Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kulturalna dyskusja o religii |
Wersja do druku |
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:09
|
|
|
Cytat: | A wszystkie "Wierze w Boga ale w kosciol juz nie" to sie zastanawiam o jakim bogu mowicie... napewno nie o katolickim Bogu w trojcy jedynym... gdyz to on sam ustanowil kosciol...
|
spoko to pewnie są ci z tzw "wierzących nie praktykujących", ja np. jestem niepraktykującym mordercą (jestem mordercą ale kikogo nie zabiłem), znam paru niepraktykujących nudystów
jak mówicie że nie wierzycie w kościół, ale w Jezusa tak, to nazywajcie siebie chrześcijanami, a nie katolikami
a czy Jezus ustanowił kościół, hmm z tego co wiem to począdki kościoła są z trzeciego wieku (ale tu chyba chodzi o budynki) (chyba że za kościół uznać już 12 apostołów, ale ten kościół rożnił się znacznie od współczesnego)
a justine
nie obraź się ale nie jestem przekonany to tego wicca, jak i do każdej astrologi, powrotu do religi starożytnych, powrotu do natury
nie wierzę w magię i w to że kawałek kamienia krązący wokół ziemi ma wpływ na nas
Cytat: | Pozostale systemy religijne, czyli okolo 99% istniejacych wychodza z zalozenia, ze istnieja jakies wielkie, potezne istoty, ktore sprawuja wladze nad swiatem i jesli raz na jakis czas obdarujemy je prezentami beda na nas patrzyc laskawym okiem.
|
i to jest filozofia polegająca na założeniu będź fajny dla bogów (to jest celem twojego życia) a oni będą fajni dla ciebie |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
Justine
Dołączyła: 23 Sie 2002 Skąd: Abiti Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:18
|
|
|
Ragnarok_666 napisał/a: |
a justine
nie obraź się ale nie jestem przekonany to tego wicca, jak i do każdej astrologi, powrotu do religi starożytnych, powrotu do natury
nie wierzę w magię i w to że kawałek kamienia krązący wokół ziemi ma wpływ na nas
|
Pewnie, ze sie nie obraze. Jak juz wspominalam jestem z natury raczej racjonalnie nastawiona do wszystkiego, wiec nie wszystkie aspekty tej religii sa mi bliskie. Wicca jest dla mnie bardzo ciekawa chociazby z punktu historycznego oraz dzieki wolnosci wyboru, jaka daje swoim wyznawcom. W tej religii kazdy wybiera sobie wlasna sciezke. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:25
|
|
|
Mówiąc o kościole macie na myśli budynek i cały ten urząd czy prawdziwy Kościół? Kościół to tak naprawdę grupa wierzących razem się modlących i pomagających sobie. Żeby to robić nie trzeba iść do kościoła. Jestem wierząca, ale nie chodzę do kościoła- tego zimnego budynku. Zawsze jak tam byłam ludzie dzielili się na 2 grupy: staruszki które wiedzą, że zbliża się ich śmierć, więc chcą sie podlizać, a jak są z dala od tego budynku są takie bezduszne (przykład? Moja sąsiadka chodzi codziennie do kościoła. Uśpiła psa, bo nie słuchał komend typu "siad" itd. Takie świątobliwe, a zapominają, że Franciszek z Asyżu mówil, że zwierzęta to nasi mali bracia...) i osoby w moim wieku, które chodzą bo ksiądz na religii będzie sprawdzał/ mama ich zmusiła/ muszą chodzić/ chodzą na pokaz (niepotrzebne skreślić). Uważam, że Bóg nie pomoże, jeżeli sama nad czymś nie pracuję. To jak z loterią. Jak mam wygrać główną nagrodę skoro nawet nie kupiłam losu? No i łatwiej coś zrobić kiedy wierzysz, że nie jesteś sama i ktoś ci da wsparcie duchowe. Mieliście kiedyś takie chwile w życiu, że wszystko chcieliście rzucić i nagle słyszeliście "nie poddawaj się, napewno ci sie uda"? Mi się to zdarza często. Dla niektórych to bzdura, ale mi to pomaga. Czuję, że kogoś obchodzi co robię. To miłe uczucie.Wierzę też, że wiele rzeczy zależy od człowieka. W końcu Bóg nam dał wolną wolę. Sami decydujemy o swoim życiu. Niestety, to jest wynikiem wielu nieszczęść, kiedy ktoś np. zdecyduje zabijać. Można to nazwać ryzykiem zawodowym.
