Anime: Wpływanie na naszą podświadomość |
Wersja do druku |
fleischman
Dołączył: 26 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-01-2007, 23:11
|
|
|
Po dzisiejszym dniu dorzucam Haibane Renmei. Tytułu reklamować nie trzeba, bo niewiele osób jest które by tego nie widziały.
Prawie na każdym odcinku płakałem. Czegoś takiego jeszcze żadne anime ze mną nie zrobiło :| |
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 19-01-2007, 10:45
|
|
|
Pierwszym anime była emitowana dawno-dawno na TVP2 "Sara - mała księżniczka". Teraz już niewiele pamiętam, ale wtedy przepadałem za tym. Potem w kolejce czeka "Calineczka" i "Candy Candy". Za oboma anime bardzo ale to bardzo potem tęskniłem. Tym bardziej że zakończenie tego ostatniego bardzo mnie dobiło (jakoś nie odebrałem tego jako happy end).
Potem? No co, no co? Niezapomniane "Sailor Moon" oczy-wiszą! XD To było i jest jedak piękne anime, a Live Action jest śliczny po prostu! :) Fakt, te balety dobijają na maxa, ale jednak uwielbiam Usagi i spółkę. Po prostu przywiązałem się do nich. Podobało mi się też DB ale nie w takim oszałamiającym stopniu jak co niektórym. :)
"Magic Knight Rayearth" i "Slayers". Do tej pory tandem zajmujący dwa topowe miejsca na mojej liście przebojów. :D Ach te chwile kiedy Lina rzucała Dragon Slave!
Ostatnio przepadam za sceną z 20-go odcinka Mai HiME. Kocham tę krańcowo wściekłą Mai, kocham patrzeć jak daje z siebie wszystko i całe pole walki momentalnie staje w ogniu a Mikoto osłupiała patrzy na to co się dzieje. Tak jak powiedział Nagi - "Jesteś najlepszą tancerką, Mai HiME!" :D |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 19-01-2007, 12:55
|
|
|
Generalnie anime nie ma jakiegos znaczącego wpływu na moją osobowosc (jak mi sie wydaje :P), ale jest wiele pozycji, które wgniatały mnie w fotel... Ot choćby Evangelion, szczeka mi odpadła do ziemi przy koncu, gdy zobaczyłam co rezyser wykrzesał z siebie. Poza tym Ouran High School, turlanie po ziemi ze smiechu. Haibane Renmei daje duzo do myslenia. Ryczałam jak bóbr na Cowboy Bebop, jak leciała piosenka "Blue" i "Space Lion". A moi bracia, jak mieli jakies 5 lat, lali sie zawsze jak leciał opening Daimosa :) |
_________________
|
|
|
|
|
pampuka
Dołączyła: 20 Sty 2007 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2007, 20:20
|
|
|
Hmm.... powiem wam tu ludzie że do niedawna to jedyne obejrzane przezemnie anime to te z RTL7 i poloni i polsatu.... do czasu gdzy któregoś dnia sobie przypomiałam że było coś takiego jak sailor Moon- i się zaczeło- przeszukiwanie całej sieci w poszukiwaniu info o tym anime i zapychanie dysku wszystkim co dot. Sailor Moon:| potem oglądanie całych sezonów w jeden dzień (no nie, dobra, to było tylko przy pierwszym) ale i tak szybko obejrzałam. no i dziś ogladam sezon czwarty po raz czwarty:| i słuchanie tych jakby nie mówić kiczowatych troche piosenek po ileś razy na dzień.
hmmm... i to wszystko na punkcie jedenj anime, to co bedzie jak obejże jeszcze inne??? jak narazie to patrze po recenzjach jakie są fajne ale chyba już tak w nie nie wejde jak w SM.... a może sie myle?
