FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
  Szkola, cel istnienia i program szkolny
Wersja do druku
Morg Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Wrz 2008
Skąd: SKW
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 27-12-2011, 17:04   

Taa, potem wychodzą tacy, co to uważają, że niczego się nie muszą uczyć, "bo i tak wszystko jest w Googlu" (a już pomijając wszystko inne, to nawet w tym Googlu szukać nie umieją).

_________________
Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
8137449
Salva Płeć:Kobieta
Prince Charming


Dołączyła: 29 Paź 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 27-12-2011, 17:59   

Abstrahując od szkoły to mnie studia przede wszystkim nauczyły pewnego sposobu myślenia. Nie należy wierzyć nikomu, dopóki się nie sprawdzi samemu. Poza tym nauczyłam się wyszukiwać informacje. Pomysł na siebie fajnie jest mieć, to prawda, ale nie każdy się z tym rodzi. Trudno, czasem trzeba metodą prób i błędów. A czasami trzeba mieć mnóstwo samozaparcia żeby wytrzymać przy swoim wyborze, ja mam ten problem. Pomysł na siebie owszem, mam. Tylko wyjątkowo upierdliwy, praco i czasochłonny, a i tak średnio opłacalny. Niemniej będę jedną z nielicznych jednostek ludzkich na świecie, które będą kochać to co robią.

Nie rozumiem tego irytującego trendu, żeby zawężać ludziom horyzonty. Bo my "humaniści". Do diabła humanista to człowiek, który jak owczarek belgijski ciekawość ma najbardziej rozwiniętą, któremu nic nie powinno być obce. Spotkałam w życiu jednego humanistę pełną gębą i uwielbiałam go wiernie 3 lata i nadal pamiętam. Tak samo drażni mnie, że ludzie, którzy celują w nauki ścisłe uważają, że podstawowa wiedza choćby historyczna to problem. Mnie się podoba znacznie bardziej model wychowania w rodzinie inteligenckiej, która będzie dawała more or less Nono-podobne osobniki (kwestię genów zostawmy, wychowanie też ma znaczenie). Jak się dziecku w domu wpoi pewne wartości i ideały, to potem nie będzie narzekać na samo uczenie się czegoś, a na ewentualną jakość. Bo to tu jest największy problem. Według mnie warto znać wiele różnych dziedzin, żeby się potem orientować co się dookoła dzieje. Żeby nie być tabaką w rogu, która się potem da zrobić w balona w byle jakiej dziedzinie (polityce etc).

_________________

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 28-12-2011, 11:36   

Koranona napisał/a:
Z perspektywy ucznia skomentuje to tak: hahaha, hahahahjahamwaAHAHAHAHAHA!
Bardzo powoli. I dziwnymi zakosami.
Porównaj sobie matury z biologii obecne i te z 2000, lub wcześniejsze.
Obezne są na myślenie, analizę danych i wyciąganie logicznych wniosków. Wcześniejsze były czystą wiedzówką. Fakt, że niektórzy uważają te wcześniejsze za łatwiejsze, uważam za dramat. (pomijam, że klucz czasami jest zwalony).

Daerian napisał/a:
W tej chwili dążymy cały czas do amerykańskiego modelu nauczania, z którego dziwnym trafem wycofują się nawet amerykanie
Tyle, że oni przesadzili. Nie chodzi o to, żeby niczego nie trzeba było umieć. Chodzi o to, żeby nie wpajać ludziom do głów całej masy informacji tak nieprzydatnych i szczegółowych, że i tak zapomną to zaraz po zaliczeniu tej partii materiału. Moja ciocia miała w liceum nauczyciela od geografii, który uważał, że uczeń powinien znać tabele importu i eksportu kilkudziesięciu towarów z 10 ostatnich lat. Z rozłożeniem na miesiące. Oczywiście podany przykład to już skrajność. Ale generalnie chodzi o to, żeby się pozbyć takich właśnie rzeczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 28-12-2011, 18:11   

