Z kim na bezludną wyspę? |
Wersja do druku |
Kagami_chan
pragnąca iśc za nim
Dołączyła: 13 Maj 2006 Skąd: Polska ;) Status: offline
|
Wysłany: 21-05-2006, 18:27
|
|
|
Kogo bym wybrała?? Zdecydowanie Zela :D
Mam nadzieję, że Amelia nie zrezygnuje wtedy ze swojej pokojowej postawy i nie przyjedzie tylko poto by mnie "zniszczyć".
Oczywiście wolała bym by Zel miał wtedy swoje pierwotne ciało. Wszystcy byli byśmy wtedy huppy.
Oj już nic nie pisze bo sie rozmarzę ;) |
_________________ Wkrada się ogień w serca, a wzniecony
już nie może być płomień utajony,
niewoli dusze, choć raz zniewolona,
panuje miłość - miłością zwabiona. |
|
|
|
|
Tsunami
Dołączyła: 18 Sty 2006 Skąd: z wybrzeża Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2006, 13:26
|
|
|
Nie mam pojęcia, czy z tej szalonej bandy mogłabym zabrać kogokolwiek. Liny w takich okolicznościach zwyczajnie bym się bała. Gourry mógłby stanowić ochronę, ale niby przed czym? Przed kokosami? Xellosa nie lubię, Valgaav jest niesympatyczny. Amelia mogłaby być ciekawym eksperymentem... Jednak prawdopodobnie kiedyś zaczęłaby swoją gadkę o sprawiedliwości, a komu jest to potrzebne na bezludnej wyspie. Zel jest średnio rozmowny, więc mogłabym najwyżej się na niego gapić. Zostaje Filia, z którą prawdopodobnie mogłabym porozmawiać na trochę tematów i raczej nie czułabym się zagrożona z jej strony. |
|
|
|
|
|
Kagami_chan
pragnąca iśc za nim
Dołączyła: 13 Maj 2006 Skąd: Polska ;) Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2006, 18:07
|
|
|
No faktycznie Zel nie jest zbytnio wygadany. Więc skoro tak to jak mi plan nie wypali to zabiorę Zangulussa ;).
Gościu zabawny, bardziej wygadany i w pewnym (nawet bardzo wyraźnym) sensie przystojny :D |
_________________ Wkrada się ogień w serca, a wzniecony
już nie może być płomień utajony,
niewoli dusze, choć raz zniewolona,
panuje miłość - miłością zwabiona. |
|
|
|
|
Zennos
Dołączył: 04 Lis 2006 Skąd: nicosc Status: offline
|
Wysłany: 04-11-2006, 22:20
|
|
|
zalezy w jakim celu..... xD
ale w ostatecznym wypadku amelia,przez kilka dni moglbym sie brechtac z tekstow,typu ucziwosci zawsze zwycieza,na pewno ktos ucziwy przyplynie i nas uratuje:D ewentualnie jakbym zlapal dola to by bylo - zycie jest piekne xD!!!! |
|
|
|
|
|
Dobramisia
Dołączyła: 28 Maj 2008 Skąd: Rybnik Status: offline
|
Wysłany: 28-05-2008, 17:19
|
|
|
Ja bym wziela Xellosa poniewaz byl smieszny i chyba by mi z nim nic nie grozilo.Choc moglo by mnie wkurzac to, ze pojawia i znika nie wiadomo kiedy. |
_________________ Namida yori mo ... |
|
|
|
|
Rin-Sama
Dołączyła: 12 Gru 2008 Skąd: NS Status: offline
|
Wysłany: 12-12-2008, 11:44
|
|
|
hmmmmmmm...kogo by tu z sobą zabrać...?A można dwóch??
Zabrałabym Xellosa i Valgaava i całymi dniami bym się gapiła jak się biją...no co?Przynajmniej by mi się nie nudziło^^A jak bym miała doła to Valgaav by pocieszył, Xellos rozśmieszył.;)xD |
|
|
|
|
|
Mariselle de Coresto
Dołączyła: 24 Maj 2003 Skąd: Świątynia Iljs w Aven Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2009, 00:17
|
|
|
Witam Wszystkich!
Nie jestem tu po raz pierwszy, ale nie było mnie na forym chyba z 5 lat (!) Więc jeszcze raz witam!
A co do tematu to ja bym wzieła Xellosa, bo by mnie z tamtąd zabrał a jakby nie zabrał to chociaz byłoby wesoło :) |
_________________ Wartość życia stanowi to,
za co można je oddać,
za co chce się umrzeć.
M.Dąbrowska |
|
|
|
|
Dark_Saturn
Dołączyła: 11 Maj 2003 Skąd: Był sobie raz pewien świat... Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2009, 00:33
|
|
|
tak właśnie. nie być tu od 2003 [sic!] roku!
przywrócić wspomnienia - bezcenne.
ja bym oczywiście zabrała moje alter ego - Linę. a co, poopowiadałaby mi trochę tego i owego o różnych magicznych sztuczkach ;)
albo xellosa, ubiłabym gadzinę :D |
_________________ ...jesteśmy niewolnikami własnych myśli... |
|
|
|
|
Mako-chan
Mako-chan
Dołączyła: 02 Maj 2003 Skąd: Mój pokój, krzesło przy kompie... Status: offline
|
Wysłany: 07-02-2009, 00:51
|
|
|
Ja po prostu wyciągnęłabym Światłomiecz spod wyrka i wpakowała psa (Xellosa XD) do torby.
Ano bezcenne. Z resztą i tak nie zapłaciłabyś karta mastercard, bo nie masz. |
_________________ Va'esse deireadh aep eingean... |
|
|
|
|
Kaori_Hiro
Dołączyła: 16 Lut 2009 Skąd: Nakło Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 23:47
|
|
|
Nie wyobrażam sobie być na bezludnej wyspie z nikin innym jak tylko Xellosem |
|
|
|
|
|
Jareks
Dołączył: 07 Sty 2009 Skąd: Czeladź Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2009, 09:40
|
|
|
Lina? Oj nie... głodna Lina + bezludna wyspa + dragon slave = atol
Logicznie rzecz biorąc najlepszym wyborem byłby Zel albo Syplhiel, Zel zawsze potrafi sobie sam poradzić, a Sylphiel potrafi leczyć :)
No, ale i tak wybrałbym Linę, bo bym się przynajmniej nie nudził, każdego ranka bym miał niespodzianke widząc iż wyspa znowu zmieniła ukształtowanie terenu :D |
_________________ You should have stuffed it down quietly and told her it was good. That's your duty. As a human being! |
|
|
|
|
annie2021
annie2021
Dołączyła: 08 Lut 2009 Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2009, 17:11
|
|
|
Zdecydowanie wybrałabym Zela;D On zawsze sobie poradzi itp. itd. Nie będzie mi jedzienia bral. No i sam na sam z nim oj... xD - normalnie raj na ziemi ;D |
_________________ Bez miecza w dłoni nie mogę cię ochronić, a z mieczem w dłoni nie mogę cię objąć |
|
|
|
|
|