Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-05-2010, 19:44
|
|
|
Cytat: | warto odwiedzić miasto ryboludzi - poza płaszczem jest tam jeszcze Pas Bezwładnej Bariery, z tego co pamiętam.
|
Oraz najlepsze w grze rękawice dla mnicha (Rękawice Miażdzenia - +4 do Thac0 i obrażeń - lepsze nawet od tych z Tronu Bhaala). Trzeba tylko pomóc władcy najpierw, bo inaczej się ich nie dostanie. (biorąc pod uwagę, ze i tak wycinam całe miasto nie jest to problem...)
A co do czarów - ja polecam 9 poziomowy sekwencer z opcją wyzwolenia: Zobaczenia przeciwnika i 3 Plugawymi Uwiązami w zaklęciu ;-)
Najbardziej polecam zaś zagrać mnichem - może ciężko na początku, ale za to potem możemy solować Irenicusa i bossów z Tronu Bhaala główną postacią...
Co do Nocy Kruka - szczerze mówiąc, nie zauważyłem żadnych większych problemów w porównaniu z podstawką, Łowcą jest nawet łatwiej niż w podstawce dzięki Szponowi (z drugiej strony ustępuje on Paladynowi teraz pod każdym względem). Mag nadal wymiata tak samo jak wymiatał, jeśli nie lepiej dzięki nowym czarom, które łatają kilka wcześniejszych luk na niższych poziomach.
PS: Sm00k - IX to moja ulubiona część FF, patrząc od V do IX ;-) Gorąco polecam, fajni bohaterowie, nie emocący się złodziej-playboy jako główna postać - no i Vivi oraz Garnet (jedna z bardziej sensownych postaci kobiecych). |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-05-2010, 20:06
|
|
|
Szpon w Gothicu wymiata. I to tak, że po jednym przejściu gry z nim powziąłem postanowienie, że go więcej nie użyje. Zawsze wyrzucam go do morza, bo gra robi się zwyczajnie za prosta.
A tak, do końca gry ciułam pkt siły, i szukam smoczych korzeni, żeby zrobić mikstury, i wypić w 5 rozdziale... |
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-05-2010, 20:09
|
|
|
Asthariel napisał/a: |
A tak, do końca gry ciułam pkt siły, i szukam smoczych korzeni, żeby zrobić mikstury, i wypić w 5 rozdziale... |
To w końcu podstawa na każdej klasie ;D |
_________________
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-06-2010, 15:14
|
|
|
Właśnie przeszedłem kampanię dodatkową Nocy kruka i mam podobnie jak parę lat temu bardzo pozytywne odczucia, choć szkoda że jego główny wątek jest tak potwornie krótki, a ostatnie starcie wręcz banalnie. By pokonać Kruka wystarczyło dwa razy rzucić bryłę lodu i w czasie jego unieruchomienia lać go ile wlezie. Większym wyzwaniem byli już orkowie. Poza tym zdobyłem Szpon Beliara, co oznacza błyskawiczny spadek poziomu trudności, przez co od teraz moim głównym problemem będzie jedynie konieczność podniesienia liczby punktów many do co najmniej 300 punktów. |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 03-06-2010, 19:32
|
|
|
Daerian napisał/a: |
PS: Sm00k - IX to moja ulubiona część FF, patrząc od V do IX ;-) Gorąco polecam, fajni bohaterowie, nie emocący się złodziej-playboy jako główna postać - no i Vivi oraz Garnet (jedna z bardziej sensownych postaci kobiecych). |
Postanowione więc.
Wypłata zajęczy ponownie >D |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 04-06-2010, 10:29
|
|
|
Icewind Dale II - moja drużyna uporała się wreszcie z twierdzą goblinów i właśnie rozbiła się latającym statkiem. Piszę sobie sfabularyzowaną historię przygód mojego haremiku, może gdy skończę (o ile skończę...) to gdzieś wrzucę, bo momentami to już niemal Koihime Musou. |
|
|
|
|
|
Squaerio
O RLY?
Dołączył: 05 Cze 2010 Skąd: mieć na to wszystko czas? Status: offline
Grupy: WOM
|
Wysłany: 05-06-2010, 22:15
|
|
|
Jako miłośnik jRPG, pogrywam zazwyczaj właśnie w tytuły ten gatunek reprezentujące.
Odpoczywając od Star Ocean 3: TTEoT, oraz Final Fantasy postanowiłem zmienić klimat na znacznie bardziej baśniowy. Najpierw pękła Disgaea: Hour of Darkness a jakiś czas później i sequel, Disgaea 2: Cursed Memories. Muszę przyznać, że już dawno tak świetnie się nie bawiłem, powstrzymując z trudem co i rusz ataki niekontrolowanego chichotu. Doskonała była to rozrywka na zimowe wieczory.
