Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
W co w tej chwili gracie? |
Wersja do druku |
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-10-2010, 16:45
|
|
|
KIngdom Hearts Birth By Sleep
Tetsuya chyba przewidział, że Aquą mogą grać głównie dziewczyny. A to dlatego, iż potrzeba błogiego spokoju, aby przejść choć jeden świat tą dziewczyną. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-10-2010, 16:55
|
|
|
Aqua po podlevelowaniu jest zdecydowanie najpotężniejszą ze wszystkich trzech postaci - wystarczy nawalać klawisz ataku, a teleportuje się po całym ekranie zadając kosmiczne obrażenia.
U mnie preoderowany Vanquish - gra daję radę, ale czy naprawdę tyle cutscenek było potrzebnych? Poza tym jest dynamicznie, płynnie i cudownie.
Poza tym Castlevania: Lords of Shadow, ale wolę nie poświęcać temu tytułowi zbyt wiele czasu dopóki Konami nie wypuści w końcu patcha by save'y się nie psuły. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 22-10-2010, 22:23
|
|
|
Cytat: |
Aqua po podlevelowaniu jest zdecydowanie najpotężniejszą ze wszystkich trzech postaci - wystarczy nawalać klawisz ataku, a teleportuje się po całym ekranie zadając kosmiczne obrażenia.
|
Ale słyszałem że na
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Vanitas Sentiment i Mysterious Figure najlepiej brać Vena, bo jest najszybszy
W każdym razie, jak znam siebie, to po przejściu final episode, Ven będzie miał 99 lev po 4 dniach. |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-10-2010, 22:49
|
|
|
Widziałem też opisy jak zabijać tych bossów Aquą, więc to kwestia osobistych preferencji - każdą z postaci gra się w końcu inaczej. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 22-10-2010, 23:16
|
|
|
Tak jak pisałem post wcześniej, czekałem dziś na Vanquisha pełną wersję i się doczekałem. Gram od 2 godzin w pełną, świeżutką wersję i jestem zachwycony. Może grafika nie jest najwyższych lotów, ale dynamizm, futuryzm, akcja, lokacje i kombinezon tworzą razem mieszankę tak wybuchową, że gra się z wypiekami na twarzy i nie chce się przestać. Gra jest miodna, i polecam rozpoczęcie grania w nią od razu na Hardzie, dzięki czemu szybciej nauczymy się władać kombinezonem i dynamiczniej walczyć. Walki nie są wcale takie proste. Tego cholernego pajęczego robota- transformera zrobiłem dopiero za 3 razem. Ale za to satysfakcja :D.
I NAJLEPSZE- można ustawić japońskie audio! Teraz to w ogóle full wypas i klimacik, szczególnie, że pana podkładającego głos Sama niejeden forumowicz tutaj rozpozna. Krótko mówiąc- póki co jest świetnie.
A ja cutscenki lubię, nawet długie, więc mi nie przeszkadzają. Tylko potrafią się odpalić w takim...niespodziewanym momencie i troszkę mnie "zaskakują" ;). |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-10-2010, 23:49
|
|
|
Szkoda, że gra nie ma lipsyncu z japońską ścieżką i czasem postacie ruszają ustami dobre parę sekund po swoich kwestiach. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 23-10-2010, 00:16
|
|
|
Heh, bodajże w lokacji jak się walczyło z tym robotem-czołgiem-piłą, tuż przed tym jak się wkracza do tunelu, były dwie czy trzy takie kwestie, że dopiero po całych 15-20 sekundach od wyświetlenia napisów i poruszania ustami dane mi było usłyszeć japońskie głosy Sama i Burns'a. Rzeczywiście, szkoda, że lipsync jest przerobiony pod english :(.
