Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Szkola, cel istnienia i program szkolny |
Wersja do druku |
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-11-2006, 21:59
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Natomiast młodzież JAK ZWYKLE nie myśli perspektywicznie, JAK ZWYKLE rozumie to tylko jako "ograniczanie swojej wolności", JAK ZWYKLE nie potrafi wyrażać swojego zdania w sposób konstruktywny == Aż mi wstyd, za moje pokolenie... |
Wiesz Maieczko... mam w klasie dziewczynę, która potrafi całą lekcję tylko smsować. Dla niej to by było okropne ograniczenie wolności. Burę dostała już nie raz, a telefon nadal co chwilę ma w łapie. Nie posunęła się co prawda do jawnego pyskowania nauczycielom, ale i tak dochodzimy do granicy absurdu. I tak, mi też wstyd. |
_________________
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Gość
|
Wysłany: 13-11-2006, 15:24 wychowanie do życia w rodzinie
|
|
|
Dostałam to dziś mailem. Fragment podręcznika do wychowania do życia w rodzinie dla szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych zatwierdzony przez MEN
Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły.
Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego
katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuje z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniemi abominacją.
Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze
i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia.
Litości ! Dobrze że już nie muszę się uczyć ale kondolencje dla wszystkich uczniów
Czy to jest XXI wiek czy średniowiecze ? Bo mam dylemat
Przed dopisywaniem się do jakiegokolwiek tematu proszę przeczytać, czego on dotyczy i co już w nim powiedziano, oraz napisano. Ten fragment był podany w tym miejscu: http://forum.tanuki.pl/tematy18/2469,60.htm#94950 w TYM temacie.
IKa |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 13-11-2006, 16:19
|
|
|
Ja chyba poszukam tego podręcznika w bibliotece UMCS... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 14-12-2006, 08:06
|
|
|
Raport z pracy "trójek Giertycha" wywoła szok
Cytat: |
Pierwsze "trójki" ruszyły do boju w połowie listopada - przypomina dziennik. Teraz powstają pierwsze, nieoficjalne jeszcze podsumowania. Tylko w województwie kujawsko-pomorskim pokuszono się o wstępne statystyki. Obraz, jaki się tam wyłonił z kontroli, może rodziców uczniów porazić: z anonimowych ankiet wychodzi, że połowa gimnazjalistów pali, 30 proc. pije, nieobca jest prostytucja. |
Jeśli jakiegokolwiek rodzica porazi to ten rodzic się powinien zastanowić co robił do tej pory. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-12-2006, 09:24
|
|
|
Jak wygląda przybycie trójki:
Wpada 3 osoby do szkoły i w 15 minut mają porozmawiać z uczniami. Więc rozmawia:
- Palicie?
- Taaaaaaak! - odpowiedziały dzieci, bo wsyd się przed kolegami nie przyznać.
- Pijecie? - pytają dalej.
- Taaaaaaaaaaak! - odpowiadają dzieci.
- Dużo? - pyta się zszokowany policjant.
- Duuuuuuuużo!
- A seksa uprawiacie?
- No jaaaaaasne!
Powiedzmy sobie szczerze: z pracy trójek nie wynika nic. Tak zorganizowana praca może przynieść jedynie krótkotrwały rozgłos, który potrwa do momentu, aż gdzieś jakieś bachory nie zakatują kolejnego kolegi... Wtedy będzie znów "gdzie rodzice, gdzie nauczyciele, gdzie trójki". A niestety trójki wpisują się w piękną, radziecką tradycje zarządzania wzrostu gospodarczego... |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 18-12-2006, 16:05
|
|
|
Generalnie nie mam nic przeciwko maturze z religii. Jak słusznie zauważono w artykule, byłoby to świetną sprawą dla osób chcących zdawać na teologię. Dlaczego religia miałaby być gorsza niż historia sztuki czy węgierski? Dopóki jest to kwestia wolnego wyboru ucznia, a nie odgórne zarządzenie - jestem neutralna w kierunku "za".
...inna sprawa, że NAJPIERW warto by zająć się takim drobnym szczegółem, jakim jest program, sposób nauczania, kadry...
