Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Notatnik Śmierci - recenzja JJ |
Wersja do druku |
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 18-10-2008, 17:14
|
|
|
Po raz trzeci proszę, żeby trzymać się tematu recenzji anime Death Note, napisanej przez JJ. Do trzech razy sztuka?
To nie jest temat roztrząsający kompetencje policji USA/Polski/Japoni, ani też temat tyczący się wykształcenia i wykonywanych, przez wypowiadające się tu osoby, zawodów.
IKa
Zua Biurokratka
|
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 18-10-2008, 19:04
|
|
|
W dziwnym kierunku poszła ta dyskusja. Jak tak dalej pójdzie to temat pewnie zostanie zamknięty, ot co.
Grisznak napisał/a: | Cytat: | Nie zmienia to jednak tego, że obiektywnie jest to seria bardzo dobra i przynajmniej pierwsze kilkanaście odcinków zasługuje na ocenę 10/10. |
Cytat: | Podsumowując, DN jest serią, dla której ocena 7 jest krzywdząca. |
Nie wyczuwasz sprzeczności? Skoro sam piszesz, że z kolejnymi odcinkami poziom mocno leci w dół, to znaczy, że cała seria jednak na 10 nie zasługuje. Ja bym jej dał wręcz sześć za zmarnowanie potencjału i zabrnięcie w kosmiczny absurd. |
Nie. Sam po prostu mam sprzeczne odczucia wobec tej serii. Z jednej strony pierwsze kilkanaście odcinków jest niesamowite, aż do punktu kulminacyjnego. Ta część zasługuje w moim odczuciu na 10/10. Natomiast potem poziom spada, jednak nie na tyle by dać ocenę niższą niż 8/10. I prawda. Twórca zmarnował potencjał, a raczej rozmienił swoje dzieło na drobne, ciągnąc historię dalej niż powinien.
A co do zarzutów o nierealistyczność powierzenia śledztwa L. Coz, naoglądałem się dotąd rożnych anime i widziałem takie absurdy (CG r2 się kłania), że perspektywa oddania kontroli nad śledztwem młodemu, utalentowanemu detektywowi wcale nie wydaje mi się dziwna. No co anime robi z ludźmi XD. |
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 05-11-2008, 21:38
|
|
|
Ogółem obie recenzje DN na tanuki trochę mnie dobiły. Są nieobiektywnie, jednemu recenzentowi podoba się niemal wszystko, a drugi ma chyba jakiś uraz do tego anime, bo praktycznie wszystko jest złe i okropne. |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-11-2008, 22:00
|
|
|
CainSerafin napisał/a: | Natomiast potem poziom spada, jednak nie na tyle by dać ocenę niższą niż 8/10. |
To anime mało kiedy wznosi się na takie wyżyny, by choć jedna, mała jego część mogła dostać AŻ 8/10 |
_________________
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 06-11-2008, 18:10
|
|
|
Proponuję, żeby każde wyrażenie "nieobiektywna recenzja" kablować do polonisty, który uczy piszącego te słowa, by wyciągnął odpowiednie konsekwencje. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
anonyomous
Gość
|
Wysłany: 09-12-2008, 23:13
|
|
|
Ughhhh.... Jakie ma znaczenie czy powierzenie kontroli nad japońską policja L jest realistyczne? W tym anime fruwa CUT shinigami a jakis licealista zabija ludzi zapisujac ich imiona w notatniku... Powierzenie kontroli nad policja innemu licealiscie nie wydaje mi sie w tym kontekscie jakos szczegolnie dziwne.
Co do samej recenzji... Moim zdaniem byla rownie nieudana jak inne recenzje tego autora... Przede wysztkim calkowicie niespojna - autor przez jakies 80% recenzji wytyka znalezione "bledy i niescislosci" (swoja droga rzadko poparte konkretnymi przykladami, a czesto wynikajace z niewiedzy badz ewidentnego niezrozumienia sytuacji przez - pozal sie Boze - recenzenta) po czym na koniec w dwoch zdaniach podsumowuje szate graficzna, sciezke dzwiekowa i wystawia zaskakujaco wysoka ocene - wysoka, bo biorac pod uwage ze przez wiekszosc recenzji czytamy o tych straszliwych bledach jakie popelnili tworcy anime, a tu nagle siodemka, albo jak w przypadku Code Geass - dziesiatka - ktos kto nie ogladal anime badz nie czytal recenzji alterantywnej musial byc niezle zaskoczony. Z przykroscia stwierdzam tych wypocin nie mozna nazwac recenzja. Recenzja rzadzi sie swoimi prawami - chociazby konstrukcji tej formy wypowiedzi.
