Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czy oglądanie anime=wystawianie się na pośmiewisko? |
Wersja do druku |
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-03-2008, 14:42
|
|
|
To czy NGE pisze równie dobrze jak leci w życiu co Biblia, może i nie takie głupie;)
Wg mnie zawsze znajdą się ludzie z ograniczeniami. Sam mam ograniczenia, tylko dobrze by sobie zdawać z nich sprawę. Niektórzy myślą, że ich ograniczenia są kryterium, dzięki którym mogą się z kogoś pośmiać czy coś mocniejszego. Śmiech jest zdrowy, ale też z umiarem uważam.
Więc trochę to chyba jest wystawianiem się na pośmiewisko oglądanie anime. |
|
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 26-03-2008, 16:53
|
|
|
Eire napisał/a: | Cytat:
Co jak co, ale ja nie mam z kim gadać w społeczeństwie, więc automatycznie odgradzam się od tzw "normalnych" ludzi.
Czyli nie, ze oni nie chcą Cię słuchać, tylko Ty nie masz nic ciekawego do powiedzenia? |
Biorąc pod uwagę ich zainteresowania - faktycznie, nie moge nic ciekawego powiedzieć o ich ulubionych zespołach, ulubionych trunkach, imprezach etc. A nie mam zamiaru szukać wspólnych tematów bo mnie po prostu nie interesują ich rozrywki typu picie/palenie/rzucanie gumą do rzucia w nauczycieli. Wg nich ja na prawdę nie mam nic ciekawego do powiedzenia. I z tym sie zgadzam.
Iza napisał/a: | Shinigami-san napisał/a:
Co jak co, ale ja nie mam z kim gadać w społeczeństwie, więc automatycznie odgradzam się od tzw "normalnych" ludzi. Co nie oznacza, że fani M&A są aspołeczni lub boją się ludzi
To właśnie to oznacza. Jeśli nie chcesz mieć styczności z ludzmi, którzy nie wiedzą kto to jest Shinji Ikari i nierozumieją słowa "Baka", to po prostu sam siebie ograniczasz. |
Ja nie mam do nikogo pretensji, że nie wie o co chodzi, ale ja sama nie zamierzam na siłe wtykać się w tematy, które mnie nie interesują. Starałam sie wbić się jakoś w społeczność i odpuściłam, bo to sie dla mnie źle skończyło. Nie mam zamiaru rzucać abstynencji (bo niestety, ale żyje w społeczeństwie, gdzie jak ktoś nie chodzi na imprezy i nie pije to jest be), żeby móc pogadać z ludźmi. Dlatego użyłam słowa "normalni" w uszach. Z racji tego, że ich jest duuużo więcej stanowią oni pewną normę, a ja od tej normy odstaje. Co tu dużo kryć, z własnej, nieprzymuszonej woli odgradzam sie bo nie chce sobie psuć wątroby ani płuc. |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-03-2008, 17:00
|
|
|
Ja zaś coś dodam - były sobie kiedyś takie czasy, że na rpgowców, których hobby dopiero w Polsce rozkwitało, patrzono jak na dziwaków. Żeby było śmiszniej, sami rpgowcy to lubili, traktując ów fakt, jako (wątpliwy) dowód swej wyższości, nie zauważając przy tym, że gdy urządza się np. sesję na lekcji na tylnej ławce, zaproszonym do klubu dziennikarzom prezentuje sie artbook Royo i podręcznik do magii, to samemu prosi się o wrzucenie się do worka z napisem "przypadek do leczenia".
Kiedyś zaś rpg stało się hobby powszechnie znanym i dość akceptowalnym, zaczęły się biadolenia o "komercji". Prawda była tymczasem banalniejsza - wczorajsi partyzanci i bojownicy o rpg stracili swój sens istnienia - bo w końcu każdy kiedyś kończy liceum i okazji do dyskusji z księdzem na temat "Znamienia Szatana" nie ma.
Dziś nie ma problemu "chińskich porno bajek" (określenie to zresztą zostało ukute przez fandom, nie przez dziennikarzy), bo co to za problem, kiedy anime i mangi leżą sobie stosami w sklepach, a poważne pisma piszą o nich rzeczowo i w miarę konkretnie. Problem jest wtedy, kiedy dziecko usilnie pragnie uchodzić za "inne". Wtedy zaś nie ma znaczenia, czy jest to manga, styl emo, punk, metal, rpg czy cokolwiek innego.