Uwielbiam patrzeć jak transformuje się broń Sama, korzystając z systemu BLADE. Wygląda niemal jak efekt nanotechnologii. Takie tworzenie każdej wersji BLADE w czasie rzeczywistym. Fajnie to zrobili. Takie futurystyczne do kwadratu :). |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 26-10-2010, 13:04
|
|
|
"Bleach: The 3rd Phantom" - zaznaczam, jedyny mój kontakt z tym anime do tej pory to wiadomy teledysk, więc jeśli coś pokręciłem to mea culpa. Gra stanowi prequel (jak podaje wiki) do anime, zatem uznałem, że zagrać można, a przy okazji dowiem się wreszcie, o czym to jest. Początek bardzo udany, historia sympatyczna i skręt fabularny całkiem do rzeczy, choć jak później się dowiedziałem, wynika to z tego, że 90% postaci z tego łuku (bliźnięta Kudo, Konoka, Seigen, ) są bohaterami stworzonymi na potrzeby gry, jedynymi jakoś tam istotnymi postaciami z tego łuku, które są z anime, pozostają cycata Yoruichi i uroczy alkoholik - podrywacz Shunsui (co do reszty kapitanów, to nie wiem) oraz młodziutka Rukia. Niestety, radość trwała przez pierwsze siedem rozdziałów. Potem historia wywinęła efektownego (choć przewidywalnego) fikołka, i akcja przeniosła się do naszych czasów. No i mamy głównego durnia, który chce zostać Hokag... czy jakimś tak innym największym Soul Reaperem w dziejach. Największe zdziwienie przeżyłem zaś, gdy okazało się, że ten cycaty klon Shirley z "Code Geass", co wywijał w amvce porem, tutaj wywija nogami i służy do walki. Mam tylko szczerą nadzieję, że główna bohaterka się nie zakocha w Ichigo (jakoś to imię stale kojarzy mi się z główną idiotką z "Tokyo Mew Mew").
Gra to tzw. "taktyczne" rpg, chociaż taktyki w tych walkach za dużo nie ma. Ładnie za to podłożono muzykę i głosy, natomiast scenki ozdobiono nie najgorszymi grafikami. Fajnym elementem jest free time. Podczas jego trwania możemy odwiedzać postaci, rozmawiać z nimi i zwiększać stopień zażyłości, co owocuje podarkami i dodatkowymi scenkami. Bardzo efektownie wykonano scenki ataków, choć wyglądają one jakby żywcem przeniesiono jest z bijatyki. Równie ładnie co wariacko prezentują się projekty mieczy. Gra ma 24 rozdziały, czy skończę to nie wiem, pozostaje nadzieja, że akcja wróci do Soul Society i nie będę musiał oglądać gęby gościa o pomarańczowych włosach, który gada ze swoją maskotką.
I czemu to się nazywa "Rozjaśniacz"? Jak do tej pory żadne z bohaterów u fryzjera nie było, chociaż kolorki włosów niektórych są rzeczywiście psychodeliczne. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 30-10-2010, 09:48
|
|
|
Wyjątkowo duszny domek - taaaaka prosta gra, a tyle frajdy. Przydałaby się jakaś znacznie rozszerzona wersja. Uuuhuuuuuuu~ >3 |
|
|
|
|
|
carolajn-chan
Dołączyła: 03 Lis 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 06-11-2010, 16:14
|
|
|
Generalnie nie lubię gier, nudzą mnie bardzo szybko i po prostu nie ciągnie mnie do nich. W grudniu zeszłego roku, jednak, za sprawą mojego lubego, odkryłam grę pod nazwą Nostale .
Jest to gra typu MMO. Klimat i kreska rodem z jakiegoś anime. Ładnie wykonane postaci, mapy... i generalnie całkiem ciekawa fabuła.
Więcej tu: http://www.nostale.pl/
Zapraszam, a może kiedyś razem pogramy. :)
Obecnie mam małą przerwę w grze ale zamierzam niebawem wrócić. Tak czy inaczej polecam!
