Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Avatar: The Last Airbender |
Który pairing lubisz najbardziej? |
Zutara (Zuko+Katara), oszywiście! |
|
37% |
[ 15 ] |
Kataang (Katara+Aang)! |
|
0% |
[ 0 ] |
Suki+Sokka (skrót jest gupi, zostanie więc olany:P) |
|
22% |
[ 9 ] |
Maiko (Mai+Zuko)! |
|
15% |
[ 6 ] |
Toph+Aang |
|
5% |
[ 2 ] |
Toph+Sokka |
|
7% |
[ 3 ] |
Katara+Jet |
|
2% |
[ 1 ] |
Zuko+Jet (khem) |
|
7% |
[ 3 ] |
Wszystko co zawiera Azulę |
|
2% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 26 |
Wszystkich Głosów: 40 |
|
|
|
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-07-2010, 17:34
|
|
|
Oglądałem na sylwestrze Tanuki i autentycznie zasnąłem (Daer i Xeniph mogą potwierdzić) w okolicach drugiego odcinka. Kreska nawet, nawet, ale reszta... |
|
|
|
|
|
anulka406
Unfabulos :)
Dołączyła: 13 Cze 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2010, 17:39
|
|
|
Ja osobiście jestem tego wielką fanką. Obejrzałam dwa poprzednie sezony, a teraz na Nickelodeon leci sezon 3 - Księga Ognia. Prawdę powiedziawszy jakoś wolę oglądać z dubbingiem, nie ma napisów, a po angielsku, nawet jeśli rozumiem w miarę, jest mi trochę dziwnie. Choć widziałam tak kilka odcinków ostatniego sezonu. Tak czy siak myślę, że jeżeli chodzi o 3 sezon, to jak na razie ma o wiele niższy poziom od pierwszego i drugiego. Wiele odcinków jest o niczym, cały czas ktoś się mizia i całuje. Chociaż przyznam, że bardzo podobała mi się historia rozpoczęcia wojny. Ogólnie Avatar: The last Airbender ma animowy styl, ale będę szczera, ja się nie nabrałam. Jakoś poznałam, że to amerykańskie oglądając, a potem tylko potwierdziłam. Uważam jednak, że ta historia jest lepsza od niejednego anime, bardzo ciekawa i miło się ogląda. Nie słyszałam wcześniej nic o tej kontynuacji, ale jeżeli zrobią, to mam nadzieję, że nie sknocą całości. A widział ktoś film? Ja przymierzałam się, ale niestety nie mogłam znaleźć on-line, a nie chcę na razie nic ściągać, mam problemy z komputerem. W większości jak znalazłam, to nie dla mojego kraju. Dużo ludzi mówi jednak, że ten film to dno i nie ma tego klimatu co seria. Chciałabym się jednak sama przekonać. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 23-07-2010, 17:50
|
|
|
Trochę więcej informacji:
The Legend of Korra takes place 70 years after the events of Avatar: The Last Airbender and follows the adventures of the Avatar after Aang – a passionate, rebellious, and fearless teenaged girl from the Southern Water Tribe named Korra. With three of the four elements under her belt (Earth, Water, and Fire), Korra seeks to master the final element, Air. Her quest leads her to the epicenter of the modern “Avatar” world, Republic City – a metropolis that is fueled by steampunk technology. It is a virtual melting pot where benders and non-benders from all nations live and thrive. However, Korra discovers that Republic City is plagued by crime as well as a growing anti-bending revolution that threatens to rip it apart. Under the tutelage of Aang’s son, Tenzin, Korra begins her airbending training while dealing with the dangers at large.
I większa wersja pleców Korry. Jak na razie yay - bohaterka wygląda (przynajmniej od tyłu) na jakieś 20 lat, co jak dla mnie bardzo dobrze rokuje fabule :>.
Co do steampunku... Ostatnio jest modny, na co ja nie narzekam, bo lubię tę stylistykę. Nie wiem jak Wy, mi się pomysł podoba. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
anulka406
Unfabulos :)
Dołączyła: 13 Cze 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2010, 18:14
|
|
|
Mi w sumie też się podoba, ale nie chcę żeby to sknocili... Modlę się, aby było w porządku! Z tego jednak co się wydaje to ciekawa rzecz. Mam jednak kilka wątpliwości co do tego serialu. Myślę, że Aang na pewno będzie pojawiał się jako jej "duchowy przewodnik", ale na pewno będzie starszy, tak? Rokko wygląda jak w chwili śmierci. Poza tym minęło 70 lat od serii i mamy nowego, około 20-letniego powiedzmy avatara. To oznacza, że Aang musiał zginąć 50 lat po zakończeniu akcji, w wieku 60-parę. Dlaczego? Co się stało, że zginął tak szybko? Bardzo mnie to ciekawi. Wydaje mi się, że po zakończeniu aktualnego serialu będę już miała jakąś teorię. Tak czy siak liczę na to, że ta nowa seria przypadnie mi do gustu. |
|
|
|
|
|
Athi
Apple Girl
Dołączyła: 21 Kwi 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 23-07-2010, 21:14
|
|
|
Tak chwalicie to anime/kreskówkę. Nie, nie znamy, a pytania o takie strony są na forum zakazane. ŁYP!