Znajomi wiedzą czym się zajmuję, rodzina także i jakoś nie przypominam sobie negatywnych reakcji. Sam zaraziłem podczas studiów kilkanaście osób z historii wojskowości Hellsingiem. |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-03-2008, 19:01
|
|
|
Shinigami-san napisał/a: |
A nie mam zamiaru szukać wspólnych tematów bo mnie po prostu nie interesują ich rozrywki typu picie/palenie/rzucanie gumą do rzucia w nauczycieli. Wg nich ja na prawdę nie mam nic ciekawego do powiedzenia. I z tym sie zgadzam. |
NAPRAWDĘ tylko to ich interesuje?
U mnie w klasie mam RPGowców, zbieraczy militariów, amatorskich muzyków, młodego chemika, hodowców psów i kotów, astronomów, grafficiarzy, miłośników Jane Austen i sióstr Bronte, fotografów przyrody, ogrodników, aktywistów PTTK, aktorów amatorów i wielu ludzi z którymi można po prostu pochodzić po sklepach albo iść do kina. A niby z pozoru taka normalna klasa, pełna szarych nieciekawych ludzi, co bawią się na festynach i imprezach, żyją gumę i ściągają na lekcjach.
Shinigami-san napisał/a: | napisał/a:
Nie mam zamiaru rzucać abstynencji (bo niestety, ale żyje w społeczeństwie, gdzie jak ktoś nie chodzi na imprezy i nie pije to jest be), żeby móc pogadać z ludźmi. |
Kurczę wyobraź sobie ja też jestem abstynentką, nie palę nie biorę i w życiu nie przyszło mi na myśl, że przeszkodzi mi to w znalezieniu przyjaciół.
Zresztą jak napisano Cytat: |
Problem jest wtedy, kiedy dziecko usilnie pragnie uchodzić za "inne". Wtedy zaś nie ma znaczenia, czy jest to manga, styl emo, punk, metal, rpg czy cokolwiek innego. |
Shinigami-san jesteś samotna na własne życzenie. Jeśli Ci z tym dobrze to uznaj, ze to Twoja wina/zasługa i przestań mieć pretensje do otoczenia, ze widzisz je jakim nie jest. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 26-03-2008, 19:34
|
|
|
Eire napisał/a: | Shinigami-san jesteś samotna na własne życzenie. Jeśli Ci z tym dobrze to uznaj, ze to Twoja wina/zasługa i przestań mieć pretensje do otoczenia, ze widzisz je jakim nie jest. |
Wiem, ze ejstem samotna na własne życzenie i nie jest z tym źle. Nie płacze z tego powodu, że nie wychodze z ludźmi. Mnie to po prostu nie bawi. Przyznaje się otwarcie do swojej aspołeczności.
A o ile wiem każdy odbiera społeczeństwo inaczej tak więc nie należy nikomu wmawiać, że widzi coś źle i że nie ma racji. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem, że to jednostka jeżeli chce jakoś funkcjonować musi się jakoś przystosować do życia wśród ludzi. No cóż, jak sie nie przystosuje to będzie moja wina i tyle.
A to, że jesteś starsza o parę dni nie uprawnia cie do używania trybu rozkazującego w stosunku do mnie, ani nikogo innego. Człowiek ma własne poglądy i nie powinno się ich na chama zmieniać bo to nie ma sensu, a jedynie może wywołać niepotrzebną sprzeczkę. Jeżeli będę chciała mieć pretensje to będę je miała. To sie nazywa wyrażanie poglądów. Ty masz swoje i nic mi do nich. Moge jedynie je skomentować, ale nic poza tym. |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 26-03-2008, 19:45
|
|
|
Człowiek nie ostryga, żeby przysysał się do skały.
Nawet nie wiem czy jestem starsza od Ciebie i chyba nie ma to znaczenia dla dyskusji.
Napisałam tak, bo nie raz spotkałam sie z taką postawą w życiu, przyznam nawet, że sama byłam jej wyznawcą i wiem ile się przez taką postawę traci.
Tymczasem dlaczego twoja losowa próba 30 osób w klasie i kilkuset w szkole miałaby być inna niż moja?
Ty przyjęłaś kaznodziejski ton, oceniając z góry znane Ci osoby jako te dla których liczy sie tylko picie palenie i nędzne rozrywki, sugerując, ze jesteś ponad to. W twojej wypowiedzi czuć pychę, ja namawiam do odrobiny pokory wobec innych ludzi.