Cytat:
Moja ciocia miała w liceum nauczyciela od geografii, który uważał, że uczeń powinien znać tabele importu i eksportu kilkudziesięciu towarów z 10 ostatnich lat

bo powinien znać, wiedziałby potem co schodzi a co nie, czego u nas brakuje a czego nie i za co warto się zabrać a co można olać, jakie materiały mogą zdrożeć a jakie stanieć czyli generalnie z czego taniej coś tworzyć a z czego nie itd..(no i generalnie jaka jest tendencja rynkowa wielu dóbr)... ale w sumie po co to komu skoro lepiej wiedzieć co jest stolicą Tadżykistanu:P :) Dla mnie taka tabelka byłaby bardziej przydatna niż całościowo kilka innych przedmiotów.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 29-12-2011, 01:23   

Crushmaker napisał/a:
bo powinien znać
Znasz? No właśnie.
A żeby znać tendencje, nie musisz znać dokładnych danych liczbowych.
Stolica Tadżykistanu może się przynajmniej w krzyżówce przydać. Ale stolice państw europejskich już by wypadało znać. I wiedzieć mniej więcej gdzie leżą. A wielu tego nie wie.

Crushmaker napisał/a:
Dla mnie taka tabelka byłaby bardziej przydatna niż całościowo kilka innych przedmiotów.
Podaj mi choć jeden przedmiot od którego ta tablica by była przydatniejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2011, 09:52   

Cytat:
Podaj mi choć jeden przedmiot od którego ta tablica by była przydatniejsza

dla mnie - od biologii, j.niemieckiego, techniki, plastyki, które mi się kompletnie do niczego nie przydały i pewnie nie przydadzą :)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 29-12-2011, 10:54   

Totalnie się z tobą nie mogę zgodzić.
Biologię sobie daruje, bo to coś co mnie interesuje i co studiuję, więc pewnie mam mało obiektywny sposób spoglądania na problematykę tego przedmiotu. Aczkolwiek żałosnym jest, że większość ludzi nie rozpoznaje nawet najczęściej u nas występujących drzew i dużych zwierząt.

Co do niemieckiego, sam go raczej przemęczyłem w liceum. I już nie pamiętam prawie nic z niego. Ale ja jestem językowym ułomem i wystarczająco dużo problemów miałem z angielskim. Jednak w obecnym świecie języki obce są bardzo przydatne. A Niemcy są naszym największym sąsiadem. Może kiedyś cie sytuacja przyciśnie i wyjazd do Niemiec do pracy będzie się wydawał dobrą opcją? Wtedy by się niemiecki przydał, nie?
Oczywiście w liceum nie nauczą cie języka na poziomie pozwalającym na swobodną komunikację. Ale dadzą ci podstawy, a to i tak wiele.

Co do techniki i plastyki, to one są w gimnazjum. I są głównie po to, żeby trochę poszerzyć horyzonty. Sam ich nie znosiłem (zwłaszcza plastyki), ale nie neguję sensu ich istnienia. Tu jednak bardzo dużo zależy od nauczyciela.
W liceum w pierwszej klasie miałem chyba taki przedmiot jak sztuka. To był akurat kretyński przedmiot. Podstaw się już w gimnazjum nauczyliśmy. Liznęliśmy i najwyraźniej się nam nie spodobał, skoro poszliśmy do bio-chemu. Więc po co dalej nas tym męczono, to nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
GoNik Płeć:Kobieta
歌姫 of the universe


Dołączyła: 04 Sie 2005
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 29-12-2011, 11:21   

Luik napisał/a:
Aczkolwiek żałosnym jest, że większość ludzi nie rozpoznaje nawet najczęściej u nas występujących drzew

Jak ma rozpoznawać, skoro cokolwiek o drzewach jest w początkowych klasach podstawówki - dzieci uczą się szczegółowo warstw lasu, z występującymi w nich roślinami, ale wkuwają nic im nie mówiące potem nazwy. W najlepszym razie dostaną rysunek drzewka i liścia.
Zdobywanie informacji na własną rękę to już inna para kaloszy >.>

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Urawa Płeć:Mężczyzna
Keszysta


Dołączył: 16 Paź 2010
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2011, 11:24   

Cytat:
Obezne są na myślenie, analizę danych i wyciąganie logicznych wniosków. Wcześniejsze były czystą wiedzówką. Fakt, że niektórzy uważają te wcześniejsze za łatwiejsze, uważam za dramat. (pomijam, że klucz czasami jest zwalony).

