Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Avatar: Legend of Korra [spoilery] |
Wersja do druku |
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 11-06-2012, 19:24
|
|
|
shugohakke napisał/a: | Ale on sprawia wrażenie, że jest na wszelki bending zwyczajnie odporny (nie w prymitywny sposób "płomienie się mnie nie imają", ale "nieważne jak niszczycielską moc we mnie odpalisz ja sobie odskoczę").
Mnie się to nie podoba, ale może jestem przewrażliwiony. |
Poza odpornością na bloodbending i ogólnym brakiem własnego strachu (oraz skutecnzym wzbudzaniem go w innych) nie wykazał się w walce jeszcze niczym, czego nie prezentowałaby Ty Lee w pierwszym sezonie. |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-06-2012, 18:59
|
|
|
10
Moje komentarze pisane na bieżąco podczas oglądania:
Mako ze wszystkich możliwych opcji dialogowych, które mógł wybrać podczas rozmowy z Asami, wybrał tę najgłupszą, i najbardziej pozbawioną sensu. Serio, jeśli nie ma sprawy (nic nie czuje do Korry) NIECH TO JASNO POWIE. Prośba o powrót do tematu później jasno wskazuje na to, że coś jest na rzeczy.
Uroczy moment między Lin a Tenzinem... Po czym Lin natychmiast sobie uświadamia, w co się wkopała. Bezbłędne. A jej reakcja jest dokładnie taka, jakiej sam bym użył gdybym miał takie możliwości.
Zaczyna się przewrót Amona, Tenzin po raz kolejny udowadnia, że jako jedyny z radnych ma głowę na karku, a także sprytnie wykorzystuje airbending by się obronić przed gazem. Niestety, kilku Big Daddich to już trochę za wiele na jego możliwości, ale biorąc pod uwagę, że nawet ze wsparciem nie wygrał 3 epy wcześniej, i tak radził sobie nieźle.
Krew na ratunek! Mako plusuje odbiciem błyskawicy, ale tak ogółem, mechy chyba zostały znerfione, bo za łatwo sobie bohaterowie z nimi poradzili.
A Asami wymiata najbardziej z całej grupy. Serio, Korra może sie schować - Asami pokonała 5 Equalistów naraz, dzięki samemu wyszkoleniu i rękawicy. Dziewczyno, jesteś świetna.
W tym czasie następuje atak na dom Tenzina, a Pema zaczyna rodzić. Jakkolwiek sceny obrony Lin przez dzieci nie była fajna, to Equaliści przegrali chyba tylko dlatego, że sparaliżowało ich z zaskoczenia. Pamiętacie pierwsze odcinki, gdy nawet Korra miała z nimi problemy? A teraz oto zostali pokonani przez trójkę dzieciaków, w tym jeden za pomocą pierdnięcia w twarz - chyba nie da sie upaść niżej.
Jej, współczuję temu Porucznikowi / Moustache Guy'owi - nawet Naga go walnęła.
Lin... zgadzam sie z bachorem, that Lady is my hero.
Mako umrzyj.
I nadpływa Generał Mako. Czekam na finał z niecierpliwością, ale że nie może być za prosto, obstawiam, że poniesie klęskę, co by suspens był zachowany do końca. |
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-06-2012, 21:06
|
|
|
"Stay away form my dad's ex-girlfriend"
I tyle w temacie. To i scena z porwaniem firebenderowej radnej kupiło mnie dla tego odcinka. |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 16-06-2012, 21:10
|
|
|
Equalistom zwyczajnie głupio było bić dzieci... Lin konsekwentnie rządzi i wymiata, Mako konsekwentnie jest dupkiem. No i dobrze, że jest mecz, bo radosny pisk, jaki z siebie wydałam na koniec odcinka obudziłby pół osiedla. Ten sam głos. Ten sam głooooooos.... |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-06-2012, 22:33
|
|
|
10
To była piękna scena i niech nikt nie waży się twierdzić inaczej.
Lin.
My hero.