Czy ja sama przystosowałam się do świata? Tylko zaakceptowałam go i delikatnie zmusiłam do przyjęcia moich reguł gry. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-03-2008, 19:48
|
|
|
Drogie panie, wszystko fajnie, ale uspokójcie się troszkę. Obydwie. Bo dyskusja dryfuje w bardzo niebezpiecznym kierunku. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Shinigami-san
Straszny Pan Morderca
Dołączyła: 03 Maj 2007 Skąd: Poznań/Inowrocław Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 26-03-2008, 19:55
|
|
|
Eire napisał/a: | Ty przyjęłaś kaznodziejski ton, oceniając z góry znane Ci osoby jako te dla których liczy sie tylko picie palenie i nędzne rozrywki, sugerując, ze jesteś ponad to. W twojej wypowiedzi czuć pychę, ja namawiam do odrobiny pokory wobec innych ludzi.
Czy ja sama przystosowałam się do świata? Tylko zaakceptowałam go i delikatnie zmusiłam do przyjęcia moich reguł gry. |
Nie uważam, że jestem ponad kogoś. Jeżeli bym była to moja wypowiedź troche by inaczej brzmiała. Przede wszystkim wychwalałabym ludzi takich jak ja i z góry oceniała, że nie warto próbować z takim towarzystwem kontak ( takim - mam na myśli nie-fanów). A tymczasem spróbowałam, nie udało się. Mówi się trudno, może kiedyś da rade.
A słowo "namawiam" bynajmniej nie pasuje do "przestań".
Już Mai_chan obiecuję nie pisać więcej nie na temat, ale po prostu musiałam. |
_________________ "Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-03-2008, 21:23
|
|
|
Wracając do tematu ;P Ja powiem tak: jestem dorosłą kobietą, nie ukrywam, że lubię to co lubię, ale też nie widzę potrzeby, żeby się z tym obnosić. Znajomi z pracy wiedzą, czasem nawet coś pożyczą, jeśli mają ochotę, ale nikogo nigdy nie zmuszałam, żeby ze mną o animkach gadał ;) Mamy sporo innych tematów i nie widzę sensu w narzucaniu tematu, który naprawdę nie ma obowiązku interesować innych.
Nikt nie uważa mnie za dziwaka (no dobra... nie z tego powodu, co najwyżej za całokształt działalności ;D Ale to bardzo pozytywne jest ^^), fajnie dogaduję się z ludźmi i dobrze mi tam gdzie jestem.
ALE podejrzewam, że to jest kwestia dojrzałości znajomych. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że kiedy ktoś ma 15 lat (nie obrażając 15-latków), to może mieć przez jakiś czas fazę "jestem duży/a i nie interesują mnie zabawki dla dzieci" i będzie negować wszystko, co może być z takimi kojarzone. Dojrzewanie, i tyle. Stąd niespecjalnie mnie dziwią głosy niektórych młodszych użytkowników forum (akurat nie o Shinigami mówię), którzy twierdzą, że koledzy się z nich śmieją. Całkiem prawdopodobne, że faktycznie tak robią. I zapewne im przejdzie, jeśli nie chodzi o coś "głębszego" niż same zainteresowania. |
_________________
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 26-03-2008, 22:21
|
|
|
W gimnazjum było... hmm... z biegiem czasu mogę powiedzieć, że "zabawnie", ale nie każcie mi tam wracać.
Jeżeli ktoś nie wierzy, że istnieją ludzie, którzy interesują się tylko popijaniem, paleniem i imprezowaniem- mogę zaprowadzić i pokazać. Im wystarczał sam fakt, że czytam z własnej woli, na dodatek fantasy. Manga i anime były bonusem. Nie obnosiłam się z tym, nikogo nie nawracałam na skośną stronę mocy. Po jakimś czasie im się znudziło. Poza tym bardzo trudno obrażać kogoś, gdy ten udaje, że cię nie ma (btw, jest to jedyny sensowny sposób obrony na przemoc psychologiczną, polegającą na odizolowaniu ofiary od "stada" - po jakimś czasie ludzie się wręcz zabijają aby ta "kujonka" zwróciła na nich uwagę). No, ale nie będę płakać nad rozlanym mlekiem. Byli to ludzie, którzy twierdzili, że jestem satanistką bo słucham Guano Apes (tak, to Guano Apes).
W liceum było spokojniej, sprzedawałam nawet przez koleżankę Tokyo Mew Mew i Kamikadze Kaito Jeanne dziewczynie z innej klasy. Jak dwa sukkuby klasowe dorwały jeden z tomików TMM, siadły na geografii i cały czas chichotały. I na bank nie z tego co zamierzała autorkaXD.
