Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pierwsze anime. |
Wersja do druku |
Steelrose
Dołączyła: 17 Gru 2007 Status: offline
|
Wysłany: 20-12-2007, 21:36
|
|
|
To była Sara Mała Księżniczka, miałam chyba z 5, 6 lat i oczywiście nie wiedziałam, że to było anime. Potem Candy Candy i Sailor Moon ale to ta ostatnia sprawiła, że wciągnęłam się naprawdę w świat japońskich kreskówek. |
|
|
|
|
|
Filippiarz
Gość
|
Wysłany: 20-12-2007, 23:34
|
|
|
"Pszczółka Maja" albo "Załoga G".
Chyba "Załoga G" była pierwsza, bo słabiej ją pamiętam. |
|
|
|
|
|
Nakago
Dołączyła: 23 Lis 2007 Skąd: okolice Poznania Status: offline
|
Wysłany: 21-12-2007, 00:05
|
|
|
Stawiałabym raczej na "Pszczółkę Maję". Albo "Przygody Sindbada Żeglarza". "Załogę G" możesz gorzej od "Pszczółki..." pamiętać nie tyle dlatego, że leciała dawniej (nie pamiętam, kiedy dokładnie, ale zdaje się, że koło roku 1981 - był skecz TEYa AFAIR, w którym a propos stanu wojennego padają słowa: "Stanie u drzwi Załoga G. I znowu nie będzie Teleranka"; tak mi się jakoś kojarzy :-)).
Pierwszym serialem, przy którym sobie uświadomiłam, że te kreskówki, co mi się tak strasznie podobają, to są z Japonii - i zaczęłam szukać podobnych - było jedno z anime na TVP 2: albo "Tajemnicze Złote Miasta", albo "Piłkarze" ("Ganbare Kickers" - moje pierwsze anime sportowe), albo "Robin Hood". |
_________________ "Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle |
|
|
|
|
Vlyyk
Farseer
Dołączył: 04 Gru 2007 Skąd: Imaginationland Status: offline
|
Wysłany: 21-12-2007, 08:41
|
|
|
Ja osobiście jak przez mgłe pamientam "Kapitana Tsubasę" ale miałem wtedy z 5-6 lat, potem były polsatowe gnioty jak np: "Pokemon" (przepraszam nie bijcie mnie:). Tak naprawdę to anime interesuje się przez "Neon Genesisa":D Leciał se na Hyperze i mnie zainteresował ale nie udało mi się końca zobaczyć i to przez to musiałem sie dowiedzieć :P
Dalej było z górki:D |
_________________ there is no such thing as innocence only degrees of guilt |
|
|
|
|
eLuke
Dołączył: 09 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 21-12-2007, 15:46
|
|
|
Ręki sobie nie dam uciąć, ale pewnie było to jakieś anime puszczane w telewizji publicznej. Kiedy byłem mały to dla mnie każdy film animowany był "bajką". Pierwszym moim "świadomym anime" (tzn. anime, o którym wiedziałem, że jest anime, a nie tzw. "zwykłą bajką") była "Czarodziejka z Księżyca". Był to też tytuł od którego zaczęła się moja fascynacja M&A. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 05-05-2008, 18:50
|
|
|
Moje pierwsze ''świadome'' anime to była Czarodziejka z Księżyca. Nie wiem, ile wtedy mogłam mieć lat - 7, 8? W każdym razie starsze kuzynki oglądały, to ja też XD
I jedno z pierwszysch świadomych to chyba jeszcze Pokemon na Polsacie ^^'' Miałam wtedy około 10 lat (w każdym razie 3 klasa podstawówki). Pamiętam, że miałam niezłego świra na punkcie tych stworków - zbierało się te kapsle z chipsów etc. i grało XD
I jeszcze koło Pokemonów przewinęły się Digimony - ale to było dużo fajniejsze od Pokemonów. Pamiętam, że zawsze czatowałam na niemieckim RTL2, na najnowsze serie (co z tego, że nic nie rozumiałam? ^^'), bo polski FoxKids pofatygował się tylko do wyemitowania I serii.
