Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 16-07-2012, 13:54
|
|
|
Skończył nam się Prenium Membership na devie... Ah-jo jak mawiał Krecik. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 16-07-2012, 15:18
|
|
|
Mam dziś tak niskie ciśnienie, że według mojej matuli nie powinnam w ogóle chodzić. I w sumie nie chodzę, tylko snuję się po domu jak skacowany zombie, przysypiając na stojąco. Zuo. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 17-07-2012, 05:11
|
|
|
Mam nadzieję, że dzień dzisiejszy nie będzie tak hardkorowy jak wczorajszy, choć szczerze mówiąc sporo wskazuje, że może być gorszy. Wczoraj było nas w pokoju dwóch, dziś będę tylko ja. Tyle dobrego, że po tym jak już dowlokłem się do domu przespałem pół dnia i większość nocy, więc samopoczucie mi trochę wróciło i mam nadzieję, że mnie nie opuści. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 08:44
|
|
|
Dziś byłem niesamowicie zmotywowany: Będę pracował! Będę pisał oprogramowane! Koniec z obijaniem w pracy! (nie żebym nic nie robił, ale mogłem robić więcej) I co? Mój komputer zdechł i zostałem skutecznie odcięty od moich programistycznych wypocin. To niedobrze, bo pozostaje mi tylko grać w gry przeglądarkowe, przeglądać internet, albo obejrzeć coś na YT. Całą moją motywację szlag trafi. Poza tym jutro muszę wziąć swojego lapka. Jak ja kocham biegać z paru-kilowym ciężarem na plecach... (to niestety konieczne, bo tak mam autobusy). Może przynajmniej zrzucę parę kilo... |
|
|
|
|
|
Aino
Dołączyła: 18 Mar 2012 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 18-07-2012, 10:32
|
|
|
Wyłączyli mi wodę. Tak bez słowa. Zaraz zejdę na dół i wszystkich zaciukam Pazodą. |
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 18-07-2012, 15:02
|
|
|
Bo wstałam o 14:20 :/. Budzik był na 11. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-07-2012, 11:58
|
|
|
ARRRR.
Zagłuszam dubstep wiertarkowy piętro wyżej przy użyciu winampa. Jak na razie aria na wiertarkę udarową trwa od wczoraj - dzisiaj zaczęli przed 10 i molestują ściany z małymi przerwami. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 19-07-2012, 13:31
|
|
|
GoNik napisał/a: | aria na wiertarkę udarową |
Weź młot 10kg i rób za perkusję na grzejnikach. Tylko rur nie urwij! :D |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2012, 09:31
|
|
|
"Moja" uczelnia zlikwidowała na II stopniu specjalizację, na którą chciałam się zapisać. Tym samym straciłam ostatnią motywację, żeby się rekrutować. O jeżu, jakiego ja mam pecha z tym bibliotekoznawstwem... |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-07-2012, 10:06
|
|
|
A to bibliotekoznawstwo jest kierunkiem bardziej humanistycznym czy ścisłym? Bo pamiętam, że kiedyś znajoma bibliotekarka (po biologii) narzekała, iż ludzie po bibliotekoznawstwie dużo wiedzą o historii bibliotek, ale guzik o faktycznej pracy w nowoczesnej instytucji i wszystkiego muszą się uczyć od podstaw. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2012, 17:04
|
|
|
To kierunek bardziej ( a nawet bardzo) humanistyczny. Fachowo nazywa się to to informacją naukową i bibliotekoznawstwem. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 22-07-2012, 17:16
|
|
|
Zatem nie wiem czy Cię to pocieszy czy zasmuci, ale kierunek chyba nie najlepiej przygotowuje do czegokolwiek. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Crushmaker
Dołączył: 06 Kwi 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2012, 17:19
|
|
|
przynajmniej sobie chronologicznie książki poukładasz w domu :) |
_________________
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 22-07-2012, 19:19
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | ale kierunek chyba nie najlepiej przygotowuje do czegokolwiek |
Stara legenda głosi, że do pracy brokera informacji... Takie bajki przynajmniej czasami gdzieniegdzie opowiadają.
Silla, a co Ty chcesz robić po Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwie? Pracować w bibliotece możesz i bez tego. A jeśli już koniecznie chciałabyś to bibliotekoznawstwo, to możesz zawsze po jakimś konkretniejszym kierunku iść jeszcze na podyplomowe
Dlaczego mam wrażenie, że ktoś to już gdzieś pisał...? |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Swarga
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2012, 22:48
|
|
|
Może iść na studia, ale ja wiem czy warto. Ja jestem bez studiów, a złom wywieźć i tak potrafię, murować potrafię, zabić świniaka i zrobić wyroby też. Mam więc 3 profesje, do tego potrafię jeszcze bez tych studiów mundrować na forach internetowych ze studentami i absolwentami.
Żeby był też, że zupa dla mnie dziś była za słona to grałem w kosza 2x2 i moj duet przegrał 1-4 i słabo mi szła gra na zasłonie i miałem niską skuteczność. O tym czym to nadrobiłem napiszę w życiu co jest piękne. |
|
|
|
|
|
|