T____T
I kurna, ZNOWU to dorosła ekipa wymiata. Naprawdę szkoda, że tak przestawiają Korrę i jej (ułomny) Team Avatar z kąta w kąt, nie pisząc im w zasadzie żadnego rozwoju :/ Korra może odrobinę bardziej słucha co się do niej mówi oraz zaczyna najpierw myśleć, potem działać. Asami od początku była pjurfekt, za to Mako pokazał się od najgorszej strony i robi jej straszliwą krzywdę, całkowicie niezasłużenie, jakby jeszcze mało jej było zawodów ostatnio... Bolin z kolei coraz bardziej staje się meblem. Meh.
Cytat: | Ten sam głos. Ten sam głooooooos.... |
Generale, czekamy <3
Absolutnie rozbraja mnie, że fandom już podchwycił pairing IKorra. Poza tym, że wygląda na nieco zbyt starego, byłby to ładny ukłon w stronę shipperów Zutary >.> |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-06-2012, 23:20
|
|
|
Cytat: | Ten sam głos. Ten sam głooooooos.... |
... A jego adiutant ma głos narratora przypominajek.
Iroh zapowiada się fajnie, na pewno lepiej niż bracia (teraz sobie przypominam, że o ile chara design Korry z miejsca mi się spodobał, to bracia jakoś od początku nie wydawali mi się ciekawi; potem zmieniłem zdanie, ale jak widać niesłusznie). Przyda się jakiś facet z jajami w wieku swatalnym, bo póki co Korrasami jest aż nazbyt oczywistym pairingiem... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Miya-chan
Aoi Tabibito
Dołączyła: 08 Lip 2002 Skąd: ze światów Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 17-06-2012, 15:19
|
|
|
Cytat: | Ten sam głos. Ten sam głooooooos.... |
Ja przepraszam, ale jak zobaczyłam tego pana i usłyszałam ten -smarkaty- głosik, miałam wielkiego errora i popłakałam się ze śmiechu, i całe napięcie i emocje omal nie poszły w diabły...
Ech, Lin. My hero, too T__T
Dzieciaki Tenzina miały piękne wejście. W ogóle kocham tę rodzinę miłością wielką i puchatą.
Team Avatar ciągle w cieniu wszystkich innych postaci, oprócz Asami, która wymiata i mam nadzieję, że machnie ręką na Mako. Mako, idź się utop.
Cytat: | A druga to fakt, że nasze forumowe panie nie zjechały jeszcze Mako z góry na dół, od prawa do lewa i ogólnie nie obrzuciły go cysternami pomyjów (nie, żeby sobie nie zasłużył). | Bo naprawdę. Naprawdę. Naprawdę brak na niego słów.
Niech już będzie przyszła sobota, nyo >_> |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 17-06-2012, 16:30
|
|
|
Irian napisał/a: | Ten sam głos. Ten sam głooooooos.... |
Kfiiik.
I tyle mojego komentarza. :D |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-06-2012, 14:16
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | Korrasami |
Asara brzmi lepiej (i osobę od spodni należy umieści na początku pairingu!) :P |
_________________
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:01
|
|
|
A ja mam abolutnie JEDNO pytanie (będąc na odcinku... 8?). Czemu twórcy psują każdy. wspaniały. paring. tej serii. WHY?! Czemu powtarzają historie nieudanego parinu Zutaary? T^T |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:22
|
|
|
A jakiż to paring zepsuli? |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:23
|
|
|
Jak to jaki, Mako i Korry xD |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
shugohakke
Najstarszy Grzyb
Dołączył: 15 Gru 2011 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:27
|
|
|
Aha. A wydawało mnie się, że trwa on w najlepsze. Ot męska ślepota! |
_________________ I crossed the mountain and I climbed the river... |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:37
|
|
|
Cytat: |
Jak to jaki, Mako i Korry xD
|
There was no Mako/Korra pairing. Ever. |
_________________
|
|
|
|
|
Koranona
Morning Glory
Dołączyła: 03 Sty 2010 Skąd: Z północy Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 19-06-2012, 19:39
|
|
|
Daerian napisał/a: | Cytat: |
Jak to jaki, Mako i Korry xD
|
There was no Mako/Korra pairing. Ever. |
No własnie. A się prosi. Zutary też nigdy nie było teoretycznie rzecz ujmując. |
_________________ "I like my men like I like my tea - weak and green."
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|