tak wogle to myślałam że tylko ja mam takiego świra na punkcie anime- dobrze że zapisałam sie do tego forum:)
Bo anime mają tą inną mentalność- tak, mentalność gdzie bajki europejskie czy z usa nie mają TEGO SKŁADNIKA tak wpływającego w nasze mózgi. dobra tam, wyspowiadałam się:] |
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 20-01-2007, 20:43
|
|
|
pampuka napisał/a: | wyspowiadałam się:] |
wyspowiadałam, czy wyspowiadełem?Ja już nic nie rozumiem...<nad głową pojawia się duża ilość znaków zapytania>
Jestem pewna, że anime w znacznym stopniu kształtowały moją osobowość. Na pewno stąd mój optymizm (a kiedyś byłam jak ta chmura gradowa), do tego inemuri [sen na jawie] w każdej możliwej chwili. Przestałam też nad sobą płakać, jak to kiedyś bywało, bo jakie ja w końcu mam problemy? Przy bahaterach/bohaterkach moich ulubionych anime to tyle co nic. |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
pampuka
Dołączyła: 20 Sty 2007 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2007, 21:18
|
|
|
momoko napisał/a: | wyspowiadałam, czy wyspowiadełem?Ja już nic nie rozumiem...<nad głową pojawia się duża ilość znaków zapytania> |
oj, ehehe .... zaznaczyłam nie to pole w profilu ^^ ... |
|
|
|
|
|
FranzKafka
Dołączył: 09 Kwi 2006 Status: offline
|
Wysłany: 20-01-2007, 21:56
|
|
|
a czy facet mógłby 4 razy obejrzeć jedną serię Sailor Moon? =)) |
|
|
|
|
|
Tamashi
The .hack oracle
Dołączył: 02 Lis 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2007, 15:10
|
|
|
Mi sieczkę z głowy zrobiła seria .hack// xD. Wszyscy moi znajomi mogą to potwierdzić. Jestem maniakiem jeśli chodzi o tą serię. Pamiętam jakie wielkie wrażenie zrobił na mnie .hack//SIGN o.o''. Potem łyknąłem pozostałe serie. Następnie zakupiłem sobie PS2 specjalnie dla .hacka (najbardziej dla .hack//G.U.)! Pokochałem całą .hackową sagę x3.
Hmmm...nic nie wywołało u mnie takiej manii. Cięzko mi też powiedzieć co mnie jeszcze ruszyło (w mniejszym stpniu rzecz jasna) bo wydaje mi się, że przed .hackiem nie było nic @__@. Ale myślę, że było to FMA. Było to dla mnie coś zupełnie nowego i zawsze będe miał sentyment do mangi jak i anime x3. |
_________________
Cytat: |
Haseo: Ore wa
Atoli: Watashi wa
Kuhn: Ore wa
Endrance: Boku wa
Everyone: Koko ni iru!
Everyone: SKEEEEEITH!
|
|
|
|
|
|
pampuka
Dołączyła: 20 Sty 2007 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2007, 17:00
|
|
|
O boshe:D nieee no, to ta moja obsesja sailorowa to chyba pestka-nie kupywałam żadnych konsol tylko ściągałam prawie darmo z neta wszystko, hmmm.... ablo pewnie i bym kupiła gdybym miała kase:D |
|
|
|
|
|
herok
Dołączył: 14 Sty 2007 Skąd: z Guild Wars Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2007, 17:29
|
|
|
Wlasnie tu jest problem ja mialem tak z hellsingiem i cowboy bebop wszystkie plyty orginalne wszystkie sciezki dzwiekowe z tych filmow mangi no poprostu musialem miec wszystko co z tym zwiazane no oprocz figurek to mnie nie rajcowalo. Wspomnienia bezcenne za reszte zaplacisz karta master card ^_^ |
|
|
|
|
|
pampuka
Dołączyła: 20 Sty 2007 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2007, 17:45
|
|
|
herok napisał/a: | Wspomnienia bezcenne za reszte zaplacisz karta master card ^_^ |
:D:D:D:D:D
herok napisał/a: | musialem miec wszystko co z tym zwiazane no oprocz figurek |
ja bardzo bym chciała mieć chociaż jedną figurkę (sailor saturn:D), szkoda że takie drogie to, na dodatek za granicą tylko dostępne |
|
|
|
|
|
Tamashi
The .hack oracle
Dołączył: 02 Lis 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2007, 23:35
|
|
|
pampuka napisał/a: |
ja bardzo bym chciała mieć chociaż jedną figurkę (sailor saturn:D), szkoda że takie drogie to, na dodatek za granicą tylko dostępne |
Nooo...wiem co czujesz ;__;. Mam nadzieję, że w europie będzie można kupić zestaw promo .hack//G.U. vol.1 bo jest w nim figurka Haseo >D. A za strój Haseo (najlepiej w Xth form) oddałbym kończynę xD. |
_________________
Cytat: |
Haseo: Ore wa
Atoli: Watashi wa
Kuhn: Ore wa
Endrance: Boku wa
Everyone: Koko ni iru!