Bo, słoneczka kochane pultające się na wszystkich możliwych frontach na temat rzekomej "matury z pacierza i wiary", to NIE może tak wyglądać... "Religia" jako taka to rzetelna WIEDZA. O św. Tomaszu z Akwinu i jego "Suma teologica" na przykład, o oficjalnym stanowisku Kościoła w sprawie takiej a takiej, o historycznych dowodach na istnienie Chrystusa czy o sakramentach i sakramentaliach. Miałam szczęście w zeszłym roku mieć świetnego katechetę, który właśnie takich rzeczy uczył i ich wymagał. Zmienili mi księdza i...
...no właśnie. Ostatni temat z mojego zeszytu to "Życzliwość Boga". Poprzedni to "Bóg sługa". W międzyczasie zapałętała się powtórka z Adwentu na poziomie podstawówki i pamiętna lekcja o matce św. Jana Bosco, na której ksiądz pokazywał nam obrazki... Nie, nawet nie zdjęcia, obrazki. Ryciny domu Jana Bosco, rycina kija (!), który miał zawsze stać w kącie... Mam dziwne wrażenie, że gdybym gdzieś znalazła zeszyt od religii z podstawówki notatki wyglądałyby tak samo. Ale, na wszystkie światy, ja mam 18 lat, a to jest liceum!!
Wprowadzenie matury z religii - ok. Ale niech W KOŃCU zaczną jej uczyć ludzie KOMPETENTNI, a nie księża pracujący w ramach "służby" (tak, z reguły w ten sposób to wygląda) i nie mający POJĘCIA o nauczaniu! |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 18-12-2006, 16:38
|
|
|
Usunięte po celnym komentarzu Mai-chan. Ech, muszę jeszcze popracować nad czytaniem... |
Ostatnio zmieniony przez Teukros dnia 19-12-2006, 09:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 18-12-2006, 16:50
|
|
|
Teukros, nie czytasz ze zrozumieniem =='
Teukros napisał/a: | Do osiągnięcia pełnoletności dziecka, obowiązkowa religia mogłaby zostać potraktowana jako naruszenie prawa rodziców do wychowania religijnego zgodnie ze swoim przekonaniem. |
Powiedz mi GDZIE i KTO mówił COKOLWIEK o obowiązkowości religii? Owszem, mówi się o obowiązkowej religii LUB etyce do wyboru ucznia. Nie wiem, czy wiesz, ale etyka to *trochę* inny przedmiot... Traktowany koszmarnie po macoszemu, bo "po co zatrudniać nauczycieli dla kilkorga uczniów"... Uznanie religii/etyki za przedmiot "pełnoprawny" mogłoby faktycznie przyczynić się do realnego wprowadzenia etyki dla szkół. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 18-12-2006, 21:10
|
|
|
Religia na maturze, dlaczego nie, pod warunkiem że będzie to porządny egzamin ze znajomości tematu, a nie odmawianie pacierza, zresztą nie będę powtarzać słów Mai_chan.
Jeżeli zmieni się system nauczania religii, to matura z tego przedmiotu będzie miała sens.
Mam tylko jedno pytanie, co z osobami innego wyznania, które też będą chciały zdawać z tego maturę, czy ma być egzamin tylko z jednej słusznej religii czyli rzymsko-katolickiej?
Poza tym czy w polskim szkolnictwie nie ma bardziej palących problemów? |
|
|
|
|
|
fonewm
*Der Elf Drache*
Dołączyła: 03 Gru 2006 Skąd: Chorzów Status: offline
|
Wysłany: 18-12-2006, 21:34
|
|
|
Mnie od zawsze irytowała religia w szkole i chyba do końca życia będzie mi się będzie źle kojarzyć (co nie znaczy, że nie mam coś przeciwko religii katolickiej). W ogóle nie pojmuje, że w szkołach zajęć religii mogą być aż dwie godziny za to przedmioty jak np. geografia i chemia sprowadzają się tylko do jednej. Nie wiem czyj to był pomysł ale nie był dobry.
Co do etyki. Bardzo mi jej brakuje, ponieważ zamiast religii jestem zwalniana do domu. Tak jak mówiła Mai-chan jest za mało uczni by utworzyć klasę z etyką. No szkoda i to wielka, ale co zrobić. Nawet największy strajk by niczego nie zmienił :/ |
_________________ ...navigare necesse est, vivere non est necesse... |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 18-12-2006, 21:38
|
|
|
Dopóki rządzi Wielkie Gie - mam nadzieję, że nie...