Czy wy też macie ochotę na religii wrzasnąć na cały regulator " co za bzdury!" . Ostatnio dowiedziałam się, że nie dawanie datków to grzech śmiertelny. Fajnie wiedzieć==. Albo jak najpierw mówią, że Bóg mieszka w ludzkich sercach, a później, że Bóg mieszka w kościele i trzeba tam przychodzić, żeby go odwiedzać ( czy tylko mi się coś takiego kojarzy z zoo?). Mogliby się w końcu zdecydować XD. Jaki z tego wniosek? Każdy powinien uczyć się religii samemu. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:25
|
|
|
Ragnarok_666 napisał/a: |
Cytat: |
Pozostale systemy religijne, czyli okolo 99% istniejacych wychodza z zalozenia, ze istnieja jakies wielkie, potezne istoty, ktore sprawuja wladze nad swiatem i jesli raz na jakis czas obdarujemy je prezentami beda na nas patrzyc laskawym okiem.
|
i to jest filozofia polegająca na założeniu będź fajny dla bogów (to jest celem twojego życia) a oni będą fajni dla ciebie
|
To jest zwykle filozofia różnych plemion, które sobie to wymyślają, żeby było im wygodnie. I żeby szamani mieli czym straszyć.
Co do początków Kościoła, Ragnarok, to Jezus ustanowił św. Piotra jako swego następcę, by ten kontynuował jego nauki. A początek Kościoła, to zgromadzenie przez Jezusa wiernych, wybranie 12 Apostołów i właśnie wyznaczenie Piotra, jako widzialną głowę Kościoła.
Alira14 napisał/a: |
Mówiąc o kościole macie na myśli budynek i cały ten urząd czy prawdziwy Kościół? Kościół to tak naprawdę grupa wierzących razem się modlących i pomagających sobie. Żeby to robić nie trzeba iść do kościoła. Jestem wierząca, ale nie chodzę do kościoła- tego zimnego budynku. Zawsze jak tam byłam ludzie dzielili się na 2 grupy: staruszki które wiedzą, że zbliża się ich śmierć, więc chcą sie podlizać, a jak są z dala od tego budynku są takie bezduszne (przykład? Moja sąsiadka chodzi codziennie do kościoła. Uśpiła psa, bo nie słuchał komend typu "siad" itd. Takie świątobliwe, a zapominają, że Franciszek z Asyżu mówil, że zwierzęta to nasi mali bracia...) i osoby w moim wieku, które chodzą bo ksiądz na religii będzie sprawdzał/ mama ich zmusiła/ muszą chodzić/ chodzą na pokaz (niepotrzebne skreślić).
|
Zatem mamy tu wyraźny anty-przykład. Czemu nie chodzić do kościoła, jeśli praktykujemy NAPRAWDĘ? Nie róbmy tak, jak wyżej przez ciebie wymienieni. Sama dalej wspominasz, że musimy pracować nad swoją religią... jak to było dalej?...
Alira14 napisał/a: |
Albo jak najpierw mówią, że Bóg mieszka w ludzkich sercach, a później, że Bóg mieszka w kościele i trzeba tam przychodzić, żeby go odwiedzać ( czy tylko mi się coś takiego kojarzy z zoo?). Mogliby się w końcu zdecydować XD. Jaki z tego wniosek? Każdy powinien uczyć się religii samemu.
|
Kościół nie powinien być miejscem, gdzie chodzisz, bo ci nakazują. Powinno być to miejsce, gdzie chodzisz, by pogłębić swą wiarę. Takie działanie samemu wcale nie musi być owocne, czasem potrzeba drugiej osoby. W kościele modlisz się, tam też możesz właśnie pracować nad swą wiarą. Nie powinno się go traktować, jak coś, gdzie każą łazić i dawać do koszyka. A nawet, jeśli nie chodzisz na msze, to można wstąpić kiedykolwiek... czasem to naprawdę pomaga w tym samodzielnym uczeniu się religii.
A co do...
Cytat: |
Ostatnio dowiedziałam się, że nie dawanie datków to grzech śmiertelny. Fajnie wiedzieć==.
|
Nie wiem, gdzie to usłyszałaś, ale to już totalna bzdura, zapewne wymyślona przez jakiegoś chorego, chciwego księdza... ja nigdy o czymś takim nie słyszałem i na pewno REALNIE tak nie jest... ^^' |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:46
|
|
|
Cytat: | Ostatnio dowiedziałam się, że nie dawanie datków to grzech śmiertelny. Fajnie wiedzieć==. |
nie słyszałem tego
co do kościała i rytuałów wypełnianych w nim, sądzę że osoba deklarująca się że jest katolikiem powinno w tym uczestniczyć, bo jest to cześć naszej wiary
Cytat: | A początek Kościoła, to zgromadzenie przez Jezusa wiernych, wybranie 12 Apostołów i właśnie wyznaczenie Piotra, jako widzialną głowę Kościoła.
|
wiem , napisałem przecież
Cytat: | chyba że za kościół uznać już 12 apostołów,
|
tu właśnie chodziło mi o kościół jako wspólnotę
Cytat: | Czy wy też macie ochotę na religii wrzasnąć na cały regulator " co za bzdury!" . |
ja mam, nasz ksiądz czasem gada takie głupoty |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-02-2004, 22:57
|
|
|
Heh... cchodzenie do kosciola mozna porownac jak prosba szefa o podwyzke...
