Kto mi powie... :: Forum Kotatsu

Grisznak · Gość

Są na niej jakiekolwiek oznaki rangi, pagony i tak dalej? Czy jest to aktualny sort mundurowy wojska? Jeśli nie, to teoretycznie nic nie powinno ci grozić.
Cała ustawa jest tu: http://mundurowy.pl/?p=18

Bezimienny · Wysłany: 28-10-2007, 13:09

Sakura_chan · Wysłany: 31-10-2007, 13:07

Pytanie do forumowiczów w wieku 25+
Czy Wy też tak macie, że jak z kimś przez dłuższy czas nie gadacie albo się nie widzicie to potem jedno z pierwszych pytań jest typu masz kogoś albo czy masz widoki na związek ? Nie zaprzeczam że to ważne, ale co niektórzy moi znajomi a zwłaszcza znajome mają na tym punkcie taką obsesję że mi się gadać z nimi nie chce bo z góry wiem jaki będzie temat

Grisznak · Gość

Ja, będąc singlem, nie zadaję takich pytań. Zresztą generalnie szanuję prawo mojego rozmówcy do tego, aby o swoim prywatnym życiu mówił sam tyle ile chce.
Co innego, niestety, druga strona. Zresztą, o ile dobrze pamiętam, na zlocie w pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że sporej części naszego grona zadaje się sukcesywnie pytania: "Z kim jesteś?" albo "A kiedy z kimś w końcu będziesz?".

Bianca · Gość

Irian · Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline Grupy: WIP

Hehehe, u mnie idą krok dalej... No, znajomi to nie, ale rodzina (zwłaszcza ta dalsza, ciotki, wujeczni dziadkowie i tak dalej) za każdym razem jak przyjeżdżam rzucają aluzje. To ile to już razem jesteście? A X już w zeszłym roku urodziła... Zresztą, nawet na ślubie dostaliśmy w prezencie Encyklopedię Larousse'a "Ciąża".

Denerwujące, ale idzie się przyzwyczaić.

fm · Wysłany: 31-10-2007, 13:45

Ze znajomymi tak nie mam (akurat odnowiłem kontakty z jednym, który na kilka lat wyjechał do Holandii), natomiast rodzina czasem zadaje pytania w tym stylu. Żeby urwać rozmowę na ten temat zawsze można wspomnieć o wyimaginowanym krachu ostatniego związku.

Gustavus · Wysłany: 31-10-2007, 15:29

Znajomi takich pytań nie zadawali ( co najwyżej raz do roku czynili nieśmiałe próby swatania ). Za to rodzina, zwłaszcza bliska, czasami potrafi być w tym temacie męcząca.
Ale nie przejmuj się ;) jak sobie kogoś znajdziesz to też ktoś będze niezadowolony bo cośtam...

Zegarmistrz · Wysłany: 31-10-2007, 17:02

Kilka razy spotkałem się z tego rodzaju pytaniem. Na szczęście, po ostrej kłótni bliska rodzina (przynajmniej ta, z której zdaniem się liczę) zrezygnowała z wypytywania się o bzdury. I bardzo dobrze.

Ysengrinn · Wysłany: 31-10-2007, 17:23

Ktoś się może orientuje jaki jest sens puszczania serialu animowanego w idiotycznej achronologicznej kolejności - jako pierwszy odcinek 13., następnie 11., 5. i wreszcie, dopiero jako czwarty w kolejności, 1.? Nomen omen w owym czwartym-choć-pierwszym odcinku bohaterowie poznają swoich "etatowych" przeciwników, z którymi w pierwszym-choć-trzynastym znają się od dawna. OK, ja rozumiem, że każdy odcinek to osobna i zamknięta historyjka, ale jednak pewna ciągłość jest i przestawianie powoduje lekki bajzel - bohaterka w szóstym odcinku otrzymuje gadżet, którego używa od samego początku.

Mowa w tym wypadku o Kim Possible, ale Daer twierdzi, że podobnie jest np. w Teen Titans...

Gustavus · Wysłany: 31-10-2007, 18:15

Grisznak · Gość

I w Touka Gettan też.
Ysen, a czy to ma jakiś wpływ na fabułę? Bo te amerykańskie serie mają zazwyczaj odcinki zupełnie niepowiązane ze sobą.

Ysengrinn · Wysłany: 31-10-2007, 19:38

Grisz - napisałem jaki ma wpływ na fabułę, dziękuję za uważne czytanie...

Tyczek · Wysłany: 31-10-2007, 22:37

Mnie się takie eksperymenty nie podobają. Wolę gdy odcinki biegną swoim normalnym torem.
Może w "Melancholy" się sprawdziło... ale trochę zamieszania narobiło.

ClareSilverEyes · Wysłany: 01-11-2007, 00:15

To ja mam pytanko pewnie banalne ale mnie ciekawi czy jest druga seria black lagoon?bo cos slyszalam ze jest ale nie ma tego nigdzie.......