Guzik prawda. To właśnie obecna jest nastawiona na strzelanie i wbijanie się w klucz. W starej liczyła się kreatywność i umiejętność wykorzystania posiadanej wiedzy. Na historii pisałem pracę na temat "Oceń skutki Traktatu Wiedeńskiego dla dziejów Europy". Tu właśnie liczyła się umiejętność praktycznego wykorzystania posiadanej wiedzy, oceny faktów i ich porównania. Tematu z polskiego już nie pamiętam, ale też miał charakter analityczno - porównawczy. W obydwu przypadkach rozpisałem się na 20-25 stron. Tam można się było faktycznie wykazać myśleniem. Dziś najwyżej maturzysta stara się domyślić, jak zdaniem twórców egzaminów wyglądał klucz.
Widziałem sprawdzanie nowych i starych matur, więc mam porównanie. Dla ludzi stawiających na kreatywność i wiedzę, stare były o wiele prostsze i ciekawsze.

_________________
http://www.nationstates.net/nation=leslau
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 29-12-2011, 12:49   

Cytat:
Może kiedyś cie sytuacja przyciśnie i wyjazd do Niemiec do pracy będzie się wydawał dobrą opcją? Wtedy by się niemiecki przydał, nie?

Mam obywatelstwo niemieckie i okresowo pracowałem w Niemczech jako elektryk. Niemieckiego nie znam i mi się nie przydał bo komunikowałem się po angielsku... dla mnie nauka niemieckiego była marnotrawstwem czasu... a znajomość rodzajów drzew, wiedza jak się rozmnażają grzyby czy cuś ani mi chleba nie dała, ani mi horyzontów nie poszerzyła. Co do techniki i plastyki - umiejętność szycia, malowania, lepienia z plasteliny czy też klejenia jakiejś bibuły (bo nic więcej na tym z tego co pamiętam nie było) jest mi tak potrzebna jak druga dziura w d**** :)
Jeżeli już mają być takie przedmioty jak np. biologia to niech na nich uczą tylko podstaw i koniec tematu. Jak mnie nie interesuje jakiś pierwotniak, błona komórkowa czy też podkarpacki kwiatek podjęty ochroną to po co pchać to na siłę.
Uważam, ze każdy powinien przed początkiem klasy dostać coś na wgląd programu nauczania i sam sobie wybrać to co sądzi, że mu się w życiu przyda.
Standardem powinny być tylko 3 przedmioty: j. polski, historia i matematyka. Dwa pierwsze z nich uczą kultury a trzeci myślenia, reszta przedmiotów wedle uznania/zainteresowania ucznia.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Luik Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 22 Sie 2011
Skąd: Pruszków
Status: offline

Grupy:
Omertà
PostWysłany: 29-12-2011, 20:29   

Urawa napisał/a:
Na historii pisałem pracę na temat [..]
Mała uwaga: pisałem o maturze z biologii. Nie wiem jak wygląda i wyglądała matura z historii, bo mimo, że przedmiot ten zawsze był jednym z bardziej przeze mnie lubianych, to nigdy nie interesowałem się maturą z niego. Natomiast przerobiłem wszystkie matury od 1999 do 2009 z biologii i zmiana jest spora. Wcześniej były pytania w stylu "opisz układ pokarmowy ślimaka", a teraz raczej masz opisane czym żywi się ten ślimak i pytanie gdzie w takim razie może występować. (oczywiście oba pytania wymyśliłem jako przykładowe)

Crushmaker napisał/a:
Mam obywatelstwo niemieckie i okresowo pracowałem w Niemczech jako elektryk. Niemieckiego nie znam i mi się nie przydał bo komunikowałem się po angielsku
Czasem i tak się da. Ale jednak myślę, że zazwyczaj się tak łatwo nie da.

Crushmaker napisał/a:
a znajomość rodzajów drzew, wiedza jak się rozmnażają grzyby czy cuś ani mi chleba nie dała, ani mi horyzontów nie poszerzyła
Jasne, wystarczy wiedzieć, ze to zielone to roślina, a to co ucieka to zwierze. Jak to zielone jest duże, to znaczy, że to drzewo. A ja jednak uważam, że każdy w miarę ogarnięty człowiek powinien umieć odróżnić modrzew od sosny i jelenia od sarny.

