Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Kim chcecie zostać w przyszłości? |
Wersja do druku |
Nami
Ruda! xD"
Dołączyła: 21 Paź 2006 Skąd: Syberia Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2007, 17:48
|
|
|
Ja chce iść na Medycynę lub aktorstwo ^^ |
_________________
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2007, 18:46
|
|
|
Po pierwsze pozostać Sobą bogatszym o nowe doświadczenia jakie przynosi życie <czyli inaczej mówiąc możliwie jak najbardziej bogatą wewnętrznie wersją osoby którą jestem aktualnie) - zamierzam trzymać się z dala od całego tego wyścigu szczurów (dla mnie ważniejsze jest być bardziej wartościowszym niż coraz droższym) i nihilizmu emocjonalnego który jest chlebem powszednim ludzi biorącym w nich udział, dalej nie zamierzam brać się za narkotyki. Chciałbym też żeby jak najwięcej z moich wyborów życiowych było w pełni świadomych.
Co do sposobu na kasę to zamierzam zająć się prowadzeniem sklepu z skate/urban/snow ubraniami i sprzętem - co pozwoliło by mi żyć na odpowiednim poziomie dając mi jednocześnie czas na rozwój i zajęcie się tym co lubię robić. Z aspiracji czysto zawodowych to myślę że nie głupim pomysłem byłoby zostanie reporterem albo nauczycielem polskiego w szkole średniej <cóż to ostatnie jest naprawdę niewdzięcznym zajęciem jeśli weźmie się pod uwagę że nowy system nauczania jest do bani a młodzież licealna nie ma ochoty czytać - no ale mam dziwne wrażenie że byłbym w tym naprawdę dobry :)) >
Za to z celów ostatecznych mógłbym wymienić chęć zostania projektantem odzieży coś takiego jak Nigo i jego Bape ale takie rzeczy mogą się udać tylko w Japonii <mam dużo ciekawych pomysłów ale mało możliwości żeby przelać to na papier w postaci projektów> albo literatem ale nie zawodowym - wystarczyłaby mi jedna mocna książka coś z pogranicza literatury "generacji X" i prozy gdzie główny akcent byłby położony na emocje <z tym zmierzę się tuż przed trzydziestką ;)>
No i najważniejsze chciałbym być najlepszym możliwym partnerem dla mojej wybranki :) - w myśl zasady że prawdziwa miłość zaczyna się w miejscu gdzie nie chcesz mieć kogoś <tak jak posiada się przedmiot tzn w celu zaspokajania mniej lub bardziej zasadnych potrzeb> tylko chcesz być dla tego kogoś. |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2007, 18:59
|
|
|
Udai napisał/a: | chcesz być dla tego kogoś. |
Ładnie ujęte. Hmmm... i nawet się z tym zgadzam ^_^. Samotność jest fajna do czasu.
Fajnie by było mieć taką pracę, w której przy niezłych zarobkach można sobie pojeździć po świecie - ale nie trzeba. Otworzyć sobie firmę przewozową i od czasu do czasu samemu usiąść za kółkiem osiemnastokołowca, to by było to *__*.
Marzenia, ale może kiedyś się uda... |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2007, 19:14
|
|
|
Zegarmistrz napisał/a: | Offtop:
To powinno wyglądać tak: |
Kontynuując offtopic:
Wystarczyłoby zacząć nagrywać rozmowy jak w telemarketingu. Kontynuując używanie sprawdzonych w tej branży rozwiązań - uzależnić premie od skuteczności i wykonanej pracy (oczywiście na podstawie jasno ustalonych kryteriów ilościowych - jakościowe - czyli jakość obsługi petenta można sprawdzać na podstawie nagranych rozmów, wyrywkowo i po skargach klientów). Do tego system kilku ostrzeżeń po których następowałoby zwolnienie dyscyplinarne (poparte bogatym materiałem dowodowym).
Wujek opowiadał mi wczoraj jak załatwiał coś w ambasadzie US i jakaś urzędniczka coś do niego odpyskowała. Przy następnej wizycie już jej nie spotkał (nie została zwolniona, ale chyba ją przenieśli czy coś) i został przeproszony za zajście.