Ostatnim tytułem, który ukończyłem w zasadzie kilka dni temu, było Odin Sphere. Arcydzieło sprawiające wrażenie interaktywnej sztuki teatralnej. Oszałamiająca oprawa graficzna, świetna muzyka, intuicyjny i niesamowicie radosny gameplay, oraz powalająca na kolana fabuła. Coś pięknego. Do dzisiaj nie mogę się otrząsnąć z wrażenia. |
Ostatnio zmieniony przez Squaerio dnia 09-06-2010, 17:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-06-2010, 12:20
|
|
|
Vandal Hearts - jakby ktoś w jedno połączył Suikodena i Fire Emblem, czyli to, co lubię. Klimaty bliskie moim zainteresowaniom (w świecie gry dokonała się właśnie rewolucja, lud zmiótł szlachtę, część wyrżnął a część pozamykał w gettach), do tego niezły początek - już na starcie dowiadujemy się, że mamy w drużynie zdrajcę, ale póki co żadnych hintów, kto nim jest. Całość sprawia wrażenie dość uplotycznionego, co w połączeniu z grafiką nie pozwala nie porównać tej gry z pierwszymi Suikodenami. Różnica jest taka, że ro tRPG, na dodatek z możliwością rozwoju profesji. Co ciekawe, z pokonanych wrogów krew sika niczym w Mortal Kombat. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 14-06-2010, 13:25
|
|
|
Po długiej przerwie, Icewind Dale II. Właśnie przechodzę drugi poziom jaskiń przed twierdzą goblinów. Mój złodziej, Xellos, niedawno awansował i zyskał atut "cios w tętnicę". Z kolei drow mnich Zelgadis zdycha przy każdym starciu częściej niż czarodziejka Lina (a ponoć to magowie są słabi)... Zastanawiam się, czy w ogóle ma jakieś szanse awansować...
A teraz będę musiał przetrwać zmasowany atak potworów nie mając żadnego pomocnego zaklęcia (nawet kapłańskiej "siły jedności").
[edit: 15.06.2010 godzina 17:15]
Właśnie zebrałem wszystkie składniki "Reperacji Oswalda". Amelia (paladynka) nie była zbytnio przekonująca, więc musiałem wyrżnąć wszystkich mieszkańców Andory. Przynajmniej zdobyłem szybciej belladonnę... |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-06-2010, 14:19
|
|
|
Skończone Vandal Hearts. Potwierdzam to, co pisałem wyżej, ta gra to faktycznie Suikoden i Fire Emblem w jednym, z pierwszego mamy grafikę, historię i prostotę, z drugiego - mechanikę i system. Generalnie, bardzo udany tRPG, z sympatycznymi postaciami i niezłą opowieścią. Jedyny zarzut, jaki bym miał, to poziom trudności - jak na moje oko zbyt niski, w rezultacie czego chyba tylko dwie bitwy musiałem powtarzać. Za to chwali się wymuszenie na graczu myślenia - nie da się tu wygrywać starć poprzez urawniłowkę, ale trzeba rozsądnie dysponować posiadanymi ludźmi. Ponadto, dawno nie widziałem w takiej grze tak przepakowanej magii - dwójka magów ofensywnych w końcowych starciach demolowała całe jednostki wroga. Mimo tego, na pewno mogę zaliczyć ten tytuł to bardzie udanych taktycznych rpgów w jakie grałem. |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-06-2010, 16:28
|
|
|
Metal Gear Solid: Peace Walker. Jeszcze się ściąga, lecz wieczorkiem przyssam się do konsoli, miast zakówać do ostatniego zaliczenia...
Takoż, zgROza mnie dopadła.. |
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2010, 15:36
|
|
|
Shadow Hearts- klasyk jRPG, ale wciąż dobry. Grafika w ogóle nie razi, jedynego czego straszliwie mi brakuje to głosów postaci. Po za tym podoba mi się klimat, mroczny i magiczny dodatkowo osadzony w czasach drugiej (a może pierwszej) wojny światowej. System walki klasyczny, ale irytują mnie auto-bitwy. Wolę sytuację tak jak np. w FFXIII, gdzie podbiegam i sam decyduję kiedy chcę walczyć. Ale gra jest fajna :).
Crackdown 2- Noo...zniszczenie można robić niezłe, a i grafika komiksowa jest fajnym elementem. Ale brakuje jakiejś fabuły konkretnej i jakoś tak...pusto tutaj. Zobaczymy dalej.
Singularity- O, tu jest ciekawie. Manipulacja czasem została rozwiązana naprawdę świetnie, choć to dopiero mój początek z tą grą. Wspominam tutaj Time Shifta, który mimo ciekawego pomysłu nie pomyślał o urozmaiceniu rozgrywki. A tutaj i interakcja z otoczeniem i jakieś zagadki. Jestem dobrej myśli.