Generalnie mam wrazenie, ze ta (i kilka innych) recenzja byla pisana na zasadzie "Pokaze wam, jak bardzo jestem alternatywny. Jak wybijam sie ponad ten tlum bezmozgich zombie, ktorym podoba sie Death Note. Dowale sie do kazdej bzdury, chocby bezpodstawnie, przynajmniej bede oryginalny. Na koniec wystawie wysoka ocene, bo przeciez tak naprawde wiem, ze dowalam sie na sile, ale za to po drodze udalo mi sie niezle wkurzyc sporo osob. Muahahahahaha."
Death Note nie jest anime idealnym, ma sporo wad. Nie mozna jednak oceniac anime wedlug jego "realizmu" (sama idea notatnika smierci jest nierealna)czy "powtarzalnosci" pewnych schematow. Japońska animacja ma przede wszystkim bawic, nie jest (w wiekszosci przypadkow) przykladem jakiejs wysokiej kultury. Autorowi recenzji zalecam zaprzestanie ogladania anime (i oczywiscie recenzowania, bo srednio mu to wychodzi). Jesli poszukuje jakiejs szczegolnej "glebi" proponuje przejsc sie od czasu do czasu do teatru badz wybrac na jakis ambitniejszy film do kina.
Podkreslam, ze moja wypowiedz nie zawiera "wycieczek osobistych", a jedynie odczucia wzgledem recenzji i jej poziomu. Mozna to potraktowac jako zrecenzowanie "recenzji" (i po czesci "recenzenta").
Zmoderowano wulgaryzm.
IKa
Zua Biurokratka |
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2008, 10:15
|
|
|
Cytat: | Japońska animacja ma przede wszystkim bawic, nie jest (w wiekszosci przypadkow) przykladem jakiejs wysokiej kultury. Autorowi recenzji zalecam zaprzestanie ogladania anime (i oczywiscie recenzowania, bo srednio mu to wychodzi). Jesli poszukuje jakiejs szczegolnej "glebi" proponuje przejsc sie od czasu do czasu do teatru badz wybrac na jakis ambitniejszy film do kina. |
Nie zgodzę się. Niektóre anime stoją na bardzo wysokim poziomie artystycznym, których główną treścią nie jest bynajmniej umilenie czasu i rozbawienie widza, a jakieś sorawy do przemyślenia we własnym zakresie. |
_________________ Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 10-12-2008, 12:14
|
|
|
Set Abominae napisał/a: | Niektóre anime stoją na bardzo wysokim poziomie artystycznym, których główną treścią nie jest bynajmniej umilenie czasu i rozbawienie widza, a jakieś sorawy do przemyślenia we własnym zakresie. |
W którym miejscu nie zgadza się z to z cytowanym stwierdzeniem, że anime w większości przypadków nie jest przykładem wysokiej kultury? Sam piszesz o "niektórych" anime, a porównując ich ilość do masy produkowanego chłamu/czasoumilaczy, procent takowych jest naprawdę niewielki. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-12-2008, 12:40
|
|
|
Akurat to jest stwierdzenie niezbyt fortunne, bo majątek ojca dyrektora temu, kto wyznaczy granicę między wysoką a niską kulturą. |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2008, 16:14
|
|
|
Gość napisał/a: | Generalnie mam wrazenie, ze ta (i kilka innych) recenzja byla pisana na zasadzie "Pokaze wam, jak bardzo jestem alternatywny. Jak wybijam sie ponad ten tlum bezmozgich zombie, ktorym podoba sie Death Note. Dowale sie do kazdej bzdury, chocby bezpodstawnie, przynajmniej bede oryginalny. Na koniec wystawie wysoka ocene, bo przeciez tak naprawde wiem, ze dowalam sie na sile, ale za to po drodze udalo mi sie niezle wkurzyc sporo osob. Muahahahahaha." |
Czekaj czekaj, ja to skądś znam... a fakt, sam wpadłem na to już jakiś czas temu.
