Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Miłość - czyżby tylko chemia? |
Wersja do druku |
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 12:54
|
|
|
Być może warto stosować quote, ale ja już skończyłem z tym tematem, amen... |
Ostatnio zmieniony przez dnia 21-11-2005, 12:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2005, 12:54
|
|
|
@Bianca
Slepiec nie bedzie mowic o kollorach, bo nawet nie zna znaczenia tego sllowa.
@KoBik
Jakbys uwaznie czytal Pana Tadeusza to bys wiedzial :), w 1 posci piszesz ze milosc to omg cos wspanialego i wogole .. a w innym popierasz kogos kto mowi ze "Uboczna funkcja mózgu" heh czego to sie nie zrobi zeby byc na "wierchu" ;> prawda ?:)he
"nie potrafie pisac" .. dla twojej informacji mam dysortografie klasyczna .. co za tym idzie wiem jak sie pisze ale mimo to pisze inaczej. co do IQ powinienes wiedziec ze wiedza i inteligencja to 2 rozne rzeczy ^^ heh
" jeśli chodzi o bronienie swojego ego" - wczesniej ja to napisalem w stosunku do ciebie ".. jak ktos pisze i niepotrafi ich poprzec niczym poza wlasnym ego" czemu mnei kopiujesz pod inna postacia ?
ok tak na zakonczenie i podsumowanie podsumuj te argumenty ktore Ty podales w dyskusji.. prosze bo ja ich nie widze.. ok ? tylko nie uzywaj "bredzisz" "dziewczynha cie rzucila" czy inne gupoty.
a oto moje:
Twierdze ze milosc to reakcje chemiczne, wydzielanie sie endorfin i innych .. co za tym idzie takie same reakcje towarzysza zjedzeniu czekolady - fakt
Endorfiny powoduja uzaleznienie oraz upojenie (cos ala upojenie alkoholowe), same w sobie powoduja stan "radosci i szczescia" czlowiek poprostu czuje sie dobrze.
Wydzienalnie Endorfiny i inny zwiakow chemicznych jest stymulowane przez wiele czynnikow glownie za sprawa danej osoby (ktora "zekomo kochamy") to za sprawa kontaktu fizycznego to za sprawa feromonow(to wlasnie one sa odpowiedzialne za "milosc od 1-wszego wejrzenia"). I tak z kazdym dniem czlowiek uzaleznia sie wiecej od zwiazkow chemicznych (czytaj "kocha bardziej") .. a poprzez reakcje Pawlowa (tego od pieskow) czlowiek zaczyna produkowac endorfiny i inne na sam widok "ukochanej" osoby (popularne wzdychanie) do tego dochodzi presja spoleczna i tendencje spoleczne i tak oko mamy milosc..
jesli dajej nie wierzysz .. to moze z innej beczki .. czy uwazasz ze ktos ci sie podoba (nie mowie o samej milosci) to nie chemia ? no chyba znam odpowiedz ale .. dosc nie dawno czytalem o dosw w ktorym na grupie facetow testowano wlasnie ten fakt .. factom po sporzyciu alkoholu kobiety podobaly sie bardziej (w skali 1-10 .. stawiali 2-3pkt wiecej niz na trzezwo), podobnie bylo z feromonami .. dlaczego ? chemia chemia chemia ..
maly update: konczysz z tym tematem 2-gi raz .. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:02
|
|
|
besmirch napisał/a: | @Bianca
Slepiec nie bedzie mowic o kollorach, bo nawet nie zna znaczenia tego sllowa.
@KoBik
Jakbys uwaznie czytal Pana Tadeusza to bys wiedzial :), w 1 posci piszesz ze milosc to omg cos wspanialego i wogole .. a w innym popierasz kogos kto mowi ze "Uboczna funkcja mózgu" heh czego to sie nie zrobi zeby byc na "wierchu" ;> prawda ?:)he
"nie potrafie pisac" .. dla twojej informacji mam dysortografie klasyczna .. co za tym idzie wiem jak sie pisze ale mimo to pisze inaczej. co do IQ powinienes wiedziec ze wiedza i inteligencja to 2 rozne rzeczy ^^ heh
" jeśli chodzi o bronienie swojego ego" - wczesniej ja to napisalem w stosunku do ciebie ".. jak ktos pisze i niepotrafi ich poprzec niczym poza wlasnym ego" czemu mnei kopiujesz pod inna postacia ?
ok tak na zakonczenie i podsumowanie podsumuj te argumenty ktore Ty podales w dyskusji.. prosze bo ja ich nie widze.. ok ? tylko nie uzywaj "bredzisz" "dziewczynha cie rzucila" czy inne gupoty.
a oto moje:
Twierdze ze milosc to reakcje chemiczne, wydzielanie sie endorfin i innych .. co za tym idzie takie same reakcje towarzysza zjedzeniu czekolady - fakt
Endorfiny powoduja uzaleznienie oraz upojenie (cos ala upojenie alkoholowe), same w sobie powoduja stan "radosci i szczescia" czlowiek poprostu czuje sie dobrze.
