Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O futbolu dywagacje |
Wersja do druku |
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 23-06-2010, 21:46
|
|
|
Przynajmniej taka sprawiedliwość, że natrafili na siebie. Mam nadzieje, że pokażą coś więcej niż ten wymęczony i nudny football.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-06-2010, 21:53
|
|
|
No tak, mecz Anglii z Niemcami będzie prawdziwym hiciorem.
krew_na_scianie napisał/a: | Mam nadzieje, że pokażą coś więcej niż ten wymęczony i nudny football.. |
Raczej się z tobą do końca nie zgodzę bo Niemcy z Ghaną udowodnili, że potrafią grac w piłkę na wysokim poziomie. Ghanie co prawda przegrała, no ale przynajmniej w przeciwieństwie do innych afrykańskich drużyn potrafiła wyjść z grupy. |
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-06-2010, 22:20
|
|
|
Ech szkoda, ze Hiszpanie nie dołączyli do Włochów. Byłoby fajnie jakby też odpadli, no ale cóż. Najważniejsze, ze Słowacja awansowała dalej ;p.
A to pary 1/8:
Urugwaj -:- Korea Płd.
USA -:- Ghana
Niemcy -:- Anglia
Argentyna -:- Meksyk
Holandia -:- Słowacja
Brazylia -:- Chile
Paragwaj -:- Japonia
Hiszpania -:- Portugalia |
|
|
|
|
|
kapplakk
Dołączył: 12 Gru 2009 Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2010, 20:26
|
|
|
Takie mistrzostwa to ja mam za przeproszeniem w czterech literach. FIFA jak dla mnie kompromituje się tym sędziowaniem od lat, ale od dzisiaj uważam tę organizację za bandę skompromitowanych, niedouczonych, tępych jak pień ignorantów. Co to za mecze, które podcinają skrzydła dobrym drużynom przez złe sędziowanie. Cały świat w kilka sekund po zdarzeniu widzi co jest grane a FIFY nie stać na kilka kamer i zestaw słuchawek z mikrofonami. Ich tłumaczenia co do przyczyn nie wprowadzenia odpowiednich rozwiązań są śmieszne. Dzisiejszy mecz Meksyku prawdopodobnie obrzydził mi obecny mundial. Dodam, że do meczu zasiadałem z przekonaniem "niech wygra lepszy" i tak się wkurzyłem, że nie wiem jakim mięsem rzucałbym gdybym był za Meksykiem. Gdyby to był odosobniony przypadek, to jeszcze można byłoby to jakoś przeżyć, ale... nie, po prostu brak słów. |
|
|
|
|
|
Saga
Półdiablę
Dołączyła: 01 Lut 2007 Skąd: Poznań, zasadniczo Status: offline
|
Wysłany: 27-06-2010, 21:35
|
|
|
kapplakk napisał/a: | i tak się wkurzyłem, że nie wiem jakim mięsem rzucałbym gdybym był za Meksykiem |
ja byłam za Meksykiem... Zgroza. |
_________________ Ci, którzy śnią za dnia widzą wiele rzeczy niedostępnych tym, co śnią nocą. |
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 29-06-2010, 08:19
|
|
|
Oby dzisiejszy mecz Hiszpania - Portugalia był na wysokim poziomie. |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-06-2010, 16:53
|
|
|
Japonia - Paragwaj - 0:0. Zostaje nam czekać na dogrywkę, no i... Nippon Banzai! |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 29-06-2010, 21:54
|
|
|
Nippon sayonara - bardzo zasłużenie. Nawet w grze piłkarzy japońskich widać, że "dobry Japończyk, to wytresowany Japończyk". Tak schematycznego, pozbawionego kreatywności stylu gry to ja dawno nie widziałem. To nawet nie jest coś w stylu niemieckiej "prostej piłki". |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 30-06-2010, 06:43
|
|
|
Villa bardzo ładny mecz. Potrafił wziąć na siebie ciężar gry i pociągnąć Hiszpanię za sobą do ćwierćfinału. Wychodził na pozycję, dryblował, strzelał, szukał gry. Wracał się na swoją połowę pod pole karne po piłkę. Bardzo pozytywnie. Do tego ładnie dogrywał. Po jego podaniu Llorente powinien strzelić przynajmniej jedną bramkę.
Jak tak dalej ma grać Torres to niech lepiej siedzi na ławce i da Llorente pograć i postrzelać, bo widać, że jest różnica w obecnej formie. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 02-07-2010, 16:54
|
|
|
Jest jest! Holandia rozwaliła Brazylię 2-1. Super! W końcu tych dziadów dopadli! |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 02-07-2010, 16:58
|
|
|
Cóż, jednak mimo wszystko gra Holandii nie przypadła mi do gustu. Zmieniam swój przedmundialowy typ - finał Holandia vs Hiszpania zastąpiony zostaje finałem Urugwaj vs Hiszpania ;P Boję się tu ino, czy Hiszpania przejdzie przez Niemców - nie chciałbym szkopów w finale, a to całkiem prawdopodobne... |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Jarmac1
Samotnik i marzyciel
Dołączył: 23 Sty 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-07-2010, 17:52
|
|
|
Wszystko zmierza do finału jaki przewidywałem od początku Holandia-Niemcy. Jeszcze jak dwa tygodnie temu o nim mówiłem to mnie wyśmiewano. |
_________________ Nie kroczę ku światłu i nie wchodzę w noc
Stojąc na rozdrożu widzę najwięcej
I wszystko mogę objąć wzrokiem
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-07-2010, 10:55
|
|
|
Wczorajszy wieczorny ćwierćfinał miedzy Ghaną i Urugwajem był chyba jak do tej pory największym horrorem na tym mundialu. W sumie nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co podczas meczu przeżyli kibice obu tych drużyn. Emocje sięgnęły zenitu.
