Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Jak M&A wpływa na Wasze życie??? |
Wersja do druku |
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2003, 17:19
|
|
|
ka_tka napisał/a: | Normalnie cholery dostaje, jak mi tu pisze jakis zbok i zaczyna gadac, ze przeleciał setki 13-latek i ze to jest wiek w sam raz na takie rzeczy. |
Ech... niektórym taboretom to powinno się zabronić korzystania z netu pod groźbą chłosty pod pręgierzem -_-'''. Ale tak to jest, każdy wynalazek można wykorzystać i w dobrym i w złym celu. A te 13-latki to pewnie była stara gumowa lala, którą dostał od wujka i robił z nią tak:
-domalował pieprzyk- to będzie pierwsza :D
-założył jej czarną perukę - to druga :D
-dodmuchał powietrza- trzecia :lol: itd....
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymac ^^'. I najgorsze jest to, że takie debile to duży odsetek naszego społeczeństwa, a w wielu przypadkach to zwykli gówniarze (sorx za bluzga), którzy nie są w stanie zrobić czegoś bardziej konstruktywnego, tylko popełniać prowokacje na czwartoligowym poziomie -_-''''. |
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2003, 17:36
|
|
|
Dobre, dobre...
Taaa, juz wierzę w to, że jak mówią mają po 25 lat...
Albo chociazby spróbowac wejsc na ogólnotematycznego czata... Tam sie ma nie tylko takich niby dorosłych... Najbardziej mnie śmieszy (bo juz nie wiem jak inaczej na to reagowac...) jak taki osobnik (o osobniczkach nie mówię, bo najzwyczajniej w swiecie nie wiem czy tak z nimi jest :P) w wieku lat powiedzmy 15 potrzebuje koniecznie internetowego "tego" (sorry, ale a nie chce byc wywalona z forum, ani uchodzic za demoralizatorkę, więc nie nazwę tego po imieniu ^^)... Albo te wiadomosci na ogólnym polu: "14-latek szuka chętnej"... No to jest chore po prostu! |
|
|
|
|
|
MrBat
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2003, 18:49
|
|
|
dla mnie pod względem socjalistycznym takie zachowania mają podstawę w chęci pokazania sie światu. a że takie osoby nie potrafia byc konstruktywne staraja zaszpanowac w taki sposób. dla nich jest to zabawne i dobre jednak takie osoby mają coś nie tak w psychice... |
_________________ "- Postanowiłem zająć się czymś porzyteczniejszym dla ludzkości.
- Czym pastorze ?
- Rozszczepianiem atomów." |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2003, 16:10
|
|
|
Sieć daje ludziom poczucie bezkarności, taki jeden z drugim pętak (z tych, o których pisała ka_tka) chowa się za nickiem i jest chojrak. I w dodatku ma 25 lat, właśnie, ka_tka - równie dobrze jak 8 możesz sobie wpisać 25-30 lat. Takie typy tego się boją śmiertelnie - "dorosłych" kobiet. A od czasu do czasu jakieś zaczepki się zawsze trafią, ja po prostu blokuję połączenie i tyle. Ha, a ja właśnie uświadomiłam sobie, że z tym poczuciem bezkarności jest coś na rzeczy, ja się cichutko zagnieździłam na tym forum i otrząsam na wzmianki o wieku... Chyba nie miałabym inaczej dość odwagi, by dołączyć do takich dyskusji, jak tylko bezpiecznie schowana za nickiem... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2003, 17:51
|
|
|
Tak, to dobrze że internet daje zasłonę. Problem w tym że niektórzy nadużywają tego. Taką prywatność lepiej wykorzystać do jakichś bardziej konstruktywnych celów niż zaspokojanie swojego popędu seksualnego... ;) Np. to forum 8)
Rzeczywiście patrząc na nasze społeczeństwo można się załamać, dlatego zaraz po skończeniu szkoły uciekam stąd jak najdalej :!: (najlepiej do Japoni ;) - marzenia...) |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
Gola_s
Dołączył: 13 Lut 2003 Skąd: Earth > Urzędów Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2003, 13:36
|
|
|
Ja się zgadzam z ka_tusią i Bambosh_Rider'em.