A na studiach, co druga osoba interesuje się czymś dziwnym, więc wychodzę na przerażająco normalnąXD. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 27-03-2008, 08:55
|
|
|
Cytat: | Jak dwa sukkuby klasowe dorwały jeden z tomików TMM, siadły na geografii i cały czas chichotały. I na bank nie z tego co zamierzała autorka. |
(wtręt odgrisznakowy) Mam dziwne wrażenie, że ja podczas lektury tejże mangi reagowałem podobnie (koniec wtrętu odgrisznakowego) |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 27-03-2008, 13:46
|
|
|
Cytat: |
Jeżeli ktoś nie wierzy, że istnieją ludzie, którzy interesują się tylko popijaniem, paleniem i imprezowaniem- mogę zaprowadzić i pokazać. Im wystarczał sam fakt, że czytam z własnej woli, na dodatek fantasy. |
Nie zaprzeczę, ze tacy istnieją, ale zazwyczaj są w mniejszości- jak sama zauważyłaś, wystarczy nie zwracać na nich uwagi. To trudne, ale jeśli nie stracisz zimnej krwi szybko stracą rezon. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 27-03-2008, 15:55
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Cytat: | Jak dwa sukkuby klasowe dorwały jeden z tomików TMM, siadły na geografii i cały czas chichotały. I na bank nie z tego co zamierzała autorka. |
(wtręt odgrisznakowy) Mam dziwne wrażenie, że ja podczas lektury tejże mangi reagowałem podobnie (koniec wtrętu odgrisznakowego) |
Ja reagowałam tak samo. Chyba nie ma osoby, która by traktowała poważnie tą mangę.
Co do picia i palenia. Wiadomo, że jest wiele osób, które to praktykują (nie wiem czy są w większości czy mniejszości, trudno mi to ocenić), ale też nie można ich szufladkować. Mam dobrego kumpla, który pije często, ale naprawdę da się z nim normalnie porozmawiać. Wiele moich znajomych pali jak smoki i co 2 dni chodzą na imprezy, a mimo, że się z nimi tam nie wybieram, to potrafię się z nimi dogadać. Oni też nie zamykają się w swoim "świadku", więc tym bardziej nie ma usprawiedliwienia dla tych z fandomu, którzy się izolują. |
_________________
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 27-03-2008, 17:31
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Oni też nie zamykają się w swoim "świadku", więc tym bardziej nie ma usprawiedliwienia dla tych z fandomu, którzy się izolują. |
A mi się wydaje, że żadne usprawiedliwienie nie jest nikomu potrzebne. Według mnie fakt, że są osoby, które najlepiej się czują w swoim własnym towarzystwie i nie łakną kontaktu z innymi ludźmi, nie mają ochoty na plotki i dyskusje o niczym, jest dość normalny. W zasadzie to jakby szukać "usprawiedliwienia" dla osób, które nie lubią koperku. Według mnie - po prostu nie lubią i nie ma to związku z hobby.
A odpowiadając na pytanie zadane w temacie: wśród moich znajomych samo oglądanie i hobby jako takie nie są uważane za nic dziwnego. Fakt, nieczęsto spotyka się pasjonatów mangi, ale to już są ich (nasze) zainteresowania i nikomu nic do tego. Wystawić się na pośmiewisko można co najwyżej uparcie zawracając innym głowy papląc i namawiając do swojego hobby. Ale znowu - nie jest to zasada zarezerwowana tylko dla fanów anime, chrzaniąc głupoty o akwarium i przekonując każdego, że trudno o bardziej emocjonujące hobby dla każdego robimy z siebie głupka dokładnie tak samo.
Konkluzja (wiem, mało odkrywcza) - własne sprawy i własne hobby zachowajmy dla siebie, jak ktoś się tym nie interesuje to już na prawdę nie nasza sprawa go "nawracać", zwłaszcza, że przy wyborze hobby nie istnieje "jedyna słuszna droga". |
_________________ ...
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2008, 20:34
|
|
|
Moim zdaniem samo oglądanie anime nie wystawia na pośmiewisko (zależy jeszcze, na jakie środowisko się trafi). To takie samo hobby, jak każde inne i nie ma co robić wokół tego afery. To tak, jakby wystawieniem się na pośmiewisko groziło czytanie literatury SF, lub słuchanie np. reagge. Jeśli komuś to przeszkadza, to niech mi się w monitor nie gapi i tyle. Ja oglądać nie kazałem. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|