Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co w tej chwili oglądacie - edycja druga |
Wersja do druku |
JJ 
po prostu bisz

Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 30-10-2009, 20:25
|
|
|
Umineko 18 - finał trzeciego arcu. Ciekawi mnie jaka będzie reakcja Nanami na ten odcinek ;)
Kenji no Haru - dobry film. Wrażenie psuje tylko grafika - tradycyjne tła i kreska postaci w porządku, ale kiedy wchodzi 3D, oczy aż bolą. Wygląda okropnie.
Shigurui, pierwsze dwa odcinki. Urocze już od pierwszej sceny: "Hej, chcecie zobaczyć moje jelita?". Zapowiada się krwawa kiszka. Oprawa jest piękna, owszem, ale reszta... Na pewno nie pomaga śmiertelna powaga, nieraz przy zupełnie idiotycznych scenach - samuraj walczący techniką żabki-golluma (wskakuje na belkę stropową, kuli się: "Tu mnie nie dosięgniecie!") był denny. Do tego kwestia brutalności - najwyraźniej twórcy chcieli, żeby było ostro i naturalistycznie, ale chyba posunęli się za daleko i wyszedł absurd. Oczywiście, żeby zobrazować brutalność świata/życia/czegotamsobiechcecie, trzeba zrobić brzydkie kuku bohaterom - w efekcie dostajemy historię o pojedynku rencistów. Ale to tylko pierwszy odcinek, to jeszcze nic - w drugim w roli mistrza występuje starzec, który... Kto widział, ten wie. A ja nie wiem, czy chcę oglądać do końca, bo jeśli to pójdzie dalej w tym kierunku, to w następnych odcinkach nasi mistrzowie miecza będą zapewne, zamiast machać katanami, borykać się z biegunką (zobrazowaną z wielką dbałością o detale) i jakimiś paskudnymi chorobami skóry. Gdyby ta makabra robiła na mnie jakiekolwiek wrażenie, może nie byłoby tak źle. A tak - na przemian podziwiam widoczki i się śmieję. Podobno śmiech to zdrowie... |
_________________
 |
|
|
|
 |
vries 

Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2009, 21:51
|
|
|
JJ napisał/a: | Do tego kwestia brutalności - najwyraźniej twórcy chcieli, żeby było ostro i naturalistycznie, ale chyba posunęli się za daleko i wyszedł absurd. |
Nie, tutaj nigdy nie chodziło o naturalność. Chodzi o to, by było ohydnie i dostojnie. Tu ten kontrast gra rolę środka artystycznego, którym posługuje się autor i w mandze i w anime. Potwierdza to sam tytuł, znaczący stan umysłu (szaleńczy szał), w którym można zabić praktycznie każdego (ohyda) i który jednocześnie jest cnotą samurajów (dostojeństwo). Toteż z jednej strony mamy flaki i seks, z drugiej pokłony i konwenanse. Oczywiście taki styl nie każdemu musi pasować...
Gintama 181 - Tsukuyo do twarzy z tym kwiatkiem we włosach. |
|
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 31-10-2009, 02:38
|
|
|
Railgun 5. Zdziwiło mnie, że twórcy jednak zdecydowali się nie ruszać jeszcze "głównego" wątku, w efekcie czego otrzymaliśmy kolejną jednoodcinkową przygodę.
Odcinek całkiem ciekawy, chociaż dziwi trochę fakt, że praktycznie nie ma yuri (nie licząc jednego sprawdzenia koloru majtek). |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Ysengrinn 
Alan Tudyk Droid

Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 31-10-2009, 13:00
|
|
|
Vision of Escaflowne - tak, dopiero teraz; mentalne przygotowanie na epickie nosy zajęło mi jakieś 5 lat. Po przyzwyczajeniu stwierdzam, że chara design jest nawet lepszy niż w mandze, gdzie wprawdzie nosy są normalne, ale za to reszta twarzy totalnie przeciętna.
Fabuła serii nie wygląda na specjalnie oryginalną, natomiast grafika... Mówcie co chcecie, praktycznie żadnej nowej serii nie udało się stworzyć takiego wrażenia ruchu i przestrzeni jakie serie z połowy lat 90. osiągają, zdawałoby się prymitywnym, lazy animation połączonym z ciekawymi, kilkuplanowymi tłami. Celuloid FTW! |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
 |
|
|
|
 |
Mitsurugi 
Wieczny Marzyciel

Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2009, 15:32
|
|
|
Aoi Bungaku 1-3 wow....to robią jeszcze takie anime? Naprawdę, nie wiem czego się spodziewałem, ale dostałem póki co naprawdę znakomity kawałek kina. Znakomity klimat, ładna grafika i przemyślana opowieść. Dużo metafor, ukazanie ludzkich problemów i słabości. Czuć tutaj melancholię, dramatyzm, zagubienie. Ale jest w tym wszystkim pewna nutka optymizmu. Póki co znakomicie. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
 |
|
|
|
 |
Loko 
Aspect of Insanity

Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 31-10-2009, 17:30
|
|
|
Bottle Fairy 1-2, zaraz strzelę sobie w łeb... Gdzie mój obrzyn?! |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
 |
Mitsurugi 
Wieczny Marzyciel

Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2009, 19:21
|
|
|
Fairy Tail 1-3 No, proste to, ale ogląda się dość przyjemnie. Od razu polubiłem głównego bohatera. Prosty archetyp utalentowanego dzieciaka o wybuchowym charakterze. Troszkę mało dopracowany świat, ale seria nie sili się, żeby być czymś innym niż jest, więc tutaj plusik. Banalny humor, znane gagi, ale jakoś fajne to wszystko. :)
Kampfer 1-5. Yuri, yuri. Hoho, a oprócz tego fajna komedyjka, choć spodziewałem się nawały fanserwisu, a tutaj proszę, aluzje są, ale ecchi mało. Walki, romansik yuri, a wszystko okraszone nie powalającą, ale ładną grafiką. Zdecydowanie będę oglądał. :) |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
 |
|
|
|
 |
Waaagh! 
Bo to zła kobieta była

Dołączył: 14 Sty 2009 Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2009, 19:39
|
|
|
Kobato 1-4
<boom> Co ja poradze? Co? Podoba mi się. I poza argumentem: "fajna moe", nie potrafie powiedzieć dlaczego. Ładnie i kolorowo - niewiele mi do szczęścia potrzeba.
Darker than black sezon 2 1-4
Hummm. Pierwsze dwa odcinki były dobre, potem już słabiej. Irytuje mnie Suou, która mogłaby przynajmniej udawać jakieś emocje (jak inni kontraktorzy), a nie zachowywać się jak lalka. |
|
|
|
|
 |
kokodin 
evilest fangirl inside

Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 31-10-2009, 21:50
|
|
|
Po piątym kampferze ja po prostu zaczynam się zastanawiać . Czy wplątanie w jakąś idiotyczna grę, której i tak nie kontynuują (tylko od czasu do czasu wykorzystują jako element poboczny fabuły), Jest jedynym sposobem na zmianę płci głównego zniewieściałego bohatera? Pierwszy raz spotkałem się z czymś w czym "postać bojowa" zostaje wykorzystana i przyjęta jako norma. Minęło już pięć odcinków a jeszcze nikt nie raczył wytłumaczyć poco oni w ogóle maja walczyć i w jakich okolicznościach. Wcale bym się nie zdziwił gdyby w następnym odcinku pojawił się wojownik z trzeciego koloru. Jest głupie i pod kontem fabularnym i pod kontem okolicznościowym.
Oj nie mam już cierpliwości czekać na jakiś sens, w kolejnym odcinku wróci do szkoły wieczna wędrowniczka . Będzie kochać swojego przyjaciela i nienawidzić oszustki :P odwrotnie niż sakura. To się chyba zmieni w wydrapywanie oczu a nie coś ciekawego.
I jeszcze te bezsensowne żółte paski z "cenzurą", chcą chyba zarobić podwójnie :/. |
|
|
|
|
 |
Mitsurugi 
Wieczny Marzyciel

Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 31-10-2009, 23:42
|
|
|
Kimi ni Todoke 1-4 Dobra- od odcinka 1-3 Kawaii, kawaii, kawaii. Ciepło, pozytywnie, nastrojowo, typowy romans szkolny, który uwielbiam i kocham. Odcinek 4- WTF? Po cholerę był ten cały angst? Po diabła to wszystko?! Te wszystkie nieporozumienia! No myślałem, że mnie rozerwie jak to zobaczyłem. Nie mogłem wprost uwierzyć, że oglądam wciąż tą samą serię! EDIT: Gomenasaiz z tym Kazezuyą. Przegiąłem :-/. Nie powinno się pisać na berserku. Dobrze, że zapoznałem się z mangą, bo mój monitor miałby bliskie spotkanie z pełną mocą mojego ban-kai i lotem przyspieszonym spotkałyby się z parkingiem na dole. Pozostają mi tylko dwie rzeczy:
1. Czekać na kolejne odcinki, żeby się uspokoić
2. Mieć nadzieję, że to już koniec angstu serii i od tej pory wszystko wróci na stare tory, a duch Aishiteruze Baby, który nieodparcie tu wyczuwam (nie pytajcie dlaczego) wróci silny z głębokiego dołu do którego stoczył się nie ze swojej winy. Choć kreska trochę mi przypomina tą z AB.
Nie licząc tego 4 odcinka, jest to wciąż ciepły romans i jeśli wszystko pójdzie dobrym torem to nie będę musiał zmieniać koloru sowojego nicka z czerwonego na niebieski przy przetargu. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard

Ostatnio zmieniony przez Mitsurugi dnia 01-11-2009, 02:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Keii 
Hasemo

Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 01-11-2009, 00:02
|
|
|
Mitsurugi, szczerze, po co komu 24, czy ile to ma mieć odcinków sielanki i 'wszystko jest w porządku'? Ludzie by się znudzili bardzo szybko wydaje mi się. O ile sam też nie lubię, kiedy bohaterom czegokolwiek dzieje się coś złego, to jednak spójrzmy prawdzie w oczy - coś nastawione na zysk nie może szybko się znudzić. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
 |
|
|
|
 |
Mitsurugi 
Wieczny Marzyciel

Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2009, 00:21
|
|
|
Cytat: | Mitsurugi, szczerze, po co komu 24, czy ile to ma mieć odcinków sielanki i 'wszystko jest w porządku'? |
No widzisz, a mi jakoś potrzebne i nic przeciwko sielance i ciepłej, miłej serii nie mam. Bardzo to lubię, i czerpię niekłamaną przyjemność z oglądania takiej "sielanki". Nie jedną taką serię oglądnąłem i się nie znudziłem. A odcinków ma mieć 12, a nic bym przeciw takiej serii w stylu pierwszych 3 odcinków nie miał, nawet jakby miała mieć 30. Są romanse, które są poważne, i są nimi od początku i ładnie dawkują dramatyzm. Są serie cieplutkie, które opływają w spokój i uczucia i są ciężkie dramaty, pełne problemów i dylematów. Dla każdego coś miłego. Ale dobrze się zdecydować, w jakim stylu ma być romans i jeśli wprowadza się dramatyzm to w stopniu adekwatnym to atmosfery całej serii. I w ogóle Keii, z całym szacunkiem, to nie rozmumiem o co ci chodzi, że nie potrzebna seria, gdzie "wszystko w porządku". Mało masz serii z dramatem i gdzie "źle się dzieje"? Więc czemu nie ma być serii która jest miła od A do Z? Każdy znajdzie coś dla siebie, a ja na przykład, chyba w przeciwieństwie do ciebie, o czym na pewno wiesz, dużo bardziej wolę romans, gdzie "dzieje się dobrze". Ale to już off-top. I znowu, jeden gruszka, drugi jabłko :D. To tak jak fan dramatów powie "po co komu komedie?" i vice versa.
Dobra, Darker than Black Ryuusei no Gemini 04. Szczerze, to naczytałem się opinii o tym odcinku i bałem się, że nie wiadomo co to będzie, a było w moim odczuciu w miarę dobrze. Hei działa jak Hei, trening dobra rzecz, bo lepiej mieć przy sobie kogoś kto ci pomoże, a nie pod nogi wlezie. Oczywiście klimatu z jedynki to to nie ma w połowie, ale nie było tak źle, jak się spodziewałem. No i już więcej Misaki. I fajny był ten tekst z "dziewictwem dla BK-201" :P. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
 |
|
|
|
 |
Easnadh 
a wee fire

