Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 16-09-2010, 20:12
|
|
|
Dissidia: FF.
No myślałem, że konsola będzie po ścianach latać. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 16-09-2010, 20:45
|
|
|
Muaaaaah.
Skończyłam Ace Attorney Investigations: Miles Edgeworth. Tak, wiem, pół roku po premierze wersji ENG, czepcie się. System "logiki" mi się podobał i pierwsze misje były wporzo, ale ostatnia to porażka. Zbyt pokręcona, niezbyt porywająca tak naprawdę i przede wszystkim z KOSZMARNIE rozciągniętą końcówką. Rawr, po prostu rawr, myślałam że nie strzymię. Przez TRZY ROZDZIAŁY czepianie się słówek i dopieszczanie szczegółów, w momencie, w którym WIEMY już kto jest winny, co zrobił i dlaczego. I ten irytujący schemat Brak dowodów => "Czy mogę już sobie iść, nic na mnie nie macie, buhahaha" => "Hold it!" i dowód z kosmosu wyjęty... Jak na ostatnią sprawę - kiepsko, bardzo kiepsko. Nie umywa się do poprzednich części.
Poza tym nie podzielam powszechnego zachwytu Kay Faraday - jest w porządku, ale dla mnie królową female sidekicków w grach spod znaku Ace Attorney jest Trucy Wright.
Mam nadzieję, że następna część będzie lepsza >.> |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Infero93
Dołączył: 27 Wrz 2010 Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2010, 19:27
|
|
|
Do niedawna grałem w czaso-zabieracz czyli World of Warcraft, grało mi się dobrze. Przypadła mi do gustu, mimo początkowego zniechęcenia grafiką a raczej stylistyką gry. No, ale kasa na abonament się skończyła więc wracam do starych dobrych gier.
Od czasu do czasu pogrywam w Team Fortress 2 przez steam, ale ostatnio pojawiło się w grze dużo nowych rzeczy. Muszę to wszystko jeszcze raz ogarnąć, ale lubię się postrzelać w tym cell-shading'owym stylu graficznym. Gra ma niezłe pokłady humoru w sobie, dlatego z miłą chęcią do niej wracam. Także grą, w którym lubię sobie pograć jest Left 4 Dead, ale w jedynkę coraz mniej ludzi gra a mi jakoś kasy nie starcza na dwójkę, która co jak co, dla mnie jest jedynką + nowe bronie i kampanie.
No i Minecraft, gra, która nie ma większego sensu a można grać i grać. W ogromnym skrócie, gra ma kwadratową grafikę, polega na walce z potworami i kopaniem w poszukiwaniu nowych surowców. Jeżeli ktoś chce zapoznać się z tym tytułem, może sobie przeczytać ten artykuł na gameplay.pl, gdzie gra jest dobrze opisana i jest nawet powiedziane, jak w niej zacząć.
No a na konsoli pykam w Killzona 2 i MAG. Częściej w MAG'a, choć jeżeli chce sobie pograć dłużej to preferuje K2. Obie gry mają świetne multi (MAG w sumie, to tylko multi). Może nie jest to przełom na miarę Halo, ale bardzo przyjemnie się w to gra.
Czasami jeszcze Little Big Planet, ale głównie gram offline z kumplami na jednej konsoli. :)
Jak ktoś chcę pograć, można mnie dodać do znajomych. :D
Login Steam: Infero93
PSN ID: Infero93 |
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 28-09-2010, 20:32
|
|
|
Melduję ukończenie Dissidi Final Fantasy. Teraz tylko wyexpić Leonowi 99 lev, i można się kolejnym wykokszonym w kosmos herosem pochwalić. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 29-09-2010, 10:57
|
|
|
Front Mission Evolved na PC, pierwsze wrażenia:
- Grafika nie powala - modele dość proste itp. Mimo to nie jest brzydko.
- Sterowanie o niebo lepsze niż w serii Armored Core, a przynajmniej takie mam wrażenie. Gram na padzie, bo moja myszka nie posiada wystarczającej ilości klawiszy, żeby obsłużyć wszystkie 4 bronie i nawet z celowaniem nie jest aż tak tragicznie.
- Fabuła, jak to w tytułach o wielkich mechach jest beznadziejna, a wstawki przedramatyzowane (może potem będzie lepiej, kto wie).