Wydzienalnie Endorfiny i inny zwiakow chemicznych jest stymulowane przez wiele czynnikow glownie za sprawa danej osoby (ktora "zekomo kochamy") to za sprawa kontaktu fizycznego to za sprawa feromonow(to wlasnie one sa odpowiedzialne za "milosc od 1-wszego wejrzenia"). I tak z kazdym dniem czlowiek uzaleznia sie wiecej od zwiazkow chemicznych (czytaj "kocha bardziej") .. a poprzez reakcje Pawlowa (tego od pieskow) czlowiek zaczyna produkowac endorfiny i inne na sam widok "ukochanej" osoby (popularne wzdychanie) do tego dochodzi presja spoleczna i tendencje spoleczne i tak oko mamy milosc..
jesli dajej nie wierzysz .. to moze z innej beczki .. czy uwazasz ze ktos ci sie podoba (nie mowie o samej milosci) to nie chemia ? no chyba znam odpowiedz ale .. dosc nie dawno czytalem o dosw w ktorym na grupie facetow testowano wlasnie ten fakt .. factom po sporzyciu alkoholu kobiety podobaly sie bardziej (w skali 1-10 .. stawiali 2-3pkt wiecej niz na trzezwo), podobnie bylo z feromonami .. dlaczego ? chemia chemia chemia ..
maly update: konczysz z tym tematem 2-gi raz .. |
Dobra, elaboraty na temat chemii możemy już zakończyć. Przyznaję rację miłość jest chemią, tak samo wydzielanie pewnych zapachów przez ludzi którzy mają się ku sobie. Racja.
Ale wciąż się upieram, że jeśli zjem czekolade to nie mogę tego porównać do miłości.
Słuchaj, jeśli masz kłopoty dysortografią klasyczną to soras, za to nikogo nie ganię.
Najważniejsze - dajmy już spokój, z tym bo mam humor z powodu miłości, a świadomość, że ujrzę moją piękność za tydzień nie daje mi spokoju, iść po czekolade? chce ktoś?
żadne z tych słow nie jest ironią, żeby nie było, ok? |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:05
|
|
|
besmirch napisał/a: | Twierdze ze milosc to reakcje chemiczne, wydzielanie sie endorfin i innych .. co za tym idzie takie same reakcje towarzysza zjedzeniu czekolady - fakt
Endorfiny powoduja uzaleznienie oraz upojenie (cos ala upojenie alkoholowe), same w sobie powoduja stan "radosci i szczescia" czlowiek poprostu czuje sie dobrze.
Wydzienalnie Endorfiny i inny zwiakow chemicznych jest stymulowane przez wiele czynnikow glownie za sprawa danej osoby (ktora "zekomo kochamy") to za sprawa kontaktu fizycznego to za sprawa feromonow(to wlasnie one sa odpowiedzialne za "milosc od 1-wszego wejrzenia"). I tak z kazdym dniem czlowiek uzaleznia sie wiecej od zwiazkow chemicznych (czytaj "kocha bardziej") .. a poprzez reakcje Pawlowa (tego od pieskow) czlowiek zaczyna produkowac endorfiny i inne na sam widok "ukochanej" osoby (popularne wzdychanie) do tego dochodzi presja spoleczna i tendencje spoleczne i tak oko mamy milosc |
moj drogi.... "stan radosci i szczescia" okreslany jest powszechnie jako zakochanie. z miloscia ma ono naprawde niewiele wspolnego.
a z presji i tendencji spolecznych mamy malzenstwa dzieciakow z ww. wielkiego zakochania, ktore zwykle koncza sie katastrofa dla wszystkich zainteresowanych stron, a w szczegolnosci dzieci ktore ww. dzieciaki zdaza w miedzyczasie splodzic.
stad wniosek, slepy jak najbardziej moze mowic o kolorach, i ty jestes tego najlepszym przykladem. teza glosi zwykle "ja tego nie znam, wiec nie moze to byc nic waznego" |
|
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:07
|
|
|
1. Besmirch: jak dla mnie troche mimo wszystko sprawe upraszczasz. Chemia nie chemia, uboczne funkcje mózgu, czy nie uboczne funkcje mózgu, ludzkie pojęcie miłości nie ogranicza się do samego odczuwania przyjemności. Możliwe, że to wynika z dorobku cywilizacji, jaką ludzkość stworzyła, ale przeciętny człowiek reaguje na miłość nie w sposób instynktowny, a raczej dużo bardziej rozbudowany, wywołujący tak zwiększone wydzielanie endorfiny, jak i poczucie bezpieczeństwa, oparcia, itp.