moshi_moshi |
_________________ I looked at the world through apple eyes
And cut myself a slice of sunshine pie
I danced with the peanut butterflies
Till time went and told me to say hello but wave goodbye
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-07-2010, 21:14
|
|
|
anulka406 napisał/a: | Ja osobiście jestem tego wielką fanką. Obejrzałam dwa poprzednie sezony, a teraz na Nickelodeon leci sezon 3 - Księga Ognia. Prawdę powiedziawszy jakoś wolę oglądać z dubbingiem, nie ma napisów, a po angielsku, nawet jeśli rozumiem w miarę, jest mi trochę dziwnie. Choć widziałam tak kilka odcinków ostatniego sezonu. Tak czy siak myślę, że jeżeli chodzi o 3 sezon, to jak na razie ma o wiele niższy poziom od pierwszego i drugiego. |
Ja tam uważam, ze wszystkie trzy sezony, trzymały w miarę dobry poziom. Pewnie można się do kilku odcinków przyczepić, ale ogólne całość tej serii ja oceniam dobrze.
anulka406 napisał/a: | Chociaż przyznam, że bardzo podobała mi się historia rozpoczęcia wojny. Ogólnie Avatar: The last Airbender ma animowy styl, ale będę szczera, ja się nie nabrałam. |
Co do tej historii rozpoczęcia wojny - to ja byłem nią trochę rozczarowany. Mogli by wymyślić coś bardziej oryginalnego. Bo ile razy to już w anime, czy w bajkach wdzieliśmy dwójkę bohaterów, przyjaciół, których z biegiem czasu interesy(niby wspólne) się rozjeżdżały.
anulka406 napisał/a: | A widział ktoś film? Ja przymierzałam się, ale niestety nie mogłam znaleźć on-line |
Ja planuje isć do kina. Ale nastawiam się na badziew.
A wracając jeszcze to Avatara to żałuje, że jego autorzy nie wyjaśnili dalszych losów Azuli.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- W końcu ostatecznie przegrała i była zdana na laskę brata. Ciekawe co z nią uczynił. Domyślam się, że pewnie to samo co z tatusiem. Czyli nieduża cela w odosobnieniu.
|
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 23-07-2010, 21:59
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Oglądałem na sylwestrze Tanuki i autentycznie zasnąłem |
Grisz, wybacz ale gdyby anime tak oceniać to w życiu byś nie obejrzał zapewne jednej ze swoich ulubionych serii (Witch Hunter Robin). Zresztą, późno już było.
I rzeczywiście - nie mogę się doczekać, aby zobaczyć co będzie. I tak, Toph w stylu Bumiego może być fenomenalna.
Co do
- Spoiler: pokaż / ukryj
- losów Azuli/Ozai po klęsce
- bardzo krótki i mało przyjemny fanfik, ale robi wrażenie (to tak co do często dyskutowanych "mroczniejszych"aspektów Avatara). Uwaga, spoileruje zakończenie serii:
http://www.fanfiction.net/s/4414322/1/Cruelty |
_________________
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-07-2010, 22:09
|
|
|
Daerian napisał/a: | Grisznak napisał/a: | Oglądałem na sylwestrze Tanuki i autentycznie zasnąłem |
Grisz, wybacz ale gdyby anime tak oceniać to w życiu byś nie obejrzał zapewne jednej ze swoich ulubionych serii (Witch Hunter Robin). Zresztą, późno już było. |
Pudło. WHR też oglądałem nocą. Inna bajka, że obok miałem moja dziewczynę. |
|
|
|
|
|
anulka406
Unfabulos :)
Dołączyła: 13 Cze 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2010, 00:36
|
|
|
Altruista napisał/a: |
Co do tej historii rozpoczęcia wojny - to ja byłem nią trochę rozczarowany. Mogli by wymyślić coś bardziej oryginalnego. Bo ile razy to już w anime, czy w bajkach wdzieliśmy dwójkę bohaterów, przyjaciół, których z biegiem czasu interesy(niby wspólne) się rozjeżdżały. |
Tak, ale mimo wszystko, to tradycyjny, znany i kochany motyw. Takie historie zawsze mnie poruszają i lubię je, dlatego bardzo mi się podobało.