Crushmaker napisał/a:
Jak mnie nie interesuje jakiś pierwotniak, błona komórkowa czy też podkarpacki kwiatek podjęty ochroną
Co do błony. Wiesz, to podstawy zrozumienia tego, jak działa twój organizm. A zrozumienie tego naprawdę ułatwia życie. Trudniej zostać wykiwanym przez reklamy różnych dziwnych leków. Tak chociażby. Brak tej wiedzy później skutkuje durnymi pytaniami w necie w stylu: "czy od pocałunku mogę zajść w ciążę"... Nie przydatna jest wiedza o tym jak się rozmnażają grzyby, ale o tym jak ludzie, już może się przydać.

Crushmaker napisał/a:
Co do techniki i plastyki - umiejętność szycia, malowania, lepienia z plasteliny czy też klejenia jakiejś bibuły (bo nic więcej na tym z tego co pamiętam nie było) jest mi tak potrzebna jak druga dziura w d**** :)
Umiejętność szycia jest przydatna. Reszta rozwija wyobraźnię i umiejętności manualne. Nie musisz być mistrzem pędzla. Ale warto, byś miał go kiedykolwiek w ręku.

Crushmaker napisał/a:
]Standardem powinny być tylko 3 przedmioty: j. polski, historia i matematyka.
A teraz spójrz na te przedmioty tak jak na wymienione wcześniej. Z polskiego potrzebna ci tylko umiejętność pisania i czytania. Z matmy mało kto wychodzi poza mnożenie i dzielenie na co dzień. Matma nie uczy myślenia. Większość nauczycieli stawia na naukę schematów rozwiązań. Sam miałem w szkole problemy z matmą, bo myślałem, a nie robiłem wskazanym schematem. Co z tego, że wynik jest dobry, skoro rozwiązanie nie takie jak trzeba?
Czy teksty starożytnych greków, lub inny Pan Tadeusz są na co dzień bardziej przydatne niż rozmnażanie grzybów? Mi się bardziej z pewnością nie przydają. I nie wiem czy bardziej poszerzają horyzonty niż błona komórkowa.
Co do historii, to jest ona zupełnie nieprzydatna. Po jakiego grzyba komuś widzieć kim był Piłsudski, Hitler, czy inny Hannibal? I czy uczy bardziej kultury niż przedmioty typu sztuki, czy muzyki, gdzie masz po kolei omawiane wszystkie nurty i trendy? Śmiem wątpić.
Nie neguję sensu istnienia tych przedmiotów. Przeciwnie, uważam, że jak najbardziej powinny być obecne w programach nauczania. Zmierzyłem je tylko tą samą miarą, którą ty zmierzyłeś te wcześniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 05-01-2012, 16:21   

dłuższe studia będą płatne: http://www.rp.pl/artykul/680647,787183-Dluzsze-studia-beda-platne.html
Podoba mi się taki system :)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 05-01-2012, 22:16   

Jasne - z pewnością spodoba się też tym wszystkim studentom, którzy zmieniają kierunek po pierwszym roku, bo dopiero wtedy się zorientowali że jednak źle trafili (co obecnie jest normą - i co wcale nie świadczy źle o takich "niezdecydowanych").

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Crack Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Maj 2003
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
PostWysłany: 05-01-2012, 23:06   

Jeśli się zdecyduje o zmianie studiów przed końcówką pierwszego roku to nie będzie tak źle, ale rzeczywiście mogliby dać nie 30 a 60 zapasowych punktów.

_________________
One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora
Crushmaker Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 06 Kwi 2010
Status: offline
PostWysłany: 06-01-2012, 09:49   

Cytat:
Jasne - z pewnością spodoba się też tym wszystkim studentom, którzy zmieniają kierunek po pierwszym roku, bo dopiero wtedy się zorientowali że jednak źle trafili (co obecnie jest normą - i co wcale nie świadczy źle o takich "niezdecydowanych").

życie.. to już jest taki wiek w którym trzeba płacić za własne błędy i to nie pieniędzmi podatników :)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 32 z 52 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 50, 51, 52  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group