A pierwsze ''nieświadome'' anime, jeszcze przed Czarodziejką, to zapewne Pszczółka Maja. |
Ostatnio zmieniony przez Agon dnia 14-11-2008, 23:56, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 05-05-2008, 22:01
|
|
|
Pierwsza myśl to Dragon Ball, ale Tsubasa (ten od pilki) byl szybciej. Tak szkoda, że dopiero 10 lat pozniej zaczelem oglądać anime nałogowo ; ] |
_________________
|
|
|
|
|
Light
Dołączył: 04 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2008, 01:29
|
|
|
Pare odcinków Mai, prawie wszystkie odcinki Tsubasy.. długo długo nic, kilka odcinków Pokemonów a później już całkiem świadomie (sam se 'załatwiłem' i obejrzałem na pc) Ghost In The Shell :) |
_________________
|
|
|
|
|
Grethort
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2008, 06:53
|
|
|
Z tych 'pierwsiejszych' które dane mi było oglądać; ale za Chiny bym się nie domyślił, że to anime - chyba Pszczółka Maja, Pokemony, Czarodziejka z Księżyca i potem przy Dragon Ballu już mi coś "zaświtało"...
Moim pierwszym poważnym anime było Last Exile - powiedziałem sobie "Niezłe!" i jakoś fala anime już wessała mnie :) |
|
|
|
|
|
Muhomorniczy
..
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: kraków Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2008, 17:25
|
|
|
Moja świadoma przygoda z anime zaczęła się od kupna Kawaii jako lektury do pociągu z przyczyn takich ze mie wszystko nudzi a to była dla mnie jakaś odmiana.Z produkcji które przewinęły sie na łamach tego numeru najbardziej spodobała mi pozycja: VAMPIRE HUNTER D: BLOODLUST ,co żem ściągnoł i oglądnoł . Seans wywarł na mnie na tyle wystarczające wrażenie abym sięgnął po wersje Ova z 1985 i poszło.
To było z 7 lat temu. |
|
|
|
|
|
Ishamael
Tkacz Sieci
Dołączył: 24 Kwi 2008 Skąd: Shayol Ghul, więzienie dla potępionych Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2008, 19:44
|
|
|
Na początku mojej przygody z ogólniakiem kibicowałem Tsubasie na Polsacie 2, ale świadomym oglądaniem anime bym tego nie nazwał. Przebudzenie nastąpiło podczas pierwszej emisji Slayersów na RTL 7. Serial okazał się być niezwykle wciągający i zabawny. Jako że Slayersów emitowano około godziny 15-tej nieraz i nie dwa zdarzyło mi się zerwać z ostatniej lekcji żeby tylko załapać się na Linę i Gourryego.
Podziękowania dla Frachol-sana.:)Za otworzenie mi oczu na Slayersów i Dragonballa. |
|
|
|
|
|
Astek
Dołączył: 02 Maj 2008 Skąd: zależnie od kaprysu :D Status: offline
|
Wysłany: 06-05-2008, 20:13
|
|
|
Moim pierwszym anime, które obejrzałem wiedząc co to jest wogóle anime była 13-odcinkowa seria hellsing, która nie przypadła mi do gusty, potem wpadła mi w łapska wersja OVA no i zanim się spostrzegłem, porwał mnie wir japońskich kreskówek :) |
|
|
|
|
|
Zyll666
Ktoś tam
Dołączył: 01 Mar 2008 Skąd: Gdańsk Status: offline
|
Wysłany: 08-05-2008, 15:33
|
|
|
Jak jeszcze nie wiedziałem,co to anime,to Pszczółka Maja(nawet nie wiedziałem,że to japońskie) i te nieszczęsne Pokemony(to już wiedziałem,że z Japonii,ale określałem to mianem
mangi)Dużo później było Metropolis oglądane od połowy na Polsacie(nadal nie wiedziałem,jakim słowem się to określa)i znowu duuużo później oglądałem Hypera i pojawił się ten magiczny napis "anime".I tak sobie czasem oglądałem z ciekawością jakieś odcinki Tsubasa Chronicle,Gunslinger Girl,Chobits itd.I w końcu dostałem telewizor do pokoju i zacząłem z zapałem oglądać FMA.I po-szło! |
|
|
|
|
|
Mateo
Dołączył: 07 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2008, 20:26
|
|
|
Pierwszym anime prawdopodobnie były Pokemony, albo Shin-Chan. Nie pamiętam dokładnie. I od tego się zaczęło. Oczywiście żyłem w nieświadomości, iż były to japońskie anime :) |
|
|
|
|
|
Tafik93
Dołączył: 09 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 11-05-2008, 08:39
|
|
|
Dragon ball, Pokemon, Shin-chan a potem już na poważniej Naruto, Bleach, Green Green i mnóstwo innych |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|