[Blake.]

Zbytnio się nad tym się nie zastanawiałem lecz myślę że w przyszłości zostanę emerytem lub ręciażem.

[Kosi]

Księgowym :))
ahhh ... wypełnianie pitów ... <sam sex>

[reiji777]

Definitywnie betatester gier. Najlepiej w SquareEnix albo Konami. Niestety na marzeniach się pewnie skończy. Najprawdopodobnie będę mechatronikiem bo kwit z zawodówki mam. Nawet nieźle płacą za tę robotę, a i miejsc pracy nie brakuje. Abym teraz tylko skończył technikum i zdał maturę. Kiedyś też myślałem żeby zostać nauczycielem. W sumie dalej o tym myślę, zwłaszcza po kontakcie z Onizuką :). Fajnie byłoby zostać takim sensei, ale szybko bym wyleciał.

[Sucharek]

Będąc dzieckiem, ciągnęło mnie w kierunku lekarki i wszystkim oznajmiałam, że nią zostanę. W gimnazjum stwierdziłam, że to jednak nie dla mnie i zaczęłam zastanawiać się nad innym zawodem, który naprawdę by mnie pasjonował. Teraz jestem w liceum i nie mam żadnych konkretnych planów. Wiem tylko, że lubię angielski i uczenie się go sprawia mi przyjemność, ale kiedy czytam wypowiedzi studentów filologii angielskiej, to zaczynam się bać, że ta przyjemność to jednak trochę za mało. W każdym razie - ich opinie o kierunku bardzo "zachęcają". ;)

[Yoshik]

Hmm będąc jeszcze nieświadom życia marzyło mi się skończenie japonistyki i zacieśnianie stosunków polsko-japońskich ale po zderzeniu z rzeczywistością to pewno zostanę starszym panem z ławeczki w parku z lekko szurniętym nastawieniem do otoczenia.

[racjona]

a ja będę jasnowidzem (albo raczej jasnowidzką XD)
bo księgowo-analitykiem już jestem ^^

[Visenna]

Zamierzam studiować na Akademii Muzycznej grę na skrzypcach oraz wyjechać do Warszawy na japonistykę. Tyle, że to nie jest jakieś-tam marzenie, tylko ja sobie inaczej życia nie wyobrażam :P Jestem cholernie związana z muzyką i Japonią.

Prawdopodobnie zostanę tłumaczem z japońskiego na angielski/polski. No i rzecz jasna, skrzypaczką. Chciałabym też nauczyć się grać na bassie i wbić do jakiejś kapeli rockowej - ale to już czysta fantazja :)

[Asthariel]

Wciąż moim marzeniem jest dziennikarstwo, ale powoli ulegam namowom reszty rodziny (jestem bardzo podatny na sugestie...), i chyba jednak zdecyduję się na prawo, konkretnie na prokuraturę. Wydaje mi się ciekawsza od takiego np. notariatu.

[Keii]

[BoginiMarzeń]

Chciałabym zostać nauczycielka i żona oczywiscie ;)

[szwagier]

Zacytuje John'a Lennon'a aby oddać moje nastawienie w tej kwestii.
“When I was 5 years old, my mother always told me that happiness was the key to life. When I went to school, they asked me what I wanted to be when I grew up. I wrote down ‘happy’. They told me I didn’t understand the assignment, and I told them they didn’t understand life.”

Kiedyś chciałem zostać nauczycielem przez wzgląd na to, że wiele miałem do zarzucenia moim własnym, nie podobało mi się ich postawa, ale porzuciłem to, ten zawód nie ma przyszłości.

Zdecydowanie chcę pracować gdzie będę miał kontakt z innymi ludźmi, obsługa klienta itp. Najfajniej dla mnie by było pracować w hotelu xP

[Silla]

Od dzieciaka chciałam zostać weterynarzem, niestety los spłatał mi niemiłego figla i mam umysł typowo humanistyczny, a z przedmiotów ścisłych jestem pospolitym tumanem. Aktualnie prawie skończyłam filologię polską, ale szczerze mówiąc, nie wiążę z tym żadnej przyszłości. Rozważam, czy nie robić magisterki z bibliotekoznawstwa i informacji naukowej i zostać Panią Bibliotekarką, bo lubię się babrać z książkami (nie mylić z czytaniem kanonu lit. polskiej).

Aczkolwiek marzenia o pracy ze zwierzętami nie zanikły i mają się dobrze.

[Maru]

Myślałam o byciu nauczycielką,choć patrząc na niż demograficzny,coraz bardziej się waham. Teraz mam w planach rolnictwo,tzw bycie doradcą rolniczym. Dobra pensja,kontakt z ludźmi,nie jest źle ;p