Trauma: Under the Knife NDS- Grając w ten tytuł nachodzą mnie dwie myśli. Pierwsza, że ktoś zawsze wpadnie na nowy pomysł, tworząc niebanalną serię interesujących tytułów, a druga, że w takich momentach żałuję, że nie mam Wii, by pobawić się w najnowsze odsłony. Połączenie Visual Noveli i symulatora lekarza. Dużo bohaterów i fajna mechanika. Polecam.
No i wciąż Tales of Vesperia i Persona 4, ale to odkładam do wakacji, bo nie ma sensu grać w takie gry po godzinę, dwie.
Aha, jeszcze Soul Calibur IV, od kiedy powoli trenuję przed turniejem na Ecchiconie 5 :D. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-06-2010, 00:07
|
|
|
Monster Hunter: Peace Walker.
Albo Metal Gear Freedom Unite.
Kojima jest genialnym trollem. Z naciskiem na geniusz. |
|
|
|
|
|
Przedwczorajszy
Adwokat Cthulhu
Dołączył: 20 Cze 2010 Skąd: z piekła rodem ^^ Status: offline
|
Wysłany: 22-06-2010, 00:52
|
|
|
A ja sobie ostatnio pogrywam w różne stare tytuły.
Dungeon Keeper 2 - Zna ktoś? Jak dla mnie to jest jedna z najlepszych strategii no i dla takich jak ja, miłośników zła w każdej postaci, jest tym fajniejsza. I jeśli chodzi o wczucie w złoczynienie i satysfakcję z tego, to o wiele lepiej mi się w to gra niż w Overlorda. :)
Heroes - Każdy zna każdy kocha, tak? :D Po raz chyba dziesiąty próbuję już przejść kampanię Łowcy Smoków z Armageddon's Blade, ale oczywiście nadal mi kiepsko idzie. Masakra.. -.-
Evil Islands - Dla mnie to jest tytuł kultowy, nie do zapomnienia. Może i fabułę ma badziewną i tym bardziej beznadziejne zakończenie, ale gra się znakomicie, no i to chyba pierwsze i jedyne rpg z tak zaawansowanym systemem craftu (tworzenia przedmiotów - zbiera się skórki itp. z potworów, a potem u rzemieślnika się je składa w bronie ze schematów, można też w ubrania i bronie wkładać magiczne runy) i skradania. Na to czy wróg widzi gracza, czy nie ma wpływ jego/jej postawa (stojąca/"kucająca"/leżąca) i wszelkie przeszkody terenowe (górki/drzewa/murki/płotki itp.). Ten tytuł po prostu należy znać! :D
A tak jako ciekawostkę dla fanów serii Gundam podam jeszcze jeden tytuł, w który gram bardzo sporadycznie - SD Gundam Capsule Fighter. Bardzo ciekawa gra MMO. Walczy się w niej Gundamami (są chyba wszystkie modele) przeciw innym Gundamom. Gra ta jest trochę jak Counter-Strike czy inne shootery (których nienawidzę.. -.-), ale gra się bardzo miło. Są 3 typy jednostek - 1)walczące wręcz (mieczami/toporami/wiatrakami itp.) 2)walczące w średnim zasięgu (przeróżne pistolety/karabiny maszynowe itp.) 3)walczące w dużym zasięgu (strzelby/snajperki/bazooki itp.). Polecam ogólnie. Poradniki co do rejestracji można chyba znaleźć w necie, ale jakby co to mogę pomóc. Gra jest po chińsku, ale są tam szczątkowe napisy angielskie, więc da się połapać co i jak metodą prób i błęfów! ^^ Grać można na razie chyba tylko na serwerach tajwańskich (inne mają blokady ip). Polecam! |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-06-2010, 20:26
|
|
|
Rhapsody: The Musical Adventure na DS - na początku sądziłem, że ilość oryginalnych gier na DS będzie u mnie wynosiła tyle, ile u niemal wszystkich znanych mi posiadaczy tej konsoli - czyli zero. A tu niespodzianka - bo okazuje się, że jak się chce, to można za stosunkowo niewielkie pieniądze kupić nawet udane oryginały na ten sprzęt. Owszem, w Empiku leżą głównie jakieś tam Pokemony i inne Nintendogsy, ale mi udało sie kupić ten tytuł za 29 zł. Rasowe jRPG w klimatach nieco zbliżonych do Summon Night z czasów GBA (bo SN: Twins Age na DS to kiszka). Sympatyczna, wesoła gra o dziewczynie, która marzyła, aby przybył do niej książę, a gdy przyszło co do czego, to wyszło na to, że to ona musi tego księcia ratować. Przyczepiłbym się tylko do skromnego wykorzystania możliwości konsoli - owszem, całość jest sterowana stylusem, ale mikrofon wykorzystujemy tylko, gdy gramy na rożku, który jest w posiadaniu bohaterki. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|