sentymentu (bo to była pierwsza manga, jaka sobie kupiłam). Hmm... prawdę mówiąc, może nie zupełnie z powodu tej "haremowatości", ale zawsze... Pytanie: czy istnieją jakieś *dobre* takie anime? Ale może to jest pytanie retoryczne (czego się obawiam)...

Patos w małych dawkach zniosę (końcówki wszystkich trzech serii Slayersów były nawet przyjemne do oglądania, mimo że bardzo patetyczne), w większych - nie. Dlatego MKR pod tym wzgledem był mordegą. Pierwsza zasada: sceny dramatyczne trzeba umieć robić. Druga zasada: trzeba też umieć wyważyć proporcje miedzy terścią a scenami tragicznymi. Anime z założenia się z nich składających (z pewnymi wyjatkami) podziekujemy.

Co do pokemonów... Tutaj problem wykracza poza zwierzęta. Żal mi się robi, gdy pomyślę o poziomie graficznym niektórych serii. Nie liczy się ich wiek, bo nie wierzę, że dawniej nie było ludzi utalentowanych... Rysować ładnie i starannie można zawsze

_________________
Behind every great woman is a man checking out her ass
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
2513810
Keii Płeć:Mężczyzna
Hasemo


Dołączył: 16 Kwi 2003
Skąd: Tokio
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 14-10-2005, 20:14   

Gotyk, Wpływy Zachodu i Bizony. Tego mogłoby być zdecydowanie mniej.

A co do Negimy, to imo nie jest tak tragicznie, ale dziwi fakt, że seria anime w pewnym momencie bardzo rozbiega się z mangą. A sam komiks od paru(nastu) rozdziałów wygląda prawie jak DB :>

_________________
FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 14-10-2005, 21:53   

Yumegari napisał/a:
Hmm... prawdę mówiąc, może nie zupełnie z powodu tej "haremowatości", ale zawsze... Pytanie: czy istnieją jakieś *dobre* takie anime? Ale może to jest pytanie retoryczne (czego się obawiam)...


Dobre tak... Bardzo dobrych nie ma... (wyjątek - Tenchi Muyo - ale to jest bardziej komedia Science Fiction, niż typowa charemówka). Znaczy się - jest pełno tego typu serii, którym można dać oceny 6,7 czy 8, ale niewiele zasługujacych na wyższe. Większość to - niesety - strasznie powtarzalne twory, korzystające z tych samych archetypów i postaci.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 15-10-2005, 08:51   

Yumegari napisał/a:
Jedyną serią tego typu, którą czytałam dłużej, jest Oh! My Goddess, ale tylko z sentymentu (bo to była pierwsza manga, jaka sobie kupiłam).

Ciekawe, ciekawe - ja tak samo! W dodadku wciąż, nawet jeśli nie kupuję, to czytam... wiadomo, JPF najgorszy w porównaniu z Dark Horse (który wydał może 3/4 tego co JPF) nie jest, ale i tak wolniejszy.

Boginki przywróciły mnie "na łono" M&A ^_^ Co nie znaczy, że podoba mi się fakt że ta manga stoi w miejscu od kilkudziesięciu rozdziałów...

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 15-10-2005, 11:22   

Czy boginki są haremówką to bym polemizował, bo na tyle na ile widziałem, to Urd i Skuld zakochane raczej nie są.

A co do tego, że "czyste" haremówki nie mogą być bardzo dobre to chyba logiczne. Czysta haremówka to jedna wielka parada fetyszy, zboczenia i dowartościowywania dla młodocianych ofiar losu. Co może być ambitnego w karmieniu swojego zakompleksionego ego:P?

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
korsarz(niezalogowany)
Gość
PostWysłany: 15-10-2005, 11:38   

tak samo, jak nie moga byc dobre "czyste" nawalanki pokroju DBZ czy Naruto.
Powrót do góry
Yumegari Płeć:Kobieta
Feministka szowiniska


Dołączyła: 05 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 15-10-2005, 13:36   

Ysen: może dlatego, że OMG nie jest "czystą" haremówką, byłam w stanie troche przy niej wytrwać (ale, w przeciwieństwie do wa-totema, skończyłam na 20 tomie). Ale generalnie nie lubię takich serii, chociaż nie twierdzę, że nie mają one fanów (a ci fani mają pryszcze, zieloną skórę i wyrastają im z głowy czułki - i to wcale nie jest nietolerancja z mojej strony XD).

Korsarz: przepraszam, czy to była ironia? Bo nie mogę tego z twojego posta wywnioskować.

_________________
Behind every great woman is a man checking out her ass
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
2513810
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 15-10-2005, 14:00   

Oj nie czepjajmy się haremówek.
Co prawda ja sama przez Green Green przejść nie mogłam jak zobaczyłam pierwszy odcinek, [Tak, tak, cały pierwszy odcinek ale to tylko dlatego że nie oglądałam sama a istota toważysząca ma na takie sprawy jakieś Inne poglądy] ale to nie znaczy że nie rozumiem tych samotnych, biednych, zakompleksionych facetów któży mogą utożsamić się z głównym bohaterem. W końcu główny boh zawsze ma serce na właściwym miejscu [proszę zwrócic uwagę że nie wspominam o innych narzadach a powinnam]. Lepiej żeby utożsamiali się z nieudacznikami takimi jak on niż z jakimiś supermenami bo to by było zenujące.
A poza tym to świat byłby jednak gorszy bez haremówek.
Pomyślcie co mogliby owi fani z czółkami zrobić z czasem przeznaczonym na ogladanie owych? Mogliby szukać toważystwa i kto wam zaręczy ze nie waszego?
Więc niech powstają haremówki. Ani ja ani wy wcale tego oglądać nie musimy.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
Yumegari Płeć:Kobieta
Feministka szowiniska