Ogólnie gra mi się nieźle, myślałem że będzie dużo gorzej. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Devius
Dołączył: 28 Wrz 2010 Skąd: Świecie Status: offline
|
Wysłany: 29-09-2010, 11:25
|
|
|
Gram coraz rzadziej, ale jeśli już gram, to na PC lubię pograć w Counter-Strike: Source, ewentualnie pograć w L2 na serwerze PvP.
Częściej gram na PSP - GTA:VCS, Patapony, lub inne gry, które zadowolą tych młodszych jak i starszych graczy. Próbuję próbować na mojej małej konsolce każdego gatunki gier, ale prawda jest taka, że wygrywają u mnie RPG - Final Fantasy, Valkyria Chronicles (zawsze zapominam jak to się nazywa), ogólnie - gry od japończyków ;) |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-09-2010, 14:22
|
|
|
Powoli zbliżam się do końca DQ IX. Gra jest #$%^&$#%# rozczarowaniem i zupełnie nie rozumiem zachwytów nad nią. Prosta jak drut, prymitywna wręcz historia, absolutnie wycięci z papieru bohaterowie, żenująco niski poziom trudności. Jedynie system i mechanika się bronią, ale w obliczy banalnej prostoty samej gry, nie ma właściwie dla nich zastosowania. Moje pierwsze chyba poważne rozczarowanie jeśli chodzi o gry na DS. Najgorsza część cyklu, ex aequo z szóstą i siódmą. |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005 Skąd: Resko Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2010, 09:57
|
|
|
Po dłuższej przerwie spróbowałem zagrać w Adoma. Wynik, niestety, łatwy do przewidzenia... |
|
|
|
|
|
Virgil
Dołączył: 30 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2010, 10:26
|
|
|
W sumie nie taki łatwy do przewidzenia, mi się naprawdę rzadko zdarzało w ADOM z głodu zejść, częściej jakieś drzwi w twarz wybuchające, czy krytyk potwora. Też jakiś miesiąc temu postanowiłem chwile znów pograć i nawet fajna postać mi wyszła - ok 30lvl barbarian teraz. Niestety skończyły mi się pomysły gdzie mogę levelować - potwory albo śmieszną ilość expa dają, albo są zbyt niebezpieczne żeby ryzykować podejście. Brakuje mi już tylko mana orba do kompletu, ale chwilowo nie widzę szans na zdobycie, zawsze wydawał mi się najtrudniejszy. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 05-10-2010, 17:56
|
|
|
Cabal, and Cabal, and Cabal, and Cabal.
Ale na Serio, w przerwach po hardcorowym expieniu w ciemnym jak w ... miejscu odosobnienia Mutant Forest, czasem gram w spokojniejszą grę Mabinogi. (mmo)
Mangowe klimaty, to co lubię, czyli bohater z naszego świata w świecie Fantasy. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Virandel
Unlimited
Dołączył: 05 Paź 2010 Skąd: Hamburg Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2010, 19:51
|
|
|
Ohohooo w co to ja nie grałem do tej pory. Jako Otaku Fantasy i gier MMORPG(to było kiedyś T_T teraz to nic mi do gustu nie przypada prócz...) to ja ogólnie gram tylko w RPG ale obecnie jak i od półtora roku łupie raz na jakiś czas w Grand Chase. Od taka popierdułka i rozluzniacz no ale jak napisał kolega RepliForce też czasem sobie wejdę połupać w Mabinogi no ale do tego to ja czasu nie mam :D |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-10-2010, 22:23
|
|
|
World of Tanks. Niby prosta arkadowa strzelanka z czołgami w roli głównej (gościnnie działa samobieżne) a trafienia zliczane są ze współczynników pancerza, kontów tegoż, prędkości poruszania się celu i strzelającego, etc.. Kupa zabawy, mnóstwo rodaków. I 4chanowców w cywilizowanym wydaniu. |
|
|
|
|
|
delya
książę idiota
Dołączył: 30 Maj 2010 Status: offline
|
Wysłany: 10-10-2010, 19:41
|
|
|
