FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 142, 143, 144  Następny
  Kto mi powie...
Wersja do druku
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 23-11-2007, 17:31   

Skąd pies wie, że idzie na spacer, jeśli dopiero wrócił z balkonu? Zwłaszcza zaś - skąd wie, że idzie ZE MNĄ?!

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Salva Płeć:Kobieta
Prince Charming


Dołączyła: 29 Paź 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 23-11-2007, 17:41   

To co dla Ciebie może być bezmyślnym machnięciem ręki dla psa jest czytelnym sygnałem jeśli powtarza się w określonej sekwencji przynajmniej kilka razy przed czymś co pies uważa za nagrodę. Klasyczne warunkowanie ^^

Pies może wykonywać pewne czynności na mrugnięcie powieką, jeśli nauczyć psa reakcji na ten sygnał. Szalenie efektowne swoją drogą. A dla psa język ciała zawsze jest znacznie bardziej czytelny od dźwięków ludzkiej mowy.

_________________

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 26-11-2007, 14:08   

Ktoś mi powie, jak przeżyć z kotem święta? Bo już mnie rodzina straszy, że trzeba się będzie zwierzęcia pozbyć, bo w końcu w tej sytuacji o choince nie ma mowy.
Powrót do góry
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 26-11-2007, 14:35   

Odpowiedź na pytanie "jak" brzmi "bez paniki"... Oczywiście wszystko zależy od egzemplarza: jak się trafi diabeł wcielony, to faktycznie nic nie pomoże. Jeśli nie...

Choinka jako taka kłuje. W związku z tym samoczynnie zniechęca do łażenia po niej, bo na przykład moje oba koty podleciały do pierwszej w życiu choinki, ukłuły się w nos i nabrały szacunku. Spore znaczenie ma zawsze rozmiar choinki, ale generalnie zawsze musi być stabilnie ustawiona, a najlepiej jeszcze dyskretnie do czegoś przywiązana (u mnie w domu zawsze przywiązuje się choinkę) - tak, żeby ewentualna desperacka próba wlezienia na nią nie spowodowała wywrócenia. Powinna też w miarę możności stać tak, żeby nie dało się na nią z góry skoczyć - chociaż u mnie stoi koło szafy, jak mówię - kształt i kolczastość zniechęcają kota do takich pomysłów.

Należy ograniczyć do wyższych partii włosy anielskie - a najlepiej z nich zrezygnować. Długie i powiewne, doskonale nadają się do ciągnięcia i co gorsza, mogą powlec za sobą ozdoby albo i drzewko. A nawet jeśli nie, mogą bardzo poważnie zaszkodzić, jeśli zostaną zeżarte. Takie "puchate" srebrne łańcuchy są bezpieczne, przynajmniej u mnie nie było z nimi problemów. Bombki należy rozplanować rozsądnie - czyli tak, żeby kot nie dosięgnął do nich z podłogi/stolika/co tam obok choinki będzie. Bombki to świetne zabawki do trącania łapką. W niższych/dostępnych partiach popróbować rzeczy nietłukących. Można się rozejrzeć za słomkowymi ozdobami z Cepelii, ja mam taki komplet i jest śliczny.

No i niestety trzeba patrzeć, co kot robi, a najlepiej wychodząc z domu zamykać pomieszczenie z choinką. Ale z mojego doświadczenia wynika, że po pierwszej ekscytacji zwierzak przyzwyczaja się do nowego "mebla" w domu.

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 26-11-2007, 16:31   

Grisznak, podpisuję się pod postem Ave. Wszystko zależy od kota, mój do najspokojniejszych nie należy, ale choinka jest co roku i jak na razie ucierpiało tylko kilka bombek (anielskich własów nigdy nie żałuję, ale mój woli bawić się bombkami). Tak jak pisze Ave, zainwestuj w nietłukące ozdoby i po prostu w miarę możliwości pilnuj kota. Jest duże prawdopodobieństwo że poekscytuje się trochę i mu się znudzi. Aha, dla mnie największym problemem jest kupowanie co roku nowych lampek, niestety mój pieszczoch kocha gryźć kable...