2. KoBik: ty z kolei gloryfikujesz pojęcie miłości. Zarzucasz Besmirchowi że nie ma o niej pojęcia. A jesteś pewien, że ty masz takie dobre? Jeżeli tak, to powinieneś doskonale wiedzieć, że miłość potrafi być uczuciem tak pięknym, jak i wyjątkowo paskudnym. Porównanie miłości do czekolady nie jest w rzeczywistości najgorszym z możliwych. Ja równie dobrze mógłbym porównać miłość do próby samobójczej, w zależności od jednostki mniej lub bardziej udanej.
A, i wspomniałeś o miłości od pierwszego wejrzenia. Jeżeli zakładamy istnienie takowej, to z miejsca dajemy bardzo dobry argument popierający stwierdzenie "miłość to tylko chemia". Bo innego powodu by takie uczucie wystąpiło ja osobiście nie widzę. |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:14
|
|
|
True Yuby, ale pojęciem paskudnym odnalazłbym raczej w związakch toksycznych, czy nie mających w ogóle racji bytu.
A ja jestem właśnie przykładem miłości od pierwszego wrażenia, czysta chemia która trwa 3 lata. O to chodzi?
Już niech będzie z tą chemią, nigdy nie zastanawiałem się nad tym czy i jak to działa, dla mnie poprostu jest, istnieje.
Ale ja pisząc - Miłość jest najpiękniejszym darem jaki można dostać - nigdy bym nie przypuszczał, że zjadając czekolade można poczuć się tak samo jak kochając kogoś. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:29
|
|
|
Nic dodać, nic ująć Yub.
Cytat: | Wydzienalnie Endorfiny i inny zwiakow chemicznych jest stymulowane przez wiele czynnikow glownie za sprawa danej osoby (ktora "zekomo kochamy") to za sprawa kontaktu fizycznego to za sprawa feromonow(to wlasnie one sa odpowiedzialne za "milosc od 1-wszego wejrzenia"). |
1. Load of bull, za przeproszeniem. Całą teoria zakłada, że najpierw człowiek znajdzie się blisko ukochanego, by się zakochać, bo w przeciwnym razie nie zadziałają feromony ani nie będzie kontaktu fizycznego. Pomijam już kwestię perfum i innych zakłóceń.
2. Bianca ma rację, mylisz miłość i zakochanie. Zakochanie to jeden ze skutków miłości, mogący zresztą zaistnieć bez niej. I wtedy to owszem jest cholernie niebezpieczny narkotyk. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:33
|
|
|
@Bianca
nie nazwalem tego miloscia, milosc to produkt opisany na samym koncu.
presja spoleczna - "mam 25 lat i nie mam faceta/kobiety"
tendencja spoleczna - "gosc ma BMW musi byc fajny" .. mozna by dodac tez jedna ze stref erogennych kobiety to portfel mezszczyzny lub "w0w jakie rozowe ciuchy, jaka slodka laska" faceci leca na ladne paniusie. to ofkorz skrajne przyklady .. ofkorz masse mozna tego tutaj wymieniac..
popraw zalozenia .. i zmien teze :)
@KoBik
Nie jadam slodyczy
@Yuby
jakby nie patrzec innego logicznego wytlumaczenia nie widze.
update:
@Ysengrinn
nie koniecznie, wszystko zalezy od sposobu stumulacji wydzielania sie odpowiednich zwiazkow chemicznych o czym pisalem odwolujac sie do Pawlowa. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize"
Ostatnio zmieniony przez besmirch dnia 21-11-2005, 13:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:42
|
|
|
besmirch napisał/a: | @Bianca
nie nazwalem tego miloscia, milosc to produkt opisany na samym koncu.
presja spoleczna - "mam 25 lat i nie mam faceta/kobiety"
tendencja spoleczna - "gosc ma BMW musi byc fajny" .. mozna by dodac tez jedna ze stref erogennych kobiety to portfel mezszczyzny lub "w0w jakie rozowe ciuchy, jaka slodka laska" faceci leca na ladne paniusie. to ofkorz skrajne przyklady .. ofkorz masse mozna tego tutaj wymieniac..
popraw zalozenia .. i zmien teze :) |
mam 25 lat i nikogo nie mam a mam 16 lat i nikogo nie mam sie niczym nie roznia. portfel czy samochod, czy ciuchy czy cokolwiek to nadal jest cos co moze powodowac zadurzenie/zakochanie. ale nie milosc. kocha sie kogos za to kim jest, a nie za to czym jest.
