Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 26-03-2010, 14:51
|
|
|
Nie będziemy zabijać, w weekend ma się pogoda pogorszyć :P
A żeby było na temat: bo wszystko. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-03-2010, 14:57
|
|
|
Kurcze, bo tak się zapatrzyłem na jedną dziewczynę, że o mało bym pod samochód nie wlazł.
Ech ta wiosna. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 26-03-2010, 17:52
|
|
|
Spoko, chłopaki na placu budowy ładują się cały czas pod wszelki ciężki sprzęt. ;]
Fajne jest to, że dzisiaj nareszcie pracowałem równe osiem godzin jak normalny człowiek. Zamiast jednak pójść potem na ciekawy wykład wolałem pojechać do domu na normalny obiad (co było miłe), a teraz się nudzę (co nie jest miłe). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 26-03-2010, 18:23
|
|
|
Bo sezon palenia w piecach niestety się nie skończył, w związku z czym mój pokój uległ przed chwilą skażeniu bliżej nieokreśloną bronią chemiczną... Cały pokój w dymie. A jak mówię ojcu, że palenie plastikiem to zły pomysł, to słyszę, że przesadzam... |
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 27-03-2010, 00:55
|
|
|
Łykend. Mam robotę. Kurczę, głupio. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 27-03-2010, 01:06
|
|
|
Cytat: | Łykend. Mam robotę. Kurczę, głupio. |
Głowa do góry. Nie wiem, jaką masz robotę - ja mam w łykendy od września zawsze tup tup do pracy, więc więcej czasu dla siebie mam w środku tygodnia. Tak czy inaczej <5>, głowa do góry, idzie się przyzwyczaić (a jeżeli okaże się, że masz po prostu coś co musisz zrobić w łykend to powiem tyle - nie marudź :D:D:D) |
_________________ ...
|
|
|
|
|
pestis
żuk w mrowisku
Dołączyła: 26 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 27-03-2010, 10:59
|
|
|
Bo mam już dość wrażenia, że mieszkam razem z sąsiadami.
Z jednej strony dwójka bachorów zaczyna dzień od zabawy jakimiś urządzeniem, które jak co rano wygrywa w kółko tę samą idiotyczną melodyjkę. Po melodyjce przychodzi czas na trochę krzyków, po krzykach na trochę płaczu, który prędzej czy później przeradza się w to dziwne COŚ (pisk? ryk? skowyt?), mogące z powodzeniem robić za ścieżkę dźwiękową do Egzorcysty. Do wszystkich rodziców przyszłych lub obecnych - metoda " a niech się dziecko wypłacze" jest ZŁA. Bardzo zła. Bardzo bardzo zła.
No ale przecież zostaje jeszcze sąsiadka z góry. Ja naprawdę jestem jej niezmiernie wdzięczna za to, że troszczy się o moją sferę duchową i bombarduje mnie jakimiś ariami ze swoich, jak podejrzewam całkiem sporych głośników, ale gdybym chciała mieć coś więcej do czynienia z kulturą wysoką, poszłabym sobie np do opery. SAMA. Nikt mi w moim ukulturalnieniu nie musi pomagać. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że prędzej czy później muzyka poważna zaczyna się jej nudzić i włącza jakieś kubańskie rytmy. Ciągle te same piosenki. W kółko. Do znudzenia.
Idę szlochać w kąt. |
_________________ SteamwillriseEsteemwillrise. |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 27-03-2010, 18:05
|
|
|
Jestem zmęczona, zła, głowa mi pęka, a ludzie to większości dzicz... To nie był zbyt udany dzień. |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 28-03-2010, 08:01
|
|
|
Będziecie się śmiać, ale...
Przestawiłem budzik nie w tą stronę co trzeba... |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 28-03-2010, 08:01
|
|
|
Plany pojechania na wcześniejszy lektorat zepsuła nieoczekiwana zmiana czasu! Teraz trzeba jechać na późniejszy i siedzieć do drugiej, szlag by to. :D |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 28-03-2010, 10:37
|
|
|
Bo OSZYWIŚCIE jakimś żałosnym antyklerykałom przyszło do głowy urządzać bieg przełajowy i totalnie zablokować centrum miasta. Generalnie mam obie strony barykady GUEMBOKO w poważaniu, ale dziś efekt był taki że najpierw zmarnowałem pół godziny w korku, tylko po to by trafić na objazd i po godzinie wrócić do punktu wyjścia, znaczy - wyjazdu. I teraz zamiast mieć zrobione co chciałem i święty spokój, mam rozwalony plan dnia. Wszystko przez kilku idiotów którym zachciało się biegać, i kilku idiotów w ratuszu którzy postanowili się na to zgodzić... zapewne "for teh lulz".
GRRRRRRRRRRR. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 28-03-2010, 11:57
|
|
|
Cytat: | Przestawiłem budzik nie w tą stronę co trzeba... |
Tu się nie ma co śmiać, można za to zazdrościć!
Mam tyyyyyyyyle do zrobienia i ZERO chęci... |
_________________
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 29-03-2010, 00:50
|
|
|
Bo w idiotyczny sposób rozwaliłem sobie moje drugie ulubione słuchawki. Szlag i zaraza. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2010, 06:53
|
|
|
Bo po jaką cholerę wstawałam dziś tak wcześnie skoro ten cholerny autobus był i tak zepsuty? I dopiero po godzinie samotnego stania na przystanku poinformował mnie o tym jakiś uczynny chłopiec jadący na rowerku do szkoły. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 29-03-2010, 10:13
|
|
|
Bo niezapowiedziane trasy są zue, chociaż po ładnych drogach. Całe dwa lub trzy dni mam teraz rozwalone =_=. Za to zamierzam mieć od czwartku wolne i niech się idą popluskać. Zmieniam robotę gdy tylko coś się nadarzy, a usilnie się o to staram. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|