Takich (z)boczków to za karę usadowić do góry nogai przed telewizorem i kazać oglądać propagandowe filmy hitlerowców i socjalistów z czasów II W. Światowej. (naoglądał sie na histori i szajba mu strzaliła hik polej jeszcze Naga dop. Stefan).
To by ich oduczyło, no drugie rozwiązanie to posadzić na 2-3 dni w więzieniu o zaostrzinym rygorze :twisted:
Tjaaa to by było spox :twisted: |
_________________ milosc... tak a zalamanie jescze gorsze... juz 2 razy w ciagu roku... ale sie nie poddam i dalej przez zycie bede parl do przodu...
Zapraszam na: www.fantasy-center.prv.pl |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2003, 15:34
|
|
|
Eeee, lepiej im Slayersów puscic, niech wiedzą co dobre ^^ |
|
|
|
|
|
Kimka(reborn)
Gość
|
Wysłany: 11-04-2006, 16:39
|
|
|
Ja też nawiążę krótko do tematu.
To prawda manga i anime pewnym stopniu zmienia życie.
Bez niej nie poznałabym tylu fajnych ludzi,z którymi piszę.Większość ludzi jest przez neta,ale
na realu znam 8 osób,które mangą sie zajmują.To są ludzie od 13-17 lat.Moja rodzina nie akceptują mojego zainteresowania pewnym sensie uważając to,za dzieło szatana.Kiedy rysuję mangowe postacie to nie mają przeciwko temu,ale jak kupuję mangi czy ogladam anime(Choć bardzo rzadko przy obecnosci rodziców).
Scenariusze,które są w M&A inspirują,tak że można troszeczkę zapożyczyć fabuły i dorobić dalej swoją,a mieszanka jest bardzo dobra:)
A co do facetów z netu to powiem,że było nie zawsze chcą moje zdjęcia przy pierwszym razie:
Młodsi akurat nie chcą mojego zdjęcia,a starsi tak nie potrzebują.Piszę z takim jednym 20 latkiem już 8 miesięcy i nie żądał mojego zdjęcia.Czy to może byc dziwne?[/i] |
|
|
|
|
|
akaryuu
Dołączył: 21 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 11-04-2006, 18:38
|
|
|
g_v_s napisał/a: |
Rzeczywiście patrząc na nasze społeczeństwo można się załamać, dlatego zaraz po skończeniu szkoły uciekam stąd jak najdalej :!: (najlepiej do Japoni ;) - marzenia...) |
Dobrze powiedziane..
Kiedys bylem tak zafascynowany wizja zycia w Japonii, ze tylko z tego wzgledu zaczalem sie uczyc jezyka :], ale im wiecej o tym kraju sie dowiadywalem, tym bardziej mialem ochote juz tylko na podroz krajo czy tez puboznawcza :]
A jesli chodzi o M&A to moja sciana w pokoju jest juz ladnie przerobiona (czyzby talent plastyczny?), osobna poleczka z manga, w samochodzie wisi maskotka Eri, z glosnikow pobrzmiewaja nuty OST'ow, na PC dystrybucja Anime linux :], a wszystko to w wieku 23 lat :], ale co tam, Rumi Takahashi i Ken Akamatsu tez najmlodsi nie sa :] Traktuje M&A jak azyl dla mojego umyslu pokiereszowanego przez wspolczesna rzeczywistosc.. :] |
|
|
|
|
|
Linek
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Lębork Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2006, 13:41
|
|
|
Wydaje mi się, ze m&a wpływa dość pozytywnie na moje życie. Teraz jest ono jakby bradziej kolorowe. No i w końcu nie mam problemu związanego z barkiem hobby. Gdy byłam dzieckiem ojciec czesto zarzucał mi, że niczym się nie interesuje, a teraz to poświęcam duzo czasu dla mojego zainteresowania, choć m&a nie jest jedynym hobby. Dzieki temu hobby poznałam ciekawe osoby, a także przezyłam wiele wspaniałych chwil. M&a pobudza moją wyobraźnię i rozwesela mnie, gdy jest mi smutno. Uważam, że to hobby jest dla mnie bardzo ważne i nie wiem czy będę potrafiła żyć bez niego. :] |
