FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 90, 91, 92  Następny
  Czarna Twierdza Lewitującej We Mgle
Wersja do druku
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 07-10-2007, 14:20   

- Tak jak mama powiedziała Ceres, to jest mój kochany mąż którego siłą zaciagnęłam do ołtarza - a teraz słucham ciebie, czegóż od emnie chcesz?

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 07-10-2007, 14:28   

Tym razem się wkurzyłam.
-Po pierwsze: synek, nie przyzwyczajaj się proszę do tak komfortowej pozycji w MOIM pokoju gdyż gości niechętnie przyjmuję. Po drugie: skąd ludzie zawsze biorą gazety? przecież ja ich nie czytam. Po trzecie: Avalio, słyszalam. Skoro jesteś taka potężna to dlaczego sama tyłu swojego nie ruszysz i nie pomożesz pstrykając palcem żeby wszystko było pięknie a świat szczęśliwszy?
Mój głos był z każdym zdaniem coraz silniejszy. W końcu wstałam i nie wiedzieć jakim cudem udało mi się obiema rękami wszystkich zagarnąć i wypchnąć z pomieszczenia. Pstryknęłam w palce, wyszeptałam coś i znów pojawił się motylek któremu powiedzialam coś na ucho. Stworzenie wyleciało z pokoju przelatując przez zamknięte uprzednio drzwi, następnie powiedział do nieco skonsternowanych zgromadzonych pod drzwiami:
"Panienka Mara nie zyczy sobie teraz mieć gości i prosi o zostawienie w spokoju. Panią Avalię prosi o zaprzestanie czegoś co nazwała odstawianiem focha, wyraźnie poirytowana. Dziękuję i proszę się na mnie nie wyżywać. Jestem tylko posłańcem."

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
DiziXagi Płeć:Mężczyzna
Zettai Ryouiki


Dołączył: 06 Sie 2007
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 07-10-2007, 14:38   

Gazeta?? Jak to skąd gazeta... summonołem ją w wolnej chwili - powiedział patrząc na motyla - teraz już sam nie wiem gdzie mam iść...
Po chwili zamyślenia - przenikanie przez ściany... chyba wiem o czym będę teraz czytać po nocach. No nic trza się wprowadzić do mojej kochanej żonki - mówiąc to spogląda spode łba na bagaże które same z siebie zaczynają wtaczać się po schodach - Echh... ciężkie życie maga nieudacznika.

_________________
There is a god between the over knee socks and miniskirt.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Avalia Płeć:Kobieta
Love & Roll


Dołączyła: 25 Mar 2007
Skąd: mam wiedzieć?
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 07-10-2007, 14:39   

-Szkoda, że ja fochów nie strzelam - mruknęła Avi siedzącna podłodze - no wiecie jak chcecie moge wam troche pomóc z tym balem, bo w tym tempie odbędzie się za dobre tysiąc lat hehe - dziewczyna powoli wstała, a jej koszulka zmieniła się na czarną plus pojawił się bonus w postaci arafatki. Zanim jeszcze cokolwiek sie wydazyło, Avi przesłała drobną telepatyczną wiadomoś do Mary: "nie przeceniaj moich możliwosci, bo ja bym ognistej kuli nie umiała stworzyć, a już tym bardziej za sprawa jednego pstryknięcia nie zbawie całego świata"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 07-10-2007, 14:43   

- Dizi idziesz czy nie?! - wrzasnęłam ze swojego pokoju. Trzbea je bedzie troche lepiej urządzic,a le od tego będzie Dizi. - No letum, przyzyczaj się do swojego nowego pana - mówiac to wzięłam klatke z krukiem i rpzeniosłam do labolatorium - od dzisiaj będziesz tutaj - poweidziałam otwierajac klatkę. Letum grzecznie wszedł mi na rękę - a teraz idziemy po mojego kochanego męża

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
Mara Płeć:Kobieta
High


Dołączyła: 05 Maj 2007
Skąd: spod łóżka
Status: offline

Grupy:
House of Joy
Lisia Federacja
PostWysłany: 07-10-2007, 18:42   

Tym razem Avalia telepatycznie odebrała głośny zgrzyt, skłaniający do wzdrygnięcia się, jeżeli nie do odruchowego zatkania uszu. Po chwili odezwał się głos:
"Przenośnia. To. Była. Przenośnia. Prze. Noś. Nia. Masz większe mo0żliwości niż chęci na dodatek, że tak powiem dość nowocześnie, się wozisz. Nie irytuj mnie proszę bo nienawidzę ludzi obnoszącym się z mocą która tylko do tego im służy."
Kolejny zgrzyt. Motylek niskim głosem powiedział Avalii do ucha:
-Panienka się zdenerwowała, prosze nie brać wszystkich słów do siebie i poszukać w wypowiedzi sensu. Bo jakiś jest. I nie, nie słyszałem co mówiła. Żegnam...
Rozwial się w czarnej mgiełce. Białowłosa usłyszała jeszcze donośne łupnięcie, ciężkie zbliżające się do drzwi kroki i szczęk zamka. Po chwili wyczuła dość silną aurę czarnej magii i silne mdłości, podobnie jak Dizi który był jeszcze w zasięgu działania dziwnej aury. Na klamce pojawił się napis "nie wchodzić do mojego piekiełka"