Everyone: SKEEEEEITH!
|
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-01-2007, 00:26
|
|
|
Wyłamuję się z konwencji ale piszę zgodnie z tematem więc nie przepraszam za off top.
Na moją osobistą podświadomośc największy wpływ mają animki w których wlaściwie wszystko dało się przewidziec na początku. Masz wtedy o wiele więcej czasu żeby zapoznawa się z motywami, zastanawia nad charakterami bochaterów, analizowac motywy i rozwiązania a co za tym idzie wogule poświęcasz serii więcej uwagi niż czemuś przy czym steresujesz się tylko o to czy ci przypadkiem nie wybiją ulubionych bochaterów.
Dośc podobnie dzialają animki w których z urzędu nie padają trupy: Takie serie jak Bleach i temu podobne głębiej wryją sie w głowę niż coś w czym co drugi odcinek ocieka martwą krwią. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Kapitan_Kutra_R
Król Dorszy
Dołączył: 22 Sty 2007 Skąd: Małż 13 Status: offline
|
Wysłany: 23-01-2007, 10:44
|
|
|
FranzKafka napisał/a: | a czy facet mógłby 4 razy obejrzeć jedną serię Sailor Moon? =)) |
Pewnie mógłby. Wszystko sprowadza się do solidności związania i uniemożliwienia połknięcia języka w trakcie procesu.
A jeśli chodzi o mnie to pierwsze co mnie zaczęło niszczyć to Pszczółka Maja. Po obejrzeniu już nigdy nie byłem wstanie pojąć czemu nie mogę znaleźć takiej pszczoły o antropomorficznych cechach. W końcu dowidziałem się, że to są takie specjalne owady co to tylko w telewizji żyją i wróciłem dalej do spokojnego deptania mrówek.
Dalej przyłożył mi Daimos. Okładałem się niemal po każdym odcinku z siostrą, a że ona miała wtedy ok 5 lat a ja 15 to Daimos zawsze wygrywał z wrogami :). Ale dzięki temu nauczyła się magicznego ciosu w krocze, który niejednokrotnie zmusił dzielnego Daimosa do "chwili refleksji i zadumy w pozycji embrionalnej". (Pamiętasz Mai?).
I najważniejsze. Yattaman. A w zasadzie Banda Drombo a nie ta beznadziejna para Gan-chan i Ai-chan. Od tego czasu coś mi się w mózgu przestawiło i już nie jestem normalny. Miss Dronyo miała być moją żoną ale nie wyszło. Do tej pory jak słyszę melodię albo tekst z tej anime to mi się bezwarunkowo tańczyć zaczyna w rytmie. Myślę, że gdyby nie to, że usunąłem sobie mózg jakiś czas temu i wstawiłem nowy od świeżej Makreli to bym chyba cały czas szukał kamienia Doguro. |
_________________ Zapatista Army of National Liberation
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 23-01-2007, 16:54
|
|
|
No baaa, że pamiętam... Albo chwyt taktyczny "bo ty oszukujesz!" i w papę... Oj, oboje byliśmy ancymony...
Ja się podpiszę pod postem Kapitana - Yattaman i Daimos. Anime, które położyły zaprawę pod całe dalsze spaczenie i niezmiennie kojarzy się z radosnym, niewinnym (buhaha) dzieciństwem, spędzonym na przyjacielskich bójkach z bratem. Od siebie dodam jeszcze Królestwo Kalendarza, równie spaczające młody, dziewczęcy umysł oraz Zorra, dzięki któremu Maieczka lat 5 posiadała miecz i białego konia (znaczy kij brzozowy, ale dzieci są niesamowite).
W tzw. latach późniejszych spory wpływ na Maieczkę wywarło Magic Knight Rayearth - bo oglądałam z przyjaciółką i łatwo się było utożsamiać z bohaterkami. I w ogóle sporo temu serialowi zawdzięczam.
No i te perełki oglądane ostatnio, typu Haibane Renmei (anime niesamowite pod każdym względem) czy Fantastic Children... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
|