Grisznak napisał/a: | Akurat to jest stwierdzenie niezbyt fortunne, bo majątek ojca dyrektora temu, kto wyznaczy granicę między wysoką a niską kulturą. |
Granicy może i nikt nie wyznaczy (choć pewnie znajdą sie tacy, co myślą inaczej) ale jednak można sprecyzować dość dokładnie co było robione pod publikę, a co zawiera w sobie jakieś walory artystyczne. Ktoś zaraz powie, że jedno i drugiego nie wyklucza. Może i nie, ale skutecznie utrudnia mu życie. "Publika" nie przepada za "walorami artystycznymi", przynajmniej w świecie, w którym żyjemy. |
_________________
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2008, 16:31
|
|
|
A ja tam lubię recenzje JJ. Jeżeli przyszła mu ochota zrecenzować dany tytuł, to można być pewnym, że jest sporo istotnych powodów dla których danym tytułem warto się zainteresować. Choć sama w sobie lektura jego recenzji szczególnie przyjemna nie jest, trzeba ją zestawić z jakąś alternatywną zawsze. Inaczej nie dowiemy się za co są punkty w ocenie, JJ skupia się na wadach, o zaletach wspominając mimochodem (albo wcale). Tak czy inaczej jeżeli poczuł wyższą potrzebę wykonania alternatywnej recenzji, to zawsze dotyczy to produkcji w jakiś sposób przyciągającej uwagę. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 10-12-2008, 16:48
|
|
|
Ciekawy offtop. Tylko jedno mnie zastanawia, a mianowicie, co kwestia artyzmu i rozrywkowości anime ma wspólnego z moją recenzją DN? Chyba przeceniłem samego siebie, bo pomyślałem, że każdy zrozumie to zdanie:
JJ napisał/a: | Nawet najzagorzalsi fani serii nie przeczą, że jest to produkcja czysto rozrywkowa, niepretendująca do jakiejkolwiek głębi, a to oznacza, że możemy wymagać od niej przede wszystkim jednego: żeby nie nudziła. I to podstawowe kryterium moim zdaniem nie zostało spełnione. Jeżeli uważacie, że sam pomysł Notatnika Śmierci i Tajemniczego Detektywa Bez Twarzy i Nazwiska nie wystarczy na liczącą trzydzieści kilka odcinków fabułę to… niestety macie rację. Autorzy po kilkunastu odcinkach próbują wprawdzie wprowadzać nowe wątki, ale szybko stają się one zwyczajnie nużące.
|
Wczoraj jeszcze miałem spłodzić jakiegoś przepełnionego złośliwościami i czepialstwem, najlepiej z dokładką taniej ironii, posta, odpowiadającego na to co napisał anonyomous, ale niestety, już mi przeszedł ten wesoły nastrój. Ograniczę się więc do jednego spostrzeżenia: anonyomousie i Norrcu (jej, jak ty mnie lubisz...), zakładając, że choć połowa z tego, co stwierdzacie na mój temat jest prawdą, cokolwiek zastanawiający jest sens tekstów jakich ten:
anonyomous napisał/a: | Generalnie mam wrazenie, ze ta (i kilka innych) recenzja byla pisana na zasadzie... (...) Autorowi recenzji zalecam zaprzestanie ogladania anime (i oczywiscie recenzowania, bo srednio mu to wychodzi) |
Bo widzicie, jeżeli faktycznie jestem takim złośliwcem, czerpiącym perwersyjną przyjemność ze znęcania się nad wspaniałymi seriami i doszukującym się wad na siłę, jeśli faktycznie taki ze mnie czepialski, wredny pseudointeligencik... To przecież nic nie sprawi mi większej radości i bardziej nie zachęci do kolejnych, podobnych recenzji, niż wasze krytyczne komentarze, nieprawdaż? |
_________________
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2008, 17:16
|
|
|
JJ napisał/a: | Chyba przeceniłem samego siebie, bo pomyślałem, że każdy zrozumie to zdanie: |
Kilka zdań.