Dołączyła: 05 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 15-10-2005, 14:37   

IT: fani haremówek bez haremówek nie mieliby szans wyjść ze swoich muszelek i świat byłby spokojniejszy. Niestety, naoglądali sie za dużo bzdur z hasłem przewodnim rodem z socjalizmu: "czy się jest brzydkim czy ciamajdą, panienki zawsze się znajdą" i teraz próbują wcielać to w życie...

Dobra, ja żartuję, a IT ma rację. Szczerze mówiąc, już wolę, by taki rzeczywisty odpowiednik Keitaro naprawdę wziął sie w garść niż tylko siedział w domu, ogladał anime i nie zajmował sie niczym pożytecznym. Kwestia tego, czy anime o ciamajdach naprawdę wpływają na nich mobilizująco, jest sporna i chyba już o tym gdzieś dyskutowano (w temacie o duszeniu bohaterów bodajże)

_________________
Behind every great woman is a man checking out her ass
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
2513810
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 15-10-2005, 15:50   

IT.
Podkreślam. Bo. Wielu. Zapomina. O. Kropce.

A poza tym to naprawdę można spotkać takich "czyś jest brzydkim czy ciamajdą, panienki zawsze się znajdą"? To naprawdę okropne.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 16-10-2005, 13:15   

Yumegari: nie, nie była.
Fabuła DBZ polega na zasadzie "dowal im wszystkim". I, podobnie jak w fabule "on jeden a ich setki" trudno jest mi szukać jakichkolwiek głębszych treści...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Yumegari Płeć:Kobieta
Feministka szowiniska


Dołączyła: 05 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 16-10-2005, 13:49   

Może ujmę to w ten sposób: te głupie (bo nie oszukujmy się, one w większości rzeczywiście takie są) anime musza jednak w sobie mieć to coś. Przyznam się, że choć do tej chwili nie potrafię siebie zrozumieć, swojego czasu byłam fanką DBZ. I nawet teraz, gdy po praru latach pożyczyłam sobie mangę, sprawiła mi ona niezłą frajdę. Wydaje mi się, że niektórzy mogą czuć się podobnie wzgledem serii pokroku Love Hina. Na czym polega ich fenomen? Możnaby było uogólnić, że na niskim poziomie umysłowych fandomu ;), ale to byłaby nieprawda. Podsumowując: wypada mi chyba odwołać to, co poprzednio powiedziałam. Wydaje mi się, że złe anime (tak do gruntu beznadziejne, bo jakies wady ma chyba każda pozycja) nie byłoby w stanie pociągnąć za sobą, zauroczyć takiej rzeszy fanów. Dlatego nie uważam, że DBZ był taki okropny (Naruto nie widziałam, więc się nie wypowiadam), więc i Love Hina nie może być pozbawiona zalet. Co nie znaczy, że tego typu produkcjie nie działają na mnie jak owa płachta na byka.

(Tak przeczytałam to, co napisałam powyżej i stwierdzam, że się zapętliłam i w rezultacie do niczego konstruktywnego nie doszłam. Chyba pora wziąść się wreszcie za naukę a nie gadać od rzeczy :P)

_________________
Behind every great woman is a man checking out her ass
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
2513810
Lain Płeć:Kobieta


Dołączyła: 10 Maj 2003
Status: offline
PostWysłany: 16-10-2005, 14:09   

haremówki zawsze wymiękam na pierwszym odcinku, Gotyk przeżyje jestem odporna, a pokemonowatych serii nie oglądam
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 16-10-2005, 17:40   

DB był nawalanką z "kapralskim" poczuciem humoru. Taka seria owszem jest fajna, dopóki a) jest śmieszna lub b) biją się. Kiedy zamiast bicia mamy DBlne monologi przerywane co kilka odcinków pojedyńczymi ciosami to fajne być przestają.

Love Hina jest o tyle lepsza od większości haremówek, że jest nieźle zrobiona i sympatyczna. Plus - była to pierwsza haremówka jaką oglądałem, a która zdołała wykorzystać chyba wszystkie możliwe schematy. Dlatego nie widzę powodu by oglądać inne, lepiej obejrzeć po raz drugi LH:P.

_________________
I can survive in the vacuum of Space


Ostatnio zmieniony przez Ysengrinn dnia 18-10-2005, 07:29, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Redvampire
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 17-10-2005, 23:18   

Ysengrinn napisał/a:
DB był nawalanką z "kapralskim" poczuciem humoru.

hej dzieki -__-
Ysengrinn napisał/a:

Taka seria owszem jest fajna, dopóki a) jest śmieszna lub b) biją się. Kiedy zamiast bicia mamy DBlne monologi przerywane co kilka odcinków pojedyńczymi ciosami to fajne być przestają.
W DB nie było jesze tak strasznych monologów . Saint Seya to mnei dobijało nigdy nie potrafiłem przetrwac odcinka.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 3 z 22 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group