To w jakich okolicznościach Urugwaj wszedł do półfinału przejdzie do historii Mistrzostwa Świata. Bo kurcze, mieć w 120 min meczu rzut karny(pisze o Ghanie) na swoją korzyść i go nie wykorzystać w ostatniej sekundzie meczu to naprawdę coś niewiarygodnego, niepojętego. Ja sobie w ogólne nie przypominam bym coś podobnego widział na poprzednich mundialach. Zastanawiam się teraz kto powinien zostać bohaterem tego meczu. Czy dyrygujący grą Forlan, który zwłaszcza w drugiej połowie i dogrywce rozegrał wielkie spotkanie. Czy też może takim kontrowersyjnym bohaterem nie powinien zostać Suarez. On to w dość dramatycznej akcji w 120 min wybił piłkę ręką z linii bramkowej. Cóż można by napisać, że takie mniejsze zło dało awans do półfinału.
A Forlan(któremu kibicuje od początku jego kariery) wielkim piłkarzem jest. |
|
|
|
|
|
kapplakk
Dołączył: 12 Gru 2009 Status: offline
|
Wysłany: 04-07-2010, 17:57
|
|
|
Altruista napisał/a: | Ja sobie w ogóle nie przypominam bym coś podobnego widział na poprzednich mundialach. |
Na tym mundialu widziałem już wiele rzeczy "niezwykłych" i chyba śmiało mogę powiedzieć, że nic już mnie nie zdziwi. Mecz Hiszpanii z Paragwajem to pierwszy jaki widziałem, gdzie dosłownie w tym samym momencie są dwa rzuty karne, w dodatku nie wykorzystane (!), a na domiar złego sędzia namieszał, bo pierwszego nie powtórzył (!!), a drugi, owszem, został powtórzony, ale faulu bramkarza paragwajskiego na napastniku hiszpańskim nie odgwizdano (!!!) i nie było trzeciego karnego, który jak najbardziej powinien być (!!!!). W dodatku pierwszego gola Paragwaju nie uznano, a spalonego nie było (tu powinny być wykrzykniki, ale dam już sobie spokój). Ogólnie kolejny mecz, w którym sędzia ma magiczny gwizdek, który nie pytany gwizda, a kiedy potrzeba, gwizdać nie chce. Nie mam już siły do tych sędziów, na prawdę.
Co do Urugwaju, bardzo się cieszę, że przeszli dalej, bo im kibicowałem (drużyna ta to moi niespodziewani ulubieńcy tego turnieju, choć oczywiście chciałbym, aby mistrzem była Europa), ale ta ręka w ostatniej minucie dogrywki... Niestety, styl awansu nienajlepszy, nawet mimo tego, że to przeciwnik, jak by nie było, karnego nie wykorzystał. Cieszę się z mega porażki Argentyny, bo ich spotkanie z Meksykiem do dziś wywołuje u mnie nerwy (dla mnie, obok Urugwaju i Pragwaju, Meksyk również jest pozytywnym bohaterem tego mundialu - marzę o tym, aby Polska przegrywała w takim stylu). |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 05-07-2010, 12:10
|
|
|
Nie ma się co czepiać tej ręki. Zawodnik postąpił niezgodnie z przepisami i drużyna została ukarana. Czerwoną kartką (w ostatniej minucie bez znaczenia, ale eliminuje Suareza z półfinału) i karnym.
Gdyby Suarez tak nie zagrał bramka by padła i Urugwaj pożegnałby się z rywalizacją.
Gdyby Gyan strzelił celnie - rezultat byłby taki sam i sprawy by nie było.
Widziałem kilka porównań do ręki Henry'ego, które są zupełnie bez sensu. Henry odniósł korzyść z zagrania, ale nie poniósł kary bo umknęło to uwadze sędziego. Tutaj Urugwaj poniósł wszelkie regulaminowe konsekwencje niedozwolonego czynu. Ghanijczyk uderzył pechowo i nie trafił co jest jednym z normalnych rezultatów rzutu karnego.
Szkoda, ze Paragwaj nie awansował. Mielibyśmy szansę na finał Ugurwaj - Paragwaj. To by było coś.
Trochę żal mi jednak Argentyny, ale nie dziwi mnie porażka. Bez taktyki z Niemcami się nie wygra choćby w polu szalało i 10 Messich. Wg mnie błędem było granie bez Verona (lub od biedy cofnięcie Messiego na rozgrywającego) i nie wprowadzanie innych napastników (Milito?). Niemcy natomiast pykali ich jak chcieli.
Skoro Argentyna odpadła to obstawiam finał Holandia - Niemcy. Zabawne jest, że Niemcy grają pięknie (niczym dawniej Holendrzy), a Holandia paskudnie, ale skutecznie (czyli jak Niemczy zazwyczaj).
Drugą opcją jest fartowne zwycięstwo Urugwaju (o co bez Suareza, Fucile i Lugano będzie ciężko). W ostatnim meczu spotkanie z rozluźnionymi Niemcami, którzy po rozgromieniu Hiszpanii, Anglii i Argentyny będą myśleć, że już wszystko co najcięższe za nimi, a finał będzie spacerkiem. I mamy niespodziewany triumf Urugwaju :D |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|