Altruista napisał/a: | Ja planuje isć do kina. Ale nastawiam się na badziew. |
Ja po prostu nastawię się na coś o innym klimacie, żeby od razu nie skreślać. Nastawienie ma duży wpływ na odbiór. Też poszłabym do kina, zawsze to lepsze wrażenie, ale nie wiem, czy będzie premiera w Polsce. Wydaje mi się, że wiele to ten film nie zarobi, ma dużo negatywnych komentarzy. Raczej się nie przyjmuje. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-07-2010, 09:23
|
|
|
Sądząc z obrazkowych komentarzy tej pani The Last Airbender grzeszy przede wszystkim brakiem rozsądku przy kadrowaniu i wprowadzanych zmianach (firebenderzy potrzebują źródła ognia - lolwut?). |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 24-07-2010, 10:37
|
|
|
Avatara określiłbym takiego Amerykańskiego Ghibliego. Fajna przygodówka i przyjemna w odbiorze. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-09-2010, 10:35
|
|
|
Widział ktoś film i jest w stanie porównać?
Jak do tej pory widziałam tylko nieszczęsną kinówkę. O serialu wiedziałam, że jest. Trailer mnie zainteresował i chciałam iść do kina. Po odrzuceniu wszystkiego co było animacją/komedią romantyczną/sensacyjnym z Jolie/Incepcją został nieszczęsny OWW.
Nudzić się zaczęłam przy przemowie Starej Kobity "What if my destiny is to fight destiny" bla, bla, bla... Dobrze, że był dubbing, przynajmniej mogłam zagrać w kto to mówi. Chłopaczek grający Avatara stara się jak może, ale z pustego i Salomon nie naleje. Doceniam wysiłki, ale sceny, kiedy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Smarkaty Patetyczną Przemową przemawia do rozsądku magom Ziemi
nie zagrałby nawet Holoubek.
Nie mam zegarka, więc marudzę siostrze w ucho niczym shrekowy Osioł. W końcu idę do toalety popatrzeć się w lusterko. Co to mi dynda na nosie, aha niby seans 3D, czyli więcej kasy w błoto. Wracam i okazuje się, że przegapiłam wątek romantyczny. Nudzę się, halo, zapłaciłam za bilet! Konflikt w rodzinie-jest, generał zmienia pozycje-jest, śmierć od umycia głowy-jest, brat narratorki, włóczący się bez sensu po ekranie-jest (bo fanki się zapłaczą), śmiertelne w skutkach zmycie farby-jest. Jak w fotoplastykonie kolejne sceny ni przypiął, ni wypiął.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Miasto niby gotowało się do wojny, a na ulicach pełno przechodniów i och, ajkie zaskoczenie
Na filmwebie pocieszą mnie, że w serialu wszystko to miało uzasadnienie, ale w tej chwili nudzę się rozpaczliwie. Chyba się kończy... no nie, chyba nie! A jednak... uff... to będą tego dalsze części? Ja się na to nie piszę.
Ale serial chyba zobaczę- świat przedstawiony wydaje się przemyślany i racjonalny, ale nie było sposobu, by 20 odcinków upchnąć w kilkadziesiąt minut na innej zasadzie |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
anulka406
Unfabulos :)
Dołączyła: 13 Cze 2010 Skąd: Szczecin Status: offline
|
Wysłany: 28-09-2010, 11:23
|
|
|
Eire, o co chodzi z tym zmyciem farby? Sama widziałam film, ale nie pamiętam takiej sceny, a może nie kojarzę...
Co do filmu natomiast, fakt, nie wyszedł najlepiej. Z tego co się też wydaje ten co gra Aanga nie jest chyba aktorem, tylko jakimś mistrzem karate, a wcześniej grał tylko w jednym filmie. Choć nie interesowałam się aż tak bardzo obsadą. Cóż, film diametralnie różni się od serialu, więc chyba nie masz co się zrażać. No i w kreskówce jest też wątek komediowy i w ogóle jest inaczej. Reżyser się nie przyłożył. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 28-09-2010, 11:47
|
|
|
Ja całą chęć na oglądanie straciłem po tym i tym. No sorry, w serialu choreografia bendingu została oparta na sztukach walki, nie na cholernej szkole tańca. Ten baletobreakdance jest idiotyczny.
Cytat: | Ale serial chyba zobaczę- świat przedstawiony wydaje się przemyślany i racjonalny, ale nie było sposobu, by 20 odcinków upchnąć w kilkadziesiąt minut na innej zasadzie |
Tia, nie rozumiem co im strzeliło do głowy, żeby w ogóle próbować. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 28-09-2010, 12:22
|
|
|
anulka406 napisał/a: | Eire, o co chodzi z tym zmyciem farby? Sama widziałam film, ale nie pamiętam takiej sceny, a może nie kojarzę... |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Xsiężniczka w sadzawce z karpiami- wiem, że nie-o-to-chodziło ale wyszło-jak-wyszło
|
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|