Zycie to praca.. Bog to szef a Budynek sakralny(inaczej kosciol) to jego biuro.
Pracujesz i wiesz ze musisz dostac podwyzke, ale kto ci nia da jesli nie pojdziesz do szefa... a szef anie spotkasz ot tak na ulicy tylko musisz si edo jego biura pofatygowac..
Ot takie dziecinne rozwiazanie uslyszalem od pewnego ksiedza dawno temu na rekolekcjach i bardzo sie niego trzymie ^^
Popieram odpowiedz Vela..
Dawanie datkow to nie jest grzech ciezki... ba nawet lekki... chyba ze prosi cie o to jakis biedak z ulicy to moze... dla ukojenia sumienia dasz mu te 10 zl
Co do osob starszych zgadzam sie... ale nie przez to by sie podlizac i isc do nieba... ale wiadomo. z wiekiem zdobywamy doswiadczenie i widzimy jak niby stale wartosci upadaja <np. Komunizm... mowiono ze nieupadnie a tu co... Polska zrobila chyba jedyny dobry czyn na skale swiatowa> tak samo dzisiejsze technologie zaniedlugo odejda w niepamiec... a ciagle bieganie za najnowszymi nowinkami bedzie coraz bardziej meczace i meczace... az wresczie bedziesz mial wszystko gdzies... zastanowisz sie i pomyslisz.. co jest stalym i niezmiennym filarem... Bog.
a do dzieci no coz... Prawie dorosly czlowiek ktory chodzi na pokaz o_O
No coz... wyjasnienie jest jedno... "Nie mam czasu"
Tak.. za wszytkim biegamy, wszystko chcemy zobaczyc, albo po prostu nam sie niechce i wolimy rozbestwic sie w fotelu i namietnie molestowac pilot lub klawiature<co za skojarzenie.. coraz gorzej ze mna XD> |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 25-02-2004, 00:25
|
|
|
Ragnarok_666 napisał/a: |
jak mówicie że nie wierzycie w kościół, ale w Jezusa tak, to nazywajcie siebie chrześcijanami, a nie katolikami
|
So do I. |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 25-02-2004, 08:56
|
|
|
Alira14 napisał/a: | Ostatnio dowiedziałam się, że nie dawanie datków to grzech śmiertelny. |
Na pewno nie, pytałem się niedawno księdza
Ragnarok_666, mała powtórka z lekcji religii: kościół to budynek, Kościół to wspólnota ludzi wierzących. Pisz z właściwej litery, to nie będzie nieporozumień jak powyżej. |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
Ragnarok_666
Dołączył: 22 Lut 2004 Status: offline
|
Wysłany: 25-02-2004, 14:59
|
|
|
w sumie masz rację , czyli ralfik mówił o budynku napisał z małej i mówił o chodzeniu do niego , a te powstały badajże w 3 wieku, więc to nie Jezus je ustanowił, Jezus ustanowił Kościół (A do tego budynku nie potrzeba) |
_________________ przepraszam wszystkich |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 25-02-2004, 21:48
|
|
|
Mój ksiądz(to chyba jedyny normalny jakiego znam) na religji wyjaśnił nam dlaczego starsi ludzie chodzą do kościoła.Otóż:pewna pani(sama to mówiła księdzu)ponieważ nie ma co robić sama w domu wsiada w tramwaj\autobus i jedzie byle gdzie wysiada na jakimś przystanku i znowu nie ma co robić, więc stwierdza że pójdzie sobie do kościoła ,po mszy znów wsiada w tramwaj i historia się powtarza itd.
Co do datków na kościół to są takie stare pryki które żyją nadal zasadami z średniowiecza dla nich nie danie na tace to się równa z grzechem śmiertelnym i piekłem od razu. Ale takimi świrami nie należy się przejmować. |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 26-02-2004, 21:50
|
|
|
Co do tego grzechu: danie na tacę jest dobrowolną ofiarą na kościół, nikt nikogo nie zmusza. Zresztą o wszystkim decyduje papież: jak ok zacznie jeść mięso w czasie postu, to wszystkim wolno (przykład od mojego księdza - na razie najbardziej normalnego jakiego znam). |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
Aria
Matka Opiekunka
Dołączyła: 25 Paź 2003 Skąd: piąta cela po lewej ^^ Status: offline
|
Wysłany: 26-02-2004, 22:12
|
|
|
heh... mnie zawiedli księża, w Boga wierze i go kocham. Ale opisze prace księdza na religii.