Przeceniłeś siebie, ponieważ przeceniłeś swoją zdolność wyceniania naszej inteligencji? Ciekawy i pokrętny sposób myślenia. Ale zachowałeś iście grzeczną formę wypowiedzi nikogo nie obrażając. Cudowne.
JJ napisał/a: | To przecież nic nie sprawi mi większej radości i bardziej nie zachęci do kolejnych, podobnych recenzji, niż wasze krytyczne komentarze, nieprawdaż? |
JJ (jej, jak ja ciebie nie lubię) jak przestaniesz pisać swoje czepialskie, wredne i pseudointeligentne recenzje, to nie będę miał się czego czepiać (pseudnointeligentnie i wrednie zresztą). W takim wypadku umrę z nudów. Czyń więc co do ciebie należy, ale ja nadal będę... eksponował swoje zdanie na temat twojej działalności (oczywiście, jeśli się z tobą nie zgodzę). |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-12-2008, 18:25
|
|
|
Cytat: | Granicy może i nikt nie wyznaczy (choć pewnie znajdą sie tacy, co myślą inaczej) ale jednak można sprecyzować dość dokładnie co było robione pod publikę, a co zawiera w sobie jakieś walory artystyczne. Ktoś zaraz powie, że jedno i drugiego nie wyklucza. Może i nie, ale skutecznie utrudnia mu życie. "Publika" nie przepada za "walorami artystycznymi", przynajmniej w świecie, w którym żyjemy. |
Myśl nad tym co piszesz, proszę...każde anime robione jest pod publikę, nie ważne czy to jest Utena, czy Bleach, Oniisama E czy Dragon Ball... Walory artystyczne znajdziemy wszędzie. Proszę, naprawdę proszę jakem Grisznak, nie używajcie "artyzmu" do wartościowania. Zobaczcie, ile osób w ciemno powie wam, że Death Note to artystyczny Mount Everest, Czumulungma głębi i dzieło porównywalne ze "Zbrodnią i Karą". Ilu fanów gotowych będzie przysięgać, że "evangelion" ma filozoficzne przesłanie znacznie głębsze od Pisma Świętego? Mają pełne prawo tak uważać.
Kto ogląda wyłącznie sztukę przez duże S i ma 100% pewności, że nigdy nie obejrzał niczego stworzonego, jak napisała Norka, "pod publiczkę", niech pierwszy rzuci kamień. Ja tego nie uczynię, gdyż gros serii, które lubię, to tworzona pod publikę komercha. |
|
|
|
|
|
Norrc
Dołączył: 22 Kwi 2008 Skąd: 西 Status: offline
Grupy: Lisia Federacja Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2008, 18:41
|
|
|
Grisznak jakie ty głupoty piszesz... głowa boli.
Grisznak napisał/a: | Walory artystyczne znajdziemy wszędzie |
Grisznak napisał/a: | każde anime robione jest pod publikę |
Nie zgodzę się ani z jednym, ani z drugim. Wszystkie anime robione są pod publikę? Tak samo jak wszystkie filmy, sztuki, książki, wiersze i cała muzyka? Zawsze można wyłowić coś, co nie kipi populizmem. Dzieła zrobione pod sztandarem myśli takich jak: "zrobie coś takiego, bo mi się podoba, czegoś takiego nie było, porusza ważne kwestie", a nie "czego by tutaj dodać, żeby się dobrze sprzedało". Wszędzie znajdziesz walory artystyczne? Widać naprawdę niewiele ci do szczęścia i zaspokojenia estetycznego potrzeba. Jeśli tak, nie pisz przez "znajdziemy" tylko "znajdę". To wbrew pozorom, spora róźnica.
Sprawa druga, gdzie napisałem, że anime robione pod publikę są gorsze od tych "artystycznych" ?
PS. Chamstwo jest nie na miejscu |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|