Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Ale miałem piękny sen... |
Wersja do druku |
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 03-12-2008, 14:34
|
|
|
Ysengrinn, co ty wcinasz że masz takie sny ? :)
Miałem ze dwa tygodnie temu dziwny sen, budząc się pamiętałem tylko urywek. Mianowicie, pani od biologii(nie mam pojęcia dlaczego akurat ona -.-) siekała uczniów w klasie tasakiem. Oczywiście jej oczy wyglądały jak oczy bohaterów Higurashi no Naku Koro Ni gdy popadali nagle w psychozę. Nawiasem mówiac, tasak też wyglądał jak ten którego używała Rena ^^ |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-12-2008, 14:42
|
|
|
Ee, to trochę osobiste pytanie, ale nie mogę się powstrzymać - u was naprawdę czymś normalnym są sny zawierające postacie z anime, albo dotyczące anime? ;p |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-12-2008, 14:46
|
|
|
Costly napisał/a: | Ee, to trochę osobiste pytanie, ale nie mogę się powstrzymać - u was naprawdę czymś normalnym są sny zawierające postacie z anime, albo dotyczące anime? ;p |
Nie, czemu?
Na przykład dzisiaj śniła mi się wesoła rodzinka, gdzie pan skręcił pani kark szarpiąc ją za włosy, a synka utopił w wannie. I niestety pani z synkiem nie mogli skonsumować romansu... (bo to nie był pani rodzony synek, tylko przybrany, w dodatku pani była młoda i piękna, a z synka niezłe ciacho...)
Nie chcę wiedzieć SKĄD. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 10-12-2008, 11:22
|
|
|
O zgrozo pamiętam aż trzy sny... Najpierw śniło mi się, że jakaś magical girl ukrzyżowała na szczycie wieżowca trzech hamerykańskich superherosów - Supermana, Wolverine'a i Archangela (tego ostatniego jak w mordę strzelił przez wczorajszą dyskusję z Lunarem na ircu). Później jeden z niekończącej się serii snów o miotaniu się po szkole podobnej do liceum, które w ostatnim czasie powraciły, tylko z random jenotami (today's guest appearance - Alira, zapewne w związku z poprzednim snem).
Ostatni sen, krótko przed przebudzeniem, był najfajniejszy. Wyglądał jak kampania w Heroes of M&M 5, której należało podbić kilka różnych zamków i uzyskać komplet magicznych mieczy (każdy zamek miał dwa, dzierżone przez parę herosów). Jak w to piątych Herosach było jedwabiście kolorowo, baśniowo i walczyło się ze smokami i demonami. I miało fajne przerywniki filmowe. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Highlander
Everyone's Connected
Dołączył: 20 Sie 2008 Skąd: Kraniec Świata Status: offline
|
Wysłany: 16-12-2008, 16:39
|
|
|
No to i ja się podzielę:)
Była sobie bardzo dziwna wyspa-państwo, miała jakieś takie śmiesznie wysokie brzegi, ni to klify ni urwiska, jakoś tak śmiesznie zaokrąglone przy górze, dostęp do samej wody był dosyć trudny. Na tym dziwnym czymś żyła jakaś nacja, no i oczywiście gdzieś tam byłem i ja. Z reguły mam tak, że ten senny świat jest jakiś popaprany czaso-przestrzennie, kiedy jestem bierny wszystko jakoś się tam toczy, ale jak zaczynam działać czas drastycznie zwalnia i praktycznie nic nie udaje mi się zrobić. To był sen rodzaju full consciousness, czyli full wypas :) Więc miałem świadomość śnienia i wielki plan... Gdzieś tam byli sąsiedzi i miałem zamiar podbić jakąś inną nację. Niestety nie byłem liderem, był tam jakiś książę sprawujący formalną władzę i król na emeryturze, który ostro poczynał sobie w haremie młodego księcia, chociaż już mu nie przysługiwał (ale o tym dalej);-) Siedziałem sobie w bardzo dziwnym pomieszczeniu wewnątrz wyspy, było tam pełno wiary, miejsce przypominała jakiś spory bar z zupełnie dziką architekturą w studencki czwartek w Krakowie. I tak kiedy próbowałem tworzyć armię (Nie pytajcie jak, czym i z kim, nie mam zielonego pojęcia) Okazało się, że skurczybyki już wykonali pierwszy ruch i na nasza wyspę zaczął spadać grad bomb, w wyniku czego cała sala zap... ;) I tak dziwny bar zaczął się zupełnie sypać, w wyniku czego gdzieś z sufitu coś odpadło i ukazało się przejście na górę... Więc tam wbijam, patrzę, a tam mały pokoik i kilka atrakcyjnych kobiet:-) I najdziwniejsze, że w tym pokoiku nie było łóżka, a to była właśnie harem księcia. Więc wyczajam o co biega, a panienka na to, że np. stary król nic nie płaci a co dzień lata. Dziewczyny oczywiście całkiem ładne. I w tym momencie, oczekując kolejnej fali bombardowania czas śmiertelnie zwalnia i nie byłem w stanie opuścić pomieszczenia, do tego samo pomieszczenie było na pół rozwalone i bardzo dziwnie przechylone na prawo, tak, że nie dało rady ustać i cały czas miałem wrażenie, że zaraz się oberwie i wszyscy polecimy. Plastyczne wrażenie było takie, jakbym znalazł się na obrazie Salvadora Dali i czuł presje tych dzikich zakrzywień przestrzeni, po prostu masakra nie do opisania. W takich momentach się z reguły budzę, tak też było teraz. Często też mam potworne problemy z wizja, jakbym miał wodę w oczach, wszystko się zamazuje i kompletnie tracę orientację.