Dołączyła: 27 Cze 2008 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 01-11-2009, 02:10
|
|
|
Nie mogłam zasnąć, włączam komputer, wchodzę na forum, a tu coś takiego. No jeju...
Mitsurugi napisał/a: | Kimi ni Todoke 1-4 Tu chodzi o postawę Kazehayi, który tak mnie zawiódł w tym odcinku, że gdyby nie był on tylko postacią na monitorze to by tak w pysk oberwał, że by już na niego własna matka nie spojrzała, a kijem przeganiała. I to był ten sam miły, uczynny, dobry chłopak z poprzednich 3 odcinków?! Dobrze, że zapoznałem się z mangą | Wiesz co? Daruj sobie. Nie pluj na Kazeyayę, bo to jedna z najbardziej uroczych i sympatycznych postaci męskich, jakie spotkałam w mandze. A zresztą, co on ci zrobił w tym odcinku akurat? Też oglądałam i jakoś nic mnie nie zbulwersowało.
I naprawdę nie pojmuję, jakim sposobem, przeczytawszy mangę, nie rozumiesz, jaką rolę pełni ten, khy, "angst" Sawako (zresztą, to nie był angst. To była tylko... niepewność. I strach. I pragnienie Sawako, żeby wszyscy, których lubi, byli szczęśliwi).
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Sawako ma problemy w komunikowaniu się z ludźmi, w sumie nic dziwnego, wziąwszy pod uwagę jej przeszłość. Dlatego to, że chwilowo się załamała, potem zrozumiała, że nie potrafi i nie chce wrócić do poprzedniego samotnego życia, kiedy z płaczem wyznała to Kazehayi, a potem, w łazience twardo i nieustępliwie broniła Chizu i Yano - to wszystko było potrzebne do ewolucji Sawako, do przebicia się przez tę jej skorupkę nieśmiałości i kompleksów.
|
_________________ ☾
I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood. |
|
|
|
 |
Mitsurugi 
Wieczny Marzyciel

Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 01-11-2009, 02:32
|
|
|
Rzeczywiście, przegiąłem z oceną Kazeyayi. Gome, gome. :) Zirytowało mnie, że nie domyślił się, że coś jest nie tak, że może trzeba porozmawiać, itp. Przez złe wrażenie po odcinku zagalopowałem się troszkę. Racja, Easnadh, przepraszam, nie zasłużył na tak ostre słowa, i wiem, że to dobry chłopak. :)
A mangi nie czytałem, tylko zobaczyłem czy wszystko się wyjaśni :)
Sasameki Koto 1-4 Na razie spokojnie, a troszkę przynudnawie. Jakoś brak takiej atmosferki i czegoś co by wciągnęło w ten wątek, ale dam jeszcze szansę. Zobaczymy jak będzie później.
Nie wiem też czy zabierać się za Koihime†Musō. Warte to coś? Śmieszne chociaż? |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
 |
|
|
|
 |
Morg 

Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-11-2009, 02:46
|
|
|
Mitsurugi napisał/a: | Warte to coś? Śmieszne chociaż? |
Głupie jak cep. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|