Na temat:
W przyszłości pewnie będę tym co teraz czyli pilotem wycieczek. Zrobię sobie do tego uprawnienia przewodnickie, podszkolę niemiecki i japoński (może jeszcze jakiś dodatkowy język) zrobię kilka certyfikatów i to powinno mi wystarczyć na przyzwoite życie, a za "wakacje" w ciepłych krajach będą mi jeszcze płacić. Zawsze pomiędzy jednymi turystami, a innymi mogę się pobawić w korepetycje/tłumaczenia z angielskiego czy inny drobny biznes. W ostateczności zmywak/budowa gdzieś na Zachodzie to też niezła robota (jakby nagle Wawel wysadzili), a jak skończę kiedyś moje studia to pewnie udałoby mi się coś lepszego wyhaczyć. Ogólnie nie obchodzi mnie co będę robił byle nie było to zbyt męczące i pozwalało mi żyć na przyzwoitym poziomie (i ew. na utrzymanie rodziny), kultywować moje hobby i powoli spełniać jakieś drobne marzenia (zagrać koncert dla kilku(dziesięciu?) tysięcy ludzi, wydać komiks, zostać prezydentem, zamieszkać na Wawelu itp.:). Wolałbym jednak tak jak teraz "być sobie szefem" i pracować tyle ile potrzeba (albo ile mi sie chce;) zamiast obowiązku codziennego przesiadywania gdzieś po 8 godzin. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
R4zeil
The Human Typhoon
Dołączył: 14 Sie 2007 Skąd: Białystok Status: offline
|
Wysłany: 16-08-2007, 23:24
|
|
|
W młodości gdy byłem jeszcze "młody i gniewny" chciałem zostać sławnym sportowcem, najlepiej piłkarzem. Żyłem marzeniami do 12-13 roku życia, wtedy odmieniło mi się zupełnie i chciałem zostać adwokatem(diabła). Jak na razie idę w tym kierunku, najprawdopodobniej mój przyszły zawód będzie miał związek z historią, tego na pewno nie zmienię x)
Ewentualnie pozostaje mi stolarka jak wszystko spali na panewce. |
_________________ Don't turn away,
Don't give in to the pain,
Don't try to hide,
Though they're screaming your name,
Don't close your eyes,
God knows what lies behind them,
Don't turn out the light,
Never sleep, never die... |
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 17-08-2007, 22:17
|
|
|
Ja osobiscie staram sie nie miec planow na przyszlosc, zwykle ich posiadanie wymaga tworzenia kolejnych, uwzgledniajacych podpunktow, ktore powoduja nadmierny rozrost a pozniej sromotny upadek.
"A mialo byc taki pieknie" ;)
Tocze sie tam, gdzie zawieje wiatr, doslownie i w przenosni.
Chcialbym kiedys zatrzymac sie gdzies na dluzej niz kilka lat, tego bym chcial od przyszlosci.
Coz, najbardziej bezwzgledny sedzia jakiego znam - czas, pokarze. |
|
|
|
|
|
radgers
Merill J. Fernando
Dołączył: 08 Sie 2007 Skąd: Leszno/Sfery Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2007, 16:10
|
|
|
No patrzcie zostawiłem temat w formie ewoluowania pod moją nieobecność ale aż tylu postów się nie spodziewałem :D Miło, że kogoś taki temat zainteresował. Tak sobie myślę fajnie by było popłynąć tudzież polecieć sobie do United States of America i zdobyć fuchę w Wizards of the Coast. Chociażby jako sprzątacz. :P |
_________________ Duk said (czy coś takiego) - spróbuj i Ty xD |
|
|
|
|
voyager
I'm a men of the NERV
Dołączył: 29 Gru 2006 Skąd: Rogoźnik Status: offline
|
Wysłany: 22-08-2007, 16:32
|
|
|
Jeszce niecałe dwa lata temu myślałem że moje życie będzie związane z praca biurową, jako jakiegoś CUT!urzędziny w jakimś syfiastym urzędzie do którego żaden porządny i szanujący sie człowiek nie cierpi przychodzić, w tym celu zaraz po zdaniu matury poszedłem na studia kształcić sie na kierunku administracja publiczna, by po pół roku dojść do wniosku że to jednak nie dla mnie, więc złożyłem podanko o rezygnacji z nauki. Założyłem firmę( ten tego jednoosobową:]) i zająłem sie sprzedażą obuwia, początek interesu nie był taki zły dało sie jakoś wyżyć, jednek po 2 latach cos sie sknociło, obecnie handluje obuwiem już 2,5 roku i myśle że najwyższy czas wrócić z powrotem na studia, ale jak to będzie czas jeszce pokaże.