Pokemon Ranger: Guardian Signs, ogarniam teraz na DS-ie... Może tym razem mi podejdzie ta seria, bo poprzednie gry były przegadane i jakieś takie niegrywalne. Gra polega na tym, że biegamy po świecie Pokemon jako ranger, nie jako trener, i łapiemy stwory na 'magiczne lasso', jednak nie są 'nasze', tylko stają się chwilowymi partnerami. Ciekawe dziwadło, ale poprzednie dwie części wykonane były kiepściutko. |
_________________ http://d-serious.pl
http://d-serious.pl/forum
- zapraszam na stronę i na forum! ;) |
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 22-10-2010, 15:17
|
|
|
Długo dość się tutaj nie wypowiadałem, więc teraz nadrobię troszkę. Moje wypociny z ostatnich miesięcy
Acrania Gothic 4- ukończone. Gra z poprzednimi Gothicami ma wspólne jedynie jak zwykle piękne lokacje, bohaterów, potwory i połowiczny klimat. Uproszczona jak diabli, prosta jak cep. Walki to bardziej zręcznościowy slasher niż Action-RPG. Rozwój postaci ograniczony do wywalania 3 punkcików na poziom w zaledwie kilku kategoriach. Ledwo 3 zaklęcia, wszystkie nawet efektami nie umywające się do tych z Gothica II, które były znakomite. Najwyższy poziom trudności to kpina. Bohater ma zero charyzmy, sztywny jak kij (wszyscy są sztywni), fabuła oklepana, choć niektóre misje fajne. Kiepsko zrealizowany motyw zemsty bohatera. Zakończenie- nic z niego nie rozumiem. Ogólnie 6/10. Graficznie jest ślicznie, bronie wyglądają znakomicie. Tylko jest jeden problem. Co rusz znajdujemy nową lepszą broń. Także nie zdążę nawet 30 minut polatać z nowym toporem, bo już znajduję miecz o lepszych statsach, i tak w kółko. No zero interakcji z otoczeniem, otoczenie też zero interakcji, już Gothic 2 był lepszy. Brak nauczycieli, podziałów na skilli, okropny crafting. Dla nowicjuszy w RPG może być dobre. Dla mnie- przeciętniak, no-RPG (słaaabe dialogi). Zawód
Mafia II- krótka, prosta, ograniczona interakcja. Poczucie grana bardziej ulicznym pomiataczem, niż członkiem mafijnej rodziny. Zero klimatu gangsterskiego, grafika dobra, ale daleko jej do dzisiejszych standardów. Fabuła prosta, fajne postacie, świetnie dobrani aktorzy. System strzelania klasyczny, ale bardzo przyjemny. Oczywiście bohater dźwiga po kieszeniach ze 12 broni, ale to szczegół, nie? (ironia) Zakończenie oklepane, równie do bani jak w Ojcu Chrzestnym II, kompletnie spartolone. Krótko mówiąc- zawód. 6,5/10. A w mieście nie da się prawie nic robić. I jest puste jak diabli.
Enslaved: Odyssey to the West- wersja X360- bardzo dobra gra. Świetny klimat, świetni bohaterowie, intuicyjny system walki, niezła fabułą, klimatyczny postapokaliptyczny świat, bardzo ładna, nieraz śliczna grafika. Gra krótka, ale dostarcza wiele satysfakcji, łącząc w sobie akcję, elementy platformowe i fajną historię. Dynamiczna, gra się na jednym tchu. Walki są jeżeli chodzi o system proste, ale dają frajdę. No i trzeba niewiasty bronić. Do tego miło, że ta wizja postapokaliptyku różni się od tych z Fallouta i tak dalej. Dżungla i roboty- to jest to. 8,5/10. Monkey i Trip! :)
Yosuga no sora- zainspirowany anime, zabrałem się za visual novelę. Po japońsku niestety. Jestem po roucie Nao i robię routa Sory. No cóż, VN dość przyjemne, ale nie wybijające się ponad inne dobre romanse, na pewno nie dorównujące czołówce. Za to graficznie jest pięknie. Graficy bardziej się postarali niż scenarzyści. Myślę, że ocena 7/10 się utrzyma. Zobaczymy.
Vanquish- Po demie, dzisiaj w łąpki dostanę pełną wersję. No cóż, dynamiczna futurysztyczna strzelanina z pancerzem wspomaganym? To lubię. Po demie jestem nastawiony pozytywnie. Dzisiaj zagram w pełną to się wypowiem.