_________________
"Shut up and keep up squeezing the monkeys!"
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
5928978
..::Ceres::.. Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Sie 2007
Status: offline
PostWysłany: 08-10-2007, 16:50   

-Co tu wogole sie dzieje? Wszyscy sie kloca... Nawet do slowa mnie nie dopuscili- mruczalam pod nosem- a mialam przeciez z Shinigami zrobic 'wymiane'. pffy... ide do Skamana zeby w koncu zorganizowac ten bal!- postanowilam twardo

_________________
Za mówienie do mnie
grozi pięć lat w zawieszeniu
Za jedno dotknięcie
Obcięcie rąk
Za patrzenie na mnie
ciemna cela w więzieniu
A myślenie o mnie
To śmiertelny błąd
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
2674935
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 09-10-2007, 15:47   

Bal ciągle był w przygotwaniach, co chcac nie chcą robiło sporo zamieszania. Postanowiłam skorzystać z chwili wolnego czasu by obgadać na osobności z Dizim pewną sprawę. Uprzednio posprzątałam w pokoju i wypuściłam Letum na dwór. Przy otwieraniu kaltki zapytał mnie
- Co tym razem mu chcesz zorbić? - zapytał złowieszczo
- Nic tkaiego! czmeu ty zawsze musisz podejrzewać najgorsze - mówiac to zarumieniłam się nieco - nie wtykaj dzioba w nieswoje sprawy - mówiac to wywaliłam ptaszysko rpzez okno i zatrzasnęłam je.
Teraz tylko znaleźć mojego męża i przyprowadzić go tutaj. Nic trudnego bo zapewne nie rusza sie z kuchni obżartuch jeden. Postanowiłam zamienić się w mgłę i ulotnic się do kuchni. Zastałam Diziego nad kubkiem czegoś dziwnego i z gazetą w ręku
- Chodź do pokoju, musimy powaznie porozmawiać - mówiac to pociagnęłam go za jego szaty i czym prędzej pobiegłam z nim do pokoju wlecząc go za soba. Do tego momentu nie zdawałam sobie sprawy z własnej siły. Dopiero widok poturbowanego meża mi to uświadomił.
- Przepraszam cię bardzo, ale naprawdę mi sie abrdzo śpieszyło - mówiąc to wepchnęłam go do pokoju i zatrzasnęłam za soba drzwi

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
DiziXagi Płeć:Mężczyzna
Zettai Ryouiki


Dołączył: 06 Sie 2007
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 09-10-2007, 18:49   

Wyrwany z porannego zaczytania (mnie się zdaje czy ja ostatnio za dużo czytam) podążam (tak, jeśli można tak nazwać przewłóczenie przez pół domu) za moją kochaną żonką.
-A wiec czegoż to ode mnie chcesz moja śliczna - zapytałem otrzepując się z kurzu.

_________________
There is a god between the over knee socks and miniskirt.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 10-10-2007, 19:03   

- Chciałąm z tobą omówić pewna kwestję mojego wyglądu, położenia tego pokoju oraz masywnych drzwi które mara mi wzadziłą w tę dziurę - mówiąc to uśmiechnęłam się tajemniczo - i lepiej żeby nikt nie wazył sie wejść bo zabiję...

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
..::Ceres::.. Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Sie 2007
Status: offline
PostWysłany: 11-10-2007, 17:14   

Nigdzie nie moglam znalezc Skamana, wiec postanowilam ostatni raz isc do Shinigami zeby pomogla w balu. Nie patrzac przed siebie bieglam szybko po schodach. Nagle poczulam przeszywajacy bol w glowie. Spojrzalam przed siebie co mnie tak niezle rabnelo. To byl Letum!
- Ty glupie ptaszysko!! Uwaazaj gdzie latasz!- krzyknelam ze lzami w oczach- Ałaa, moja glowa... Dobrze, ze nie mam czasu, bo juz bym sie toba zajela;/- po tych slowach pobieglam do pokoju ciotki. Bylam tak zua na Letum, ze prawie wyrwalam drzwi
-Niech ciocia trzyma te ptaszy... -urwalam w polowie zdania, bo to co zobaczylam odjelo mi mowe. Shinigami i Dizi w dwuznacznej sytuacji...
-Ups...To moze ja przyjde innym razem- jak szybko weszlam tak i wyszlam.

_________________
Za mówienie do mnie
grozi pięć lat w zawieszeniu
Za jedno dotknięcie
Obcięcie rąk
Za patrzenie na mnie
ciemna cela w więzieniu
A myślenie o mnie
To śmiertelny błąd
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
2674935
DiziXagi Płeć:Mężczyzna
Zettai Ryouiki


Dołączył: 06 Sie 2007
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 11-10-2007, 17:21   

Ja tego.. no... pomagałem jej... no ten, wiesz Ceres... ja nic takiego.... a tak w ogóle zamknij drzwi i wróć za 10.... nie za 20 minut.... OK? - po czym wracam do przerwanej mi czynności.

