Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pewna Złowroga Instytucja: |
Czy lubisz szkołę? |
NIE!!!!! |
|
50% |
[ 35 ] |
Tak, jestem wrogiem Ludu! |
|
50% |
[ 35 ] |
|
Głosowań: 70 |
Wszystkich Głosów: 70 |
|
|
|
Wersja do druku |
kropla
Mykoidalny tentakl
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Suchedniów city Status: offline
|
Wysłany: 27-08-2006, 18:59
|
|
|
Skoro poszedlem, to nalozono na mnie (zgodnie ze statutem szkoly i odpowiednimi przepisami ustawy o szkolnictwie) obowiazek posiadania mniej niz 60 nieusprawiedliwionych nieobecnosci oraz frekwencji >50% na wszystkich przedmiotach (otherwise nalezy zrobic egzamin komisyjny jesli nieobecnosci sa usprawiedliwione, jesli sa nieusprawiedliwione to to kwestia dobrej woli nauczyciela).
Prawie zaden nauczyciel nie robil mi problemu, jezeli przychodze na sprawdziany, zaliczam je oraz odpowiadam tyle razy ile inne osoby w ciagu semestru majac wymagana ilosc ocen. Chyba zadnego tez nie interesowal fakt, czy na lekcji nie bylo mnie dlatego, bo bylem chory, czy moze poszedlem sobie na piwo.
Chodzi mi po prostu o fakt, ze nikt nie robil dochodzenia pt. "ooo, tego Piotrowskiego nie bylo w piatek w szkole, znaczy pewnie na wagarach byl! Zaraz dzwonimy do rodzicow, trzeba to koniecznie sprawdzic..."
I jakos nigdy nie bylo tak, zeby na lekcje przychodzilo 2-3 osoby. Nawet na jezyk angielski, z ktorego frekwencje przez 3 lata rozliczono raz przychodzili prawie wszyscy:)
Mimo swojej (nie ukrywam) niewzorowej frekwencji, mature zdalem bardzo dobrze (polowe mojej matury stanowila olimpiada), na studia dostalem sie bez zadnego problemu. Owszem, z przedmiotu "Podstawy przedsiebiorczosci" mam ocene dopuszczajacy, ale watpie zeby to jakos zawazylo na moim dalszym zyciu;) |
_________________ Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem... |
|
|
|
|
LookOUT
The Hitgirl
Dołączyła: 30 Mar 2006 Skąd: znad rzeki Pisy Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2006, 14:16
|
|
|
No i minal pierwszy tydzien w budzie w Lomzy...No i jakie pierwsze wrazenia?Powiem;JEST ZAJE-Kurde-FAJNIE! Spoko ludzie(troche pokreceni z wygladu,ale w koncu to plastyk...;),otwarci i w ogole i w szczegole;> Sama szkola tez OK-ogolnie ladnie (i kible w nalezytym porzadku-no szacun!0_0) Jest jednak troche kiszka ze wzgledu na ilosc lekcji-2 razy w tygodniu po 9!!! Zwala,ale pewnie sie przyzwyczaim...
Osobny rozdzial to bursa w ktorej przez piec dni/7 mieszkam(za daleko zeby dojezdzac codziennie+il.lekcji ;/)Takiego syfuto ja dawni nie widzialam-powiem krotko.Klopy-no comment :///
Co do pokoju-mieszkam wraz z trzema dziewczynami ,jedna tez jest z plastyka,ale z innej klasy,a dwie pozostale z pobliskiego ekonomika.Fajne laski,nawiasem mowiac.Niestety,w takich warunkach to dosc ciezko sie uczyc,ale to sie tez przyzwyczaim...jakos...
Gdyby nie ta je...a bursa,to byloby nawet git.W przyszlym tygodniu pierwsze klasy(w tym ofkoz ja;)) jada na plenery do Tykocina-podobne bardzo ladne miasteczko a raczej wioska)Bedzie spox!