teza zostaje dokladnie taka sama
i tak nawiasem mowiac, bede wdzieczna jesli powstrzymasz sie od obrazania mnie. bo wiesz, tez jestem kobieta. |
|
|
|
|
|
besmirch
Ariok Animaniak
Dołączył: 28 Paź 2005 Skąd: Falkenberg/Wroclaw Status: offline
|
Wysłany: 21-11-2005, 13:53
|
|
|
wlasnie dlatego na kocnu uzylem " to ofkorz skrajne przyklady .. ofkorz masse mozna tego tutaj wymieniac.." co za tym idzie nie sa kierowane w strone kogo kolwiek czy zeby komus zrobic przykrosc.
roznica wiku 16 - 25 jest duza .. chocby w porownaniu miedzy plciami .. chlopak w wieku 16 lat nie jest rowny dziewczynie 16 lat na poziomie emocjonalnym (poniewaz rzeczywista roznica mniedzy nimi wynosi 2+ lat, dziewczyna dorasta szybciej) uznalem 25 za wiek odpowiedni zeby uzyc "faceta/kobiety" poniewaz w tym wieku mniej wiecej to sie stabilizuje.
Co do portfela czy samochodu, masz racje ale w skrajnych przypadkach (a takowe znam :P) wystepuje z tego powodu "zakochanie" .. no ale do tego dojdzie poczucie bezpieczenstwa oparcie duchowe .. i mamy przepis na milosc
nie obrazam, a raczej tego na celu nie mialem .. bo jakby nie patrzec przytoczylem przyklady po rowno.. |
_________________ "It's like I'll disappear as soon as I close my eyes
I feel like I've turned into someone that even I don't recognize" |
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 14:09
|
|
|
Moderacja trypnijce w czoło bezmircha żeby w swoim zadufanym w sobie informatycznym majestacie był łaskaw uzywc funkcji quote. Choćby przez wzglad na wzrok wspołuserów bo jak naraze ma to jak i poglady innych na wewnetrznej sciance zakoncznia jelita grubego |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 14:12
|
|
|
besmirch napisał/a: | Co do portfela czy samochodu, masz racje ale w skrajnych przypadkach (a takowe znam :P) wystepuje z tego powodu "zakochanie" .. no ale do tego dojdzie poczucie bezpieczenstwa oparcie duchowe .. i mamy przepis na milosc |
bianca napisał/a: | kocha sie kogos za to kim jest, a nie za to czym jest |
|
|
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 14:14
|
|
|
Własnie Bianca pierwszy raz od niepamietnych czasów sie z tobą zgadzam |
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-11-2005, 14:23
|
|
|
besmirch napisał/a: | wlasnie dlatego na kocnu uzylem " to ofkorz skrajne przyklady .. ofkorz masse mozna tego tutaj wymieniac.." co za tym idzie nie sa kierowane w strone kogo kolwiek czy zeby komus zrobic przykrosc.
roznica wiku 16 - 25 jest duza .. chocby w porownaniu miedzy plciami .. chlopak w wieku 16 lat nie jest rowny dziewczynie 16 lat na poziomie emocjonalnym (poniewaz rzeczywista roznica mniedzy nimi wynosi 2+ lat, dziewczyna dorasta szybciej) uznalem 25 za wiek odpowiedni zeby uzyc "faceta/kobiety" poniewaz w tym wieku mniej wiecej to sie stabilizuje.
|
nie zgodze się znowu, czemu tak piszesz podręcznikowo? na to nie ma reguły, znam dziewczyny, teraz to już kobiety w wieku 24, 25 + lat i nie widać, żeby były emocjonalnie rozwinięte, mówisz to tak jakby "tak" było, niestety nie jest, zresztą każdy na swój sposób zaczyna swoje życie. Nie szufladkuj bez przyczyny, bo to nie o to chodzi. Gadasz jak mól książkowy. Powiedz jesteś w związku lub poczułeś kiedyś tą chemię? tylko nie pisze, że co mnie to obchodzi. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-11-2005, 15:15
|
|
|
Cytat: | Moderacja trypnijce w czoło bezmircha żeby w swoim zadufanym w sobie informatycznym majestacie był łaskaw uzywc funkcji quote. |
Popieram, niech ktoś mu zwróci uwagę.
Cytat: | tendencja spoleczna - "gosc ma BMW musi byc fajny" .. mozna by dodac tez jedna ze stref erogennych kobiety to portfel mezszczyzny lub "w0w jakie rozowe ciuchy, jaka slodka laska" faceci leca na ladne paniusie. |
LOL. Od kiedy to kwalifikuje się jako miłość, jeśli można wiedzieć?
Cytat: | nie koniecznie, wszystko zalezy od sposobu stumulacji wydzielania sie odpowiednich zwiazkow chemicznych o czym pisalem odwolujac sie do Pawlowa. |
Czuję sie jakbym gadał ze świstakiem, który myśli tylko o żarciu i rozmnażaniu. Na pewno zaś nie rozumie wyrażeń których używam. I wiem, że to nie ma wiele związku z tematem, ale nie mogłem się powstrzymać. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|