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 26-11-2007, 17:39   

U mnie problemy były tylko za pierwszym razem. Od tej pory przywiązujemy choinkę. Zdarza się oczywiście, że jakiejś bombce stanie się krzywda, ale są to raczej wyjątki - i to raczej od potrąceń przy przechodzeniu niż od zabawy.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Nakago Płeć:Kobieta


Dołączyła: 23 Lis 2007
Skąd: okolice Poznania
Status: offline
PostWysłany: 26-11-2007, 21:21   

U nas bombki tłuką raczej psy, nie kot :-D. Nie pamiętam, żeby w święta były kiedykolwiek kłopoty z kotem, a parę lat już z nami jest. Jedyna Gwiazdkowa anegdota z nim związana, to jak w czasie swojej pierwszej Wigilii wlazł mi na kolana i ściągnął z mojego talerza grzyba z kapusty :-P. Wsunął go z poślizgiem, ani się ktokolwiek spostrzegł. Nie pochorował się, na szczęście, ale od tej pory już jakoś grzybów nie tyka :-D.


Co do włosów anielskich: jeśli w domu są zwierzęta, to odradzam. W grudniowym numerze którejś psiej gazety (chyba "Mojego Psa") było napisane, żeby nie ubierać choinki we włosy anielskie, jeśli się ma psy (wolę zakładać, że posiadaczy kotów również to dotyczy), ponieważ w smaku są słodkie (nie próbowałam; i tak ich nigdy nie mieliśmy), a przełyk i jelita tną jak brzytwa. Na taką nowinę włosy mi dęba stanęły i już prędzej na choince powieszę własną czuprynę, niż anielską (dopóki mam psa, w każdym bądź razie).

_________________
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bajachikoma Płeć:Mężczyzna
Indywiduaristo


Dołączył: 18 Maj 2007
Status: offline
PostWysłany: 29-11-2007, 15:17   

U mnie choinke sie po prostu przybija gwżdziami do podłogi. I przywiązuje do kaloryfera. Nie ma szans zeby sie przewróciła. Choćby stado kotów sie tam uwiesiło. Ja mam psa i on choinki nie przewrócił.

_________________
!! !! !! Fruźki wolą optymistów !! !! !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
4220472
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 29-11-2007, 15:30   

U mnie pewnego razu choinka zawisła... Bo zwierzaki wybiły spod niej stolik. Ale tak naprawdę to było raz, tymczasem koty mam od ponad 11 lat (łącznie, pierwszego niecałe trzy lata, obecną koteczkę - już dziewięć lat), a jakiś pies jest w domu, odkąd pamiętam.

Natomiast widać dobrą miałam intuicję z włosem anielskim... Bo ja raczej pomyślałam, że on może zasupłać i zacisnąć jelita. I tak, koty nawet chętniej niż psy się do niego przymierzają, bo to takie fajne, powiewne i można ciągnąć.

Poza tym oczywiście zalecany jest nadzór nad przygotowywanym jedzeniem i jego resztkami. Ze szczególnym uwzględnieniem rybich łbów i ości.

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Nakago Płeć:Kobieta


Dołączyła: 23 Lis 2007
Skąd: okolice Poznania
Status: offline
PostWysłany: 29-11-2007, 15:50   

Zeszliśmy trochę z tematu, ale co tam :-). Grudniowe psie gazety były w znacznej części poświęcone sytuacji psów w czasie przygotowań do świąt, podczas samych obchodów i potem Sylwestra. O bombkach (przede wszystkim nie wieszać na najniższych gałęziach ;-)) i innych ozdobach już było, teraz co do jedzenia... Tak, jak napisała Avellana, trzeba uważać na rybie ości - te są jednak niebezpieczne i dla ludzi, a większość właścicieli nie spodziewa się chyba, by psy je trawiły. Gorzej, że są rzeczy, które dla człowieka stanowią przysmak (nie dla każdego, oczywiście), a dla psów są śmiercionośną trucizną. Największe niebezpieczeństwo dla zwierząt niosą: czekolada (najgorsza gorzka, najmniej szkodliwa - ale jednak - biała), orzeszki ziemne oraz winogrona i rodzynki. Winogrona, taaak... Widzę, że przestaję do domu kupować jogurt winogronowy, bo zwykle kubki po jogurtach wylizuje mój pies. Czekoladą zwierząt, szczęśliwie, jakoś nigdy nie karmiliśmy, ale różne są zboczenia. Orzechy mojemu daję, co prawda tylko laskowe albo włoskie i w niewielkich ilościach, jednak zaczynam się martwić; choć o tych orzechach nie wspominali.

