Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Zjawisko brutalności gier w mediach |
Wersja do druku |
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 12-06-2009, 08:22
|
|
|
Shlizer napisał/a: | Kupno broni jest niewiele trudniejsze niż kupienie w Polsce bułki i jogurtu. |
Łał, jest gorzej niż myslałam... Na dodatek tłumy różowych dziewczątek kwiczących z radości na widok swoich równie różowych asfajfów. Lol. Broń powszechnie dostępna nasuwa mi stwierdzenie, że "te Polaki" to jednak bardziej doswiadczeni są chyba... |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 17-06-2009, 17:27
|
|
|
Czy gry wywołują brutalność i przemoc? Zależy. Bo np. Ludzie zabijają się od zawsze i gier nie potrzebowali. Wielcy wodzowie w historii nie musieli grać w Empire:Total War by rozkazywać gwałcić, palić i mordować (czyt. prowadzić wojnę). Do tego np. jest taka gra jak np. Ninja Gaiden 2, gdzie krew leje się hektolitrami, latają odcięte kończyny itp. Gra sprzedała się w pierwszym miesiącu w ilości ponad miliona egzemplarzy. Doliczmy do tego liczbę kopii pirackich. No to gdyby to co wygadują o wpływie brutalności gier było prawdą, to gdyby nawet na 5% tak to działało to już powinniśmy mieć ponad 50 tysięcy młodych ludzi, których lepiej omijać na ulicach i się z nimi nie kłócić bo ci mogą kosę (dosłownie w grze) wsadzić pod żebra.
Chociaż dla kontrastu podam przykład o którym pewnie wiecie, czyli o tym nieszczęsnym wypadku, u mnie we Wrocławiu, gdzie szesnastolatek pobił własną matkę krzesłem bo wyłączyła mu komputer jak grał w Tibię (i chyba mu postać zginęła czy coś). Ale to rodzi pytanie: czy ta brutalność była spowodowana treścią gier czy też ich zgubnym czynnikiem, jakim jest uzależnianie się od nich ludzi, co rzeczywiście może prowadzić do agresji. Ale to moje spekulacje są, zaznaczam.
Jeśli chodzi o przykład jedenastolatka który "bawił" się bronią. Tutaj przede wszystkim widoczna jest krótkowzroczność rodziców, którzy chyba nie zdawali sobie sprawy, że broń palna to nie nóż kuchenny, a coś co znacznie bardziej niebezpiecznego i zabójczego. Nie wiem, czy można winić dziecko. W sumie ja kiedy miałem 7 lat też wyobrażałem sobie, że będę mógł się pobawić bronią mojego ojca, ale to wynikało z tego, że nie zdawałem sobie wtedy sprawy z zagrożenia no i miałem 7 lat. :)
w przypadku ludzi "dorosłych" czyli na przykład wspomnianych nieszczęsnych 20 latków. Czasami są oni gorsi niż osobnicy znacznie młodsi. Dlaczego? A no dlatego, że mimo wiedzy, pewnej jednak dojrzałości i inteligencji, sięgają po broń, ale dalej nic o niej nie wiedząc, bo są przeświadczeni, że ogólna widza i filmy pozwolą im bezpiecznie "pooglądać broń".
Według mnie gry treścią u większości trzeźwo myślących ludzi nie wywołują zjawiska "nasilenia brutalnego zachowania" czy agresji. Niestety, zapewne są takie przypadki, że jednak pewni, najczęściej bardzo młodzi, ludzie, mogą zrobić coś głupiego, bo tak było w grze. Ale są to chyba przypadki marginalne.
Zresztą ciężko też coś mówić nie posiadając żadnych aktualnych danych i statystyk. Bo np. jeśli chodzi o mnie to w gry zacząłem grać w wieku 7 lat.
A wiecie, że gry typu Doom, Blood czy Quake nie były grami lekkimi. Ale dalej była to jednak rozrywka ograniczona, i wciąż rzadko występująca. Ale co z dzisiejszymi dzieciakami, które już od urodzenia mają dostęp do komputerów , Internetu (z całą jego treścią) a postęp graficzny w grach gwarantuje nam coraz realniejszą animację i rzeczywiste oddawanie "brutalności".
Ogólnie uważam, że szum wokół brutalności gier jest przesadzony. Jeśli człowiek jest chociaż w miarę rozgarnięty i ma swoje zdanie i mózg to potrafi rozróżnić grę od rzeczywistości i rozrywkę od czynów nagannych.