Siedzi taki rozmawia tylko z pierwszą ławka a reszta gra w piłkę, w czasie lekcji.
Nastepny ksiądz> Bawi sie przez cała lekcje komórka, oczywiście najnowszy model ze wszelkimi bajerami. krzycześ mozna przez całą lekcje "NIENAWIDZE BOGA" nic.. zero reakcji księdza. jakby sie mnie bał. ale jak szeptem "a czytałam w "Wyborczej..." Ksiadz sie ożywia "co czytałaś ariu..?". Bo jak mu sie komórka znudzi to puszcza nam film o aborcji i czyta "Wyborczą"
inny przykład:
mam szkołe obok kościoła i mieszkania księzy. Codziennie ksiadz wyjeżdza nowiuteńkim mercedesem i go sobie codziennie szotuje z dumną miną.
oho! zapomniałabym! moje ulubione. i mój ulubiony ksiądz.
Przerz cały rok osadzany przezemnie o pedofilstwo:
<batonik leży na moim biórku i sobie go jem on podchodzi i zabiera batona>
Ksiadz: a dzieci w Iraku umierają!
Aria: <podchodze do jego biórka zabieram mu złoty skarpczyk>: a dzieci w Iraku umierają!
Ksiadz: to mi dały dzieci które siadały mi na kolanach!
Aria: taaa.. taaaa.. czytałam gdzieś o tym ..:>
co dziwnie, nie wzrócił mi uwagi O_o co więcej! powiedZiał że mi da za elokwencje 6 O_o'''.
Ksiadz: Jak powiesz mi przykazania koscielne to dam ci 6 za elokwencje.
Aria: ee... tam... myśli ksiadz że ja umien takie materialistyczne gupoty kościoła?
Ksiadz: Spróbuj!
Aria: ee.. no... na dyskoteki nie wolno chodzić!
Ksiadz: wspaniale! jeszcze jedno!
Aria: no i... na tackę trzeba dawać!
Ksiądz: siadaj! 6! |
_________________ http://niziolek.deviantart.com/
|
|
|
|
|
Xeniph
Buruma
Dołączył: 23 Sty 2003 Status: offline
Grupy: AntyWiP WIP
|
Wysłany: 27-02-2004, 00:01
|
|
|
Ten topic z założenia miał służyć dyskusji na temat poglądów użytkowników na kwestie religijne, a nie licytowaniu się, czyj ksiądz robi dziwniejsze rzeczy na lekcji religii, tudzież opowiadaniu niezbyt wyszukanych dowcipów. Posty nie na temat zostały skasowane. |
_________________ You don't have to thank me. Though, you do have to get me donuts. |
|
|
|
|
Kurosaki Ichigo
Dołączył: 20 Cze 2006 Skąd: Soul Society :) Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 15:42
|
|
|
Jeśli chodzi o chrześcijaństwo i kościół to ja powiem szczerze że nie wierzę w Kościół jako wspólnotę. Dla mnie kościoły są to instytucje "żerujące" na ludziach. Racjonalnie myśląc sam Jezus Chrystus mówił że Boga nie ma w budynkach lub też jakiś rzeczach, Bóg jest w nas. A Kościół jakby temu zaprzeczał mówiąc że to obowiązek chodzić do budynku by tan pomodlić się (normalnie paranoja). Jeżeli chodzi o Boga to wierzę że on istnieje, ale według mnie nie jest on wcale dobry tylko neutralny. Czyli nie jest okrutny, ale nie jest też miłosierny. |
_________________ Świat zmienia człowieka, choć człowiek nie zawsze tego chce....
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2006, 16:02
|
|
|
jestem osobą wierzącą w Boga, nie w księdza. uważam, że do kościoła może chodzić kto chce ale nikt nie musi. uważam, że zarówno wyznawcy innych religii (tak, isalmu też) zostaną zbawieni jeśli będą dobrymi ludźmi. jestem też trochę heretykiem bo uważam że Kościół wiele rzeczy zataił, nadal ukrywa, popełnił wiele błędów, nadal je popełnia i się do tego nie przyznaje bo boi się o swoją pozycję. według mnie, wielu księży chce władzy i pieniędzy, aczkolwiek nie wszyscy.
Po prostu nieważne w co kto wierzy, jakiej kto słucha muzyki, jak wygląda i gdzie się urodził, ważne jakim jest człowiekiem i co ma w duszy. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|