_________________
There is a god between the over knee socks and miniskirt.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Shinigami-san Płeć:Kobieta
Straszny Pan Morderca


Dołączyła: 03 Maj 2007
Skąd: Poznań/Inowrocław
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 11-10-2007, 17:25   

- Ani chwili spokoju w tym domu... Czy chociaż raz można być tu zupełnie samemu?? -wrzasnełam za Ceres - Dobra mam dośc, wychodze - poweidziałam ubierając się - I weź tu chciej mieć dzieci... Dizi jako mag następnym razem zablokun idioto drzwi! wiem ze moze nie ejsteś utalentowany ale chociaż toz rób! - mówiac co wyszłam z pokoju zostawiac meza siedzącego na łóżku z bardzo głupim wyrazem twarzy

_________________
"Nie jesteś zły. Jesteś po prostu źle ubrany"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1097863
Skaman Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 02 Maj 2007
Status: offline
PostWysłany: 11-10-2007, 21:10   

- Mam tego dość - krzykłem i pobiegłem do swojego pokoju. Wyciągnąłem z tajnego schowka 2 "cukierki". Zbiegłem po schodach i kontynuowałem bieg w kierunku ..::Ceres::.. , wyhamowałem i wyciągnąłem żółty cukierek o powierzchni takie że można było się w nim przejrzeć - Trzymaj ..::Ceres::.. . To jeden z moich elitarnych cukierków. To jest wyróżnienie gdyż bardzo rzadko daje je innym ludziom. Zjedz a efekt będzie ten sam co ze mną - odsunąłem się kawałek. Spożyłem cukierek. Uśmiechnąłem się i po 4 sekundach ciszy wszystko się zaczęło. Moje oczy przybrały kolor fioletowy z mojego ciała zaczęły się unosić niebieskie i zielone obłoki dymu. I w końcowym etapie moje ciał zaczęło świeci na pomarańczowo. Było widać moje pomarańczowe połyskujące ciało (razem z ugraniami) i te przerażające fioletowe oczy - Teraz to jest moja najszybsza forma. Do roboty ..::Ceres::.. mamy sporo pracy - (mój głos brzmiał wielo tonowo) Znikłem nie było nic widać a w "Sali Balowej" zaczęły się pojawiać postrzegalne elementy mebli, dekoracji i.t.p.

_________________
[URL="http://www.theotaku.com/quizzes/view/1611/what_akatsuki_member_are_you%3F"]http://www.theotaku.com/guru_results/1611_Tobi.jpg[/URL]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
6497930
radgers Płeć:Mężczyzna
Merill J. Fernando


Dołączył: 08 Sie 2007
Skąd: Leszno/Sfery
Status: offline
PostWysłany: 11-10-2007, 22:49   

Zanim ..::Ceres::.. zdążyła połknąć swojego "cukierka" tuz obok niej otworzył się miedzy wymiarowy portal z którego wyskoczył mężczyzna w czarnym płaszczu i lekko przechylonym w lewo kapeluszu, który zamulonym spojrzeniem zlustrował twarz dziewczyny. - Eee, czy ty przypadkiem nie jesteś... ..::Ceres::..? - spytał niezbyt pewnym głosem.
- Wujek Radgers! W końcu się do nas... wprowadziłeś jeśli wytoczenie sie z portalu można tak nazwać. - uściskała go.
- No, spokojnie moja droga spokojnie najpierw muszę coś zrobić coś z tymi zawrotami głowy. - tym "czymś" było mocne potrząśnięcie głową parę razy. - No, już lepiej. To chyba jedyny dyskomfort psionicznej podróży. - jego głos był teraz o wiele pewniejszy by nie powiedzieć: zbyt pewny siebie. To samo tyczyło sie szelmowskiego uśmiechu na lekko zarośniętej twarzy. Rozejrzał sie dookoła. - A więc to jest ta chatka puchatka dziadka Caladana? Nieźle się chłopak wyrobił... - przerwał na chwilę by sie skupić i wykryć umysły wszystkich domowników szczególnie skupiając się na umyśle Mary i Diziego. Trochę nas się tu już zebrało nie ma co, pomyślał z lekkim rozbawieniem po czym wysłał do wszystkich telepatyczne dudnienie: "HEJA RODZINKO! WRÓCIŁEM!". Powitanie miał więc już z głowy. - Co to wszystko znaczy? - zwrócił sie do ..::Ceres::.. wskazując wszystkie dekoracje i tym podobne.
- Właśnie trwają przygotowania do balu wujku a ja i Skaman zajmujemy sie tu wszystkim.
- Bal? A z jakiej to okazji?

_________________
Duk said (czy coś takiego) - spróbuj i Ty xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
8123446
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 31 z 92 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 90, 91, 92  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group