Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo Zupa Była Za Słona!!! - wszystko co złe... |
Wersja do druku |
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 22-07-2012, 22:59
|
|
|
Swarga napisał/a: | Może iść na studia, ale ja wiem czy warto. Ja jestem bez studiów, a złom wywieźć i tak potrafię, murować potrafię, zabić świniaka i zrobić wyroby też. Mam więc 3 profesje, do tego potrafię jeszcze bez tych studiów mundrować na forach internetowych ze studentami i absolwentami. |
Już lecę katrupić świniaka i zbierać złom na wywózkę... I może coś sobie wymuruję, a co mi tam.
Co by offtopa nie było - mam dosyć swojego "brata". W sumie to już od dawna nie traktuję go jak brata, tylko jak obrzydliwego egoistę, z którym przyszło mi mieszkać pod jednym dachem. Najchętniej wyniosłabym się z domu, ale nie mam gdzie, nie mam za co i szkoda mi mamy i zwierzaków. |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 12:36
|
|
|
Swarga napisał/a: | złom wywieźć i tak potrafię, murować potrafię, zabić świniaka i zrobić wyroby też. Mam więc 3 profesje |
Ja potrafię zbierać puszki aluminiowe, cerować skarpety i oskubać gęś na poduszki, więc też mam 3 fachy w ręku. Fajnie, żeśmy tacy wszechstronni he.
Silla napisał/a: |
Co by offtopa nie było - mam dosyć swojego "brata". W sumie to już od dawna nie traktuję go jak brata, tylko jak obrzydliwego egoistę, z którym przyszło mi mieszkać pod jednym dachem. Najchętniej wyniosłabym się z domu, ale nie mam gdzie, nie mam za co i szkoda mi mamy i zwierzaków. |
A ile on ma lat jeśli można wiedzieć? Może pracuje na czarno albo hoduje nielegalne rośliny, ma nieoryginalnego łindołsa lub pirackie (o zgrozo!) płyty z filmami czy coś takiego? ;>
A żeby nie było offtopu - bo słońce za mocno świeci. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
Silla
małe i wredne
Dołączyła: 22 Cze 2012 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 13:02
|
|
|
Muchozol napisał/a: | A ile on ma lat jeśli można wiedzieć? Może pracuje na czarno albo hoduje nielegalne rośliny, ma nieoryginalnego łindołsa lub pirackie (o zgrozo!) płyty z filmami czy coś takiego? ;>
|
Nie. To śmierdzący leń, który stanowczo za często lubi sobie poimprezować i napić się %, a jak wraca do domu, to robi dzikie awantury. I którego najprawdopodobniej znowu wywalą z roboty.
A pracy jak nie było, tak ni ma dalej. Smuteczek ;< |
_________________ Dziwactwo rzecz względna.
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 13:07
|
|
|
Silla napisał/a: | a jak wraca do domu, to robi dzikie awantury |
To na początek wyrobić niebieską kartę, zawsze to krok bliżej do eksmisji xP. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
Swarga
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 17:05
|
|
|
Nie ma tragedii, dobry chłop powinien czasem po pijaku zrobić grandę.
Muchozol, a spuszczałaś kiedyś z kaczki krew na czerninę? To jest dopiero zabawa. xDD
W ogóle to gorąco się dziś zrobiło, ekipy na basket dzisiaj nie ma i będę musiał grać sam albo się podczepić pod jakichś obcych łamanych przez półobcych. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-07-2012, 18:58
|
|
|
Ręka mnie boli, nie mogę grać na gitarze, nie mogę spacjować lewą ręką. W obydwa kciuki wbiłem sobie drzazgi, pod paznokieć, od środka do strony zewnętrznej, z prawej strony niegroźnie, z lewej dosyć głęboko, 3mm od brzegu, na skos ok 1,5 cm aż wyszła bokiem. Dobrze, że nie poszła w środek łapy. A wszystko o oszlifowany kawałek deski, z którego ścierałem niepotrzebnie położoną farbę. W pracy to było, ale BOLEĆ zaczyna dopiero teraz. Cholerne szafki, kto pozwolił prowadnice drzwiczek suwanych pomalować emakolem?!
