Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Piotrek
Nikt niezwykły
Dołączył: 26 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-10-2009, 17:04
|
|
|
Bo mam kolejny kryzys w oglądaniu anime, czyli nie mogę znaleźć nic, co by mnie zainteresowało. Dopadało mnie to po obejrzeniu kilku dobrych serii pod rząd, dopadło i teraz. |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-10-2009, 17:52
|
|
|
Bo gram w Maskę Zdrajcy. Ostatnia walka, ostatni boss. Bohater to paker, więc nie przejmowałem się zbytnio. Zginałem. Wczytujemy grę... Ups, a co to? Sejwów nie ma! Sejwy zniknęły! NA 5 MINUT PRZED ZAKOŃCZENIEM GRY!!!
...
Komp ma szczęście, że to drugie przejście, bo gdyby zdarzyło mi się to przy pierwszym przechodzeniu tej świetnej gry, to chyba wyleciałby przez okno. |
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-10-2009, 18:30
|
|
|
Bo internet mi działa dziadowsko. Pod pewnymi względami lepiej by było, gdyby nie działał, bo łatwiej by mi było przekonać właściciela mieszkania, by zatelefonował do tepsy w tej sprawie. |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 11-10-2009, 01:01
|
|
|
killer headache is back... Damn, myślałem, że już się mojego ulubieńca pozbyłem, bo przychodzący falami ból głowy, który kiedy akurat łapie przerywa dowolną myśl i odpuszcza po paru sekundach, żeby zaraz wrócić nie jest fajny... |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 11-10-2009, 07:46
|
|
|
Bo niedawno się obudziłam. Jestem w fatalnym nastroju, przez całą noc na dodatek bolał mnie brzuch. Echh~ |
_________________
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2009, 08:50
|
|
|
Bo nie było pracowni specjalizacyjnej. Czyli mam już wolne. W sumie fajnie, tylko... najbliższy pociąg do domu mam o 12:27 _^_ . Grrrr... |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 11-10-2009, 09:57
|
|
|
Bo szukając jakiegoś fajnego artu z Konatą trafiłam na co najmniej trzy yuri-paringi tejże z Kagami! AAaaaagh!!! Zabierać swoje spaczone myśli od Kony-chan hentaje!!!!
Bo prawdopodobnie fakultet na który chciałam chodzić się nie odbędzie ze wzglądu na brak chętnych TT__TT |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 11-10-2009, 12:49
|
|
|
Może nie mam nic konkretnego do zarzucenia nowej współlokatorce, ale dzięki niej noce stały się istnym horrorem - tak głośnego chrapania to ja dawno nie słyszałam. Coś mi się wydaje, że będę na takie coś skazana na co najmniej rok. Chyba będę zmuszona zaprzyjaźnić się z zatyczkami do uszu... |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:35
|
|
|
Zawsze mozna rzucać w nią czym popadnie, aż się obudzi |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2009, 16:15
|
|
|
Bo boli mnie głowa, a obraz rozpływa się przed oczami, co bardzo utrudnia mi naukę. Źle ze mną dzisiaj. |
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 11-10-2009, 16:27
|
|
|
Sakura_chan napisał/a: | Zawsze mozna rzucać w nią czym popadnie, aż się obudzi |
Sprawdziłam z koleżanką inną metodę. Niby zupełnie przypadkowo zapomniałyśmy wyłączyć dźwięki naszych telefonów, ale nasz chrapacz nie reaguje nawet na głośne dźwięki melodyjek z komórek. Przez takie coś częściej pewnie będę witać w domu. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Wiewiór
irish mastah
Dołączyła: 13 Sty 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2009, 16:58
|
|
|
Zuo, Mhrok i początek roku akademickiego =.=
Przeżyłam pierwszy tydzień nawet w niezłym stanie emocjonalno-psychofizycznym poza kilkoma wpadkami:na wydziale jest burdel i cały czas zmieniają nam plan, audimax remonotwany od 3 miesięcy nadal jest w stanie rozkładu, a w jednej z naszych dwóch sal tylko zamalowali grzyba na ścianach i palakierowali podłogę najtańszym lakierem jakoś 2-3 dni przed początkiem zajęć, okazało się, że nie muszę zrobić wf w tym roku i jedyne co mi zostało to judo =.= do którego muszę kupić strój....... a do języka zaordynowali nam 5 podręczników na semestr... w związku z 34 jednostkami lekcyjnymi w tygodniu i kilogramami materiału do nauki i przygotowania resztka mojego życia prywatnego i wolnego czasu idzie się ganiać. Dlatego też przez najbliższe pół roku będę raczej dostępna tylko na komórkę, ewentualnie maila, bo pocztę muszę sprawdzać codziennie. Gtalka można uznać za martwego.
Zatem do zobaczenia na Sylwestrze =.= |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 11-10-2009, 22:10
|
|
|
Bo mam dość. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 11-10-2009, 22:33
|
|
|
Pociąg przyjechał do Łobza o 14:50. A autobus o... 17:25. Czasami się zastanawiam, czy ci z PKS i PKP w ogóle się ze sobą komunikują? |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 11-10-2009, 23:31
|
|
|
Korsarz - jasne, że nie.
Bo nie rozumiem niektórych ludzi, bardzo. Z moimi rodzicami na czele. Kurka wodna, jak można przygarnąć psa, po czym kilka miesięcy później tak po prostu oddać komuś sunię, bo ma cieczkę i jest kłopotliwa?! Nawet nie zadzwonili, żeby zapytać mnie o zdanie, po prostu ojciec wrócił z działki i oznajmił, że psa już nie mamy. I że tam jej będzie dobrze, a my się pozbyliśmy kłopotu. Zabawkę sobie znaleźli, jak się znudzi to oddać?! Jeszcze żebyśmy nie mieli warunków na psa, ale mamy wielkie mieszkanie, działkę i jedną osobę niepracującą i będącą cały czas w domu... Nawet nie miałam okazji się z nią pożegnać.
Fantastyczny prezent na urodziny. |
_________________
|
|
|
|
|
|