Medal of Honor- słaby, słaby. CoD był lepszy, choć nie przepadam za takimi grami. Single slaby, grafika słąba jak na dzisiejsze standardy. Misje oklepane albo nudne. Krótka i prosta. Multiplayer- również słaby, przekombinowany, nieprzyjazny wyjadaczom, a i nowicjusze będą mieli podg górkę. Fani zostaną, ale reszta wróci do CoD'a. 6/10. Slabo.
Castlevania: Lords of Shadow- znakomity slahser. Świetne walki, cudowne lokacje, wspaniałą grafika. Czerpie garściami z NG, GoW, DMC. Zdecydowanie wśród tej czołówki. Bohater przyjemny, walki z bossami emocjonujące. Nierówny poziom trudności za to. Duża liczba kombosów, niestety w przeciwieństwie do Ninja Gaiden 2, większość z nich się nie przydaje, a grę od połowy biłem na dwóch- trzech kombach. Dość dobre zakończenie. Fajne połączenie shlashera z elementami logicznymi i platformowymi, choćby nawet zerżniętymi z GoW'a. Zabrakło jednak charyzmatycznego bohatera (Bayonetta, DMC), klimatu i większego rozmachu (GOW 3), i równego poziomu walk i kombosów oraz trudności (NG2). Niemniej jednak jako, że gra łączy wszystko w sposób bardzo harmonijny i gra się z przyjemnością to polecam serdecznie. 8,5/10
Civilization 5- tutaj dopiero pograłem trochę, ale jest mroczniejszy klimat, widać, ze dodano dużo usprawnień, i tytuł dość mocno się różni od poprzedniczek. Zobaczymy jak dalej. Na razie- zadowolony.
Dead Rising 2- słaaabo, słabo. A tak chciałem pozabijać zombie, poczuć tą czystą zabawę i rozrywkę. Szczególnie nakręcony High School of Dead. A tutaj bardzo słabo. Słaba fizyka, słabe, mało dynamiczne walki, zapowiedzi wielkie, efekt taki sobie. Nawet nie ukończyłem gry bo się nudziłem. Fabuła, bo jakaś jest, też cieńka. Szkoda. Naciągane 6/10, ale i za 5 się nie obrażę :).
Drakensang: The River of Time- Cukierkowo, jaśniutko, swojsko, krasnoludki, elfy i ludzie żyją w sobie zgodznie, wymagając od życia jedynie bohatera który pogrinduje za nich, pójdzie, zabije przyniesie, bo tam w lesie gobliny, tu fajne zgubił, tu złe w jaskini się czai, tam za rogiem niecny pan przemyt robi, a zły baron w zamku się śmieje, coby więc my bohaterowie na jego fortecę migiem napadamy. Bo zło pokonać trzeba, z zasady, argumenty nie ważne. Każdy i tak nas pokocha, bośmy bohatery. I tak dalej, i tak dalej. RPG tak klasyczne i tak High Fantasy, że aż nie mogłem. Nudziło mnie, wszystko widziałem i czytałem dziesiątki razy. Nuda. Zero napięcia w fabule. Dialogów też zero, bo nasz bohater jest zawsze dobry i uczynny, zawsze się zgodzi pomóc (ile opcji dialogowych nie wybierzesz i tak jesteś skazany na to) i w ogóle wszyscy są mili i dobrzy, jasna strona razi. Dla mnie za cukierkowe, brak klimatu, ograniczone, kiepskie dialogi, skazanie na granie praworządnym obywatelem, wszyscy prawi. Troll na wzgórzu, wilk za bramą, mag w wieży i krasnolud przy kowadle. Niestety, już nie potrafię grać w coś takiego. Jeszcze 4 lata temu pewnie tak. 7/10, tylko dla hardcorów atunku. Ech, te RPG to co raz mniej są RPG. Liczę na Dragonage 2.
Jeszcze coś tam było, ale nie chce mi się pisać już :D.
Teraz tylko pełna wersja Vanquisha. Czekam na przesyłkę z Star Wars: Force Unleashed 2, potem oczekuję na Two Worlds II i Fable III. Na obie z wielkimi nadziejami.
Aha, i jeszcze grałem we Front Mission Evolved- zerwanie z turówką to najgorsze co mogli zrobić twórcy. Gra stałą się nudna strzelanką mecha, z nudnymi misjami, kiepską grafiką i lokacjami. Nawet się nie umywa do takich klasyków jak Armored Core. 4.5/10. Okropność |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|