Grr!!!!!!!!! ZUO !@#~!@#$$%%^&**#%$@#@#@ Nie lubi , nie lubi, nie lubi!!!!!!! |
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-07-2012, 19:21
|
|
|
Dochodzę do wniosku, że coś jest nie tak z moim sposobem nauki, bo dostałem po miesiącu czekania ostatni wynik egzaminu, oblany, i tym samym we wrześniu mam trzy poprawy. I to po tym jak sobie obiecałem, że tym razem na poważnie przygotuję się do sesji, i zaliczę wszystko za pierwszym razem - efekt jest taki, że poszło mi jeszcze gorzej. Zażartowałbym starym tekstem o Ninja, ale już nawet mi sie nie chce. |
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 19:34
|
|
|
Swarga napisał/a: | Nie ma tragedii, dobry chłop powinien czasem po pijaku zrobić grandę.
Muchozol, a spuszczałaś kiedyś z kaczki krew na czerninę? To jest dopiero zabawa. xDD
|
Nie, ale widzę swojski Polski chłop jesteś, piątka ;).
kokodin napisał/a: | Ręka mnie boli, nie mogę grać na gitarze |
Witam w klubie. Mam tą samą dolegliwość, acz przyczyna inna. Wszystko było ok do wczoraj... kiedy przeczytałam, że jeśli gitarzysta za bardzo spina nadgarstek to może się to skończyć zniszczonymi chrząstkami, rehabilitacją i niemożnością gry przez długi czas jak nie w ogóle. I teraz nie wiem czy to jakaś siła autoperswazji czy wina tego, że po przeczytaniu tych wieści testowałam ucisk nadgarstka i to mi zaszkodziło. Nawet nie przyjmuję wersji, że cały czas źle grałam, a jakimś zbiegiem okoliczności uraz wyszedł jak przeczytałam powyższe :/.
Asthariel napisał/a: | Dochodzę do wniosku, że coś jest nie tak z moim sposobem nauki, bo dostałem po miesiącu czekania ostatni wynik egzaminu, oblany, i tym samym we wrześniu mam trzy poprawy. I to po tym jak sobie obiecałem, że tym razem na poważnie przygotuję się do sesji, i zaliczę wszystko za pierwszym razem - efekt jest taki, że poszło mi jeszcze gorzej. Zażartowałbym starym tekstem o Ninja, ale już nawet mi sie nie chce. |
Bywa, na naukę dobrze jest mieć choć trochę wywalone, żeby się później nie obwiniać za brak intelektu tylko lenistwo ;). Trzeba ratować swoje ego. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-07-2012, 20:08
|
|
|
Patrz ty a to bestie te łapki. Uwzięły się na nas. A ja miałem dzisiaj zagnieść ciasto bo skończyła mi się szarlotka. Powiedz mi tylko jak zdobyć motywacje do skończenia następnego elektryka, leży w częściach i gołych dechach a ja nie mam nawet weny, żeby wyciąć gryf wyrzynarką z kawałka klonowej dechy. Nawet mam obrysowany. W korpusie brakuje tylko frezów na przetworniki i lakieru. 2 lata tak leży. Jako , że kończę jedną gitarę na 3 lata, trzeba by się za nią zabrać :] |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2012, 22:04
|
|
|
kokodin napisał/a: | Patrz ty a to bestie te łapki. Uwzięły się na nas. A ja miałem dzisiaj zagnieść ciasto bo skończyła mi się szarlotka. Powiedz mi tylko jak zdobyć motywacje do skończenia następnego elektryka, leży w częściach i gołych dechach a ja nie mam nawet weny, żeby wyciąć gryf wyrzynarką z kawałka klonowej dechy. Nawet mam obrysowany. W korpusie brakuje tylko frezów na przetworniki i lakieru. 2 lata tak leży. Jako , że kończę jedną gitarę na 3 lata, trzeba by się za nią zabrać :] |
No to widzę lutnik-hobbysta ;). Dobrze takie twory gadają w porównaniu do "gotowców" (nie skajłejów xD)?
