Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O tworzywie tfurców dyskusje |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 19-08-2005, 14:00
|
|
|
Cytat: | Faktycznie wrobić go w romans byłoby ciężko. Chociaż może to posłużyć do podniesienia poziomu humoru. |
Właśnie w tym sęk - jako dodatkowy wątek humorystyczny jest niezłe(zresztą w serialu też już było), ale właśnie dlatego wyklucza romans. Bo romans zakłada, że Gourry nagle zacznie czaić o co chodzi, co w większości fików wygląda mniej więcej tak:
- Gourry rozumiesz co do ciebie mówię==?
- Nie^-^.
<Z nieba spływa na szermierza strumień światła>
- Zrozumiałem - szepnął drżącym głosem. - Lina... Ich liebe dich!
- ...
No dobra, strumienia światła nie widać, ale sens jest ten sam. Na głupka spada objawienie, klimat się zagęszcza a humor się idzie kochać. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-08-2005, 15:21
|
|
|
Nie, nie, nie, nie! NIE!!!
Ysen jakiegoż pecha ty miałeś że na coś takiego trafiałeś i to czytałeś! Jak mi cię żal!
Fiki w których Gourry cały czas jest głupi jak but są właśnie najwspanialsze, najcudowniejsze i wogule cool!
To co opisałeś zawsze z góry kwalifikuję do kategorii łajno i omijam szerokim łukiem. Albo nie przyjmuję do wiadomości że takie istnieją.
Ale patrząc inaczej. Czytałam dojiny w których naprawdę można Gourrego polubić. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 21-08-2005, 17:18
|
|
|
Ja tylko cichutko wspomnę że generalnie wszędzie gdzie trzeba zrozumieć kobietę większość mężczyzn wcale nie jest madrzejsza od Gourry`ego... ;) Nie mam racji może? ;P |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:28
|
|
|
Taa, kobety są niezrozumiałe. |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:42
|
|
|
Kobety na pewno, kobiety może nieco bardziej :P
Ale jeśli was to pocieszy panowie, równie ciężko wczuć się w umysł Prawdziwego Mężczyzny. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:11
|
|
|
Ja sama nie rozumiem kobiet...
Za cholerę i ni w ząb.
Ze zrozumieniem facetów trochę łatwiej, przecież to są, prosze się nie oburzać, w gruńcie rzeczy nabuzowane testosteronem nośniki genów... W pewnym wieku oczywiście.
Podejrzewam jednak że chodzi ogułowi tu obecnych o zrozumienie uczuciowo-emocjonalne a na nim znam się jak ryba na rowerach. Tylko zawsze mi się roiło jedno pytanie...
Po co wogule próbować skoro w większości chodzi tylko o rozmnażanie albo współżycie płciowe??? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 23-08-2005, 14:04
|
|
|
It. - "większość" to nie znaczy wcale "całość". I właśnie dlatego.
Poza tym wcale nie większość == |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:12
|
|
|
Mai ja nie napisałam tego w kontekście napastliwym lub pogardliwym. Nie, nie, nie.
To po pprostu fakt. Jeśli czemuś nie chodzi o rozmnażanie to jest to gatunkiem wymarłym lub wymierającym. I właśnie dlatego należy się cieszyć że większość.
I ubolewać nad tym że nie całość... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:32
|
|
|
I jak tu je zrozumieć? ;D |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2005, 15:44
|
|
|
No przepraszm! Proszę mnie nie stawiać na jednej linii z duchowo uniesionymi, rozmażonymi młódkami! [To nie o tobie Mai, po prostu znam istoty które preferują ten sam pogląd tyle że w stopniu extremalnym -_-']
Ja jestem istota o nastawieniu jak najbardziej przyziemnym. I jestem całkowicie zrozumiała. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 23-08-2005, 16:11
|
|
|
"duchowo uniesione rozmażone młódki" to w 80% nawiedzone jaoistki... Nic nie mam przeciwko jaoistkom, ale nawiedzenie powinno się karać.
Natomiast, to że masz podejście proste niczym konstrukcja cepa widać. Jednakowoż, czy ty wiesz koleżanko składa się cep? Otóż cep składa się z przedcepia, śródcepia i zacepia, przedcepie zaś składa się z przedprzedcepia, śródprzedcepia i zaprzedcepia, śródcepie zaś...