Niestety, gdybym napisał to rano na pewno pamiętałbym więcej detali, tak tylko ogólniki. |
_________________ It begins as the glorious din of a triumphant army.
It grows with the crescendo of an archangel's shout.
It climaxes with a glimpse of the face of god.
It then dissipates across the valley, ushering in...
...The darkest night. |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-12-2008, 10:08
|
|
|
Prawdopodobnie pod wpływem tego newsa wyśniłem pierwszy odcinek Code Geass R3.
Luluś został wskrzeszony, na razie żadnych wyjaśnień. Mieszka sobie chłopak na jakiejś prowincji, chodzi do normalnej szkoły, a tu nagle przybywa Główny Zuy. Ten Zuy, jak się łatwo domyślić, ma Geassa. Takiego bardzo specyficznego - podobnie jak Luluś kontroluje ludzi, ale po pierwsze nie musi patrzeć im przed tym głęboko i namiętnie w oczy, a po drugie (i to jest chyba najważniejsze) działa tylko na innych Geassowców. I ma ze sobą oddziałek żołnierzy. No ale Luluś, jak to Luluś, potrafi o siebie zadbać, ucieka. Pakuje się do pociągu, chce gdzieś jechać - najwyraźniej jak zwykle wszystko z wyprzedzeniem przewidział i przygotował jakiś super-tajny plan. Tyle że w pociągu dopada go kolejna zua postać, Pani Żołnierka, strasznie fanserwiśna, w mundurze krótkim i obcisłym. Najwyraźniej na usługach Głównego Złego. Pakuje Lulusia do samolotu. Ale Luluś już w powietrzu jakoś się uwalnia, ostatnia scena odcinka jest taka - stoi naprzeciw Pani Żołnierki (za nią uzbrojeni podwładni, ale robią tylko za tło) i patrzy na nią, w oczku widać mu Geassa. Tyle że Pani Żołnierka, jak się okazuje, też takiego ma. Ciąg dalszy nastąpi. |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 26-12-2008, 12:56
|
|
|
Ciekawe co RIAA powie na taką metodę piracenia... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-12-2008, 13:09
|
|
|
A ja ciekaw jestem, która grupa to subbowała. Chyba, że to był raw. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 05-01-2009, 17:45
|
|
|
No cóż. Mnie się śniło, że wróciłem do poprzedniego mieszkania (przed przyłączeniem kompa do netu mieszkałem na innej ulicy). W moim pokoju rozgościł się mój starszy brat, co było do wywnioskowania po masie sprzętu elektronicznego i części do komputera walających się po wszelkich możliwych miejscach, chyba oprócz sufitu...
I w takim właśnie miejscu komórka spadła mi na podłogę, pękając na wiele części. Gdy te części pozbierałem, ułożyło się urządzenie, które nijak nie może się zmieścić w obudowie komórki o_O (dobra, ja wiem, że w snach prawa fizyki i logiki nie mają zastosowania...). Komórka ma wymiary 2x8x1 centymetrów, natomiast wymiary urządzenia, to jakieś 12x20x5 centymetrów o_O . Dodałem parę elementów i wyszło z tego coś, co przypomina po części antenę satelitarną, a po części kalkulator z dyngsami. I całą masą świecących diod. I przełączników rodem z syntezatora Mooga.
Po włączeniu połączyło się ze mną biuro podróży ze Śląska...
W tym momencie mój mózg uznał, że wystarczy tego dobrego i się obudziłem... |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 05-01-2009, 20:19
|
|
|
Może nie mi się to śniło ale kumplowi, w każdym razie warto opowiedzieć. Otóż mamy w szkole dziewczynę która jest, lub pozuję na gothkę, kumplowi śniło się że biegnie po ulicy przed szkołą z maczugą (której jestem dumnym posiadaczem) wołając "Pipiri piru piru pipiru pi".... |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-01-2009, 08:37
|
|
|
Nie mam pojęcia skąd mi się to wzięło, ale dziś śniło mi się, że Meru miała zostać moim instruktorem prawa jazdy na 1,5 roku, jazdy 3 razy w tygodniu. Przyszedłem do jej mieszkania z mamą, były tam też jakieś bliżej niezidentyfikowane Tanuki zupełnie do siebie niepodobne. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-01-2009, 10:07
|
|
|
... "O! Za tamtym kotkiem, jedź pan za tamtym kotkiem!" |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 06-01-2009, 11:45
|
|
|
"Hamuj, HAMUJ!!! Nooooo, i po kotku... ;_______;" |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 06-01-2009, 12:28
|
|
|
...
Wasza wyobraźnia mnie przeraża.
Hmm, w Twoim śnie miałam prawo jazdy? Gdyby to był chociaż częściowo proroczy sen... Nie to, żebym miała zamiar zdawać (a przynajmniej nie w najbliższym czasie), ale a nuż widelec. |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 12-01-2009, 12:04
|
|
|
PierniCon, na dodatek w tej badziewnej szkole, w której odbywała się pierwsza edycja, a jakby tego było, pamiętam jenoty, dokładniej na pewno Serikę i Krew, z których pierwsza miała prowadzić panel o rysowaniu, a druga robiła jakiś cosplay. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|