I to tyle na razie na temat pierwszych wrazen...Zobaczem co dalej...;)
PS.Tak jak wczesniej pisalam-bede rzadziej pisac posty,raz na tydzien.Co prawda w bursie jst jakas kafeja,ale jest otwarta od 19-21 >;/ Kila! |
_________________ Choice for you, is the view to a kill ,
Between the shades, assination standing still...
-Hey, ARE YOU TALKING TO ME?! |
|
|
|
|
kropla
Mykoidalny tentakl
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Suchedniów city Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2006, 18:15
|
|
|
Ah te bursy szkolne i warunki sanitarne w nich:) Chociaz musze przyznac, ze w kieleckiej bursie warunki sa pare razy lepsze niz w hotelu Harctur w ktorym mialem (nie)przyjemnosc goscic na finale olimpiady chemicznej (tylko jedna noc na szczescie). Tam "lazienka" oznaczalo 5 zasyfionych prysznicow ustawionych w rzadku w jednym pomieszczeniu, bez ZADNEGO zamkniecia, praktycznie zadnego odgrodzenia od pozostalej czesci lazienki i bez zadnego miejsca gdzie mozna by polozyc cokolwiek - najlepiej by bylo, gdybym nago wyszedl z pokoju, przeparadowal przez caly korytarz, wszedl pod prysznic sie wykapac, potem wrocil do pokoju i w pokoju sie wytarl.
O tym, ze chyba w kazdym miejscu noclegowym w jakim bylem lozka sa projektowane chyba dla krasnoludow to juz nawet szkoda wspominac - mam raptem 175cm wzrostu a mimo to zawsze jestem pomiedzy uderzaniem glowa w sufit a nogami na ziemi. Poza tym koldry i poduszki zwykle sa wykonane chyba z jakiejs magicznej prozni i zawsze po obudzeniu sie boli mnie szyja ;)
A szafy sa chyba specjalnie zaprojektowane tak, zeby przy kazdym silniejszym pociagnieciu wieszak zrywal sie z hukiem zeby ktos z pracownikow mogl Cie opierniczyc co to sie nie narobilo i ze pewnie byla jakas libacja w pokoju bo od 50 lat jeszcze nikomu nie udalo sie tego dokonac. Przez wszystkie lata mojego zycia w trakcie mieszkania we wlasnym domu nie udalo mi sie popsuc ani 1 mebla / okna / innego sprzetu domowego, za to np. bedac na 3 dni na warsztatach matematycznych zlamalem lozko siadajac po prostu na nim;)
I ten niepowtarzalny smak jedzenia ze stolowki:)))
Coz, mieszkanie w bursie/akademiku/whateva to jest cos do czego trzeba sie przyzwyczaic:)
A do 9 godzin sie przyzwyczaisz, za to masz pewnie w niektore dni po 3. Mi sie zdarzalo przychodzic do szkoly na 7:10, 5 godzin lekcji i potem 5 godzin lekcyjnych w laboratorium (mialem przerwy po 5 minut, to swietna instytucja;)). Wychodzilem ze szkoly cos kolo 16-17, w glowie mi sie krecilo od wiedzy i oparow acetonu/alkoholu etylowego/kwasu siarkowego/itp., a do tego nastepny dzien taki sam - oh yeah! Ale da sie przezyc.
Co do uczenia sie - nie macie jakichs pokoi cichej nauki czy cos w tym stylu? Ja jestem w jeszcze gorszej sytuacji, bo zeby sie uczyc to musze miec glosna muzyke, cos do jedzenia (uwielbiam czytac jedzac zupe) pod reka i jakas inna czynnosc do wykonywania przy okazji. A chyba nikt sie nie zgodzi na to, zebym w pokoju cichej nauki sluchal Rachmaninowa na 100W glosnikach:) |
_________________ Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem... |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 28-09-2006, 16:45
|
|
|
BUHAHAHAHA
No chyba skecz!
Drodzy państwo, Metropol twierdzi, że kolega Romek wycofał z listy lektur Gombrowicza i wsadził w to miejsce więcej Sienkiewicza.
