Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Czarna Twierdza Lewitującej We Mgle |
Wersja do druku |
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 07-06-2007, 11:26
|
|
|
Kiedy już Mel się przebrała Avi zabrała ją przez portal do kawiarni, i tam spędziły parę ładnych godizn na pogawędkach, opychaniu się słodkościami i popijaniu zimnych napoi.
-Wiesz trzeba częściej tak wychodzić, na tym tarasie, można się niexle przewietrzyć- mrukneła spoglądając błekitne niebo. |
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 07-06-2007, 11:48
|
|
|
- Ja tam lubię duszną atmosferę biblioteki...Dobre te kruche ciastka...nie ma co, mamy dobrych kucharzy.
<zagarnęła jeszcze siedem kawałków na swój talerz, zawołała jakiegoś szwendającego się sługę do przyniesienia czjaniczka z wrzątkiem i parę torebek ziołowej herbaty o smaku mięty, po czym, rozkoszowała sie delikatną bryzą i widokiem płynących chmur, próbując zgadnąć, co przedstawiają i jaka będzie pogoda jutro...> |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Mara
High
Dołączyła: 05 Maj 2007 Skąd: spod łóżka Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja
|
Wysłany: 07-06-2007, 12:17
|
|
|
W labolatorium dość długo siedziałam. Połowę czasu niestety zajęło mi sprzątanie bałaganu, jaki narobiłam, nijak tych plam i śladów spalenizny nie dało się zmyć. W końcu przepełniona radosną inwencją twórczą stworzyłam detergent, który skutecznie zmył wszystko łącznie z farbą. Wrzsnęłam wściekła i poleciałam na stryszek po farbę(szarą oczywiście, bo czarny niektórych odstrasza, a pewnie nie tylko ja będę korzystać). Malowanie zbyt długo nie trwało, potem tylko popsikać pochłaniaczem zapachów(akurat takowy był w labolatorium- ciekawe dlaczego) i wszystko było jak dawniej(oprócz ścian które zmieniły kolor z śnieżnobiałego na grafitowoszary). Zmęczona wywlokłam się z pomieszczenia i poszłam do łazienki wypróbować jacuzzi. |
_________________ "Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-06-2007, 19:04
|
|
|
Po skończeniu ciastek *a nawet ich nie skończeniu bo Mel kilka kawałków zachomikowała*. Więc Mel-chan trafiła do swojego laboratorium, a "niezapominajka" <patrz jej nazwisko> udała sie ze swoim młoteczkiem na dalsze poszukiwanie robactwa w piwnicach i niszczenia go. |
|
|
|
|
|
Hio-chan
Gyuunyuu
Dołączył: 10 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2007, 19:44
|
|
|
<Wchodzi przez okno i rozgląda się gdzie jest laboratorjum> Echh czemu tu nie ma żadnych drogowskazów. Tak żadko tu bywam ze nie pamietam gdzie co jest. <Idzie i otwiera po koleji kazde drzwi by sprawdzic czy to nie tu. Przez godzine szukał laboratorjum, ale naszczęście je w koncu znalazł> No dobra tu pewnie jest Mel-chan muszę tylko cicho jej poszukac aby zrobic niespodzianke. Khe, khe. MEL-CHAN TWÓJ MĘŻUŚ WRÓCIŁ. <już trochę ciszej> Stoję przy drzwiach i mam nadzieję, ze tęskniłaś^^ |
_________________ "Kimi ga yo wa Chiyo ni
Yachiyo ni Sazare ishi no
Iwao to narite Koke no musu made"
|
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-06-2007, 20:18
|
|
|
<Ze wzrokiem wielce skrzywdzonej i kwaśną miną wchodzi do jednego z pokoi laboratoryjnych (w piwnicach, mój drogi, w piwnicach, nic dziwnego, że tak szukałeś) krzyżuje ręce i stojac w wyprostowanej postawie czeka na wyjaśnienia powodu tak długiej niebytnosci w domu swojego męża gotowa przebaczyć, jeśli ten wykaże skruchę> |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-06-2007, 20:24
|
|
|
W pokoju momentalnie pojawia się Avalia....
-Kochana, bądź łagodna...No wiesz jacy są chłopcy. - stwierdza radosnie przytulając swojego synka - no chyba nie skrzywdziłą byś mojego słoneczka? I - w tym momęcie cos zapikało, był zegarek AVi - oj sory musze lecieć. - i znikneła w czarnym dymie |
|
|
|
|
|
Hio-chan
Gyuunyuu
Dołączył: 10 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2007, 20:55
|
|
|
-O moja kochana Mel-chan no pewie mam ci wytłumaczyć nieobecność i przeprosic. Więc najpierw przepraszam i odrazu wyjaśniam. No więc to było tak. Wsiadłem na mojego smokczka aby polecieć w sprawie pracy do głównej siedziby firmy (leci sie tam 2 dni). No więc dostałem ta prace (dowozenie różnych przesyłek itp). Wsiadłem na smoka i musiałem polećieć do innego miasta po moja pierwsza przesyłke (5 dni lotu) któa był "złoty widelec" (xD). Gdy tam doleciałem wziołem przesyłkę i ja dostarczyłem do innego miasta (kolejne 5 dni drogi). Gdy chiałem wracac do domu nie mogłem znaleść mojego smoka (szukałem cały dzień) znalazłem go dy zjadł całe jedzenie ze sklepu miesnego (mi nic nie zostawił T.T). Musiałem zapłacic za zjedzone miesa. Gdy juz chciałem wracac smok był zbyd zmeczony aby wracać (zasnoł) więc wyruszyłem w poszukiwaniu wyporzyczalni smoków. Wyporzyczyłem smoka dla siebie i 3 które beda niosły mojego (on spi przewaznie 2 tygodnie). Musiałem tam zaciągnąć jeszcze mojego smoka (2 dni). No więc ruszylicmy niestety w strasznie wolnym tepie bo mój smoczek był ciężki i smoki robiły częste odpoczynki [...] Potem jeszcze w korek wpadliśmy i przez 5 dni szukałem domu bo niepamiętałem gdzie on jest xD. (No i były jeszcze przerwy aby cos zjeść co ok 5 dni)
To tak w wielkim skrócie. mam nadzieję, ze sie nie gniewasz, ze tak długo mnie nie było. I jeszcze straciłem prace bo zadługo mnie nie było więc musze sobie nowej poszukac |
_________________ "Kimi ga yo wa Chiyo ni
Yachiyo ni Sazare ishi no
Iwao to narite Koke no musu made"
Ostatnio zmieniony przez Hio-chan dnia 10-06-2007, 20:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Melmothia
Sexy Chain Smoker
Dołączyła: 09 Lut 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 10-06-2007, 20:56
|
|
|
Avalia...to był zwrot taktyczny z Twojej strony? xD
Mężu, jak coś, to jestem w bibliotece na drugim piętrze.