Widzisz? Jak się chce, to można każdą sprawę skomplikować :P
A bardziej serio. Podejście czysto biologiczne, choć może i poprawne, zdecydowanie nie sprawdza się w pisaniu. Bo po pierwsze nie samymi hętojcami żyje człowiek, a po drugie - jakby nie patrzeć w człowieku tzw. "uczucia" mogą naprawdę zdrowo namieszać i z tego właśnie można zrobić historię ;)
W kwestii rozumienia - warto próbować, choćby po to, żeby do diabła wiedzieć, czemu ta idiotka z każdej nadmorskiej legendy siedziała na tej cholernej skale czekając na kochanka! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Raul
Dołączył: 17 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2005, 18:27
|
|
|
IT. napisał/a: | Ze zrozumieniem facetów trochę łatwiej, przecież to są, prosze się nie oburzać, w gruńcie rzeczy nabuzowane testosteronem nośniki genów... W pewnym wieku oczywiście. |
Powtarzasz jakies zaslyszane historie majace sie do biologii jak piesc do nosa. Oczywistym jest ze faceci maja wiecej testosteronu ale nie udowodniono ze to testosteron odpowiada za "chec do przenoszenia swoich genow" (coz za eufemizm).
Tak samo moglabys uogulniac ze kobiety sa "nabuzowanymi estrogenem nosnikami genow".
Ludzie sa bardziej skomplikowanymi stworzeniami niz tylko sterowanymi hormonami lalkami. maja mozgi (kwestia uzywania to rzecz osobna).
IT. napisał/a: | Po co wogule próbować skoro w większości chodzi tylko o rozmnażanie albo współżycie płciowe??? |
Czy umowilas sie juz z wiekszoscia facetow? Na podstawie czego wysnuwasz te wnioski? |
|
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 24-08-2005, 19:53
|
|
|
Wnoszę o nie dokonywanie krzywdzących generalizacji. Fakt, że jakaś cecha charakteryzuje grupę jako ogół, nie implikuje, że cecha ta charakteryzuje każdą jednostkę wchodzącą w skład grupy z osobna. Ignoruje się w ten sposób odchylenia od średniej, które mogą w obrębie grupy być dość znaczne.
Mógłbym przykładowo napisać, że kobiety to "bezmyślne urządzenia do wyzyskiwania facetów i marnowania zasobów środowiska". Nie głoszę takich dziwacznych tez dlatego, że coś, co trafnie charakteryzuje widoczną grupę, niekoniecznie dotyczy całości i dla tych osób, których teza nie dotyczy, byłaby ona krzywdząca.
Wracając do tematu... Nie głoszę też, że kobiety są niezrozumiałe. Powody są dwa, pierwszy wymieniłem powyżej. Drugi jest taki, że równie dobrze mógłbym napisać, że mężczyźni są niezrozumiali! Podejrzewam, że ta postrzegana niezrozumiałość i mężczyzn, i kobiet wynika z tego, że większość z nich nie jest zbyt racjonalna, postępuje natomiast według przeczuć, uczuć, emocji i nakazów społecznych - a te z natury rzeczy są irracjonalne i próżno w nich szukać racjonalnych wzorców.
To dążenie do rozmnażania, o którym wspomina IT. (pomińmy na razie kwestię tego, czy stosuje się to do większości populacji, czy nie), jest irracjonalne i ma podłoże w części mózgu, która dostarcza motywacje do działania - mechanizmie szukania nagrody i unikania kary. To nie jest tak, że ci ludzie racjonalnie decydują, że chcą się rozmnażać. Robią to, bo dążenie do kopulacji i sama kopulacja sprawiają im przyjemność, a brak im racjonalizmu, żeby mogli stwierdzić, że może coś poza kopulacją też jest w porządku. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-08-2005, 12:52
|
|
|
Cytat: | "Rome i Julia to nie są wzory charakterów romantycznych! To były nabuzowane chormonami nastolatki!" |
Z niewyjaśnionych powodów wyobraziłem sobie Romeo Giertycha i Julię Timoszenko (premierka Ukrainy). Jakby jeszcze deczko przekręcić nazwisko Cimoszewiczowi i zrobić z niego ojca Julii to byłby materiał na jeden z najgorszch fików, jakie wydała ziemia:P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-08-2005, 13:54
|
|
|
Ysen, czasami przerażasz... Skąd ci się takie pomysły biorą? |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|