<załamuje ręce> |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-09-2006, 17:14
|
|
|
Cóż, przynajmniej uczniowie nie będą czuli dysonansu poznawczego, gdy każą im się zachwycać książką, która twierdzi, że "nie zachwyca";).
A na serio, to morał z tego jest prosty - nie ma "ja tam nie mam na kogo głosować". Wszyscy którzy rok temu tak mówili, mogą się czuć odpowiedzialni za dzisiejsze cyrki==. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2006, 08:44
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Drodzy państwo, Metropol twierdzi, że kolega Romek wycofał z listy lektur Gombrowicza i wsadził w to miejsce więcej Sienkiewicza. |
A bo "Ferdydurke" stanowił krytykę przedwojennego szkolnictwa, co się koledze Romkowi nie podoba... |
|
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2006, 10:45
|
|
|
Nie, podobno w to miejsce wsadził Jana Pawła II, a Sienkiewicza upchnął do gimnazjum. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 29-09-2006, 11:00
|
|
|
a w podstawowej jest harry potter... co teraz ?
( taka dziwna sprawa )
w zwiazku ze mam 15 lat - no nie 16 niestety... ( jestem 1991 rocznik ) a skonczylam juz gimnazjum... tez zamieszane... z powodu tego, ze jestem z domu dziecka wyslali mnie 1 klase wczesniej... polska administracja :|
uwazalam ze szkola to wszystko co najgorsze... a teraz tesknie... bo w anglii jest inaczej... moze i jakies luzniejsze te zajecia... jakies inne... duzo wolnego itp... ale to nie to samo co w polsce...
kiedy po kryjomu pisalo sie lisciki pod lawka... a w anglii mozna normalnie gadac... sluchac muzyki, grac itp. kiedy sie chce... co to za adrenalina jesli tu wszystko jest legalne...
PS: nawet palic mozna w szkole!! papierosy w sklepach sprzedadza bez niczego... nawet malym dzieciom!! |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-09-2006, 15:29
|
|
|
..::Lila::.. napisał/a: | PS: nawet palic mozna w szkole!! papierosy w sklepach sprzedadza bez niczego... nawet malym dzieciom!! |
Opisz to dokładniej. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
kropla
Mykoidalny tentakl
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Suchedniów city Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2006, 16:15
|
|
|
Lila -> rowniez poszedlem do szkoly rok wczesniej i nie mialem z tego powodu ZADNYCH klopotow papierkowych. Jedyny klopot pojawia sie, gdy pod koniec szkoly sredniej nie masz jeszcze 18 lat, bo trzeba kombinowac z dokumentem tozsamosci ktory jest potrzebny np. na egzamin maturalny. Nie rozumiem, w czym problem :) |
_________________ Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem... |
|
|
|
|
LookOUT
The Hitgirl
Dołączyła: 30 Mar 2006 Skąd: znad rzeki Pisy Status: offline
|
Wysłany: 30-09-2006, 11:42
|
|
|
..::Lila::.. napisał/a: | PS: nawet palic mozna w szkole!! papierosy w sklepach sprzedadza bez niczego... nawet malym dzieciom!! |
A bo u nas niby jest inaczej...No moze nie wszedzie,ale z tym nie ma problemu. |
_________________ Choice for you, is the view to a kill ,
Between the shades, assination standing still...
-Hey, ARE YOU TALKING TO ME?! |
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 04-10-2006, 11:48
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Opisz to dokładniej. |
co mam ci opisac ? ( w szkole sa specjalne miejsca - palarnie.. )
a do sklepu przychodzi 7 latek i kupuje fajki... ( za rogiem otwiera i zaczyna palic... ) |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 04-10-2006, 12:29
|
|
|
kropla napisał/a: | bo trzeba kombinowac z dokumentem tozsamosci ktory jest potrzebny np. na egzamin maturalny. |
Mi się wydaje, czy wystarczy paszport? :o |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 04-10-2006, 12:31
|
|
|
to jeszcze jeszcze... 3 lata mam na to ;) - i pewnie bede miala angielskie dokumenty |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|