Gram postacią o nicku Envy-chan. |
|
|
|
|
|
Athi
Apple Girl
Dołączyła: 21 Kwi 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 08-11-2010, 15:00
|
|
|
Nostale mi nie przypadło do gustu, zdecydowanie wolę Dragonice Online, jest zrobiona w grafice 2.5D, postacie cukierkowo-animiaste XP I przede wszystkim, hura! Sterowanie klawiaturą, a nie klikanie myszką po planszy >.< |
_________________ I looked at the world through apple eyes
And cut myself a slice of sunshine pie
I danced with the peanut butterflies
Till time went and told me to say hello but wave goodbye
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 09-11-2010, 23:05
|
|
|
Moją absencje w świecie gier komputerowych i internetowych zburzyli znajomi, którzy wciągnęli mnie w kurnikowe granie w gomoku i pana. Najlepsze w gomoku jest to, że na kartce w kratkę jestem top2 w klasie, zaś na kurniku przegrywam praktycznie wszystko. I to nie z winy dużego poziomu, tylko mojego zagubienia albo czegoś w tym stylu.
Ale gdzie tam takie granie do pełnych wersji xP |
_________________
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 12-11-2010, 02:44
|
|
|
Two Worlds II ENG- bardzo dobry polski RPG! Syf Arcania Gothic 4 nawet tej grze nie liże stóp. Nie będę oceniał jeszcze fabuły gry jako całości, bo wciąż jestem w 1 Chapterze, ale napiszę wam to co już stwierdzam.
- Genialny system walki. Fajowe, efektowne ruchy i kombosy, kontrataki i ataki specjalne. Dla każdego rodzaju walki- włócznie, bronie dwuręczne, dwie bronie, miecz, miecz/tarcza (a nwet z rozróżnieniem na obuchy i tnące) są różne ruchy, ataki, choreografie, ataki specjalne. Tak, że nie mogę się zdecydować z czym latać, więc co chwila broń zmieniam :D
- Magia, choć gram wojem na razie, efektowna z dużą ilością możliwości (ech, te latające kamienie, precz grawitacja!)
- Bardzo ładna grafika. Nie jest to poziom jak w Arcani, SW: TFU 2 (syf ta w ogóle straszny i gniot), ale projekty są ładne, tekstury wyraźnie, modele klimatyczne i piękne oświetlenie i krajobrazy. Do tego znakomita optymalizacja i otwarta mapa, ale nie całkowicie, jak w Oblivionie, więc unikamy potrzeby zbyt dużej eksploracji. Podobnie jak w Arcanii tutaj
- Fabuły na razie mało, ale jest dynamicznie, są fajne dialogi, aktorzy grają, wczuwają się, choć nie ma jakiś słynnych nazwisk. Nie brakuje mi dubbingu PL, zresztą nienawidzę PL :D.
- Bohater- zimny głos, chłód, konkretny weteran, który od razu przechodzi do rzeczy. A przy tym jak jest sieczka to potrafi się z niej cieszyć, a choć jak trzeba to walczy z przyjemnością, to nie rzeza na lewo i prawo. Przypomina mi starego Bezimienniego z Gothic 1 i 2. Czarny humor też. W porównaniu do dobrego, osmarkanego pastucha z Gothic 4- cudo. Czuć, ze grasz obytym, twardym facetem, byłym najemnikiem.
- Animacja- choć nie obyło się bez błędów, to tutaj ludziska żwawo chodzą, żwawo walczą. Lipsync jest kiepski, i gestykulacja czasem nie wpasowana, ale nie ma takich naiwnych i sztywnych dialogów jak w Arcani. Tu czuję, że gram w grę dla swojego wieku, nie dla 13- latków.
- Grywalność- grać, grać , grać. O, 3:00!! Dobra, jeszcze 30 min :)
- Poziom trudności- nowy obszar, trzeba się czasem pomęczyć, ale jest łatwo na razie. Podexpisz- łykasz na śniadanie. Jak opanujesz sys. walki to git. Casuale będę jęczeć, że skomplikowane :D. Ech, gdzie te walki z Gothic 1 i 2.... Tu? Nie do końca, ale dobry trop. :)
- Podsumowanie NA TEN CZAS- Od DA i ME2 mam wreszcie RPG w które mogę grać z przyjemnością. Choć konstrukcja jest bliższa stylowi Gothic 2 niż tych w.w (w ogóle nie te klimaty jak coś) plus ulepszone pomysłu z Elder Scrolls, M&M.