Cytat: | Mam tylko jedno pytanie, co z osobami innego wyznania, które też będą chciały zdawać z tego maturę, czy ma być egzamin tylko z jednej słusznej religii czyli rzymsko-katolickiej? |
Teoretycznie mogą zdawać z etyki. Z wiedzy o religii własnej nie mogą po prostu dlatego, że umowy owych religii z rządem polskim nie przewidują tego.
Heh. Z mojej perspektywy nauka religii w szkołach to wielka pomyłka. Jeden z moich katechetów co prawda próbował uczyć tego, o czym mówi Maieczka, w najmniejszym jednak stopniu nie umiał się dogadać z klasą i zapanować nad lekcją. Z pozostałymi było tylko gorzej. Jedyne co te lekcje dawały to wzrastający wstręt mojego pokolenia do Kościoła i wiary w ogóle, któremu ani trochę się nie dziwię, choć nie podzielam. W Wyborczej kiedyś jakiś zakonnik opowiadał, że on woli prowadzić lekcje u siebie, na plebani, na innych warunkach i muszę przyznać, że ten sposób bardziej mi pasuje niż obecny.
Oczywiście szans na rozpowszechnienie tego nie ma, bo żyjemy w kraju, gdzie religię narzucił Mieszko I jako część nowego ustroju i zostało tak do dzisiaj. Do dzisiaj religia to coś, co trzeba, a nie coś, co się chce... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-12-2006, 12:16
|
|
|
Przygotowuje się do zajęć z dydaktyki i jedna rzecz wzbudziła moje zainteresowanie.
Liceum, Gimnazjum i Podstawówka (jeśli jest): napiszcie jakie macie przedmioty i ile ich godzin w tygodniu? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
chise
tyhmä tyttö
Dołączyła: 05 Gru 2005 Skąd: pimeästä Status: offline
|
Wysłany: 19-12-2006, 16:05
|
|
|
Apropo matury z religii jeszcze
Tak, dlaczego nie, właśnie ze względu na ludzi, którzy w przyszłości będą chcieli dalej kształcić się w tym kierunku, mi bardziej chciało się śmiać, kiedy z okazji debiutu nowej matury dla rocznika 86 okazało się, że możemy zdawać egzamin dojrzałości z przedmiotu typu "wiedza o tańcu" ;)
dlaczego nie "wiedza o anime" na przykład?
i tak, matura z religii powinna być sprawdzeniem realnej wiedzy, a nie stosunku zdającego do wiary albo o zgrozo jego własnych przekonań. religia na maturze- dziedzina wiedzy, jak każda inna...
obawiam się jednak, czy pan Gie nie pójdzie ze swoim światłym programem raczej w drugą stronę.. No bo skoro Polska to kraj *katolicki*... i idąc dalej za tym tropem nie wprowadzi po roku albo dwóch *obowiązkowej* religii na maturze. :>
Ysen napisał/a: | Z mojej perspektywy nauka religii w szkołach to wielka pomyłka |
Nieszczęście polega na tym, że religia albo jej substytut w postaci etyki jest przedmiotem obowiązkowym, co więcej z większą ilością przeznaczonych godzin niż przedmioty faktycznie ogólnokształcące... Płacz i zgrzytanie zębów, to miałam w liceum, kiedy zorientowałam się, że zredukowanie religii do GODZINY tygodniowo dałoby dodatkową gozinę na fizykę czy informatykę...
Wyrzucenie z programu bzdur typu wiedza o kulturze czy przedsiębiorczości czy o życiu w rodzinie (...) tym bardziej.
I tak, religia w szkołach często prowadzona jest *fatalnie*. U nas ksiądz po prostu rozmawiał z połową klasy na jakieś bieżące tematy, co jakiś czas dyktując kilka formułek albo robiąc kartkówki z tajemnic różańca... |
_________________ can't believe how strange is to be anything - at all |
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 19-12-2006, 16:29
|
|
|
chise napisał/a: | Wyrzucenie z programu bzdur typu wiedza o kulturze czy przedsiębiorczości czy o życiu w rodzinie (...) tym bardziej |
Dlaczego uważasz, że te przedmioty te bzdura? Nie wiem jak były prowadzone u ciebie, ale ich program jest dość sensowny. Zwłaszcza WOK - przecież jakieś podstawy historii sztuki każdy powinien znać. Ja w liceum te przedmioty miałam tylko rok po godzinie, to nie tak dużo. Więcej miały klasy profilowane pod tym kątem tylko - humanistyczna i menedżerska. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|