Dużo bardziej martwi mnie obniżenie się treści filmów i ich prymitywizm. Że wymienię kilka z całej masy "bezmózgich" i "zwierzęcych" filmów jak Piła, Teksańska Masakra, Wzgórza mają oczy itp. Jedyna treść tych filmów to czysta brutalność, tortury, zadawanie ludziom bólu, okaleczanie ich na najróżniejsze, najboleśniejsze sposoby i pokazanie zwierzęcej i chorej natury ludzkiej. I nie to jest najgorsze, ale to, że ludzie w kinie to uwielbiają i rajcuje ich widok tortur. Mnie najwyżej głupota takich produkcji skłania do śmiechu (aż mnie z Teksańskiej wyprosili) i do niesmaku. W tym właśnie, czyli filmach tkwi moim zdaniem większe niebezpieczeństwo niż w grach. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2009, 11:52
|
|
|
Cytat: | Jak obstawiacie, co będzie winne? |
GTA? Postal? Koktajl Mołotowa to popularna broń w grach.
Poszukam jakiegoś obszerniejszego artykułu o tym, może gdzieś coś więcej napisali.
Edit: Nah, wszędzie tak samo mało. Tylko liczba ofiar różni się od 4 do 10. Najlepsze, że koleś sam się przysmażył. Komandosem to on nie będzie..............
I kolejne dziecko mści się na szkole.......tylko czemu na uczniach? Myślałem, że wrogiem naturalnym jest nauczyciel :) |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2009, 15:15
|
|
|
Cóż, ale to tylko dowodzi tego o czym zawsze mówiłem - im trudniejszy dostęp do broni, tym lepiej. Gdy napastnik ma broń palną, zawsze ktoś ginie. Tu użył siekiery i Mołotowów, więc w sumie też dość niebezpiecznego zestawu, a i tak ofiar śmiertelnych brak. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 28-09-2009, 20:50
|
|
|
Ponadto konstrukcja pistoletu mocno utrudnia zranienie samego siebie, co w przypadku siekiery, a tym bardziej butelki z benzyną, nie jest rzeczą skomplikowaną. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 12-10-2009, 15:44
|
|
|
A jednak Polak też potrafi.
Cytat: | Śledczy ustalili, że mieszkańcy Zgierza - trzej 18-latkowie i 20-latek zafascynowani grami komputerowymi dla rozgłosu postanowili obrzucić "koktajlami" budynek komendy. |
|
_________________
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 12-10-2009, 17:34
|
|
|
Nie no, to ostatnio jakoś w modzie czy co? W Stanach dzieciaki walą do siebie z karabinów, kręcą na youtube relacje jak to jutro będą zabijać w szkole, a w Europie (Niemcy, teraz Polska) obrzucają koktajlami mołotowa szkoły lub komendy (czyżby wrogowie instytucji?).
Pytanie co skłoniło tych młodych ludzi do takiego działania. Nie wierzę, że nie mieli problemów w domu lub z rodzicami. Przecież tak idiotyczne zachowanie chyba nie mogło zaistnieć tylko z chęci zrobienia "akcji"? Bo rozbijanie szyb czy wywalanie ławek jak jakieś dresy to ok, mózgu się nie ma. Ale mołotowa. Strach pomyśleć co by było, gdyby w Polsce pozwolenie na broń przeforsowano.
Nie ma czego usprawiedliwiać, ale też nie można zwalać wszystkiego na gry. Bo gra mogła być inspiracją wyglądu/przebiegu czynu, ale jak daleko musiały sprawy zajść, że na taki drastyczny czyn się zdecydowali. Chęć skupienia na sobie uwagi?
Ech....żal takich młodych ludzi. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-10-2009, 21:17
|
|
|
Tylko, że nie ma o czym dyskutować. Akcja promocyjna gry, która bez tego się nie sprzeda, i tyle. normalka. |
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2009, 23:12
|
|
|
Hmm, a propos premiery Modern Warfare 2, to taki mały szum jest wokół jej brutalności.
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=48864
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=48877
Jak komuś nie chce się czytać to streszczę. W grze podczas jednej misji wcielimy się w postać terrorysty, który w trakcie trwania misji lub na jej koniec będzie przeprowadzał rzeź (gracz będzie) niewinnych ludzi, czekających na lot samolotem. Będziemy zabijać kobiety, cywili, nie wiem czy dzieci też będą.
Misję będzie można wyłączyć podczas wybierania New Game, albo kiedy dojdzie się do tej misji w grze.
Ogólnie była wokół tego mała aferka, ale co o tym sądzicie?
Gra naturalnie będzie 18+ |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 29-10-2009, 23:18
|
|
|
Mitsurugi, spóźniłeś się. W temacie o ciekawostkach o tym już cały dzień dyskutują ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 29-10-2009, 23:46
|
|
|
Ups, sorrka ^^. Ale myślałem, że ten temat stanowczo lepiej pasuje do tego. No i przyznam, że nie zaglądam na ciekawostki :). Zresztą i tak bym się nie domyślił, że tam to wylądowało :D :D |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 06-11-2009, 16:16
|
|
|
Baby Shaker - czyli o propagowaniu przemocy wobec dzieci w grach komputerowych. Cóż, tytułowa gra rzeczywiście jest wyjątkowo głupia i obrzydliwa, ale twierdzenie że w Simsach morderstwa na dzieciach są na porządku dziennym wydało mi się głupie.
ps. Miłego flejmu! |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|