- A, i jest jazda konna, są teleporty, gęsto usiane więc nie trzeba biegać za dużo. A projekty zbroi i broni- pierwszorzędne. Widać, że krew Europejska, bo wszystkie gry z Europy wiedzą jak wyglądały flambergi, topory, szable, hełmy, włócznie, halabardy, sztylety (można stealth i back staba animację walnąć, i mamy to od początku gry!). Aż miło patrzeć.
- Bronie, coś jak system po trochu z Diablo, znaczy od jakiegoś levelu można używać i losowe (tak mi się wydaje) statsy.
- Podobnie jak w Gothic 1 i 2 nie ma za dużo wyborów dialogowych, choć mają swoje póki co małe zmiany w "routach". Ale to nie ME2 i DA pod tym względem.
Po wielkim rozczarowaniu Arcanią i niedoborem RPG'ów, w oczekiwaniu na nie w roku 2011, stwierdzam póki co (na koniec może być lepiej lub gorzej), że polski produkt jest bardzo dobry.
Vanquish- Super futurystyczna strzelanka. Dawno tak się nie bawiłem. Wielka stacja, wielkie mechy, dynamika i szybkość akcji rodem z najlepszych filmów akcji i anime. Dla mnie, mocno subiektywnie, zaznaczam (gdyż od lat czekałem WŁAŚNIE na taką grę akcji SF z super kombinezonem i to japońską) 9/10. Obiektywnie 8,5/ Szkoda, że krótka.
Call of Dyty: Blacj Ops- gra super. Single wreszcie dopracowany, oskryptowane to jak diabeł, czyli gra w sam raz na raz, ale gra się z brakiem poczucia czasu.
SW: TFU 2- Gniot, syf, parodia, prędzej GoW niż SW. Klimat SW zabity. Mój czas gr, uwaga, za pierwszym podejściem- 3 godziny i 15 minut. I koniec!! Chłam, oprócz grafiki nie ma nic. 3/10
Fable III- Baśniowo i przereklamowanie. Choć imo lepiej od Fable II to jednak ten Fable też mnie nudzi, jest zbyt cukierkowy i ma mało wspólnego z RPG. A te wszystkie elementy które tak zachwalano- interakcja, chwyt i zarządzanie- śmiech na sali, marketing i nic więcej. 6/10 naciągane, bo Fable II jednak imo był gorszy. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 13-11-2010, 12:20
|
|
|
Dwarf Fortress - poraża grafiką! Takiego czegoś nie widuje się... już w tych czasach. czyste ASCII wykorzystujące chyba wszystkie dostępne znaczki. :D
Poziom rozbudowania natomiast jest taki, że gdyby nawet Sims 3 zmieniło się w SIms^3, to będzie ledwie pełzało u podstaw Fortecy. Samo badanie możliwości oferowanych przez grę to już frajda porównywalna z czytaniem opasłej encyklopedii w kilku tomach, a przy okazji dalsza nauka angielskiego (nie wiedziałem, czym jest pig iron...). No, to w asciiowe góry marsz! |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-11-2010, 12:24
|
|
|
Obecnie Black Ops - Multiplayer - nie widzę tego gigantycznego postępu, o którym krzyczą niektórzy fani, ale trzeba przyznać, że jest to solidny fpp.
Moja przygoda z Two Worlds II trwała mniej więcej godzinę - widząc walkę jak w Darkfallu zrezygnowałem, z action RPG pozostanę przy Demon's Souls, które jeśli chodzi o system bije TW2 na głowę.
Poza tym Ultima ma w poniedziałek rozsyłać NFS: Hot Pursuit, będzie się działo. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|