Co do motywacji to widziałam na forach gitarowych coś takiego jak dziennik budowy, pewnie zresztą się orientujesz jako pasjonat wioseł. Nie wiem czy wsparcie innych szarpidrutów pomaga, ale widzę że sporo osób w miarę regularnie prezentuje różne bebechy.
BTW a jaki model teraz powstaje? |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-07-2012, 23:08
|
|
|
Nowym "skajłejem" można się pokaleczyć, "stary" często rozpada się bez uprzedzenia. Moja zabawka jest praktycznie tak samo cenna, ale po dwóch latach (od rozpoczęcia prac, półtora roku od ukończenia) nadal mogę o niej zapomnieć na miesiąc, po czym po podniesieniu nawet nie muszę stroić :] Paru znajomych grających na prawdę, powiedziało że całkiem przyzwoita. Model powstającej zabawki to Becky mk3 w odróżnieniu do mk2 które wyszło poprzednio i mk1 które obecnie nadaje się tylko do zdobienia mojej ściany, powstająca gitara miała być kolejnym szczebelkiem w ewolucji, czyli lekko poprawione skile plus parę bardziej specjalistycznych narzędzi. W rezultacie lepsze drewno i większa precyzja wykonania e połączeniu z drobnymi poprawkami projektu. Jak na przykład układ h+h i przeniesione przełączniki. Generalnie to coś w stylu telecastera delux miało by wyjść. Ale bardziej zielone, czarne i okrągłe:P Niemniej nie mam motywacji, czasu na wyprawę do składu drewna, pieniądze na części i narzędzia by się znalazły, ale stracił bym dosyć osobliwy przycisk na półce z książkami. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2012, 05:54
|
|
|
Zerknąłem na konto.
Parę dni temu musiałem na poczcie wypłacić drobne z konta - 9,50. Teraz na koncie zobaczyłem prowizję od tej wypłaty - 9,50... że WUT? X_________X |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 24-07-2012, 08:20
|
|
|
Od wczoraj chodzę z opuchniętym dziąsłem przy ósemce - od wczoraj, bo na ogół wystarczyło w takiej sytuacji parę razy porządnie zęby umyć, żeby powodujący opuchliznę zaklinowany gdzieś okruch jedzenia usunąć i wszystko wróciło do normy.
A tu guzik.
Dentystka, o której wiem, że jest dobra, przyjmuje dopiero od 14:00, a ja jak ten ostatni debil, zamiast zrobić na śniadanie kaszkę na mleku, zrobiłam kanapki. I pokroiłam, bo szczęki prawie otworzyć nie mogę.
ARR. |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2012, 13:28
|
|
|
Dobrych ludzi poznaje się po tym, że zaczyna się źle dziać gdy ich brakuje.
Regularnie korzystamy z dwóch firm cateringowych. Czasem zdarzały się pomyłki, ale małe i szybko naprawiane, wszelkie uwagi były brane pod uwagę. Ostatnio w obu firmach zmienili się dostawcy no i... To co prawda nie jest ich wina (raczej), że zupa jest cienka albo zapakują im do wozu coś innego niż zamawiano, tym niemniej przynajmniej szybko naprawiali to, w czym mogli pomóc (np. doskok z właściwym zamówieniem). Albo byli w stanie wytłumaczyć czemu danie jest takie a nie inne, tudzież jakoś zrekompensować braki. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 24-07-2012, 14:18
|
|
|
Najwyraźniej w powyższym przypadku zupa dosłownie była za słona... |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|