<Idzie z powrotem do biblioteki, aby przestudiować pewną kwestię. Wchodzi do swojego zwyczajowego pokoiku. Wywieszka, że jest niedostępna do 18 czerwca dalej wisi...Po chwili drzwi się uchylają, wysuwa się ręka i doczepia karteczkę: "Przerwa w pracy 12 VI wieczorem", po czym delikatnie zamyka drzwi. Słychać zgrzyt zamka...potem słuchać...zgrzyt zamka...potem...> dopowiedzcie sobie sami xD podpowiem, że w drzwiach są trzy zamki i dwie sztaby plus krag uniemożliwiający używanie magii.
<drzwi zgrzytaja niemiłosiernie jeszcze pare razy, otwierają się...>
-...skomplikowane...dobrze, wybaczam Ci, jakbym Ci krzywde zrobiła to Avalia byłaby niepocieszona xD Lewe skrzydło jest prawie całe nasze, rozejrzyj się: w piwnicach są laboratoria (moje królestwo), na pierwszym, drugim i kawałku trzeciego biblioteka, a nasze apartamenty to parter i pierwsze pietro. Zajmij sobie jakies pokoje, tylko pamietaj, że ja potrzebuje duuużo przestrzeni, wiec połowa powierzchni mieszkalnej jest tylo moja :) Ja muszę teraz wracac do pracy
<po czym drzwi od pokoiku się zamykają> |
_________________ "Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.
|
|
|
|
|
Hio-chan
Gyuunyuu
Dołączył: 10 Kwi 2007 Status: offline
|
Wysłany: 10-06-2007, 21:22
|
|
|
<rozejrzał się na lewo i prawo> Ho ho niezła chata juz zapomniałem że jest tu tak dużo miejsca O.O. Dobra zaraz zajmę jakis pokojik, ale najpierw... <patrzy gdzie jest najbliźsze okno i wyskakuje przez nie. po 15 minutach wraca. I przed drzwiami do biblioteki kładzie wielki bukiet kwiatów z napisem "Dla mojej kochanej Mel-chan..." po drugiej stronie "...od jej kłopotliwego mężusia :)" i zapoukał, szybko odchodzc. Połozył taki bukiet przed kilkoma drzwiami bo nie był powien które drzwi sa do biblioteki> No dobra, a teraz wybierzmy sobie jakis pokojik (szkoda ze nie mam planu tego mieszkania) Hmm "Wpadła bomba do piwnicy...". -_-" Nie no, oczywiście moje szczęście wypadł ten najmniejszy >.< |
_________________ "Kimi ga yo wa Chiyo ni
Yachiyo ni Sazare ishi no
Iwao to narite Koke no musu made"
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-06-2007, 16:59
|
|
|
W tym momencie pojawiła się Sakura.
-Miło Cię widzieć, braciszku. Widzę że ciężko pracujesz. Ale dobrze że nie zapominasz o naszej kochanej Mel-chan. Już sobie idę nie będę wam przeszkadzać, w końcu macie sporo do nadrobienia |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 11-06-2007, 18:51
|
|
|
-Sakura-chan masz teraz coś w planie? Moze pójdzimey na spacer? - przed aniołkiem pojawiła się Avi - Oczywiscie jak nie masz czasu dla starej matki to całkowicie to zrozumiem ;) |
|
|
|
|
|
Ewan
8th Fallen Angel
Dołączył: 29 Maj 2007 Skąd: Białysotk Status: offline
|
Wysłany: 11-06-2007, 18:57
|
|
|
- Zastanawia mnie - powiedziałem pojawiając się za Avi, lekko ją wystrasząjc - czy panie miałyby coś przeciwko, gdybym Wam towarzyszył? |
_________________
|
|
|
|
|
Avalia
Love & Roll
Dołączyła: 25 Mar 2007 Skąd: mam wiedzieć? Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-06-2007, 06:02
|
|
|
-Ja nie mam nic przeciwko, a ty słońce? - zwróciła się do Sakury która była w jakimś zamysleniu. Sama zaczeła się zastanawiać czy nie spalic komus mieszkania, w między czasie na suficie pojawił się ogromny pająk który został zniszczony za sprawą młoteczka Avi. |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 12-06-2007, 11:29
|
|
|
-Oczywiście, chętnie się z wami przejdę, zwłaszcza że pogoda po temu odpowiednia. I, na litość boską, zróbcie coś z tymi pająkami ! Wiesz, mamo, jak bardzo ich nienawidzę |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|