Nie miejcie złudzeń, to nie są jakieś wymysły, psy naprawdę bardzo źle reagują na czekoladę i niewielki kawałek może mniejszego psa nawet zabić (kwestia różnicy w reakcji organizmu psa i człowieka na jakąś pochodną kofeiny czy coś takiego). Bądźcie mądrzejsi od swoich zwierząt, które niejednokrotnie potrafią zjadać "wszystko" ;-).

_________________
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 04-12-2007, 10:44   

Pytanie do Seriki i serikoidów, bo z genetyki - jakie są zasady dziedziczenia koloru oczu i włosów? Wiem na czym polega zabawa z genami dominującymi i recesywnymi, wiem też, że dwoje brunetów może mieć blond dziecko, ale blondyn(ka) i brunet(ka) już nie; to samo mniej więcej dotyczy niebieskich i brązowych oczu.

W tym miejscu moja wiedza się kończy i byłbym bardzo dźwięczny za choć częściowe jej uzupełnienie. Nie chciałbym palnąć gaffy i napisać, że czyjś syn ma zupełnie inny kolor włosów niż mieć powinien, a córkę to chyba spłodził okoliczny troll mostowy. Ponieważ natchło mnie na wymyślanie całych rodów arystokratycznych to prawdopodobieństwo takiej pomyłki jest zaś dość znaczne.

Przy okazji ciekawi mnie jak (khem) wyhodować jednostkę o różnokolorowych oczach, jakie kolorki by to mogły być i czy w ogóle możliwe jest, by nie było to połączone z jakąś wadą wzroku.

Dziękuję z góry za odpowiedź.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 04-12-2007, 13:45   

Na skutek złowrogich działań Urzędu Oczyszczania Miasta mamy system segregacji rasowej śmieci i innych wyrzutków. Sprowadza się on do tego, że śmieci leżą w czterech workach i czekają na cud. Wywołuje to niekiedy problemy...

Jeden z problemów, będący doprawdy problemem najmniejszym (2-3 mm), za to rojnym i nad wyraz rozpowszechnionym to Muszka Owocówka (Drosophila melanogaster). Mam pytanie: jak (i jak długo) żyją Drosophila melanogaster, co jedzą, jak się rozmnażają i jak najłatwiej zwalczać je w warunkach domowych? Bo plaskanie jest nieskuteczne.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Irian Płeć:Kobieta


Dołączyła: 30 Lip 2002
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 04-12-2007, 14:37   

Hehehe, hodowałam toto w butelkach po śmietanie na genetyce... Jak zwalczać, nie mam pojęcia (Raid podpiąć do kontaktu? Wszystko inne latające tałatajstwo ubija...), za to wiem, jak karmić (pożywką... nadgnite owoce też się nadadzą :P). A rozmnażają się w szybkim tempie, my zaczynaliśmy od dziesięciu, a w bodajże drugim pokoleniu mieliśmy od zakichania i kawałek (konkretnej liczby nie pamiętam, ale liczenie i obmacywanie w celu spisania cech badanych trochę zajmowało).

_________________
Every little girl flies.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 05-12-2007, 21:52   

Otóż jest Zło i jest Zuo. Można być sługą Zła lub Zua. Mogę służyć Złu lub... ? Jak to się odmienia?

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Nakago Płeć:Kobieta


Dołączyła: 23 Lis 2007
Skąd: okolice Poznania
Status: offline
PostWysłany: 05-12-2007, 22:07   

Chyba jednak Zuu :-D.

_________________
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 72 z 144 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 142, 143, 144  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group