Przedstawiłem historie pomaturalna mojego krótkiego życia, i nie mam zielonego pojęcia kim chciałbym być w przyszłości, tak naprawdę nie myślę co będę robił jutro, plany na tydzień do przodu to już jest niewyobrażalne dla mnie, zobaczę co czas pokaże, zresztą wiedziałem że tak będzie nigdy nie potrafiłem trzymać sie ustalonego wcześniej planu więc przestałem go wogóle układać.
ŻYJ CHWILA, bo jutro może być gorzej.
A żyj sobie, żyj, ale bez wulgaryzmów. Czuj się ostrzeżony. |
_________________ All around me are familiar faces
Worn out places
Bright and early for their daily races
Going nowhere
Their tears are filling up their glasses
No expression
Hide my head I want to drown my sorrow
No tomorrow
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2007, 10:21
|
|
|
BOReK napisał/a: | Fajnie by było mieć taką pracę, w której przy niezłych zarobkach można sobie pojeździć po świecie |
Taaaaaaak to byłoby to. Podróżnik albo jakikolwiek inny zawód w którym do domu wpada się tylko na chwilę, by znowu gdzieś wybyć na długo |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-08-2007, 16:11
|
|
|
Jak się tak zastanawiam - to posłem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Teknometalman
Dołączył: 08 Gru 2006 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2007, 03:17
|
|
|
Ja chciałbym zostać twórcą mang. |
|
|
|
|
|
Grethort
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 26-08-2007, 08:36
|
|
|
Chciałbym zostać kucharzem - właściwie to już nim "prawie" jestem - kucharz z planami na życie - a mam zamiar wprowadzić te plany w życie :) |
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-08-2007, 10:13
|
|
|
Ysen, no to już - wybory niedługo :) Tylko czy zdążysz założyć partię ? :) |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Tomekku
Not of this earth
Dołączył: 12 Wrz 2007 Skąd: Kalisz Status: offline
|
Wysłany: 12-09-2007, 01:18
|
|
|
Chciałem napisać długi post o tym jak bardzo chciałbym być kimś tam i
jakimi wartościami kieruje się w życiu ale nie wyszło.
Usiadłem, zastanowiłem sie i stwierdziłem, że ja zupełnie nie wiem kim chce być!
W podstawówce i gimnazjum interesowałem się wszystkim i nie miałem pojęcia na jaki kierunek iść do liceum. W końcu wylądowałem na kierunku "dzięki któremu" do dziś nie wiem czego ten kierunek miał mnie nauczyć (Zarządzanie Informacją). Niby jakieś techniczne przedmioty były, ale lekcje polegały na: "-Ej! Popatrz! Mam nowy rekord w małysza!!"
A jak już nauczyciel się za nas wziął to kazał nam przepisywać podręcznik. Parodia!
Dobra starczy tego użalania się nad Polskim szkolnictwem.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
Escalayer
Ophelia Total Fan
Dołączył: 28 Paź 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2007, 14:15
|
|
|
Ja chce byc kierowca wyscigowym umiejetnosci i dobre szybkie auto mam wiec teraz tylko trzeba wygrywac tu i tam i sie bedzie lepszym niz kubica |
_________________ Ophelia,Claymorka tak samo piekna jak i niebezpieczna. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|