_________________ Droga do nieba prowadzi poprzez chmury. |
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2006, 18:55
|
|
|
Ze mną jest tak samo jak z Linek....wyobraźnia coraz częściej pracuje, można choć na chwilę zapomnieć o tym co teraz się na świecie dzieje i przenieść się całkiem do innej krainy ^^ (piszę jak potłuczona, ale dziś miałam jakiś kiepski dzień ). W anime są zawarte ważne cechy ludzkie jak tolerancja, prawdziwa przyjaźń i oddanie - z tą cechą możemy się spotkać chyba we wszystkich anime. Następnie muzyka...potrafi rozweselić, openingi i endingi często mają pozytywne przesłanie dotyczące życia...przynajmniej ja tak to odczuwam i rozumiem....a poza tym to chyba już się uzależniłam od anime ^^" Choruję jak nie mogę obejrzeć żadnego epa z serii, którą właśnie oglądam, a ściąganie niemiłosiernie się przedłuża -_-" |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 13-04-2006, 19:43
|
|
|
hmm... witajcie w naszym klubie AA xD
"jestem thotem, w.a.-thotem, i też jestem uzależniony... od anime" xD |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Mao
Your Kitty :*
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Garwolin/Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 13-04-2006, 21:05
|
|
|
A wszystko zaczęło się tak niewinnie od słodkich sailorek xp Ciekawość zaprowadziła mnie do innego anime i jeszcze innego....aaaaaa!....doszło do tego, że nie mogę żyć bez tego "niebezpiecznego" hobby....a najgorsze jest to, że nie mam zamiaru się leczyć!! Ohohohohohoh <śmiech ala Naaga> xD |
_________________ Tomedonai negai kara hitotsu dake kanau no nara
Dare ni mo yuzuritaku wa nai yume wo tsukamitai to omou yo...
|
|
|
|
|
bobon4
bobon
Dołączył: 11 Mar 2006 Skąd: warszawa Status: offline
|
Wysłany: 05-05-2006, 13:02
|
|
|
o boże, M&A to dla mnie wszystko, ja bez tego nie potrafie żyć, ale ja mam głupio bo ja mieszkam w konstancinie miejscowość pod warszawa ( jakiś 1 km czy 2 ) i ja normalnie nie mam żadnych kumpli którzy by się zajmowali m&a :[ |
_________________ www.bobon666.forumer.pl
www.forumjaponia.forumer.pl - forum o japoni itd. zapraszam |
|
|
|
|
Rogas
Lewa !!!!
Dołączył: 25 Kwi 2006 Skąd: ROKE Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2006, 10:59
|
|
|
anime ??? co mi daje hmm... najważniejszą rzecz jaką daje mi anime od pól roku sa myśli...nie wiedzieć dlaczego od oglądniecia pierwszego anime jakies pól roku temu zacząłem się zastanawiać nad bardzo wieloma rzeczami... życiem, śmiercia, naszymi celami w życiu czy marzeniami. strasznie czesto ostatnio mi się zwłaszcza to zdarza... nie jest to do końca dobre bo tak naprawde u siebie w Śweibodzinie nie mam do konca z kim o tym wszystkim pogadać heh ... nie mowie ze ludzie wokół mnie sa tepi (może to ja jestem skoro myśle nad takim rzeczami w wieku 18 lat) tylko...nie znam osoby u siebie która potrafiła by mnie zrozumieć i z którą mógłbym naprawde głęboko o tych sprawach porozmawiać
no ale cóż trzeba sobie jakoś z tym radzic :P |
_________________ Ad quas res aptissimi erimus, in iis potissimum elaborabimus- najwięcej dokonamy w tym, do czego będziemy najbardziej uzdolnieni |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|